Ibanez AG75 (JAZZ)

Maciej Suchecki 29 sierpnia 2005, 22:46
Ibanez AG75ok. 1416 zł
  • Bardzo porządnie wykonany instrument o niezwykłych walorach wizualnych
  • Niska waga instrumentu
  • Wklejony gryf
  • Perfekcyjny i bardzo dokładny układ elektroniczny
  • Doskonałe brzmienie gitary na poszczególnych przystawkach
  • Instrument wymagający dużego ogrania i doświadczenia mający, dzięki pudle, duże skłonności do sprzęgania, co na umyślnie zostało pokazane w teście dźwiękowym
  • Ruchomy mostek – jeżeli nie zachowamy ostrożności podczas zmiany strun czeka nas strojenie menzury
  • Tail mimo ze bardzo, bardzo ładny jednak wysoce nie praktyczny przy zakładaniu strun

Zawsze byłem fanem gitar przeznaczonych do rockowego grania i nigdy nawet przez myśl mi nie przeszło, że kiedyś będę chciał zagrać na innego typu gitarze niż producenta zaczynającego się od G…, ale jednak się stało.

Będąc w lekkiej desperacji przed koncertem sklep muzyczny Interton wyciągnął do mnie pomocną dłoni i wypożyczył mi gitarkę w zamian za jej teścik. No cóż dostałem jak to się zwykło nazywać typową jazzówke Ibanez’a. Byłem lekko przerażony gdyż nigdy nie grałem na tego typu gitarze ani nie sądziłem, że nadawać się ona będzie do ostrego rock ‘n rollowego grania. Jakże się myliłem....

 
Ibanez dla tych, co nie wiedzą, co to za firma wystarczy, że wymienię takie nazwiska jak Joe Satriani, George Benson, Steve Vai, zespół KORN. Jeśli komuś żadna z tych nazw nic nie mówi to kupcie sobie sklejkę i kawałek żyłki wędkarskiej i zróbcie sobie gitarę sami...
 
Test ten poświęcony jest gitarze AG75-BS, na której gra m.in Chris Camozzi gitarzysty Michael'a Boltona.
 

Pierwszy raz...

 
Gdy otworzyłem karton zobaczyłem to.... duże szerokie pudło, otwory rezonansowe jakiś dziwny mostek o zgrozo a ja za 2 dni gram koncert. Muszę przyznać, że sam wygląd gitary wydał mi się nad wyraz ciekawy. Bardzo ładny ciemny brąz schodzący w bursztyn, ładnie wyprofilowana główka z dużym wyraźnym logiem producenta, wszystko jakoś tak ładnie się błyszczy...
 
Pierwszy kontakt z gitara - szok bardzo, ale to bardzo lekki instrument. Spodziewałem się raczej po wyglądzie niezłego kloca. Gitara bardzo ładnie wyważona, przyjemna w dotyku? i mimo dużego pudła człowiek przyjmuję naturalną, bardzo wygodną pozycję do grania.
 
Budowa
 
[img:1:R] Korpus (cały) o grubości 70mm! został wykonany z klonowego drewna lekko wypukłego na przedzie. Nie widzimy niestety struktury drewna, ale rekompensuje go kolor gitary. Całość została wykończona estetycznym, a co ważne równym (szerokość) beżowym bindingiem - obwódką. Korpus zaopatrzony został w charakterystyczne otwory dla tego rodzaju gitar tzw. „efy”, również wykończone obwódką. Na pudle znajdują się 4 czarne gałki potencjometrów typu speed-knobs i tuż przy nich przełącznik.
 
Musze przyznać, że jest on nietypowo umiejscowiony i podczas grania nieumyślnie z niego korzystałem?. Wydaje mi się, że jego umiejscowienie nie jest wadliwe, ale na pewno trzeba się do tego przyzwyczaić. Przykręcona została do niego również czarna płytka, która średnio mi się podoba (zawsze można odkręcić?). Posiada on również zgrabne wycięcie umożliwiające łatwy dostęp do najwyższych progów. Tylnia część jest zupełnie gładka, nie mamy tutaj dojścia do przetworników (brak chorągiewki). Zaglądając do środka korpusu zobaczymy ładną plakietkę z nazwą producenta oraz nr seryjnym modelu.
 
Mahoniowy gryf wykonany jest nad wyraz starannie i jest bardzo przyjemny w dotyku. Podstrunnica wykonana z mahoniu zaopatrzona została w 22 małe progi bardzo starannie umocowane. Pomimo tego ze struny leżą bardzo nisko nie słyszymy efektu brzęczenia. Oprócz tego posiada ona kwadratowe wsadki z tworzywa imitującego masę perłową (szkoda, że nie w kształcie trapezu). Całość gryfu oznaczono bocznymi małymi kropeczkami. I tu niespodzianka po raz pierwszy się spotkałem z oznaczeniem pierwszego progu. Szyjka została wklejona w korpus gitary, co wzmocniło jeszcze jej walory akustyczne, dzięki czemu uzyskujemy doskonałą możliwość podtrzymywania sustainu. Wspaniale wykonany gryf powoduję, że wszelkie zagrywki gra się bardzo przyjemnie i z olbrzymią łatwością, co nie znaczy, że zastępuje ono technikę. Gryf został wykończony dość sporą (subiektywizm), ale bardzo ładną czarną główką lekko odchyloną do tyłu z duuuużym napisem producenta. Zaopatrzona została również w maszynki ułożone w układzie 3+3. No i znowu delikatna obwódeczka.
 
Mostek
 
Strunki mocujemy o charakterystyczny VT50 zaczep. UWAGA jest on przeraźliwie niewygodny podczas zmiany strun, ale za to jak wygląda?. Mostek jest odmianą Tune-o-matic umocowany na drewnianej podstawce ułatwiającej dostęp. Całość ku mojemu zaskoczeniu jest RUCHOMA!!! nie jest przymocowany do korpusu. Osobiście uważam to za dużą niedogodność. Trzeba pamiętać, aby zmieniać strun na przemian tj. ściągać i zakładać pojedyncze struny tak, aby nie poruszyć mostka, co wiąże się z koniecznością ustawiania menzury. Jeżeli mamy technicznego, który zmiana nam struny to całość nie tylko wygląda, ale doskonale współgra i spełnia swoje zadanie.
 
Elektryka
 
Gitara została zaopatrzona w 2 przetworniki puszkowe typu humbucker ACH1 I ACH2 sterowane wspomnianymi powyżej „szybkimi gałami” tj. (speed-knobs) 2 potencjometry głośności oraz 2 barwy głosu, które są nadzwyczaj precyzyjne i beztrzaskowe. No i jeszcze przełącznik w tym nieszczęsnym miejscu...
 
 
 
Brzmienie
 
Gitara zastała przetestowana na Marshall’u JCM 900 Combo 50W oraz Marshall’u 1959HW (obydwa piece lampowe) wraz z efektem Ibanez Tube Screamer - TS9 (taki zielony żarówiasty dla wzrokowców). Grałem na nie zarówno na koncercie na dużej scenie, w studiu oraz w kanciapie gdzie mam próby. Wszędzie gitara dawała sobie doskonale radę. Zaopatrzyłem ją w struny D’Addario XL 9-46. Nim podłączyłem gitarę do wzmacniacza zakochałem się w jej czystym akustycznym dźwięku „na sucho”. Bardzo pełny doniosły i trwały dźwięk bez żadnego brzęczenia. Gitara na cleanach brzmi wprost bajecznie, idealnie do grania spokojnych romantycznych ballad. Odkręcając peramp uwolnimy dzięki niej istnego zadziornego diabła roch ‘n rollowego i efekt crunch. Przy głośnym graniu pudlo zbiera dokładnie dźwięki dając efekt przestrzeni i powietrza typowego dla tego rodzaju gitar. Jednocześnie korpus wprawiany jest w delikatne drgania, które dodatkowo „łechtają” artystę. Korzystając z przetwornika przy mostku i skręcając przetwornik barwowy do poziomu 3-4 otrzymujemy głębokie unikatowe jazzowe brzmienie. Nic tylko improwizować solóweczki.
 
Dzięki przetwornikowy przy gryfie możemy dawać czadu (dużo góry) tak jak OASIS. Dla tych, którzy lubią bardziej agresywne granie polecam przester. Gitara w żaden sposób nie traci swojej selektywności (obawiałem się tego). Grając crunchem czy z przesterem zachowujemy soczystość w całym paśmie (nie brakuje dołu). UWAGA UWAGA należy jednak podkreślić fakt, iż nie jest to łatwy instrument i wymaga ogrania i doświadczenia zwłaszcza podczas grania z przesterem. Pudło rezonansowe zbiera wszystko z otoczenia łącznie z kurzem. Zbierany dźwięk powoduje, że gitara jest nad wyraz podatna na sprzęganie i wykorzystuje każdą nieuwagę i błąd gitarzysty, aby posprzęgać. A tego byśmy nie chcieli. W tej gitarze nie sprawdził mi się tylko układ gryf+mostek, dźwięk był bardzo trudny do opanowania, tłumienia i nie mogłem doszukać się w nim jakieś charakterystyki - za dużo wszystkiego.
 
 
Podsumowanie
 
Za ten sprzęcik musimy zapłacić 282 EUR + 22% VAT.
 
 
Wady, a i owszem:
 
  • Instrument wymagający dużego ogrania i doświadczenia mający, dzięki pudle, duże skłonności do sprzęgania, co na umyślnie zostało pokazane w teście dźwiękowym.
  • Gitary nie można trzymać na przyrodzeniu (tak jak lubię) tylko wyżej tak jak jazzmani…musze przyznać… troszkę było mi niewygodnie
  • Ruchomy mostek – jeżeli nie zachowamy ostrożności podczas zmiany strun czeka nas strojenie menzury (upierdliwe).
  • Tail mimo ze bardzo, bardzo ładny jednak wysoce nie praktyczny przy zakładaniu strun. WNIOSEK trzeba mieć TECHNICZNEGO
  • Brak twardego case’a do kompletu
Pozostałe testy
Marcin Pendowski testuje nowe combo Laney'a Pozory czasami lubią mylić. Jeśli szukacie nowoczesnego comba do basu o tradycyjnej estetyce to nie mogliście lepiej trafić. Laney Dibeth DB200-210 pod pozorami klasycznej konstrukcji chowa szereg niezwykle nowoczesnych i funkcjonalnych...
VIDEO TEST: Wyjątkowa gitara basowa Sterling Stingray Ray 34 HH Czy budżetowa wersja ikonicznego basu musicman Stingray godna jest swojej nazwy? Marcin Pendowski zaprasza na video test absolutnej klasyki gatunku. Posłuchajcie jak instrument brzmi ten bas w rękach mistrza.
Budżetowy baryton dla każdego. Aria Pro II JET-B’tone jest z pewnością niezwykle ciekawym instrumentem w sektorze budżetowych gitar barytonowych. Gitara ta prezentuje się niezwykle elegancko, jest przy tym mądrze zaprojektowana i wygodna w grze. TEST
Testujemy trio od Walden Guitars Walden Guitars coraz mocniej zaznacza swoją pozycję na rynku gitar akustycznych. Tym razem do naszej redakcji trafiły trzy instrumenty tego producenta, które powinny zainteresować zarówno gitarzystów-amatorów, jak i zawodowców,...
Test gitary basowej Markbass JF1 Markbass to dobrze wszystkim znana włoska marka, która bardzo szybko zdobyła serca basistów na całym świecie żółto-czarnymi produktami służącymi do nagłaśniania tego, co tworzymy na naszych basówkach. Lista topowych artystów, którzy...
Test gitary akustycznej Washburn Bella Tono Washburn, amerykańska marka z tradycjami. Od 1883 roku obecna w świadomości muzyków. Pomimo wzlotów i upadków, wciąż obecna w muzyce folkowej, country, szeroko rozumianym rocku. Dziś bardziej znana z gitar elektrycznych, ale przecież...