Czarne Złoto, czyli test Dean Cadillac Black Gold

Piotr Borowik 5 listopada 2010, 14:03 FX MUSIC GROUP

Dean Guitars Dean Cadillac Black Gold2 100 PLN

Opis Gdzie kupić

Umiejscowienie przełącznika pickupów
Mahoniowa konstrukcja
Wklejany gryf

Słabo nadaje się do reggae, a przecież wszyscy chcą grać na "i"... (Żart)

Pierwszy Cadillac pojawił się już w ’77 roku a produkcja trwa nieprzerwanie od roku ’80. Jego charakterystyczny kształt korpusu w połączeniu z uskrzydloną główką w kształcie litery „V” przyciągają uwagę z dużej odległości. Są tacy, którzy uzależnili się już na całe życie. Dzięki pojawieniu się wschodnich wersji tego instrumentu możemy delektować się instrumentami, które przez długi czas dostępne były tylko w USA.

Dean jest amerykańską firmą o ugruntowanej pozycji na rynku. Posiada imponujące grono endorserów, których modele gitar zbierają bardzo dobre opinie i wysokie noty za jakość wykonania oraz przede wszystkim za brzmienie. Najbardziej znanym Polskim użytkownikiem Deana modelu Cadillac jest Tomek LIPA Lipnicki znany z takich kapel jak Lipali, Illusion i Acid Drinkers. Od czasu kiedy Cadillac trafił w jego ręce chętnie pojawia się z nim na koncertach i teledyskach. Jak wiemy nie gra on muzyki z gatunku root reggae ale raczej ostre solidne hard rockowe riffy i tu właśnie Dean sprawdza się najlepiej.

Konstrukcja

Mahoniowy gryf instrumentu został wklejony w również mahoniowy korpus. Aby rozjaśnić nieco brzmienie dodano nakładkę na korpus wykonaną z klonu. Podstrunnica to najbardziej popularny w takich konstrukcjach kawał palisandru.

Elektronika, jak przystało na typowe rockowe konstrukcje, zawiera dwa potencjometry barwy i dwa głośności, przełącznik pickupów (w tym wypadku 3-pozycyjny) oraz dwa humbuckery- pod mostem i przy gryfie. Testowane wiosło posiada stały most Tune-O-Matic oraz sześć kluczy marki Grover. Osprzęt jest koloru złotego i daje przyjemny efekt wizualny w połączeniu z przezroczystym wykończeniem ukazującym pięknie ułożone słoje klonu.

Brzmienie

Połączenie w całość klejonej mahoniowo-klonowej konstrukcji z przetwornikami typu humbucker i stałym mostem nasuwa odruchowo skojarzenie z Les Paulem. W soundzie dostrzec jednak można inny charakter, odmienny od typowego dla Gibsona „nosowego” brzmienia. Gitara gra jaśniej i co za tym idzie nowocześniej ale nie brakuje jej porządnego dołu. Dobrze nadaje się do ciężkich mocno przesterowanych riffów i obniżonych strojów. Potężne brzmienie jest dynamiczne bez uczucia gumy w basie. Struny w akordach wybrzmiewają klarownie i równomiernie, a solowe dźwięki pozwalają usłyszeć indywidualny ton instrumentu.

Wrażenia

Dzięki wklejanemu gryfowi i stałemu mostkowi gitara na sucho gra już całkiem głośno. Kilka wspomnianych rozwiązań nawiązuje do tradycyjnej konstrukcji LP, jednak przełącznik pickupów umiejscowiono w o wiele dogodniejszej pozycji. Gitara jest wygodnie ustawiona i zaraz po wyjęciu z kartonu jak najbardziej nadaje się do gry. Zarówno w niskich jak i wysokich pozycjach instrument nie ma problemu ze strojeniem. Wrażenie wizualne jest piorunujące i nasuwa się pytanie, dlaczego Deany nie są aż tak popularne w naszym kraju.

Podsumowanie

Gitara cieszyła się dużą popularnością na tegorocznych targach muzycznych w Krakowie i chętnie wybierano ją spośród innych wystawionych instrumentów- uważam, że jest to najlepsza możliwa rekomendacja.

Konstrukcja w połączeniu z zastosowaną elektroniką tworzy typowo hard-rockowy instrument przyciągający oko starannością wykończenia i dbałością o detale. Nie sposób pomylić Deana z jakąkolwiek inną gitarą na rynku i jest to na pewno duża zaleta wśród tak licznej konkurencji na rynku. Bardzo dobra cena sprawia, że jest to godna rozpatrzenia propozycja dla każdego grającego rockersa.