TEST Kontrolera Kruger & Matz DJ003

Piotr Bartosiuk 29 kwietnia 2016, 12:28 Lechpol
Kruger&Matz dj 003999 zł
  • Wytrzymały, solidny
  • Dobra jakość wykonania
  • Wyjścia i wejścia
  • W zestawie 4 kable RCA
  • Drobne niedoskonałości w spasowaniu elementów
  • Brak czytelności w sekcji środkowej

Kruger & Matz DJ 003 – Made In China for LECHPOL, 08-400 Garwolin. Tak! Poniższy produkt został wykonany w Azji dla firmy w Polsce. Możemy być zatem dumni, że jako Polacy mamy swój własny sprzęt DJ'ski. To dobrze, że mamy swój wkład na tym rynku, ale czy możemy być dumni z tego jaki ten sprzęt jest? Postaram się to pokazać w poniższym teście.

 

[img:1]


Budowa / Wygląd

Kontroler dostarczono do nas w bardzo schludnym i wytrzymałym kartonie. W kartonie oprócz kontrolera mamy dokładną instrukcję z zasadami działania zmapowanych już funkcji kontrolera. To fajnie, że producent oddaje użytkownikowi w ręce produkt skończony. Młodzi adepci sztuki DJ'skiej będą mogli od razu zacząć miksowanie, a w przyszłości będą mogli popracować nad własnymi mapami... a te się przydadzą o czym napiszę później. Poza tym dostajemy płytę z oprogramowaniem Virtual DJ, kabel zasilający, kabel USB oraz... dwa zestawy kabli RCA! Moim zdaniem mega fajnie. Za to duży plus.

[img:2]

[img:3]

[img:4]

Na samym końcu z folii wyciągamy naszego głównego bohatera – ciemnego jak noc K&M DJ003. Całość może się wydawać dosyć smutna, bo ciemno tu i dosyć nudno - czerń większości potencjometrów i guzików oraz biel napisów i padów. Mam nadzieję, że wszystko to później rozbłyśnie kolorami tęczy. Kontroler jest dosyć ciężki. Czuć, że solidna z niego maszyna. Całość wykonana z metalu! I górna i dolna część to bardzo dobrej jakości matowe aluminium. Jedynym mankamentem jakiego dopatrzyłem się w obudowie to spód. Zbyt duże przerwy pomiędzy śrubami skutkują tym, że dolna część kontrolera wgina się do środka. Kolejną wadą (w kontrolerach nie ma to tak dużego znaczenia) jest to, że niektóre potencjometry szorują o płytę czołową - są za nisko wkręcone. Badając kontroler na sucho trochę to doskwiera. W klubie i podczas normalnej zabawy z muzyką nie ma to większego znaczenia, ale jakby nie patrzeć świadczy to o słabym podejściu do wykonania. Linefadery mają niestety delikatnie różny opór. Reszta – bardzo dobra. Naprawdę nie ma się czego wstydzić. Wszystko co jest na pokładzie DJ003 siedzi naprawdę dobrze. Potencjometry chodzą z dobrym oporem, a wszystkie gniazda zamontowane są bardzo sztywno. To są fakty.

Jeśli chodzi o odczucia, to patrząc na niewłączony jeszcze kontroler są generalnie dobre, ale mi osobiście nie pasują tak wysokie przyciski. Są zwolennicy takich rozwiązań – miękkich przycisków z dużym „skokiem”, ja jednak do nich nie należę. W przypadku takich przycisków jak shift, key lock itp. nie ma to znaczenia, ale w przypadku padów może mieć spore. Nie jest to klawiatura rodem z MPC. Tu pady są bardzo miękkie i wysokie, mają duży skok. Podobnie (choć wykonane są z innego materiału) jest z przyciskami Play i Cue. Są wysokie i ruszają się na boki niczym mały joystick. Drugim elementem, który na pierwszy rzut oka nie zachwyca jest sekcja 14 potencjometrów w środkowej części kontrolera, a dokładniej opis ich funkcji. Ciasno to wszystko poupychane i szkoda, że nie rozróżniono ich chociaż kolorem, fakturą gałki czy innymi napisami. To wszystko oczywiście pierwsze wrażenia. W rzeczywistości, podczas grania może być już zupełnie inaczej. Zobaczymy.

[img:5]

[img:6]

[img:7]

[img:8]

[img:9]

Co ciekawe funkcje kontrolera, wejścia i wyjścia wskazują na wyższą półkę i bardzo mnie to cieszy. Zazwyczaj patrząc na niewielkie maszynki widzę je wyłącznie w domowej sypialni, a ten model można spokojnie podłączyć do wielkiego nagłośnienia. Z tyłu mamy wyjścia XLR, wyjście RCA Master, RCA Booth, RCA Record. Mamy także dwa wejścia liniowe na kable RCA z własnym potencjometrem regulacji poziomu wejściowego. Możemy zatem podłączyć do kontrolera CD player lub gramofon z przełącznikiem PHONO / LINE. Hm... Czyżby mikser standalone...? Sprawdzimy później. Znajdziemy tu także wejścia na zasilacz i USB oraz przełącznik umożliwiający nam wybór źródła zasilania. Z przodu wejście mikrofonowe na dużego jacka oraz dwa wejścia słuchawkowe. A w środku 4-kanałowy interfejs audio. Mega spoko!

Na płycie czołowej wskaźnik wysterowania sygnału, którego nie ma zazwyczaj nawet w nowszych kontrolerach. Poza tym w miarę standardowo. Producent umieścił sekcję efektów po lewej stronie kontrolera, a sekcję przeszukiwania biblioteki po prawej stronie. Niby nic takiego, a jednak podczas obsługi prawego decka musimy sięgać po efektor z lewej strony.

Jogi chociaż małe wyglądają solidnie i do podstawowego scratchu czy dokręcania powinny wystarczyć. 16 padów (po 8 na stronie) to dzisiaj już standard i w przypadku DJ003 zostały przydzielone do takich funkcji jak HOT Cue, Loopy, Sampler czy Slicer.

I to tyle. Z jednej strony dosyć standardowo, ale z drugiej strony jestem bardzo zaskoczony, że pomyślano to w zasadzie o wszystkim. A w przypadku wejść i wyjść producent poszedł nawet o krok dalej. Kontroler robi bardzo dobre wrażenie, jest prosty i solidny.Jednak jest tu kilka drobnych elementów wymagających poprawy.

[img:10]

[img:11]

[img:12]


GRAMY

Jak w przypadku każdego kontrolera musimy pamiętać, że każdą z funkcji możemy sobie samodzielnie zmapować. Nie ma więc sensu skupiać się nad tym co zaproponował nam producent wspólnie z producentem oprogramowania, bo to opisują podpisy pod przyciskami. Jeśli jesteśmy fanami innego softu w kilka minut zmapujemy sobie większość podstawowych funkcji. Warto natomiast skupić się nad tym jak to wszystko ze sobą współpracuje i jak się z tego korzysta.

Po włączeniu kontrolera nie oślepi nas kolorowa iluminacja jak dzieje się to czasami w innym sprzęcie. Mamy tu bardzo krótki błysk spod lewego joga i to wszystko. Dopiero włączenie oprogramowania podświetla nam przyciski CUE. I możemy grać.

Podstawowa obsługa funkcji jest banalnie prosta i dotyczy to praktycznie całego kontrolera. Zarzuty mam jedynie do obsługi efektora, który w większości przypadków opiera się na dwóch parametrach, ale natywnie obsługujemy go jednym potencjometrem + SHIFT dla drugiego parametru. To tyle jeśli chodzi o oryginalne mapy i wady jakie dostrzegłem. Obsługa pozostałych funkcji oprogramowania przychodziła mi bardzo łatwo. To mój drugi kontakt z Virtual DJ i muszę przyznać, że program jest czytelny, a jeśli komuś nie odpowiada szata graficzna, to możemy ją sobie zmienić.

Na początku mogą doskwierać ciasno poupychane potencjometry w środkowej części urządzenia. Wszystkie są jednakowe, a opisy nie pomagają. Podczas grania łapałem się na tym, że albo chwytałem nie tą gałkę albo chwilę zastanawiałem sie, aby nie popełnić błędu, który w klubie może sporo kosztować.

[img:13]

[img:14]

[img:15]

[img:16]

Moje wcześniejsze obawy co do wysokich padów nie potwierdziły się. Pady są bardzo responsywne, działają natychmiastowo i dokładnie. Oczywiście osobiście wolę sztywniejsze i niższe przyciski, ale tu producent zdał egzamin bardzo dobrze oddając nam w ręce skuteczne urządzenie. Padów nie musimy naciskać centralnie (chociaż tak będzie lepiej), bo reagują także na bokach. Tym bardziej nie rozumiem ich wysokości :) Podobnie wygląda sprawa z przyciskami CUE i PLAY. One także działają bez zastrzeżeń.

Wyjścia / Wejścia

Na pewno czekaliście na informację o zewnętrznym mikserze wbudowanym w testowany kontroler, bo przecież producent dał nam dwa wejścia liniowe. No niestety. Niektórzy widząc obok nich osobny potencjometr poziomu pewnie szybko wpadli na to, że te wejścia działają jak AUXy. Szkoda, zapowiadało się przyjemnie (nie do końca rozumiem po co w takim razie dwa takie wejścia). W jednej chwili użytkownicy mogliby kupić sprzęt do komputera, ale także do istniejącego już domowego setupu. Pamiętając, że kontroler ma wyjścia XLR można się pokusić nawet o pełnoprawną porządną imprezę.

Jogi

Jogi nie są duże, ale teraźniejsze kontrolery przyzwyczaiły nas do takich rozmiarów. Przyzwyczaiły nas także do tego, że nie będziemy z nich często korzystali. Funkcja scratch spisuje się tutaj dobrze i w połączeniu z dobrze zawieszonym jogiem daje dużo zabawy. Jogi są solidne jak cały sprzęt. Nic nie ociera i nie ugina się na obrzeżach jogów.



Podsumowanie

K&M DJ003 jest pierwszym urządzeniem na moich testach, którego ceny nie poznałem (poznałem ją po teście). Z jednej strony uważam, że lepiej mógłbym odnieść się wtedy do konkurencji (czego jak widzicie nie zrobiłem). A z drugiej strony pozwoliło mi to na totalnie obiektywne podejście – tak jakby DJ003 nie miał odpowiedników na rynku.

Testowane urządzenie jest w pewnym sensie połączeniem kilku sprzeczności:

Z jednej strony mamy przed sobą w pełni metalowe, solidne, dobrze wykonane urządzenie, które jakością może konkurować z drogim sprzętem bardziej znanych marek DJ'skich i ten fakt wskazuje na wysoki pułap cenowy. Z drugiej jednak strony posiada kilka prostych niedoróbek jak szorowanie potencjometrów o płytę czy nierówna praca faderów. Niektórzy mogliby wytknąć banalność i zbytnią prostotę na płycie czołowej. Nie od niej zależy przecież skuteczność w miksowaniu utworów... ale z drugiej strony może to bardziej zachęciłoby użytkowników do wybrania go w sklepie...? Bo spotkałem się ze stawierdzeniami, że "taki trochę zwykły to sprzęt".

Z jednej strony urządzenie posiada 4 kanałową kartę muzyczną, pakiet wyjść: record; master, booth i XLR!, pakiet wejść 2x Line. Ale z drugiej strony nie możemy wykorzystać go jako zewnętrzny mikser dla dwóch CDJ czy gramofonów. Nie wymagam tego od każdego sprzętu, ale w DJ003 dostrzegam chęć podjęcia rękawic z wielkimi i próbę wskoczenia na wysoka półkę, ale z jakiegoś powodu tego nie robi.

Tak czy inaczej DJ003 to udany produkt, który przede wszystkim zaskakuje (częściej pozytywnie): jest funkcjonalny, przyjemnie się na nim gra, jest polski. Drobne mankamenty zaliczam do błędów młodości, które wymagają delikatnej poprawy. Może model DJ003 MK2 będzie pod tymi względami lepszy...?

Kontroler polecam DJom, którym zależy na: wytrzymałości, prostocie, możliwości nagrywania setów i możliwości podłączenia go do profesjonalnego nagłośnienia.

 

Gdzie kupić?

Kruger&Matz

Dystrybucja w Polsce:

Lechpol

adres:
Garwolińska 1 08-400 GARWOLIN

Sklepy muzyczne > Kruger&Matz rozwiń listę sklepów

Pozostałe testy
Czuć w tym "piniądz" - TEST stacji roboczej Kurzweil K2700 W swoją czwartą dekadę istnienia, ceniona seria K firmy Kurzweil nadal ewoluuje. Zadebiutowała w 1991 roku, a model Kurzweil K2000 wprowadził rewolucyjną technologię syntezatora o architekturze zmiennej (VAST), co okazało się wielkim...
Test interfejsu audio Focusrite Scarlett 2i2 4th gen W świecie profesjonalnego nagrywania i produkcji dźwięku, jakość i niezawodność interfejsu audio ma kluczowe znaczenie. Dlatego nie bez powodu firma Focusrite stała się jednym z najbardziej uznanych producentów w tej dziedzinie. Ich...
Test interfejsu audio Shure MVX2U Interfejs Shure MVX2U to bardzo przyjazne i proste w obsłudze rozwiązanie dla podcasterów i twórców różnego rodzaju treści multimedialnych, w których zawarta ma być ścieżka lektorska, w dodatku w miniaturowym rozmiarze.
Test słuchawek Shure AONIC 40 SHURE wprowadził na rynek model AONIC 40 - bezprzewodowe słuchawki, które łączą trwałość, mobilność i przyciągające oko design z doskonałą jakością dźwięku i automatyczną redukcją hałasu, co poprawia komfort pracy Test miksera do podcastów RODECaster Duo Rode, wprowadzając na rynek kolejny, bardziej kompaktowy mikser RODECaster Duo, kontynuuje swoją misję zaopatrywania podcaster'ów oraz twórców treści w profesjonalny i intuicyjny sprzęt, który spełni ich wymagania. Test.
Gruby sprzęt dla podcasterów – Test miksera Mackie DLZ Creator Mackie DLZ Creator to bardzo zmyślny, uniwersalny mikser, dający twórcom podcastów – ale nie tylko - duże możliwości. Ekran dotykowy bardzo ułatwia pracę, uwalniając od konieczności korzystania z komputera. Więcej