MESSE2014: Relacja ze stoiska Randalla

To chyba mój ulubiony wystawca ze względu na to, że na jego stoisku zawsze się dużo dzieje. Randall co roku wystawia małą scenę, na której cały dzień grają niesamowici muzycy metalowi jak Andy James, czy Ola Englund.

Poza tym na stoisku cały czas czuwa Mike Fortin, główny inżynier firmy, gotowy do udzielenia wszelkich informacji na temat zaprojektowanego i zbudowanego przez siebie sprzętu. W tym roku mieliśmy okazje usłyszeć od niego kilka szczegółów na temat testowanego już na łamach Infomusic przedwzmacniacza gitarowego RG13, sygnatury Ola Englund, czyli SATAN'a oraz ogromnego kombajnu Randalla - 667. Więcej w relacji video. Zapraszam!

Infomusic: SATAN. Co możecie mi o nim powiedzieć?

Joe Delaney: Wzmacniacz SATAN to model sygnowany przez Ola Englunda. Jest to owoc współpracy Oli i Mike’a. Mówiąc wprost - postanowili stworzyć najbrutalniej brzmiący wzmacniacz jaki istnieje.

Mike Fortin: Dopracowywaliśmy go w oparciu o specyfikacje Oli. Ostatecznie wykorzystaliśmy po dwie lampy KT-88 oraz 6L6. Posiada nieco kosmetycznych i brzmieniowych ulepszeń w stosunku do wersji przedstawianej przez nas rok temu.

Ola Englund: Mike skontaktował się ze mną jeszcze przed jego pracą z Randall’em, kiedy sam budował swoje wzmacniacze - Fortin Amps. Powiedział, że zbuduje dla mnie wzmacniacz, czego bardzo chciałem. Grałem wtedy na wzmacniaczu Fortin NATAS i był to najlepszy wzmacniacz jaki dotychczas sprawdziłem. Powiedziałem mu więc: w porządku, ale chcę zrobić to, to i to - mój własny, spersonalizowany wzmacniacz. Mike tym się właśnie specjalizował, więc było dla niego bardzo łatwe... dodać chociażby pokrętło Sweep czy jeszcze podkręcić brzmienie Grind i Girth, dodać jeszcze więcej gain’u... czy wymienić transformator, co zaowocowało jeszcze klarowniejszym, skupionym brzmieniem.

Mniej więcej wtedy Randall zatrudnił Mike’a, ja natomiast dostałem szansę polecieć do Kanady i spędzić z Mike’m cztery dni, podczas których naprawdę intensywnie pracowaliśmy nad tym wzmacniaczem tak, aby pasował do mojego stylu gry. To był bardzo ekscytujący proces. Byłem mocno zaangażowany w jego tworzenie i projektowanie brzmienia, choć to oczywiście Mike Fortin jest geniuszem odpowiedzialnym za całe to dzieło. Mike jest bogiem. Ten wzmacniacz oferuje naprawdę moje brzmienie. To świetne!

IM: Przejdźmy dalej. Niedawno mieliśmy szansę stestować Randalla RG13 i muszę powiedzieć, że jest bardzo funkcjonalne i jednocześnie niedrogie. Jak udało się wam połączyć tyle ciekawych funkcji w jednym urządzeniu?

JD: Cóż, mieliśmy już projekty preampów z serii RG. Rozmiar tego urządzenia wynika z faktu, że w środku mieści się cały preamp RG. Posiada trzy kanały przedwzmacniacza RG oraz pełny equalizer. Chcieliśmy stworzyć urządzenie, które ktoś może wykorzystać nawet w sytuacji... kiedy nie mogli wziąć swojego wzmacniacza. Dlatego umieściliśmy tu nawet wyjście XLR z emulacją głośnika, A ponadto przełączalną pętlę, tak więc wystarczy przynieść tę jednostkę i kilka pedałów efektów; Jest tu nawet zasilanie dla kilku kostek. Więc dostajesz wszystko co potrzebne.

Możesz wpiąć się też do powrotu pętli efektów w innym wzmacniaczu. Co również ciekawe według nas: przyjmijmy, że używasz go wespół z innymi kostkami. Możesz zabrać do domu wszystkie podłączone efekty z niezmienionymi parametrami... i użyć wyjścia 1W Out, aby na tych samych ustawieniach ćwiczyć na niższych głośnościach. Celem było stworzenie rozwiązania ‘wszystko w jednym'. Seria RG oferuje uznane, tranzystorowe brzmienie Randalla. W tak małym urządzeniu nie mogliśmy zmieścić np. pięciu lamp - stąd pomysł.

IM: Mike, co możesz nam powiedzieć o headzie 667.

MF: Mamy tutaj 6 osobnych kanałów, 6 różnych funkcji oraz 7 funkcji programowalnych. Obecny jest tu przełącznik TSS podobny do tego znanego z Thrashera. Pozwala na przesunięcie equalizera niskich, średnich i wysokich tonów, aby lepiej dopasować brzmienie lub uzyskać większą różnorodność.

Kanały 1 i 2 są zainspirowane przez amerykańskie wzmacniacze Blackface. Zawsze posiadają trzy etapy gain’u dla treści harmonicznej. Mogą być skonfigurowane na krystalicznie czyste bądź odrobinę przesterujące brzmienia. Dla każdego potencjometru gain obecny jest drójdrożny przełącznik Bright. Natomiast wspólne dla każdego paska kanałów są potencjometry Depth i Presence.

Kanały 3 i 4 oferują trochę współczesnego gain’u; Posiadają przełączniki brzmienia Voicing, pozwalające na aktywację i dezaktywację poszczególnych etapów gain’u. Obecne są tryby 2, 3 i 4 etapów, a dodatkowo programowalny boost. Wszystkie te funkcje są programowalne i przypisywalne do MIDI, aktywowane kontrolerem. Kanały 5 i 6 to już bardzo współczesne brzmienie, dużo więcej wysokich tonów, basowego uderzenia i gain’u. A ponadto: przełączniki TSS, przełączniki Bright, oraz wszystkie 7 programowalnych funkcji: 2 pętle efektów, osobny Master Volume dla grania solowego... a wszystko kontrolowane przez MIDI. Bardzo dużo opcji wyboru i konfiguracji.