TEST - Denon DN-S3700

Adam Cyzman 5 listopada 2009, 09:15
Denon 3700 zł.
  • Platter
  • Jakość wykonania
  • Nawigacja MP3
  • Auto-Loopy
  • Denon DJ Music Manager
  • Skomplikowana sekcja Manual Loop
Denon DN-S3700 to DJski kombajn (USB, MIDI, aktywny Platter) - następca udanego modelu DN-S3500. Bogactwo funkcji i możliwości uzupełnia duży 9 calowy platter. Poniższy test został opracowany na podstawie zabawy z Denon DN-S3700 wyposażonym w ostatni soft o numerze 1300.


Wykonanie

Player jest ciężki, duży i robi wrażenie. Denon w każdym topowym modelu playera, udowadnia, że 3 magiczne słowa na jego produktach - „Made in Japan” mają znaczenie. DN-S3700 to bezapelacyjna pierwsza liga sprzętu DJskiego. Spasowanie przycisków to majstersztyk, nic się nie chwieje, nic nie odstaje, materiałowo nie można się przyczepić do żadnego elementu. Zmienione zostały najważniejsze z przycisków – PLAY i CUE. Zamiast z kwadratowych dużych gumowych stały się smukłymi prostokątami, które wreszcie wchodzą pewnie, szybko i z krótkim klikiem. Duży platter wbrew pozorom nie utrudnia dostępu do klawiszy na obrzeżach. Wszystko jest tam gdzie powinno i łatwo dostępne.

Platter



Platter DN-S3700 to jeden z głównych atutów tego modelu. I z czystym sumieniem mogę to napisać, wreszcie po tylu latach od wprowadzenia aktywnego plattera (model DN-S5000 w roku 2003) i po kolejnych modelach z jego odmianami (DN-S3500, DN-HS5500) ten talerz działa i jest zbudowany tak jak powinien. Pomijam tutaj nawet duży rozmiar, ale pozbyto się wystającej za krawędź tacki z plattera, którą łatwo było zahaczyć przy ruchach na krawędzi joga. „Kropkowany” bok plattera wyraźnie inspirowany jest talerzem Technicsów 1200. I bardzo dobrze, bo zapewnia to optymalne wyczucie talerza podczas wyhamowywania. Wreszcie można również (po ustawieniu siły talerza na najmniejszą w presetach) starać się dokręcać pchając talerz za pomocą ręki. Nadal ,co prawda ten element (jako jedyny) nie jest przyswajalny tak łatwo jak na standardowych gramofonach, ale po niedługim treningu można to złapać. Ogólnie Denon stanął na wysokości zadania.

Wyświetlacz

[img:1:R]Po graficznym wyświetlaczu z DN-HS5500 mamy tym razem powrót do klasycznego matrixa, który ma te zalety, że jest wyraźniejszy, lepiej sprawdza się przy naturalnym oświetleniu oraz ma zdecydowanie szybszy czas reakcji. Ustawienie go pod kątem to zdecydowanie ruch w dobrym kierunku, nie musimy się pochylać nad playrem żeby dostrzec informacje na wyświetlaczu. Waveform tracków uzyskamy tylko i wyłącznie poprzez wcześniej przygotowanie materiału pod Denon DJ Music Managerem (dołączony do Playera). Nie jest on specjalnie szczegółowy i oprócz brekadownów właściwie dużo nie dostrzeżemy, ale powiedzmy, że się przydaje i dobrze współgra ze znacznikami loopów. Szkoda tylko, że sam player, w locie nie potrafi stworzyć waveforma.


Z boków wyświetlacza mamy 2 niebieskie podświetlane paski, które oprócz ładnego wyglądu bardzo obrazowo (migając odpowiednio w tempo) informują nas o długości autopętli. Miły gadżet.

Nawigacja/USB

Denon oczywiście zaleca tworzenie baz danych mp3 (również WAV) na komputerze, ale nie jest to konieczne. Nawet w przypadku dużych ilości plików DN-S3700 błyskawicznie tworzy pełne bazy danych i jest po chwili od włożenia pamięci gotowy do działania. Przeszukiwać pliki możemy na kilka różnych sposobów (po artystach, tytułach, albumach itp.) i działa to niezwykle sprawnie. Co prawda przy nawigacji na raz na ekranie widzimy tylko 2 pozycje, ale i tak bez kłopotów poruszać się można po dużych zasobach. W celu usprawnienia wyszukiwania jeszcze bardziej do playera podłączyć możemy dowolną klawiaturę pod port PS/2. Wczytywanie samych plików do grania następuje również błyskawicznie. Trzeba również wspomnieć o playlistach, które dla pamięci USB możemy zrobić sobie na w dołączonym sofcie. Nawigacja po prostu zrobiona wzorcowo.

Kilka słów o samym Denon DJ Music Manager, w którym to przygotowujemy zasoby MP3. Po pierwsze do tej pory nie ma wersji dostępnej na Mac’i. Sam program oprócz tworzenia bazy danych (którą czyta później Denon) umożliwia wyliczanie bmp kawałków oraz tworzenie ich waveform. Nie można w nim tworzyć ani hot-cue, ani pętli do kawałków. Sama nawigacja jest raczej toporna. Nie wchodząc w szczegóły oprogramowanie wyraźnie odstaje jakością od samego playera.

No to gramy…

DN-S3700 to pierwszy z topowych Denonów, na których się po prostu GRA, a nie tylko da się grać. Nie zapomniano o dwóch możliwościach zaznaczania CUE (zmieniane w presetach), klasycznego (PLAY, PAUSE, CUE) i Denonowskiego (PLAY, PAUSE, PLAY).

Wszystko działa sprawnie, szybko i tak jak powinno, o dokładnych przyciskach CUE/PLAY wspominałem, ale oprócz tego pozbyto się przerw podczas przewijania, wreszcie PITCH reaguje błyskawicznie. Ogólnie Denonowi udało się zatrzeć wrażenie ociężałości i lagowania (sytuacji, gdy player nie nadąża za naszymi działaniami) znane z poprzednich modeli. Jednego, czego niestety nie udało się w tym aspekcie zmienić to możliwość zmiany pitcha, przy jednoczesnym dokręcaniu na playerze. Konstruktorzy Denona po prostu nie mogą sobie z tym poradzić, a że jednak można udowadnia Numark w całej serii sprzętów z aktywnymi platerami.

Za to emulacja vinyla jest bezbłędna, dźwięk jest idealny, ruchy po platerze przenoszone są na tracka tak jak powinny. Nie ma najmniejszych opóźnień czy skoków. Każdy turntablista doceni ten talerz i mocarny ciąg silnika. Z bajerów mamy możliwość włączenia trybu Forward, w którym słyszalnym będzie wyłącznie ruch vinyla w przód (emulacja forward skreczu). Do skreczy każdy aktywny platter to zupełnie inna jakość w porównaniu do standardowego Joga. Jednak ten w DN-S3700 to po prostu majstersztyk.

Pitch

W DN-S3700 mamy szerokie pole wyboru skali pitcha, od mega dokładnego +/- 6% (przy skoku 0.02) poprzez +/- 10/16% (przy skoku 0.05) aż do +/- 100%. Sam suwak chodzi nie za lekko, dokładnie i precyzyjnie. Tymczasowe zmiany pitcha dostępne są pod klawiszami PITCH BENDU jak również z poruszania jogiem w normalnym i aktywnym trybie. Nie zapomniano oczywiście o Key Adjust (znane również jako Master Tempo).

Autoloopy/Hot Cue

[img:2:R]Totalna nowość u Denona to sekcja Autoloopów/Hot Cue. Wszystko jest proste i intuicyjne, algorytm wyliczania loopów jest bardzo dokładny. 3 Loopy/Hot Cue tworzy się i kasuje natychmiastowo (osobny przycisk dla każdej pętli), bez zbędnych klikań, do tego są bardzo przejrzyście zaznaczane na ekranie. Precyzyjne wydłużanie lub skracanie możliwe jest dzięki dedykowanym przyciskom. Zarówno loopy jak i hot cue dostępne są dla całej bazy danych, a więc możemy mieć dostępne natychmiastowo loopy z 3 różnych kawałków. Tutaj po prostu duży plus.

Manual Loop

O ile sekcje autoloopów stworzono od nowa, tak manualny loop swoje korzenie ma jeszcze niestety w DN-S5000. Kuriozum jest, że do obsługi jednej (!) pętli służy pięć przycisków. Jeżeli ktoś wcześniej nie bawił się Denonami to na początku po prostu trzeba sięgnąć po instrukcje. Szkoda, że przy okazji dodawania Autoloopów, nie zmieniono tej sekcji na bardziej przyjazną. Ja po ponad roku korzystania z DN-HS5500, gdzie jest podobny system nadal muszę się skupić przy używaniu manualnych pętli.

Efektor/Efekty Talerza

Tutaj jest sytuacja podobna jak z Manualnymi Loopami, cała sekcja efektów pozostaje niezmieniona od 2004 roku, kiedy zadebiutowała przy okazji Denona DN-S1000. Z djskiego punktu widzenia muszę wyjść z założenia, że kto się nie rozwija ten się cofa i wytknąć Denonowi lenistwo. Co prawda obsługa nie pozostawia wiele do życzenia, ale oklepane filtry, flanger po prostu nie „robią”. Echoloop jako 3 z kolei możliwości zrobienia pętli również nie ma zbytniego zastosowania. A można byłoby go w prosty sposób zamienić w dużo ciekawszego rolla czy chociażby w beat-breakera znanego z X-1700, a to byłaby po prostu prawdziwa bomba. Efekty talerza są bo są, ciężko być może o innowacyjność w tym aspekcie, ale znowu czemu mamy regulowanego breaka, a od tylu lat nie ma regulacji startu? Nie wiadomo.

MIDI

Komendy MIDI dostępne są oczywiście dla wszystkich przycisków oraz joga. Problem jest jednak taki, że na dzień dzisiejszy tylko DEX oferuje natywny support dla DN-S3700, a więc obsługę aktywnego plattera oraz informacji na ekranie playera. Ani Serato ani Traktor, ani VirtualDJ nie oferują natywnego supportu dla DN-S3700.


Nowy Król? - podsumowanie

DN-S3700 to kolejna ewolucja playerów Denona, ale tym razem niemal od początku do końca przemyślana, bez zbędnych udziwnień. Co warto zaznaczyć Waveformy oraz Autoloopy to funkcję których jako jedynych brakowało Denonowi w stosunku do konkurencyjnych CDJ800 oraz CDJ1000. Denon w jednym produkcie połączył zalety najlepszych playerów, doprawił bezkonkurencyjnym jogiem i zapakował to wszystko w najwyższej jakości obudowę. Szkoda że producenci nie poszli za ciosem i nie przemodelowali sekcji manualnego loopa (być może wskazany byłby powrót samplera) czy efektora, ale wtedy nie byłoby po prostu czego poprawiać. W tej chwil możliwości, które oferuje DN-S3700 połączone z najwyższą jakością oraz optymalną ceną stawiają go na pierwszym miejscu wśród pojedynczego playerów CD/MP3/USB.


 

Pozostałe testy
Czuć w tym "piniądz" - TEST stacji roboczej Kurzweil K2700 W swoją czwartą dekadę istnienia, ceniona seria K firmy Kurzweil nadal ewoluuje. Zadebiutowała w 1991 roku, a model Kurzweil K2000 wprowadził rewolucyjną technologię syntezatora o architekturze zmiennej (VAST), co okazało się wielkim...
Cameo PIXBAR 400 G2 - Opinia użytkownika Katalog urządzeń oświetleniowych rozmaitego rodzaju, z logo Cameo „na masce”, ulega ustawicznemu poszerzaniu, zaś one same to rozwiązania wysoce zaawansowane, oferujące wysokie parametry i jakość. W tym materiale zwrócimy się ku jednej z...
Test interfejsu audio Focusrite Scarlett 2i2 4th gen W świecie profesjonalnego nagrywania i produkcji dźwięku, jakość i niezawodność interfejsu audio ma kluczowe znaczenie. Dlatego nie bez powodu firma Focusrite stała się jednym z najbardziej uznanych producentów w tej dziedzinie. Ich... Test bezprzewodowego zestawu RODE RODELink Filmmaker Rode to jedna z moich ulubionych marek. W skrócie: bardzo dobre przełożenie jakości do ceny. Poza tym filmowcy mogą czuć się szczególnie rozpieszczani przez tą australijską firmę. Wspomnijmy o takich produktach, jak...
Test miksera cyfrowego Tascam Sonicview 16 Tascam postanowił również zawalczyć o swój kawałek tortu w dziedzinie cyfrowych mikserów audio, prezentując wiosną tego roku konsolety Sonicview. Zapraszamy do praktycznego testu i poznanie opinii realizatora dźwięku
Test systemu głośnikowego LD Systems MAUI 28 G3 LD SYstems MAUI 28 G3 jest prawdziwym wielofunkcyjnym, a przy tym stosunkowo kompaktowym systemem nagłośnieniowym dla DJ-ów, zespołów, klubów, małych firm nagłośnieniowych. Aktywna kolumna wraz z subwooferem