TEST: Pearl Wood Fiberglass - Wielki powrót zza światów...

Przemysław Głowacki 31 maja 2016, 09:47 Silesia Music Center Sp. z o.o.
Pearl Wood Fiberglassok. 5.000 zł
  • Oryginalne brzmienie
  • Jakoś wykonania
  • Cena
  • Obiektywnie brak

Może niekoniecznie zza światów, ale z pewnością powrót po bardzo długim czasie. Wprowadzona w latach 60 seria wraca do seryjnej produkcji, choć na samym początku wydawało się, że będzie to ściśle limitowana edycja. Na szczęście - o czym staram się Was przekonać - zestaw powraca do seryjnej produkcji! Dzięki uprzejmości dystrybutora firmy Pearl mam przyjemność testować ku swojej i Waszej uciesze ten zestaw. To były naprawdę miłe chwilę, ale od początku.

 

Budowa

Dostarczony został mi zestaw w konfiguracji centralka 22 × 14, tomy 10 × 7 i 12 × 8 oraz floot tom 16 × 16 w bardzo szykownym wykończeniu Platinium Mist #151. Każdy bęben został zapakowany w osobny karton ze znaną mi już u Pearla starannością.

 

[img:1]

 

Najważniejszą rzeczą są korpusy, a te z modelu Wood Fiberglass mają swoją historię. Pearl jako pierwszy producent na świecie zaczął eksperymentować z niedrewnianymi dodatkami do drewnianych skorup, tak wpadli na połączenie klasycznego korpusu z wewnętrzną warstwą włókna szklanego. Przez lata seria ta, charakteryzująca się ciemnym i niskim brzmieniem, zyskała status legendarnej i do niedawna zestawy z lat 60/70 były nie lada gratką dla fanów oryginalnych brzmień. Do czasu. Wood Fiberglass powrócił, tym razem w odsłonie mieszanki drewna Kapur (pierwotnie był to mahoń) oraz wewnętrznej warstwy z włókna szklanego. To połączenie gwarantuje niskie, tłuste brzmienie tego afrykańskiego drewna z przejrzystością i skupieniem w górze włókna. Krawędzie bębnów zostały wyszlifowane pod kątem 45 stopni, a korpusy bębnów centralnych posiadają zaokrągloną krawędź uwydatniającą niskie częstotliwości.

Bębny zostały wyposażone w regularne naciągi Remo - Pinstripe na tomach oraz Powerstroke 3 na centrali. Jest to oczywiście miłe zaskoczenie, ponieważ perkusja jest po wyjęciu z kartonu i nastrojeniu gotowa do eksploatacji w studio czy na scenie, a problem kilku ekstra stówek na uzbrojenie zestawu w naciągu mamy z głowy. Co do samych naciągów to zostały one opatrzone logo Pearl, a poza tym nie różnią się właściwie niczym od ich właściwych odpowiedników u Remo.

 

[img:3]

 

Czy naciągi są fajne czy nie - kwestia gustu. O ile tomy udało się okiełznać w miarę szybko, tak nierozegrany Powerstroke 3 grał bardzo średnio, jednak trzeba pamiętać o tym, że naciąg po kilku tygodniach (których ja nie miałem) na pewno ułożyłby się ostatecznie na bębnie osiągając pożądane brzmienie. Ja wobec powyższego postanowiłem założyć mojego sprawdzonego Super Kicka II od firmy Aquarian i nie ukrywam - wiele sobie po tym obiecywałem!

Jako że na co dzień korzystam z większych bębnów, odstawiłem 10" na jakiś czas na bok i rozpocząłem test zestawem skonfigurowanym do setu 22/12/16.

 

[img:4]

 

Brzmienie

Moc. To pierwsze co przyszło mi na myśl. Druga rzecz to brak charakterystycznego dla zestawów Pearl (posiadacze zrozumieją o co chodzi z pewnością) buczenia po uderzeniu w toma. Atak jest wyrazisty, a bębny wybrzmiewają pełnie. Bardzo spodobało mi się to, że połączenie naciągów, stricte rockowych, z konstrukcją korpusu, daje tak niesamowity rezultat. W skrócie opisałbym to jako "nowoczesny atak i klasyczne zwieńczenie". Tom 12" po uderzeniu odzywa się natychmiast i pozostawia po sobie przyjemne, ciemne wybrzmiewanie. Bęben ma bardzo dużo ataku, ale też czuć w nim oddech i precyzyjne odpowiedzi na każde uderzenie. Tom stojący 16" zachwyca ilością dołu i atakiem. Jego potencjał odkrywa dopiero bardzo basowe wybrzmiewanie.

Reasumując - tomy w średnim stroju są bardzo soczyste, a potencjał brzmieniowy jaki posiadają pozwala myśleć o nich jako o uniwersalnym instrumencie w jazzie, stoner rocku jak i metalu. Mimo dość sztywnego zawieszenia OptiMount, które dalekie jest od doskonałości ze względu na wspomnianą sztywność przekładającej się na długość sustainu, bębny nie wybrzmiewają krótko. Osobiście jestem zdania, że sustain zawsze można skrócić żelkiem, taśmą czy alternatywnym sposobem na tłumienie, z kolei gdy nie ma go za dużo po uderzeniu w bębny, to tu mamy ograniczone możliwości.

 

[img:2]

 

Z centralą miałem największe problemy. O ile - jak już wspomniałem na początku - tomy na fabrycznych naciągach zagadały niemal "natychmiast", tak centrala zabrzmiała na samym początku jak większy tom, a nie 22-calowy bęben o głębokości 14". Powiedziałem również, że typowałem naciąg jako winę dość niesatysfakcjonującego brzmienia, więc sięgnąłem po sprawdzony, rozegrany na kilku bębnach Aquarian Super Kick II (dwie warstwy oraz kołnierz filcowy wklejony od wewnątrz). Warto wspomnieć, że przedni naciąg ma fabrycznie wyciętą dziurę, a jako, że nie mając odpowiedniej wprawy prawie na pewno można to łatwo zepsuć - mamy ten problem z głowy.

Nastroiłem centralkę według sprawdzonego sposobu, czyli dosyć wysoko rezonans (tak, aby po szurnięciu palcem pojawił się sustain), a uderzany możliwie jak najniżej (nieco powyżej pojawienia się fałd). Do środka włożyłem niedużą poduszkę dotykającą rezonans. Po uderzeniu oniemiałem. Bęben nie miał nic wspólnego z tym, w który uderzałem przed chwilą. Zachwyciło mnie w nim wszystko - atak, dół i szybkość. Brzmi grany w każdym tempie - przy 180 bpm klasycznych punkowych rytmach, jak i wolnych groovach. W żaden sposób nie traci na charakterze niezależnie od prędkości - grany szybciej idealnie wkleja się w "mix", wolniej monumentalnie zaznacza swoją obecność i nierozerwalność z rytmem dominując i prowadząc resztę.

 

[img:5]

 

Zestaw bardzo przyjemnie siedzi pod łapą - tak jakby grało się na nich od zawsze. Ciężko opisać to odczucie, ale myślę, że potraficie sobie to zwizualizować. Wykonanie zestawu (spójrzcie na zdjęcia) PO WA LA, ale jakość wykonania to oczko w głowie Pearla. Zestaw jest wypieszczony i wychuchany - nie ma mowy o żadnych niedoskonałościach. Krawędzie są płaskie i regularne, lakier położony z największa dbałością, wszystkie łączenia zostały wykonane bardzo estetycznie.

Zestaw prócz uszu cieszy bardzo oko - w porównaniu do oryginalnej serii został zmieniony wygląd lugów będących wariacją klasycznych mocować Pearl znanych z serii Masters.

 

Podsumowanie

Zestaw w dostarczonej do testu konfiguracji kosztuje około 5.000 zł. Muszę przyznać, że byłem tym bardzo zaskoczony, ponieważ byłem przekonany, że będzie kosztował przynajmniej 8.000 zł - jakość wykonania, brzmienia, wykończenia, zastosowanych rozwiązań odnośnie zawieszenia, nóg teleskopowych i reszty komponentów stawia serię Wood Fiberglass na równi z flagowymi Mastersami, czy Reference, kosztując przy tym połowę tego co wymienione zestawy. Nie mam pojęcia z czego to wynika, ale daje to możliwość posiadania totalnie zawodowego setu o unikatowym i oryginalnym brzmieniu - innym niż wszystkie powstałe w wyniku konfrontacji klasyka z osiągnięciami dzisiejszej techniki sztuki perkusyjnej.

To dla mnie naprawdę trudne do zrozumienia, że w Polsce na tych zestawach nie grają setki osób. Idźcie do swojego sklepu, poproście o sprowadzenia Wood Fiberglassa, zagrajcie i dajcie mi znać. Mogę sobie mówić co chcę, a zestaw i tak obroni się sam w sobie. Serdecznie polecam.

 

Galeria zdjęć

 

Gdzie kupić?

Dystrybucja w Polsce:

Silesia Music Center Sp. z o.o.

adres:
ul. Partyzantów 6 32-650 Kęty

Sklepy muzyczne > Pearl rozwiń listę sklepów

Pozostałe testy
Test: Perkusja elektroniczna Efnote 3 W ostatnim czasie w nasze ręce wpadł naprawdę ciekawy sprzęt. Perkusja elektroniczna EFNOTE 3 jest tańszym odpowiednikiem flagowego modelu 7x, jednak ma równie dużo do zaprezentowania. Złożenie, jak i obsługa tego zestawu jest intuicyjna...
Test talerzy perkusyjnych Istanbul Mehmet Origin Dark Ride 22 Po podziale firmy Istanbul na Istanbul Agop i Istanbul Mehmet, to ta pierwsza zdecydowanie wyszła na prowadzenie w kwestii rozpoznawalność. Istanbul Mehmet mimo trochę mniejszej popularności ma się naprawdę dobrze, a Istanbul Mehmet...
Test talerzy Bosphorus Syncopation Series SW Ride 20" Bosphorus Cymbals niedawno pojawili się na naszym rynku, co opisywaliśmy pod tym linkiem. Mieliśmy ostatnio okazję przetestować kilka modeli tego producenta, w tym m.in. Syncopation Series SW Ride 20". Talerz wydaje się naprawdę bardzo...
Talerze perkusyjne Istanbul Agop Xist Dark Dry Crash 20" W ostatnim czasie talerze perkusyjne o ciemnym brzmieniu stają się coraz bardziej popularne, co nie uszło uwadze Istanbul Agop. Zaprezentowana pod koniec 2019 roku seria Xist Dry Dark jest bardzo ciekawą propozycją w wyżej wymienionym...
Pad perkusyjny Rtom Moongel Workout Pad 7" Oferta padów perkusyjnych na naszym rynku jest bardzo szeroka, jednak grupa 'cichych' padów dostępnych w polskich sklepach nie jest już tak liczna. Dziś przyjrzymy się jednemu z reprezentantów tej kategorii - Rtom Moongel Workout Pad 7"....
Test pada perkusyjnego Alesis Strike Multipad Testujemy w praktyce nowość na rynku padów perkusyjnych - Alesis Strike Multipad. Z pośród niezwykle obfitych funkcjonalności skupiliśmy się na tych najprostszych rozwiązaniach, miksując zestaw akustyczny z brzmieniem fabrycznych próbek...