Czesław Mozil - Spowiedź emigranta na 3 Tygodniu Piosenki w Krakowie (relacja)

Czesław Mozil - Spowiedź emigranta na 3 Tygodniu Piosenki w Krakowie (relacja)

7 sierpnia 2017, 09:15

[img:1]

W dniach 1-6 sierpnia w Krakowie odbyła się 3. edycja Tygodnia Piosenki. W tym roku całość festiwalu odbywała się w krakowskim Teatrze Variete. Pierwszym punktem w programie był występ Czesława Mozila. Koncert zapowiadało hasło - Spowiedź emigranta. 

Na koncertach grupy Czesław Śpiewa gościłam wielokrotnie i zawsze było to oczarowujące mnie wydarzenie. Tym razem Czesław miał zaprezentować się solo. Towarzyszyły mu jedynie klawisze marki Casio, które również stały się przyczynkiem do pewnej opowieści. Czesław opowiadał o swoich początkach i dzieciństwie. O obecnym mieszkaniu w Warszawie i okresie spędzonym w Danii. W jego rozlicznych opowieściach często pojawiał się zwrot - crazy czasy. Wspominał o nauce płynnego mówienia o polsku, o telefonie do Michała Zabłockiego, związanym właśnie z tekstami dotyczącymi emigracji. Wyraził też swoją wdzięczność za to, że może zagrać po raz kolejny w Krakowie oraz, że mimo, iż nie mówi płynnie po polsku, to że ciągle może uważać się za Polaka, choć otrzymuje wiele wiadomości, że Polakiem to on na pewno nie jest. Barwnie opowiadał również o swoim dzieciństwie w Danii i kolegach pochodzących z różnych krajów. Jak to powiedział - wtedy jeszcze nie wiedział, że jego kolega Ali, może kogoś wysadzić w powietrze, tego dowiedział się dopiero w Polsce. 

Jeśli przed wtorkowym koncertem niewiele wiedziało się na temat Czesława, to była to doskonała okazja do tego, by dowiedzieć się również między innymi o tym, że urodził się w Zabrzu, a nieco później jego rodzice wyjechali do Danii. Artysta nie dotykał jednak tylko przeszłości, rozprawiał o polskości, o dzieleniu kraju na pół, czy pożytku, jakie płyną ze znajomości swoich korzeni. Było więc sporo o emigracji, ale i sytuacji panującej obecnie w Polsce. Obserwacjom towarzyszyły utwory z repertuaru Tesco Value oraz Czesław Śpiewa. Nie zabrakło między innymi "The Others", "Żaba tonie w betonie", czy "Ucieczka z wesołego miasteczka". Nie mogło zabraknąć również licznych piosenek z albumu "Księga emigrantów, tom 1”. Każda z nich wyśpiewana w nieco eksperymentalny sposób. Mimo, że od wydania albumu minęły trzy lata, nie stracił on nic ze swojej aktualności. Jeśli dorzucimy do tego jeszcze spostrzeżenia dotyczące emigracji zaczerpnięte z własnego doświadczenia, otrzymamy coś więcej niż koncert. Przy tym podane w mocno zabawnym, choć nieco smutnym tonie. 

Autor: Monika Matura

Alternatywa Polskie

Muzyka

Nils Petter Molvær w Warszawie
Więcej wiadomości