PRS S2 Starla: test gitary elektrycznej

Piotr Łukaszewski 27 sierpnia 2014, 13:55 FX MUSIC GROUP
PRS Guitars S2 Starla5.300 zł
  • Świetny wygląd i jakość wykonania
  • Dobre brzmienie - głębokie i głośne

Można by powiedzieć gitara jak gitara... W najbardziej popularnej wersji ma sześć strun, gryf, deskę, przystawki, regulacje głośności i barwy tonu. Generalnie wszędzie podobnie, niby bez większych różnic, niby jak zwykle. A jednak... Wieloletnie doświadczenie Paula Reed Smith’a i jego lutników oraz muzyczna fantazja zwolenników tej firmy, to murowany sukces!

Firma PRS przyzwyczaiła nas do instrumentów wysokiej jakości, gdzie bardzo dba się dobór drewna, komponentów i precyzję wykonania, ale także do tego, że gitary pod szyldem PRS Made in USA, to poważny drenaż kieszeni, co czyniło je nieosiągalnymi dla większości młodych, półprofesjonalnych, a szczególnie początkujących muzyków.

Dla tych właśnie, którzy oczekują słynnej jakości z fabryki w Maryland (USA) za mniejszą cenę firma proponuje serię S2. W rodzinie S2 znajdujemy modele: Custom22, Custom22 Semi-Hollow, Custom24, Mira, Mira Semi-Hollow, Singlecut, Singlecut Semi-Hollow i Starla. Dziś przedstawiamy jeden z wielu udanych modeli gitar tej firmy, o czym z radością donoszę poniżej. Panie i Panowie PRS S2 Starla!

 

[lupa:1]

 

Budowa

To klasyczny lekko zmodyfikowany kształt typu Singlecut. Różnica pomiędzy typowym modelem Singlecut, poza wyposażeniem i brakiem nakładki z klonu falistego polega na grubości deski i profilach, a także na zastosowaniu ochronnej płytki z przetwornikami i potencjometrami.

 

Gryf:

  • Wklejony mahoniowy z palisandrową podstrunnicą
  • 22 progi medium jumbo
  • Skala 25" (635 mm)
  • Klucze blokowane PRS w układzie 3+3
  • Oznaczenia w formie ptaków z masy perłowej
  • Profil Pattern Regular

Body:

  • Jeden kawałek mahoniu w kolorze McCarty Tobacco Sunburst
  • Mostek typ Tune-O-Matic
  • Strunnik/tremolo Bigsby B50 (licencjonowany)
  • Płytka ochronna czarna

Elektronika:

  • Dwa stylizowane humbuckery PRS'a: model Starla S2 Treble przy mostku i Starla S2 Bass przy gryfie
  • Przełącznik 3-pozycyjny przystawek
  • Potencjometry VOL i TONE, gdzie w regulatorze barwy umieszczono przełącznik rozłączający cewki w humbuckerach.

 

[lupa:4]

[lupa:2]

 

Wrażenia

Muszę przyznać, że instrument wygląda doskonale. Uwielbiam taki Retro styl w gitarach. Bursztynowy, lekko przypalany kolor z wyraźnie widocznym rysunkiem drewna i wysoki połysk nikogo nie pozostawią obojętnym. Instrument jest wykonany z troską o najdrobniejsze szczegóły. Dawno nie miałem przyjemności grać i obcować z tak dobrze zrobioną gitarą.

Wszystkie elementy wskazują na lutnictwo na najwyższym poziomie. Uczciwy, męski gryf znakomicie wypełnia dłoń. Progi bardzo starannie nabite i wyprofilowane. Wysokość strun na siodełku wzorcowa. Dostęp do najwyższych pozycji bardzo łatwy, a profil gryfu ułatwi granie nawet najtrudniejszych skal. Całości wrażenia dopełnia tremolo Bigsby B50, które pomimo, że licencjonowane, czyli pewnie robione poza USA, to według mnie wygląda i działa lepiej od oryginalnego B5. Dobremu brzmieniu na pewno nie zaszkodzi gibsonowski mostek typu Tune-O-Matic, choć po latach radykalnego “wajhowania” kosteczki podpierające struny pewnie trzeba będzie wymienić. Nic tylko grać. No i właśnie gramy...

 

[lupa:3]

[lupa:5]

 

Brzmienie

Gitara jest lekka, co w przypadku tego instrumentu jest niewątpliwą zaletą. Docenimy to także grając dłuższy czas w pozycji stojącej. Najpierw klasycznie, strojenie i test „na sucho”. Jest dobrze - gitara nie podłączona do wzmacniacza brzmi równo w każdej pozycji, pomimo tego, że struny są dość nisko. Nic nie brzęczy, a przy podciąganiu nawet o dwa tony dźwięki nie gasną.

Struny wybrzmiewają równo zwracając uwagę na długi sustain. Tu kłania się konstrukcja czyli mahoniowy gryf wklejony w mahoniową deskę. Podoba mi się to co słyszę, dźwięk jest niezbyt jasny, głęboki i głośny.

 

[lupa:6]

[lupa:7]

 

Czas na peryferia

Długo zastanawiałem się nad doborem wzmacniaczy do testu tej gitary. W sytuacji testu gitary powiedzmy rdzennie rockowej sprawa jest dużo prostsza, natomiast tożsamość tego instrumentu wymaga kilku wzmacniaczy, głównie lampowych, które wiernie oddadzą charakter i wszechstronność tej konstrukcji. Wybór padł na wzmacniacze Matchless HC30 i Friedman HBE z kolumnami wyposażonymi w głośniki Celestion V30 i Greenback.

 

Gramy

Pierwsze wrażenie bardzo interesujące, to instrument z „wysokiej półki” na myśl przywodzi konstrukcje niemieckiego Duesenberga. Pickupy określiłbym raczej jako vintage niż modern. Siłą sygnału najbliżej im do PAF'ów. Ton przystawki przy gryfie głęboki, może trochę zbyt ciemny, ale dynamiczny i śpiewny niezależnie od siły przesterowania wzmacniacza.

W barwach czystych, bluesowo-jazzowych ten pickup pokazuje najbardziej swoje walory. Szczególnie gdy skorzystamy z możliwości rozłączenia cewki. Gitara bez trudu przekazuje artykulację i technikę gry. Dźwięk ma pasmo i sustain w każdej pozycji na gryfie. Struny w akordach brzmią równo, bez modulacji i „wybijania się” poszczególnych tonów.

 

[lupa:8]

[lupa:9]

 

Teraz barwa obu przystawek. Przyznam, że jestem pozytywnie zaskoczony tym, co słyszę po trochę “buczącym” brzmieniu nierozłączonej przystawki gryfowej. Bardzo ładne współbrzmienie, barwy i charakterystyki obu przystawek nakładają się na siebie dając dobrze zbalansowany w paśmie i w sile sygnału ton. W nawet bardzo przesterowanych akordach możemy usłyszeć poszczególne dźwięki składowe. W zależności od ustawienia wzmacniacza i opcji rozłączania cewek w obu pickupach możemy uzyskać barwy od Johna Scofielda do Lary Carltona czy Robbena Forda.

Teraz pickup przy mostku. Ehh… to czysty Rock’N’Roll. Ilość sygnału i uwypuklona góra klasyfikuje ten przetwornik raczej w grupie rockowej, ale nie metalowej, z tym, że do takiej muzyki ta gitara akurat stworzona nie jest. Przy odpowiednim dobraniu przesteru uzyskany efekt jest naprawdę dobry. Akordy brzmią potężnie z lekko uwypuklonym środkiem pasma - wprost idealnie do grania solówek i podkładów na tym samym brzmieniu. Angus Young czy bracia Gallager byliby zadowoleni.

 

Podsumowanie

Dla zwolenników jakości, grywalności i brzmienia gitar PRS.
Dla miłośników instrumentów typu Retro/Vintage z klasycznym oldschoolowym tremolo Bigsby.
Dla poszukujących uniwersalnego instrumentu z bardzo bogatą paletą barw.
Dla muzyków poszukujących innych rozwiązań konstrukcyjnych niż klasyczne trio Strato-Tele-LesPaul...

... i to wszystko za mniejszą niż dotąd cenę!

 

Galeria zdjęć:

Gdzie kupić?

PRS Guitars PRS Guitars www.prsguitars.com

Dystrybucja w Polsce:

FX MUSIC GROUP

tel.: +48 (84) 639 11 22
adres:
ul. Piłsudskiego 53 22-400 Zamość

Sklepy muzyczne > PRS Guitars rozwiń listę sklepów

Pozostałe testy
Marcin Pendowski testuje nowe combo Laney'a Pozory czasami lubią mylić. Jeśli szukacie nowoczesnego comba do basu o tradycyjnej estetyce to nie mogliście lepiej trafić. Laney Dibeth DB200-210 pod pozorami klasycznej konstrukcji chowa szereg niezwykle nowoczesnych i funkcjonalnych...
VIDEO TEST: Wyjątkowa gitara basowa Sterling Stingray Ray 34 HH Czy budżetowa wersja ikonicznego basu musicman Stingray godna jest swojej nazwy? Marcin Pendowski zaprasza na video test absolutnej klasyki gatunku. Posłuchajcie jak instrument brzmi ten bas w rękach mistrza.
Budżetowy baryton dla każdego. Aria Pro II JET-B’tone jest z pewnością niezwykle ciekawym instrumentem w sektorze budżetowych gitar barytonowych. Gitara ta prezentuje się niezwykle elegancko, jest przy tym mądrze zaprojektowana i wygodna w grze. TEST
Testujemy trio od Walden Guitars Walden Guitars coraz mocniej zaznacza swoją pozycję na rynku gitar akustycznych. Tym razem do naszej redakcji trafiły trzy instrumenty tego producenta, które powinny zainteresować zarówno gitarzystów-amatorów, jak i zawodowców,...
Test gitary basowej Markbass JF1 Markbass to dobrze wszystkim znana włoska marka, która bardzo szybko zdobyła serca basistów na całym świecie żółto-czarnymi produktami służącymi do nagłaśniania tego, co tworzymy na naszych basówkach. Lista topowych artystów, którzy...
Test gitary akustycznej Washburn Bella Tono Washburn, amerykańska marka z tradycjami. Od 1883 roku obecna w świadomości muzyków. Pomimo wzlotów i upadków, wciąż obecna w muzyce folkowej, country, szeroko rozumianym rocku. Dziś bardziej znana z gitar elektrycznych, ale przecież...