TEST: Pioneer DJ TORAIZ SP-16

Toraiz SP-16 właściwie nie ma konkurencji. Cena może wydawać się spora, ale ta maszyna potrafi naprawdę dużo i możliwości uzasadniają jej wartość. Adam Cyzman 16 maja 2017, 09:00 DSV Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością sp.k.
Pioneer DJ TORAIZ SP-166.300 zł
  • Dużo możliwości w jednym urządzeniu
  • Intuicyjny interfejs i obsługa
  • Działa bez komputera
  • Jakość i wykonanie
  • Pro Dj Link
  • Brak możliwości nagrywania sampli przez Pro DJ Link
  • Opanowanie urządzenia w pełni wymaga sporej ilości czasu i praktyki

Toraiz SP-16, który zadebiutował w 2016 roku, jest czymś zupełnie nowym w portfolio Pioneera. Razem z Dave Smith Instruments stworzono urządzenie dla kreatywnych DJ, którym nie wystarczają już zwykłe efektory i chcą dodać do swoich miksów coś ekstra.

Toraiz SP-16 to w największym skrócie sampler, jednak jego możliwości wykraczają daleko poza dodawanie na żywo sampli podczas grania numerów. Komunikuje się on - dzięki kompatybilności z Pro DJ Link - z całym systemem djskim Pioneera, zapewniając wzorową synchronizację sampli i loopów.

 

[img:2]

 

SP-16 to urządzenie stand-alone, co oznacza, że działa w pełni samodzielnie bez potrzeby używania komputera. Port USB służy do korzystania z dodatkowych sampli i loopów. Wewnętrzna pamięć urządzenia to 8GB, a razem ze sprzętem dostajemy na początek sporo darmowych sampli i loopów z LOOPMASTER's.

Sam sprzęt jest stosunkowo prosty w obsłudze - na początek zabawy poradzimy sobie bez instrukcji. Większość funkcji jest na tyle przejrzysta, że intuicyjnie wiemy co do czego służy. Co ciekawe niewiele działań zmusza nas do korzystania z klawisza SHIFT, co dość dobrze świadczy o ergonomii. Oczywiście, żeby w pełni okiełznać sprzęt i czerpać z niego satysfakcję powinniśmy dobrze zapoznać się z instrukcją. Na szczęście Pioneer przygotował serię krótkich filmów instruktażowych (playlista na YT o nazwie TORAIZ SP-16 Tutorial Series), które w doskonały sposób prezentują obsługę sprzętu.

 

[img:1]

 

Wykonanie

Toraiz SP-16 wzornictwem nawiązuje do całej linii topowych sprzętów Pioneer DJ, więc jest zarówno elegancko, efektownie, ale też ergonomicznie. Jakościowe pady to najwyższa półka - twardość jest wzorowa, a żywe kolory robią wrażenie. Podobnie jest z klawiszami sekwencera i właściwie wszystkimi przyciskami i pokrętłami.

Ekran ma odpowiednio wysoką rozdzielczość i zapewnia dobrą przejrzystość - ma ładne barwy, dobry kontrast i kąty widzenia. Małym minusem jest fakt, że ekran nie jest szklany, jak chociażby w smartphonach, tylko pokryty jest tworzywem, co przekłada się na nieco gorszą dokładność dotyku. Nawigacja po ekranie to połączeniu dotyku oraz dużego nawigacyjnego KNOBA i przycisków BACK oraz HOME - razem bardzo sprawne i przyjemne w działaniu.

 

[img:8]

 

Zarządzanie samplami

Zabawę z SP-16 zaczynamy od stworzenia (bądź wczytania wcześniej zapisanego) projektu - takich projektów możemy tworzyć dowolnie wiele do momentu wyczerpania pamięci. Na projekt składa się 16 scen - każda z tych scen to 16 różnych ścieżek (sampli) przypisywanych do padów, te ścieżki z kolei możemy rozłożyć na 16 patternów (wzorów). Pattern składać się może z 1 do 4 taktów. Przekładając to na język Djski, pattern 4 taktowy to 16 bitów, dwa takie patterny to 32 bity - czyli pełna fraza w numerze klubowym.

Sample przypisujemy do padów korzystając z bardzo intuicyjnego browsera plików - jest to proces szybki i łatwy. Po wrzuceniu sampla klikając na niego na ekranie mamy możliwość zmiany jego charakterystyki (Pitch, Oscylator itp.), skrócenia lub wydłużenia czy nałożenia jednego z kilku efektów.

Sample możemy także nagrywać bezpośrednio z wejścia LINE, Toraiz sam zacznie nagrywanie w momencie pojawienia się sygnału, a tak nagrane sample możemy od razu przyciąć, zedytować i zapisać.

 

[img:3]

 

Tryby padów

Najprostszym sposobem korzystania z SP-16 jest po prostu manualne wyzwalanie sampli poprzez uderzanie w pady. Przejście w tryb TRACK pozwoli na wybranie sampla, a następnie ułożenie krok po kroku go na SEKWENSERZE - innym słowy sami stworzymy sobie całe loopy z bitami. Tryb MUTE służy do wyciszania ścieżek, których nie chcemy słyszeć lub (z klawiszem SHIFT) wybrania jedynej ścieżki, którą akurat chcemy słyszeć.

Ciekawie robi się w trybie SLICE, który dzieli ścieżkę na 16 równych fragmentów, a te możemy odpalać z padów - jest to przydatne i kreatywne narzędzie przy korzystaniu z wgranych loopów. Tryb SCALE z kolei pozwala nam na odpalanie tej samej ścieżki (sampla) w różnych zakresach pitcha - to kolejne kreatywne narzędzie, która sprawdza się w przypadku pojedynczych sampli lub vocali.

 

[img:5]

 

Sekwenser

SP-16 to oczywiście przede wszystkim sampler - urządzenie samo w sobie nie tworzy żadnych dźwięków (nie jest syntezatorem), ale korzystając z sampli i loopów oraz wbudowanych narzędzi możemy stworzyć i zaaranżować cały numer. Należy mieć na uwadze, że nie będzie to tak łatwe i intuicyjne jak w komputerowym DAW, ale SP-16 jest wyposażony w cały zestaw funkcji, który mimo wszystko daje możliwość stworzenia i zapisania pełnego utworu. SCENE MANAGER (uruchamiany po kliknięciu na ekranie w numer sceny/patternu) służy do kopiowania, usuwania i rozstawiania gotowych scen oraz patternów. Z kolei w ARRANGER (ikona z pięciolinią) ustalimy kolejność, długość i ilość powtórzeń poszczególnych patternów - co razem umożliwi nam utworzenie pełnowymiarowego tracka.

Tryb sekwensera jest prosty w użyciu, ale kryje swoje niespodzianki. Zaprogramowanie sekwencji jest łatwe - wystarczy wcisnąć przyciski odpowiadające konkretnym krokom lub w trybie nagrywania zagrać na padach aby stworzyć prosty bit. Przytrzymanie klawisza w sekwenserze przy jednoczesnym kręceniu jednym z knobów pod ekranem zmoduluje dźwięk i zapiszę tą modulację - działa to niczym automatyzacja. W ten sposób zapisywać i modulować możemy wszystkie parametry ścieżki oraz nałożone na nią efekty.

 

[img:6]

 

Mikser

Poszczególne sample możemy wyświetlić w sekcji MIKSERA i z jego poziomu wyregulować między innym głośność każdej ze ścieżek, położenie na osi stereo, a także wysłać poszczególne ścieżki do efektora. W mikserze ustawimy także, które kanały chcemy słyszeć w słuchawkach oraz routowanie poszczególnych kanałów. SP-16 ma 4 wyjścia stereo, więc nasze 16 ścieżek możemy wysłać nimi niezależnie na zewnętrzny mikser.

 

[img:7]

 

Touchstrip i filtry

Pasek dotykowy z lewej strony urządzenia służy do szybkiej zmieniany brzmienia sampli w locie - umożliwia zmianę PITCH'a oraz powtórzenie sampla. Dwa tryby użytkownika służą przypisaniu dowolnych parametrów (oscylator, efekty) pod pasek dotykowy. Konfiguruje się je w ustawieniach - ta funkcjonalność przydaje się szczególnie podczas zabaw z samplami i dogrywaniem ich na żywo.

Filtry Analogowe to z kolei już taka wisienka na torcie. Mamy więc dolno i górno przepustowe filtry, które same w sobie brzmią zawodowo, ale dostajemy także możliwość celowego przesterowania dźwięku (sygnalizuje to specjalna dioda) w celu uzyskania bardziej „brudnego” brzmienia.

 

[img:10]

 

PRO DJ LINK i łączność

Toraiz SP-16 to sprzęt, który komunikuje się przez wyjście RJ45 z całą konsoletą Pioneera wyposażoną w Pro Dj Link. Połączenie to służy uzyskaniu precyzyjnego tempa i wraz z quantyzacją działa to świetnie. Oprócz ogólnego tempa Toraiz otrzymuje bowiem informacje o miejscach uderzeń (bity i takty) numerów przeanalizowanych przez Rekordbox, dzięki czemu nasze sample i loopy są idealnie zgrane z muzyką z konsolety. Zaskakuje natomiast brak możliwości zgrywania loopów i sampli bezpośrednio przez Pro DJ Link (tak jak to jest możliwe w mikserze DJM2000).

Toraiz SP-16 posiada także wyjścia MIDI IN i MIDI OUT do wysyłania i otrzymywania tempa. Korzystając z tego interfejsu możemy również sterować zewnętrznymi instrumentami - pady zamieniają się wówczas w klawiaturę MIDI.

 

[img:9]

 

Podsumowanie

Toraiz SP-16 właściwie nie ma konkurencji - to jedyne tego typu urządzenie łączące Sampler z Sekwencerem, przeznaczone do zastosowań typowo Djskich. Cena może wydawać się spora, ale ta maszyna potrafi naprawdę dużo i możliwości uzasadniają jej wartość. Pioneer Toraiz Sp-16 to produkt skierowany do osób, którym zwykłe zmiksowanie kawałków nie wystarcza bądź najzwyczajniej w świecie nudzi.

Dodawanie całych sekcji rytmicznych, zabawa z loopami i vocalami z całą pewnością przełamie rutynę klasycznego grania. SP-16 już teraz jest wspierane między innym przez serwis Melodics - dzięki któremu krok po kroku nauczycie się grać na padach (finger drumming) - a mało który DJ potrafi to robić naprawdę dobrze.

Jest to więc maszyna, która stoi kilka półek wyżej niż topowe efektory i oferuje zdecydowanie więcej możliwości. Będzie lepszym dodatkiem do klasycznej konsoli, niż chociażby 3 player - tym bardziej, że Toraiz SP-16 działa bez dodatku komputera. Trzeba się oczywiście przygotować na sporo nauki, bo choć sprzęt generalnie jest prosty w obsłudze, to potrzeba praktyki żeby płynnie z niego korzystać. Ale po odpowiednim opanowaniu sprawi dużo frajdy i zdecydowanie wyróżni użytkownika na tle innych DJ.

Gdzie kupić?

Dystrybucja w Polsce:

Studio Pro

adres:
ul. Wadowicka 12 30-415 Kraków

DSV Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością sp.k.

adres:
ul. Plac Kaszubski 8 81-350 Gdynia

Sklepy muzyczne > Pioneer DJ rozwiń listę sklepów

Pozostałe testy
Czuć w tym "piniądz" - TEST stacji roboczej Kurzweil K2700 W swoją czwartą dekadę istnienia, ceniona seria K firmy Kurzweil nadal ewoluuje. Zadebiutowała w 1991 roku, a model Kurzweil K2000 wprowadził rewolucyjną technologię syntezatora o architekturze zmiennej (VAST), co okazało się wielkim...
Test interfejsu audio Focusrite Scarlett 2i2 4th gen W świecie profesjonalnego nagrywania i produkcji dźwięku, jakość i niezawodność interfejsu audio ma kluczowe znaczenie. Dlatego nie bez powodu firma Focusrite stała się jednym z najbardziej uznanych producentów w tej dziedzinie. Ich...
Test interfejsu audio Shure MVX2U Interfejs Shure MVX2U to bardzo przyjazne i proste w obsłudze rozwiązanie dla podcasterów i twórców różnego rodzaju treści multimedialnych, w których zawarta ma być ścieżka lektorska, w dodatku w miniaturowym rozmiarze.
Test słuchawek Shure AONIC 40 SHURE wprowadził na rynek model AONIC 40 - bezprzewodowe słuchawki, które łączą trwałość, mobilność i przyciągające oko design z doskonałą jakością dźwięku i automatyczną redukcją hałasu, co poprawia komfort pracy Test miksera do podcastów RODECaster Duo Rode, wprowadzając na rynek kolejny, bardziej kompaktowy mikser RODECaster Duo, kontynuuje swoją misję zaopatrywania podcaster'ów oraz twórców treści w profesjonalny i intuicyjny sprzęt, który spełni ich wymagania. Test.
Gruby sprzęt dla podcasterów – Test miksera Mackie DLZ Creator Mackie DLZ Creator to bardzo zmyślny, uniwersalny mikser, dający twórcom podcastów – ale nie tylko - duże możliwości. Ekran dotykowy bardzo ułatwia pracę, uwalniając od konieczności korzystania z komputera. Więcej