Test systemu bezprzewodowego Shure GLX-D6 w Infomusic.pl

Jedni producenci udoskonalają przewody instrumentalne do granic technicznych możliwości, oferując produkty ultra-nowoczesne i w dożywotniej gwarancji.

Inni - tacy jak Shure - próbują tworzyć systemy, które nie tylko pozwalają zrezygnować z kabla, lecz mają działać bez niego równie dobrze, jak z nim. O ile na rynku mikrofonów wokalnych nie jest to żadną nowością, o tyle wciąż łatwo zauważyć pewną nieufność w segmencie instrumentalnym. Bo kto zaryzykowałby swoje brzmienie kosztem kabla do gitary?

Cyfrowy system bezprzewodowy Shure GLX-D6 składa się z trzech zasadniczych elementów: transmitera, odbiornika i wysokiej jakości krótkiego przewodu o wtyku 6.3 mm do połączenia nadajnika z instrumentem. Transmiter GLXD1 typu bodypack przypomina standardowy mikroport - po podłączeniu go dedykowanym przewodem WA305 z instrumentem, wpinamy go ciasnym uchwytem za pas gitary lub basu.

Zapraszamy do dalszej części testu