Jake Sinclair wybrał optyczny limiter Manley ELOP+

Nominowany do nagrody GRAMMY producent/kompozytor/multi-instrumentalista Jake Sinclair ostatnio produkował nowe płyty dla Sia, Weezer i Fall Out Boy, jednocześnie pracując nad swoim własnym projektem - Alohaha.

Lista klientów Sinclaira zawiera Taylor Swift, P!nk, Train czy 5 Seconds of Summer. Jego studio to pokój wypełniony instrumentami, kilkoma preampami, laptopem i cennym limiterem ELOP+.

Manely ELOP+

ELOP+ jest kompletnie przeprojektowaną wersją pożądanego limitera ELOP z początku lat 90-tych. Urządzenie wykorzystuje wydajny, topowy model wzmacniacza lampowego Manley'a i wysoko napięciowy zasilacz zaprojektowany specjalnie dla obwodów lampowych. Nowa wersja dodaje także 3:1 compression ratio dla większej wszechstronności.

Sinclair używa swojego ELOP+ jako dwa osobne kompresory. Jedna strona jest ostatnim elementem w torze sygnałowym wokalu. Druga? "Używam drugiego kanału przy nagrywaniu basu", wyjaśnia. Respektując stare klasyczne kompresory optyczne Sinclair uważa, że większości nowych modeli, z wyjątkiem ELOP+, czegoś brakuje.

Jake Sinclair

Testowałem wszystkie opto-kompresory i Manley jest moim zdecydowanym faworytem. Jest tak dobry, jak klasyczne kompresory. W przypadku wielu nowych opto-kompresorów, jeżeli przekroczysz 3 do 5 dB kompresji, zaczynasz tracić nieco „góry” i to dusi dźwięk. ELOP+ mogę przełączyć w tryb Limit, wyłączyć filtr i osiągnąć kompresję 5 do 7 dB bez utraty wysokich tonów.

 

Nadkompresja to część zabawy! To celowy efekt, lecz również zmienia to sposób śpiewania wokalistów. W trakcie nagrania stosuję kompresję taką, jaką chcę mieć w mixie. Wolę nagrywać z takimi ustawieniami ponieważ wokalista reaguje inaczej i wykonanie jest inne.

Jake Sinclair

Manely ELOP+

Z ELOP+ dostajesz tę sygnaturę dźwiękową, którą znamy z milionów płyt; ten sprzęt po prostu daje radę. Rezultatem jest przestrzenny wokal, który po prostu brzmi tak, jak należy. EveAnna Manley opisała ELOP+ jako pokrętło głośności, ale według mnie to coś więcej. Jest w nim jakiś rodzaj lampowego "kleju”.

 

Z wyjątkiem mikrofonów, ELOP+ jest jedynym urządzeniem lampowym, które wciąż posiadam. Lampowe preampy nie są dla mnie, ale zawsze będę mieć ELOP+.

Jake Sinclair