Felieton: Mina, makijaż, osobowość sceniczna

Felieton: Mina, makijaż, osobowość sceniczna

30 września 2014, 09:00
autor: Łukasz Kaliszewski

[img:26]

Jest wiele cech, które tworzą tożsamość artystyczną. Najważniejszymi wydają się talent i charyzma. By jednak mówić o osobowości scenicznej trzeba „czegoś“, co powoduje, że w niektórych przypadkach charyzma jest tak duża, że maskuje ewentualne niedoskonałości warsztatowe.

Oto tylko niektórzy spośród oryginałów scenicznych ostatnich dekad. Była „Parszywa Dwunastka“, jest mocna 25-tka!

 
[img:1]

Angus Young (AC/DC)

Ponadczasowe ucieleśnienie rock'n'rolla. Angus wygląda, brzmi i rusza się jak rock'n'roll. Jego duck dance i szkolny mundurek to dla wielu pierwsze dziecięce wspomnienia związane z koncertami na kasetach VHS.

[img:2]

Kiss

Prekursorzy metalowego make-upu i scenicznych przebieranek. Bez Kiss nie byłoby glam rocka, a kobiety nie potrafiłyby dobrać makijażu do cekinów.

[img:3]

Ozzy Osbourne (Black Sabbath)

Prawdopodobnie jedyny człowiek na Ziemi, który pogryzł nietoperza, a nie na odwrót. Mimika Ozzy'ego i jego cmentarne poczucie humoru przeszły do legendy jeszcze w latach 80. minionego stulecia.

[img:4]

King Diamond

Zdeklarowany satanista, fan długich peleryn i trupich piszczeli. Przekonał sąd o tym, że Alice Cooper kopiuje z niego makijaż. Do dziś krążą plotki o katastrofach scenicznych, które są skutkiem związków Diamentowego Króla z siłami piekieł.

[img:5]

Rob Zombie

Skrzyżowanie żywego trupa z socjopatą w typie południowca z Nashville. Prywatnie fan komiksu i horrorów gore 17. kategorii, których estetykę od lat wplata w swoją działalność estradową.

[img:6]

Marilyn Manson

Zagorzały krytyk amerykańskiego stylu życia. Można Mansona lubić lub nie, ale nie można mu odmawiać przemyślanej i upiornie groteskowej estetyki, którą bawi się niczym teatralną pozą. I robi to dobrze.

[img:7]

Nergal (Behemoth)

Słowiańska duma w czystej postaci! Żywa ilustracja dla całego nurtu estetyki scenicznej, związanej z black metalem, którą Nergal od lat sukcesywnie dopieszcza. Prywatnie opanowany erudyta - na scenie coś go bierze...

[img:8]

Robert Smith (The Cure)

Artysta, którego fryzura jest całkowicie odporna na grzebień i przyjmie każdą ilość lakieru, a szminka rzadko jest na swoim miejscu. Gothów jest wielu, a Robert Smith tylko jeden!

[img:9]

The Locust

Jak się nazywają, tak wyglądają i grają. Ludzka szarańcza, zamaskowana i wściekła, dobrze znana w środowisku noise-core'owym. Szybko, brutalnie i skutecznie. Ta szarańcza, to odmiana odporna na opryski.

[img:10]

GG Allin

Nie było chyba w światku muzycznym degenerata większego niż GG Allin. Akty autoagresji łączył z publicznym wypróżnianiem w wyjątkowo plastyczny sposób... Frapujący raczej nie z powodów muzycznych. Oglądanie go na żywo stanowiło sytuację podwyższonego ryzyka.

[img:11]

Corey Taylor (Slipknot)

Maska sceniczna - mimo, że przechodzi kolejne metamorfozy - jest nieodzownym atrybutem Taylora od pierwszego momentu, gdy Slipknot zatrząsł środowiskiem nu-metalowym i nie tylko. Jeśli wszyscy rolnicy z Iowa wyglądają jak Taylor, to przestają dziwić „Dzieci Kukurydzy“.

[img:12]

Sunn O)))

Czarni jak niebo na fotografiach Adamsa i posępni niczym tajne bractwo pod wezwaniem lorda Darkwooda. Sunn O))) prezentują klasztorną estetykę rodem ze średniowiecza - z tą różnicą, że gitary stroją w „Drop Z“...

[img:13]

Jack White

Artysta, który urodził się kilka dekad za późno, ale nic sobie z tego nie robi. Przypomina Johnny'ego Deppa w „Dead Man“ Jarmuscha, ale ze skłonnościami do grania na wszystkim i demolowania swoich gitar. Jedną z nich kupił w hipermarkecie, inną zbudował sam z deski i butelki po coli.

[img:14]

The Residents

Niedoścignieni geniusze muzycznego teatru i mistrzowie niepokojącej groteski. Przez wiele lat ich owiana tajemnicą tożsamość budziła silne kontrowersje i rodziła liczne spekulacje. The Residents kreację sceniczną doprowadzili do perfekcji. Oko-głowi przeżyją własnych twórców, to pewne.

[img:15]

Mr Doctor (Devil Doll)

Jeden z najbardziej tajemniczych artystów, który odnalazł swoje wcielenie twórcze w epoce Edgara Allana Poe i jako jedyny przeżył „Zagładę Domu Usherów“. Znawca klasyki kina i wykształcony filozof. Wokalnie zdolny wcielić się w niemal każdą ponurą postać. Niektórzy wciąż zastanawiają się, czy istnieje naprawdę.

[img:16]

Ghost B.C.

Czarny prałat w wersji heavy. Arcy-kapłan o urodzie szamana voodoo i samozwańczy piewca muzycznej „sekty“. Zrobi wszystko, by zadowolić swoich wyznawców. Papieski image rozwinął do poziomu, którego sam Watykan mógłby pozazdrościć.

[img:17]

Henry Rollins

Uświadomiony politycznie outsider i kpiarz z punkowym rodowodem, częściowo ujarzmionym przez edukację w szkole oficerskiej. Jedyne, co nadal łączy go z armią, to zainteresowanie survivalem, dyscyplina z jaką podchodzi do muzyki oraz atletyczna sylwetka. Nie pije, nie pali, za to lubił rozbić sobie głowę mikrofonem podczas występu.

[img:18]

Björk

Zjawisko muzyczne z Islandii. Artystka znana z ekstrawagancji, niepohamowanej kreatywności i licznych wcieleń twórczych. Jej metodyka budowania osobowości scenicznej powinna być casem podyplomówek modowych i scenograficznych.

 

Sid Vicious (Sex Pistols)

Nie umiał ani grać, ani tym bardziej śpiewać, za to miał sporo do powiedzenia o brytyjskiej monarchii, a jeszcze więcej do pokazania - najlepiej ze sceny. Nie grzeszył wyglądem i pił z butelki. Sid Vicious jak każdy „straceniec“, nie mógł być inny.

[img:20]

Glenn Danzig (The Misfits)

Współzałożyciel The Misfits i jedna z największych muskulatur rock'n'rolla. Artysta w stylu Conana Barbarzyńcy, nigdy nie krył fascynacji „ciemną stroną mocy“. Typ męski, przy którym David Hasselhoff wydaje się zniewieściałym ministrantem.

[img:21]

Blue Man Group

Trio na wskroś niebieskich facetów o urodzie Fantomasa. Nigdy nic nie mówią, za to show robią niemiłosierny, nie oszczędzając na środkach ekspresji. I to przy użyciu instrumentów, które sami tworzą z rur pcv.

[img:22]

Keith Flint (The Prodigy)

Obok Tricky'ego i Goldiego jeden z większych nerwusów niekonwencjonalnej elektroniki. Mistrz kompulsywnego tańca w kaftanie bezpieczeństwa i prekursor nowej fryzury. tzw. „na Prodigy“. Jedna z najciekawszych metamorfoz image'u muzycznego. On jest firestarter!

[img:23]

Die Antwoord

Dynamit młodego pokolenia. Psychodeliczne małżeństwo Afrykanerów z Die Antwoord, choć gra muzykę odległą od ciężkiego metalu, to agresją sceniczną i surowym imagem obdzieliłoby kilka kapel.

[img:24]

Matisyahu

Ortodoksyjny Żyd, łączący reggae z elementami rocka i hip-hopu. Widok brodatego chasyda w dresie i kapturze na głowie nie należy do standardów. Podobnie jak niespożyta energia sceniczna Matisyahu.

[img:25]

Iggy Pop

Artysta organicznie niezdolny do noszenia koszulki. Jeśli na scenie ma spodnie, to już są wyraźne powody do zadowolenia. Jego ciało i gesty zostały wykorzystane do zaprojektowania postaci Gulluma we „Władcy Pierścieni“. Wygląda na to, że Iggy wygrywa zakład z czasem.

Pozostałe poradniki Poradnik: Ucho kontra pomiar, czyli o głośności i głośnym graniu Słuch ludzki to bardzo skomplikowany i bardzo czuły analizator audio, bez którego nie tylko praca osób „parających” się dźwiękiem byłaby niemożliwa, ale i codzienne życie mocno utrudnione. Pomimo tego współczesny „dźwiękowiec” –...
Problemy polskich kapel, co może, a czego nie realizator Kolejny odcinek z serii Sekrety Studia. Tym razem spotykamy się z Maciejem Mularczykiem, realizatorem dźwięku z wieloletnim doświadczeniem w studiu LODOWA w Łodzi. Miejsce to jest szczególne na mapie Polski, gdyż jest zarówno komfortową...
Zbuduj sobie modulara - Behringer Ci pomoże! Syntezatory modularne pojawiły się na szerszą skalę w latach 60. i 70. ubiegłego wieku. Można je zobaczyć na zdjęciach takich tuzów ówczesnej muzyki elektronicznej, jak Tangerine Dream, Kitaro, Klaus Schulze, Jean Michelle Jarre i wielu,...
Sekrety doskonałych nagrań w domowym studiu Dzisiejszy gospodarz domowego studia nagrań - Jarek Toifl - opowiada, jak osiąga profesjonalne nagrania w swoim studiu. Zobacz fascynującą rozmowę Rafała Kossakowskiego (Kosa Buena Studio) z Jarkiem, poznaj używany przez niego sprzęt do...
Realizator dźwięku filmowego: Michał Kosterkiewicz (TOYA STUDIOS Zawód realizatora dźwięku niejedno ma imię. Zobacz spotkanie z Michałem Kosterkiewiczem - realizatorem dźwięku filmowego z TOYA STUDIOS, którego pytamy m.in. o specyfikę pracy, sprzęt do wykonania miksu do ATMOS itp.
PORADNIK: Mikrofon i preamp - Trudne partnerstwo W tym poradniku poruszamy kwestie związane z doborem odpowiedniego preampu (przedwzmacniacza) do mikrofonu. Dowiedz się jak ustawić preamp, na co zwracać uwagę przy wyborze sprzętu do Twojego studia. Porady eksperta