TEST Sterling by Music Man Ray 34 oraz Ray 35

Tomek Przyborowicz 16 sierpnia 2012, 14:46 Music Info
Sterling Ray 34
Sterling Ray 35
  • Prawie wszystkie zalety oryginalnego StinRay'a
  • Atrakcyjna cena instrumentów
  • Gitary manualnie wygodne
  • Świetna kopia oryginału
Ogólnoświatowy kryzys dotyka wszystkich branż bez wyjątku. No, może z wyjątkiem przedsiębiorstw z branży paliwowej ;) Mniejsza zasobność naszych portfeli skłania wielu producentów do poszukiwania możliwości redukcji cen swych wyrobów, tak aby były one dostosowane do naszych niestety coraz mniejszych możliwości.
 
Taką sytuację obserwuję również od jakiegoś czasu w branży instrumentów muzycznych. Uznane i szanowane marki obok swych sztandarowych produktów oferują często ten sam produkt w dużo niższych cenach, obniżając koszty produkcji na różnych jej płaszczyznach. I tak obecny właściciel marki Ernie Ball, Sterling Ball postanowił stworzyć markę Sterling (OLP - Oficial License Product) - tańszą serię kultowych basów i gitar Music Man.
 
Dziś zaprezentuję Wam dwie gitary basowe tej marki. Czterostrunową gitarę basową Sterling Ray 34, oraz pięciostrunową Ray 35, które są dużo tańszą wersją kultowej serii Music Man'a - Sting Ray. Tańszą, ale czy gorszą? Przekonałem się o tym przygotowując ten oto test dla czytelników Infomusic. A więc było to tak...
 
[img:6]
 
Pierwsze koty za płoty
 
Instrumenty otrzymałem wraz z pokrowcami, które standardowo dołączane są do tych instrumentów. Najpierw wyjąłem z niego czterostrunowego Ray'a 34 i rozpocząłem tzw. badanie ogólne. Na pierwszy rzut oka było super. Piękno słojów jesionu ujawnione dzięki wykończeniu typu „natural” w połączeniu z czarną płytką i chromowanymi akcesoriami. Musiałem zajrzeć również do drugiego futerału. Piękny Ray 35 w kolorze Honey Burst, widocznymi słojami i ciemną podstrunnicą. Pomyślałem – hm... pomylili się - to są Music Many!
 
Jako że brzmienie instrumentu zależy w dużej mierze od jego własnych walorów akustycznych musiałem sprawdzić jak Ray'e gadają z dechy. Obydwa Sterlingi zdały egzamin poprawnie. Basówki odzywały się jak trzeba, a brzmienie z deski zapowiadało fajną przygodę przy użyciu wzmacniacza. Niestety podczas tych pierwszych prób w przypadku Ray 34 dał się zauważyć pewien drobny mankament. Otóż basówka była ogólnie niewygodna. Wynika to pewnie z faktu, że instrument przebył długą drogę z fabryki w Azji do Polski i miał prawo potrzebować trochę jak by to powiedzieć „czułości”. Otworzyłem kieszonkę futerału i znalazłem w niej narzędzia potrzebne do drobnych regulacji. Zabrałem się więc do pracy. Należało optymalnie ustawić wygięcie gryfu. Nie było źle, drobna regulacja śruby i po sprawie.
 
W przypadku Ray'a 35 wszystko było w jak najlepszym porządku i instrument był przygotowany do gry.
 
 
Budowa
 
Sterling Ray 34 i Ray 35 zbudowane są klasycznie, wręcz identycznie jak słynne Music Man'y - StingRay. Klonowy gryf przytwierdzony jest do jesionowego korpusu przy pomocy 6 śrub, co z pewnością gwarantuje stabilność konstrukcji oraz jej odpowiednie walory akustyczne. Kształt korpusu oraz główki również niczym nie odbiega od oryginału. W przypadku Ray 34 całość w wykończeniu „natural”, zaś Ray 35 w kolorze transparentnego przypalanego miodu z palisandrową podstrunnicą. Oczywiście Sterlingi dostępne są w różnych wersjach kolorystycznych i aby sprawdzić w jakich wystarczy wejść na stronę polskiego dystrybutora tej marki (Music Info).
 
[img:5]
[img:2]
[img:1]
[img:3]
[img:4]
 
Znany wszystkim, solidny mostek Music Man'a - „Heavy Duty”, oraz charakterystyczny „musicmanowski” humbucker Alnico wpięty do trzyzakresowego preampu Music Man zasilanego baterią 9V. Ray 35 posiada dodatkowo przełącznik umożliwiający korzystanie z 3 różnych opcji łączenia cewek w humbuckerze. Jednym słowem świetna kopia. (Małe wyjaśnienie - Alnico to nie marka przetwornika, a nazwa stopu metalu złożonego z aluminium, niklu i kobaltu, z którego wykonane są dwa serca przetwornika)
 
 
Aby przyblizyć Wam te gitary wykonaliśmy poniższą video prezentację
 
 
 
 
 
Żeby jednak być fair muszę uzupełnić materiał video o dokładną specyfikację gitary basowej Sting Ray 5 ze strony internetowej producenta, bo różnice, choćby patrząc na cenę - logicznie występują. (zobacz poniżej pełną specyfikację). 
 
 
 
 
Czas na jazdę próbną
 
Biorąc pod uwagę budowę, kształt, elektronikę spodziewałem się, że usłyszę brzmienie Music Man'a. Moje przypuszczenia sprawdziły się w stu procentach. Do testu użyłem swojego wzmacniacza Taurus TH Cross oraz kolumny Bs-210. Jest to sprzęt, którego używam od dawna i sprawdza się optymalnie na wszystkich gitarach, na których gram. Na filmie dołączonym do tego artykułu gram na combo Orange Crush Pix 100BXT.
 
Zwyczajowo wszystkie gałki w gitarze ustawiłem w pozycji środkowej czyli „0”. Po zagraniu kilku dźwięków na mojej twarzy zagościło szczęście. Usłyszałem rasowego Sting Ray'a. Pięknie! Dźwięk, który wydobywał się z głośników mojej paczki miał wszystkie cechy, z których słynie Music Man. Siła, dynamika, mięso i ten specyficzny sygnał generowany przez humbucking. Wszystkie zakresy equalizera działały bez zarzutu. Płynnie dodawały i ujmowały swoich częstotliwości, dzięki czemu mogłem dowolnie modelować brzmienie. Tłusty i dynamiczny bas, ciekawy środek i czysta, przejrzysta góra. Wszystko to czego trzeba basiście. Bez zbędnych przełączników i nadmiernej „gałkologii”.
 
 
To samo uczyniłem z Ray 35. No i frajda była jeszcze większa, bo doszła piąta struna. Brzmienie było nieco inne, bo podstrunnicę w tym instrumencie wykonano z palisandru. Dało się usłyszeć ten charakterystyczny ciemny pomruczek. Wszystkie potencjometry pracowały znakomicie pozwalając mi na generowanie brzmienia jakiego sobie życzyłem. Przy okazji tego instrumentu dodatkowo miałem możliwość kombinacji połączenia cewek w hb. 
 
Muszę podkreślić, że obydwa prezentowane Sterlingi poza niewątpliwymi zaletami brzmieniowymi odznaczają się znakomitą wygodą gry. Zarówno grubość, jak i szerokość gryfu nie powodują dyskomfortu. Ręka wręcz pływa po szyjce. Odpowiednio dobrana odległość pomiędzy strunami (17,5 mm – Ray 35, oraz 19 mm Ray 34) sprawia, że ani lewa, ani prawa ręka nie odczuwa zmęczenia.
 
 
Podsumowanie
 
Szukając informacji w internecie dowiedziałem się, że Sterlinga Ray 34 można nabyć za 3300 zł, a wersję 5 strunową Ray 35 za 3700 zł. Hm... jeśli instrument daję radę to czemu jest tak dużo tańszy od StinRay'a, którego ceny to nawet 9 tys zł? Odpowiedzią na tą zagadkę może być fakt, że wyprodukowano go w Indonezji. Na stronie producenta można wyczytać, że Sterlingi produkowane są w oparciu o podobne materiały i podzespoły co oryginalny Music Man, który kosztuje dużo, dużo więcej. Zatem czynnikiem, który wpływa na niższą cenę jest najprawdopodobniej tania, azjatycka siła robocza. Tak czy inaczej to azjatyckie pochodzenie ma wpływ jedynie na cenę produktu, bo do jakości instrumentu przyczepić się nie można.
 
Instrumenty gadają jak trzeba. Polecam go wszystkim zakochanym w brzmieniu Music Man'a, a których nie stać na zakup oryginalnego, amerykańskiego Sting Ray'a, dwoma rękami
 
 
 
 
 
Specyfikacja techniczna

Sterling Ray 34   Sterling Ray 35  
Korpus – jesion   Korpus – jesion  
Szyjka – klon   Szyjka – klon  
Podstrunnica – klon/palisander   Podstrunnica – klon/palisander  
3 zakresowy aktywny preamp - Music Man   3 zakresowy aktywny preamp - Music Man  
przetwornik Alnico humbucking - Musicman   3 pozycyjny przełącznik  
mostek - Music Man Przetwornik Alnico humbucking - Musicman  
21 progów   Mostek - Music Man  
Odległość między strunami - 19 mm   22 progi  
  Odległość między strunami - 17,5 mm  
  Szerokość siodełka – 45 mm
 
 

Specyfikacja ze strony producenta
 Classic StingRay 5
Size: 13-1/2" wide, 1-5/8" thick, 45-1/2" long (34.3 cm wide, 4.1 cm thick, 115.6 cm long)
Weight: 10lbs, 12 oz (4.87kg) - varies slightly
Body Wood: Ash
Body Finish: High gloss polyester
Bridge: String through body Music Man® chrome plated, hardened steel bridge plate with stainless steel saddles and mute kit
Scale Length: 34" (86.4 cm)
Neck Radius: 7.5" (19.1 cm)
Headstock Size: Only 9" (22.9 cm) long
Frets: 21 - High profile, narrow width
Neck Width: 1-3/4" (44.5 mm) at nut 2-11/16" (68.3 mm) at last fret
Neck Wood: Choice of birdseye or flame maple neck
Fingerboard: Fretted - maple or rosewood
Neck Finish: High gloss polyester
Neck Colors: Natural aged yellow finish
Tuning Machines Schaller BM, with tapered string posts
Truss Rod Adjustable - no component or string removal
Neck Attachment: 6 bolts - perfect alignment with no shifting
Electronic Shielding: Chrome plated brass control cover
Controls: Single Pickup, 2-band active preamp; vol, treble, bass
Pickups: Standard - Music Man® humbucking with Alnico magnets
Strings 46w-65w-80w-100w-130w (Regular Slinky Bass #2836)
 
 
 
Foto: Piotr Bartosiuk

Gdzie kupić?

Dystrybucja w Polsce:

Sklepy muzyczne > Sterling rozwiń listę sklepów

Pozostałe testy
Czuć w tym "piniądz" - TEST stacji roboczej Kurzweil K2700 W swoją czwartą dekadę istnienia, ceniona seria K firmy Kurzweil nadal ewoluuje. Zadebiutowała w 1991 roku, a model Kurzweil K2000 wprowadził rewolucyjną technologię syntezatora o architekturze zmiennej (VAST), co okazało się wielkim...
Cameo PIXBAR 400 G2 - Opinia użytkownika Katalog urządzeń oświetleniowych rozmaitego rodzaju, z logo Cameo „na masce”, ulega ustawicznemu poszerzaniu, zaś one same to rozwiązania wysoce zaawansowane, oferujące wysokie parametry i jakość. W tym materiale zwrócimy się ku jednej z...
Test interfejsu audio Focusrite Scarlett 2i2 4th gen W świecie profesjonalnego nagrywania i produkcji dźwięku, jakość i niezawodność interfejsu audio ma kluczowe znaczenie. Dlatego nie bez powodu firma Focusrite stała się jednym z najbardziej uznanych producentów w tej dziedzinie. Ich... Test bezprzewodowego zestawu RODE RODELink Filmmaker Rode to jedna z moich ulubionych marek. W skrócie: bardzo dobre przełożenie jakości do ceny. Poza tym filmowcy mogą czuć się szczególnie rozpieszczani przez tą australijską firmę. Wspomnijmy o takich produktach, jak...
Test miksera cyfrowego Tascam Sonicview 16 Tascam postanowił również zawalczyć o swój kawałek tortu w dziedzinie cyfrowych mikserów audio, prezentując wiosną tego roku konsolety Sonicview. Zapraszamy do praktycznego testu i poznanie opinii realizatora dźwięku
Test systemu głośnikowego LD Systems MAUI 28 G3 LD SYstems MAUI 28 G3 jest prawdziwym wielofunkcyjnym, a przy tym stosunkowo kompaktowym systemem nagłośnieniowym dla DJ-ów, zespołów, klubów, małych firm nagłośnieniowych. Aktywna kolumna wraz z subwooferem