Fishman AURA, czyli tysiąc mikrofonów w jednym pudełku...

Krzysztof Błaś 25 lutego 2011, 00:00 ADA MUSIC
Fishman Aura Spectrum DI1000zł / 1500zł
  • Solidna i mobilna obudowa
  • Możliwość wgrywania nowych obrazów
  • Akustyczne brzmienie odmieniające bezduszny przetwornik piezo
  • Łatwa obsługa i jednocześnie efektywne działanie
  • Poziom szumów utrudniający ewentualną rejestrację gry solo
Fishman to firma nieodparcie kojarząca się z przetwornikami do instrumentów akustycznych. Ogromne, wieloletnie doświadczenie pozwoliło jednak rozszerzyć profil firmy o efekty, wzmacniacze, a także rewolucyjną technologię Aura. Na bazie tej ostatniej powstały magiczne pudełka, które ... no właśnie – symulują? kreują? 
 
brzmienie podłączonej gitary akustycznej w taki sposób, że pomimo zastosowania przetwornika piezo słychać brzmienie łudząco podobne do powstającego przy zastosowaniu mikrofonów pojemnościowych. "Symulacja mikrofonu? 
 
To już było..." - pomyślałem kiedy pierwszy raz o tym usłyszałem. Jak się okazało, technologia, jak i sam pomysł na Aura Sixteen i Aura Spectrum DI jest bardziej niezwykły i nie ma nic wspólnego z żadnym symulowaniem...
 
 
Aura Spectrum DI

[img:2]

Dobra, przyznaję, że podszedłem do testu bardzo sceptycznie – wielokrotnie nagrywałem gitary akustyczne i wiem, że nie da się zastąpić elektroniką zjawisk akustycznych zachodzących podczas nagrywania w odpowiednim pomieszczeniu z porządnymi mikrofonami... Zanim jednak o rezultatach testowania – kilka słów o samej budowie.

Posłuchaj próbek Fishman Aura Spectrum DI

Fishman Aura spectrum D - TEST W INFOMUSIC by INFOMUSIC_sound

Aura Spectrum ma wymiary większej kostki, dość słuszną wagę, aluminiową obudowę i generalnie wygląda bardzo solidnie. Zaprojektowana w USA – wykonana w Chinach. Dwa footswitche nożne pozwalają włączyć automatycznie działający filtr antysprzężeniowy oraz tuner. Wskazania tego ostatniego widać na jasnym, diodowym wyświetlaczu. Co ważne – tuner jest naprawdę dokładny... Kolejne narzędzia kształtujące brzmienie gitary to kompresor (zrealizowany na jednym tylko potencjometrze), oraz trójpasmowy korektor barwy (bas, środek, sopran). Korektor możemy ustawić tak żeby działał na wejściu urządzenia, lub na wyjściu, już po przetworzeniu sygnału. Dodatkowo mamy też potencjometr Volume określający poziom sygnału opuszczającego urządzenie. Na tym się kończą znane z innych efektów elementy Aury – potencjometr Blend oraz dwa tajemnicze, wieloskokowe przełączniki wymagają głębszej analizy, ale o tym za chwilę.

[lupa:1]

Póki co przyjrzymy się ściankom bocznym. Na górnej zlokalizowano gniazdo XLR, Aura Spectrum może bowiem pracować jak typowy Di Box, wysyłając sygnał symetryczny. Na lewej ściance ulokowano gniazdo zasilania 9V (może też pracować na baterie 9V - czas pracy to ok. 20 godz.), gniazdo pętli efektów oraz wyjście Out. Prawa ścianka kryje mały regulator odpowiedzialny za poziom sygnału wejściowego oraz wejście In. Nie zabrakło także przełącznika odpowiedzialnego za odwrócenie fazy. Gumowa zaślepka kryje gniazdo USB pozwalające na komunikację Aury z komputerem – co jak się dalej okaże jest sprawą kluczową i niezbędną...

[img:3]


Na czym polega pomysł na technologię Aury?

Nie jest to symulacja, nie jest to też przetwarzanie sygnału – Aura dodaje do sygnału podstawowego obraz (z oryg. „image”) gitary nagranej w zawodowym studiu na wybranych mikrofonach. Dlatego właśnie mamy do dyspozycji potencjometr Blend, który ustawia proporcję między sygnałem gitary, a wybranym obrazem. Można więc w wielkim skrócie myślowym powiedzieć, że Aura posiada zapisany wzorzec brzmienia, do którego upodabnia sygnał płynący z przetwornika piezo, dodając do niego wszystkie charakterystyczne zjawiska akustyczne i artefakty powstające po nagłośnieniu gitary mikrofonami.

[img:4]

Jak rozwiązano problem różnej konstrukcji gitar? To właśnie jest sprawa kluczowa, ponieważ jeśli chcemy odwzorować zjawiska akustyczne powstające np. w gitarze typu jumbo z palisandrowym korpusem i świerkową płytą wierzchnią, to musimy w urządzeniu posiadać obraz takiej właśnie gitary. Z tego powodu dołączono płytę z oprogramowaniem magazynującym różne obrazy – do dyspozycji mamy konkretne firmy i modele gitar i pomimo że jest ich około 1000 z każdym dniem przybywa do pobrania nowych... Co jeśli nie ma jeszcze wśród nich naszego instrumentu? Według producenta pozostaje wybrać najbardziej podobny pod względem konstrukcyjnym.


No to działajmy!

Dzięki wejściu USB w każdej chwili możemy sami wgrać do Aury Spectrum własnych 16, odpowiadających naszym instrumentom, obrazów. Mimo to fabrycznie jest już załadowany całkiem pokaźny arsenał (128 obrazów). Wybór odpowiedniego z poziomu urządzenia sprowadza się do wybrania przełącznikiem skokowym typu gitary (dreadnought, orchestra, concert, jumbo, nylon, 12 string, bluegrass), a następnie ustawienia za pomocą obrotowego przełącznika jednego z 16 obrazów, który najbardziej odpowiada budowie naszej gitary.

[lupa:2]

Teraz tylko pozostaje ustawienie proporcji sygnału czystego do obrazu i... jest co najmniej dziwnie. Urządzenie kreuje własne otoczenie akustyczne i to co słychać z głośników zdecydowanie odbiega od oczekiwanego, płaskiego brzmienia, jakiego spodziewamy się po piezo. Rzeczywiście nie można oprzeć się wrażeniu, że gramy w konkretnym pomieszczeniu, a odsłuch przekazuje dźwięk z mikrofonu.

W tym miejscu należy powiedzieć, że jeśli ktoś oczekuje brzmienia takiego jakie słyszy prosto z pudła, to się zawiedzie. Podczas nagrywania przy użyciu mikrofonów, mają one wielki wpływ na brzmienie, specyficznie je zmieniając. Ostateczna barwa więc po nagraniu jest zawsze inna niż przez wbudowany przetwornik, ale też inna niż to, co słyszy grający. Dlatego też Aura dysponuje wieloma obrazami, stworzonymi przy użyciu różnych mikrofonów.

[img:5]

Z pewnością zastosowanie Aury nie spowoduje masowych rezygnacji z nagrań mikrofonami, ale rezultat brzmieniowy jest absolutnie nieporównywalny z niczym co oferuje konkurencja. Na pewno jest to najlepsze wyjście kiedy chcemy nagrać gitarę akustyczną nie dysponując pomieszczeniem studyjnym, mikrofonami i umiejętnością ich ustawienia. W miksie, brzmienie z pewnością się obroni wśród innych instrumentów, zwłaszcza, że poziom szumów emitowanych przez urządzenie nie jest najniższy i może przeszkadzać przy grze typowo solowej. Aura Spectrum na pewno genialnie sprawdzi się na scenie – doda rzeczywistego feelingu pudła akustycznego, bezdusznemu sygnałowi piezo.

 

Aura Sixteen

[img:6]

Aura Sixteen to nieco mniejsze urządzenie działające na tej samej zasadzie jak opisany wcześniej Spectrum DI. Zrezygnowano tutaj ze wszystkich dodatkowych „bajerów” zostawiając to co najistotniejsze – czyli rewolucyjną technologię. Mniejsza, poręczniejsza obudowa – nadal jednak solidna i nielekka... Na prawej ściance bocznej znajduje się gniazdo wejściowe, oraz mały regulator poziomu wejściowego. Na lewej gniazdo wyjściowe, oraz zasilania. Pod spodem urządzenia z kolei zlokalizowano gniazdo USB, zabezpieczone gumową zaślepką. Panel przedni posiada włącznik efektu (po wyłączeniu przez urządzenie przechodzi czysty sygnał instrumentu), oraz mały switch do zmiany fazy. Nie zabrakło oczywiście także regulatora Volume kontrolującego siłę sygnału opuszczającego Aurę.

Posłuchaj próbek Fishman Aura Sixteen

Fishman Aura 16 - TEST W INFOMUSIC.PL by INFOMUSIC_sound

Centrum dowodzenia tradycyjnie składa się z potencjometru Blend ustawiającego proporcje między sygnałem z przetwornika, a obrazem Aury oraz z obrotowego przełącznika wyboru obrazów. Mamy ich do dyspozycji 16, przy czym wszystkie możemy zastąpić swoimi za pomocą dołączonego oprogramowania. Aura Sixteen to urządzenie które chyba powinien w swoim arsenale mieć każdy gitarzysta występujący na scenie, posiadający instrument z przetwornikiem piezo.

[img:7]

Po wybraniu (lub załadowaniu z komputera) odpowiedniego obrazu i dodaniu go do sygnału instrumentu po prostu już nie można wrócić to czystego brzmienia piezo. To po prostu inna jakość, przy której sygnał przetwornika wydaje się sztuczny i niemuzyczny. Aura Sixteen to proste urządzenie – 16 obrazów które możemy sami załadować (mamy wówczas pod ręką 16 obrazów dla naszych, różnych, 16 gitar – lub dla tej samej, ale nagranej innymi mikrofonami), oraz potencjometr Blend którym dostosowujemy proporcje szukając złotego środka. Efekt brzmieniowy jednak absolutnie nie ma odpowiednika wśród konkurencji. Kolejny raz raczej nie zastąpi to zawodowego nagrywania przez mikrofony, ale na scenie, lub w miksie sprawdzi się w 100 procentach!

 

Aura Sixteen, podobnie jak Spectrum, może pracować dzięki zasilaniu bateryjnemu – czas pracy urządzeń to około 27 godzin dla Sixteen – do zagrania koncertu z pewnością wystarczy.


[lupa:3]

Wyrzucamy mikrofony?

Fishman Aura to bez wątpienia technologia rewolucyjna, dająca nowe możliwości brzmieniowe gitarom wyposażonym w tradycyjny przetwornik piezo. Wydaje się, że bliżej brzmienia akustycznego już się nie można zbliżyć – przynajmniej stosując elektroniczne sztuczki. Aura zdecydowanie ma potencjał, który rozszerza się z każdym udostępnionym obrazem. Mimo to dla purysty brzmieniowego jakim jestem, to trochę za mało, żeby zrezygnować z „tradycyjnej” formy rejestracji gitary. Uważam jednak, że testowane urządzenia są niezastąpione podczas grania live. Zmieniają brzmienie, dynamikę, a nagłośniona gitara staje się dla słuchacza bardziej naturalna, organiczna. Także gdybym miał do wyboru nagrać gitarę przez kabel, słaby mikrofon lub w słabym pomieszczeniu, lub za pomocą Aury, bez chwili namysłu wybrałbym testowane urządzenia.


[img:8]

Jak do każdego efektu elektronicznego, tak i do Aury trzeba podejść kreatywnie – w tym przypadku oznacza to, że zadowalający rezultat można odnaleźć nie tylko dostosowując się do zaleceń producenta (w tym przypadku doboru obrazu odpowiadającego najdokładniej budowie posiadanej gitary), ale także eksperymentując. Z tego powodu próbki obydwu, testowanych efektów zostały nagrane za pomocą tylko jednej gitary jumbo z palisandrowym korpusem i świerkowym wierzchem. W praktyce okazało się bowiem, że doskonale brzmiały także ustawienia przeznaczone dla instrumentów innego typu...

 

Nagrane ścieżki zaczynają się od próbki czystego brzmienia przetwornika piezo firmy B Band, a następnie po dodaniu obrazu z efektu Aura przy ustawieniu potencjometru Blend w okolicy 60-75%.


Specyfikacja techniczna:

Aura Spectrum DI:

  • Przetworniki AD/DA : 24 bit
  • Wewnętrzne przetwarzanie : 32 bit
  • Odstęp od szumów : 97dB
  • Obrazy : 128, 16 użytkownika
  • Wejścia i wyjścia:
    • In
    • Out
    • Pętla efektów (typ insert jack stereo)
    • XLR
    • zasilanie 9VDC
    • USB
  • Wymiary: 14,2 cm x 13,3 cm x 5,3 cm


Aura Sixteen:

  • Przetworniki AD/DA : 24 bit
  • Wewnętrzne przetwarzanie : 32 bit
  • Odstęp od szumów : 92dB
  • Obrazy : 16, wszystkie z możliwością zastąpienia przez użytkownika
  • Wejścia i wyjścia:
    • In
    • Out
    • zasialnie 9VDC
    • USB
  • Wymiary: 14,2 cm x 10,1 cm x 5,3 cm


Ceny:

Aura Spectrum DI: około 1500zł
Aura Sixteen: około 1000zł

 
 
Czytaj także:
________________________________________________________________________________
 
 
 

Pozostałe testy
Czuć w tym "piniądz" - TEST stacji roboczej Kurzweil K2700 W swoją czwartą dekadę istnienia, ceniona seria K firmy Kurzweil nadal ewoluuje. Zadebiutowała w 1991 roku, a model Kurzweil K2000 wprowadził rewolucyjną technologię syntezatora o architekturze zmiennej (VAST), co okazało się wielkim...
Cameo PIXBAR 400 G2 - Opinia użytkownika Katalog urządzeń oświetleniowych rozmaitego rodzaju, z logo Cameo „na masce”, ulega ustawicznemu poszerzaniu, zaś one same to rozwiązania wysoce zaawansowane, oferujące wysokie parametry i jakość. W tym materiale zwrócimy się ku jednej z...
Test interfejsu audio Focusrite Scarlett 2i2 4th gen W świecie profesjonalnego nagrywania i produkcji dźwięku, jakość i niezawodność interfejsu audio ma kluczowe znaczenie. Dlatego nie bez powodu firma Focusrite stała się jednym z najbardziej uznanych producentów w tej dziedzinie. Ich... Test bezprzewodowego zestawu RODE RODELink Filmmaker Rode to jedna z moich ulubionych marek. W skrócie: bardzo dobre przełożenie jakości do ceny. Poza tym filmowcy mogą czuć się szczególnie rozpieszczani przez tą australijską firmę. Wspomnijmy o takich produktach, jak...
Test miksera cyfrowego Tascam Sonicview 16 Tascam postanowił również zawalczyć o swój kawałek tortu w dziedzinie cyfrowych mikserów audio, prezentując wiosną tego roku konsolety Sonicview. Zapraszamy do praktycznego testu i poznanie opinii realizatora dźwięku
Test systemu głośnikowego LD Systems MAUI 28 G3 LD SYstems MAUI 28 G3 jest prawdziwym wielofunkcyjnym, a przy tym stosunkowo kompaktowym systemem nagłośnieniowym dla DJ-ów, zespołów, klubów, małych firm nagłośnieniowych. Aktywna kolumna wraz z subwooferem