PLASA'14: PreSonus z nowościami na targach w Londynie
Nie da się ukryć, że dla PreSonus, targi PLASA to bardzo ważne wydarzenie. Co roku ich stoisko tętni życiem i jest bogato wyposażone, a reprezentanci firmy są zawsze skorzy do rozmowy, podczas której opowiadają o najnowszych produktach firmy z prawdziwą pasją.
I tak jak rok temu poznałem tam Rodney Orpheusa, który przez blisko godzinę nie pozwolił mi odejść z wystawy, tak w tym roku miałem przyjemność rozmawiać z Rick’iem Naqvi, wiceprezesem sprzedaży PreSonus, na pewno znanym użytkownikom sprzętu firmy z licznych filmików instruktażowych na YouTubie.
Na stoisku prezentowane były znane już modele kolumn i mikserów spod szyldu StudioLive Active Integration, których testy mojego autorstwa ukazały się ostatnimi czasy na Infomusic.pl; nie obyło się też bez aktywnych monitorów od PreSonus, czyli budżetowej serii Eris i high-endowych, współosiowych monitorów Sceptre. Jednak firma miała do pokazania też szereg nowości, dalej rozwijających ich ideę stworzenia zunifikowanej, pełnej serii produktów nagłośnieniowych o zaawansowanych możliwościach integracji i wzajemnej kontroli.
Najważniejszą z nich jest nowa seria mikserów RM32AI oraz RM16AI. Są to miksery cyfrowe przeznaczone do montowania w racku - posiadają 32 kanały, 25 szyn oraz bardzo zbliżone wyposażenie do mikserów StudioLive AI, tak więc podwojone kanały miksujące (Fat Channel A/B), szyny Aux również z kanałami miksującymi, cztery szyny efektów, miks L/R + mono lub LCR oraz zintegrowany interfejs audio Firewire 52x32; wewnątrz, są to de facto urządzenia o tym samym wyposażeniu cyfrowym i mocy obliczeniowej. Model RM32AI posiada 32 przedwzmacniacze mikrofonowe i 16 wyjść Mix Output, natomiast RM16AI - o połowę mniej.
Co jednak czyni je urządzeniami wyjątkowymi, w przeciwieństwie do kopii mikserów SL AI, to fakt, że wyposażone są w analogowe, lecz cyfrowo kontrolowane i przywoływalne (digitally recallable) przedwzmacniacze XMAX oraz nie posiadają własnego, hardware-owego interfejsu kontrolnego, a przewidziane są do ścisłej współpracy z dopracowanym i intuicyjnym dotykowym interfejsem UC Surface.
UC Surface to nowatorskie spojrzenie na miks: interfejs ten, kompatybilny z komputerami PC/MAC, iPad’ami oraz komputerami dotykowymi z systemem Windows 8, został zaprojektowany z myślą o stworzeniu ściśle powiązanego sprzętowo-programowego środowiska pracy, w którym oryginalny i przejrzysty, dotykowy interfejs użytkownika ma zaoferować obsługę szybszą, bardziej przejrzystą i intuicyjną niż dotychczas.
Jego głównymi zaletami mają być możliwości kontroli zdalnej z wielu punktów jednocześnie (laptop, tablet, komputer) oraz bardzo szybki i prosty dostęp do wszystkich parametrów i ustawień, widocznych z ekranu komputera kontrolującego - dążenie do wykorzystania możliwości konsoli cyfrowej przy jednoczesnym maksymalnym uproszczeniu jej obsługi już od dawna wydaje się być celem obranym przez PreSonus. Pan Naqvi, spytany o zalety takiego rozwiązania w stosunku do tradycyjnego miksera i skonfrontowany z sugestią, że wielu „staromodnych” realizatorów dźwięku może uznawać tego typu technologię za zbyteczną i tak naprawdę komplikującą sprawę, odpowiedział, że UC Surface oferuje symultaniczny wgląd w pracę wszystkich kanałów, procesorów i wskaźników nieosiągalny na tradycyjnej, sprzętowej powierzchni kontrolnej. To samo tyczy się dostępu do narzędzi, oferowanych, jak wiadomo, w pokaźnej ilości - cały interfejs został rzekomo zaprojektowany tak, aby zmaksymalizować wydajność, przyspieszyć pracę i oferować natychmiastową gotowość na często chaotyczne i stresujące warunki nagłośnienia koncertowego.
Opis wszystkich możliwości nowego oprogramowania zająłby wiele stron tekstu, dlatego zainteresowanych mogę odesłać do strony producenta, gdzie znajdą wszystkie szczegółowe informacje na ten temat, łącznie z filmami instruktażowymi. Jednak obecność owej idei zaoferowania interfejsu stworzonego z myślą o użytkowniku skomentuję tak: podczas opisu poszczególnych funkcji UC Surface zauważyłem, że przy importowaniu presetów ustawień (z możliwością trybu odsłuchu przed wczytaniem oraz selektywnego doboru pojedynczych sekcji presetu, np. equalizer z jednego, a ustawienia dynamiki z innego zbioru), przydałaby się funkcja UNDO dla sytuacji przypadkowego wczytania nie tego co trzeba lub zagmatwania ilością konfiguracji - w odpowiedzi na to mój rozmówca natychmiast wyciągnął telefon i zanotował to, pośród wielu innych spisanych tego dnia sugestii, po czym z uśmiechem powiedział „widzisz, i właśnie po to przywozimy ten sprzęt tutaj i rozmawiamy z wami”. Klawo.
Na tym rzecz jasna nie koniec: dotychczasowe miksery SL AI przeżywają dalszy rozwój i uzupełniane są o nowe funkcje wraz z kolejnymi wersjami firmware’u. Teraz demonstrowano najnowszą i najważniejszą z nich - tzw. cascading, czyli kaskadowego łączenia dwóch mikserów SL AI za pomocą przewodu Firewire 800.
PreSonus zastrzega, że nie jest to wyłącznie funkcja szeregowego łączenia (linking) konsol cyfrowych oferowana przez produkty konkurencji - przy wykorzystaniu tej możliwości, dwa miksery w rzeczywistości stają się jednym (przyjmują one odpowiednio funkcje Master i Slave; istnieje nawet możliwość fizycznego scalenia ich przez opcjonalne metalowe listwy). Podwaja się nie tylko ich liczba kanałów, ale też szyn Aux, szyn efektów, podgrup oraz ilości kanałów interfejsu audio. W największej konfiguracji, tj. przy zespoleniu dwóch jednostek 32.4.2AI, rezultatem jest 72-kanałowy mikser z 14 szynami Aux, 8 zintegrowanymi szynami efektów, maksymalnie ośmioma podgrupami oraz interfejsem audio 80x66 kanałów. Warto zaznaczyć, że możliwe są dowolne kombinacje różnych modeli SL AI.
Nie tylko konsole cyfrowe poddawane są ciągłym modyfikacjom - podczas targów można było się zapoznać również z nowymi odsłonami kolumn nagłośnieniowych SL AI, teraz dostępnych w wersji instalacyjnej, pomalowanych na biało, z umocnioną od wewnątrz konstrukcją przygotowaną specjalnie do trwałego montażu - uchwyty zastąpione zostały dodatkowymi mocowaniami i gwintami do podwieszania.
Jednak prawdziwą nowością w kwestii zestawów głośnikowych były systemy marki Worx Audio, niedawno zakupionej przez firmę PreSonus. Jak się dowiedziałem, systemy Worx Audio mają stanowić high-endową propozycję nagłośnieniową w ofercie PreSonus, przeznaczoną do przedsięwzięć estradowych na większą skalę. Mowa tu o systemach liniowych serii TrueLine, jak kompaktowe V5 czy pełnowymiarowe X1M i V8.
Jednak zakup marki i wprowadzenie jej produktów do swojego katalogu to nie wszystko - PreSonus inkorporuje je do rodziny Active Integration z zamiarem implementacji w nich tych samych możliwości łączności i konfiguracji co w swoich autorskich kolumnach. Poza kontrolą bezprzewodową z oprogramowania SL Room Control, oznaczać to będzie również możliwość zainstalowania karty Dante i dołączenia wszystkich kolumn do rozbudowanych sieci audio.
Jak widać, PreSonus nie ustaje w rozwoju swojej oferty i realizowania filozofii aktywnej integracji, rozszerzającej się na coraz to nowe produkty. Z ciekawością czekam na dalsze, ciekawe propozycje z ich strony i na pierwsze recenzje ich obecnie prezentowanych dokonań.
Galeria zdjęć PreSonus:
Gdzie kupić?
Dystrybucja w Polsce:
Pon - Pt: 09:00 - 17:00