Fryderyki 2017: Jerzy Styczyński

Fryderyki 2017: Jerzy Styczyński

10 maja 2017, 10:54
autor: Michał Bigoraj

Prezentujemy Wam cykl wywiadów przeprowadzonych w ramach tegorocznych Fryderyków. Otwieramy go rozmową z Jerzym Styczyńskim, gitarzystą zespołu Dżem, który otrzymał statuetkę w kategorii Muzyka Rozrywkowa.

 

Michał Bigoraj: Przede wszystkim gratuluję nagrody. Co według Pana sprawiło, że po raz pierwszy w historii Fryderyków to Wasz zespół, otrzymał Złotego Fryderyka za całokształt twórczości?

Jerzy Styczyński: Nie wiem. Może to przez naszą publiczność i fakt, że tak długo gramy. Nawet bowiem gdyby ktoś nie chciał nas zauważyć, to nas w końcu zauważył, bo jesteśmy na tej scenie już od ponad 40 lat (śmiech; korzenie grupy sięgają 1973 roku – przyp. M.B.). Może też fakt, że mamy dużo cierpliwości.

 

Ale siłą rzeczy można odnieść wrażenie, że skoro od Waszej ostatniej płyty studyjnej minęło już prawie siedem lat, to niektórzy obserwatorzy dochodzą do wniosku, że może myślą Panowie powoli o końcu kariery, wzorem choćby Budki Suflera.

Po pierwsze ktoś mądry kiedyś powiedział, że jak zespół gra dłużej niż 20 lat, to nie musi co chwilę wydawać nowej płyty. Po drugie ostatnio pojawiały się u nas problemy ze zdrowiem, jak nie tu, to tam. Ale gramy teraz tyle koncertów, że nawet jakbyśmy chcieli przysiąść, to nie ma na to szans i czasu. Myślimy jednak o nowej płycie, na pewno będziemy ją robić.

 

[img:1]

Jerzy Styczyński podczas koncertu Dżemu w warszawskim klubie Stodoła 2 grudnia 2016 r. Zdjęcie dzięki uprzejmości p. Marka Zięby. Źródło: www.dzem.com.pl

 

Zgadzam się z Panem, że zespół nie musi, a wręcz nie powinien wydawać płyty za często…

Tak, ale dodam jeszcze, że u nas to nie jest absolutnie spowodowane lenistwem ani poczuciem własnej wartości! Tak po prostu jest, nie wiem, skąd się to bierze.

 

O lenistwo z pewnością trudno Was posądzać, bowiem oprócz normalnych, stricte rockowych koncertów, których gracie bardzo wiele, cały czas dajecie także akustyczne i symfoniczne występy.

Zgadza się, gramy naprawdę dużo. Ale jak będzie chwila czasu i wszyscy będziemy zdrowi – na ciele, bo na umyśle to już od dawna nie jesteśmy (śmiech) – to na pewno siądziemy i zrobimy coś nowego.

 

A jak Pan, rockman z krwi i kości, ocenia tegorocznych nominowanych i zwycięzców Fryderyków w kategorii „Album roku – rock”? Moim zdaniem w przypadku niektórych z nich rock mocno miesza się z innymi gatunkami.

Nie moją rolą jest oceniać innych oraz inne gatunki muzyczne. Natomiast jeżeli ktoś dostał Fryderyka, to ja mogę tego tylko mocno pogratulować. 

 

Rozmawiał: Michał Bigoraj

Pozostałe wywiady
Bądź jak koło - Rozmowa z Theo Katzmanem To jego trzecia wizyta w Polsce, choć drugi występ. Pierwszy mieliśmy okazję podziwiać przy okazji festiwalu Jazz Around nieco ponad rok temu. Tym razem przyjechał promować swój najnowszy krążek – Be The Wheel, na którym znalazło się...
Wywiad ze Stephenem Day podczas Jazz Around Festival 2023 Mieszkający w Nashville młody kompozytor i wokalista Stephen Day swoją popularność zawdzięcza m.in. viralowemu utworowi If You Were the Rain z pierwszego albumu Undergrad Romance and the Moses in Me z 2016 roku. Do tej pory Stephen Day...
Wywiad: Cory Wong dla Infomusic.pl Magnetyczna gra na gitarze, techniczna żywiołowość, wybitny humor i blask bijący ze sceny sprawiły, że Cory Wong stał się niezwykle popularnym artystą ostatnich lat. Muzyk wydał 10 płyt solowych i kilka albumów live. Artysta jest...
Wywiad z Ole Borudem podczas Jazz Around Festival 2023 Ole Børud to norweski multiinstrumentalista, wokalista, kompozytor i producent muzyczny. Co ciekawe, zanim trafił w rejony muzyki jazz / soul / west coast  był członkiem heavymetalowych zespołów takich jak Schaliach i Extol. Występował...
Wywiad: Marek Napiórkowski - Jak grać, żeby nas słuchano? String Theory to najnowszy album Marka Napiórkowskiego, czołowego polskiego gitarzysty jazzowego, który z tym właśnie projektem pojawi się na Jazz Around Festival. Kompozycja to wieloczęściowa suita napisana na gitarę improwizującą,...
"Gigantyczne" zmagania z nagłośnieniem Junior Eurowizja 2022 Jak nagłośnić tak duży festiwal jak Eurowizja Junior i to jeszcze 5000 km od Polski? Zapraszamy do wywiadu z Jerzym Taborowskim - szefem agencji LETUS GigantSound, który ujawnia szczegóły tej "gigantycznej" operacji.