RELACJA: 22 edycja AUDIO VIDEO SHOW już za nami

RELACJA: 22 edycja AUDIO VIDEO SHOW już za nami

28 listopada 2018, 13:00
autor: Waldemar Nowak

W dniach 16-18.11.2018 odbyło się największe święto muzyczno-sprzętowe w Polsce i drugie co do wielkości w Europie – Audio Video Show. Istniało realne ryzyko, iż z powodu pojawienia się w tym samym czasie imprezy konkurencyjnej w postaci Warsaw Motor Show mogą się pojawić problemy z frekwencją. Nic z tych rzeczy, pobity został również kolejny rekord zwiedzających.

Otwarcie imprezy poprzedziła spora konferencja prasowa, a że mało kto spoza mediów miał okazję się na niej znaleźć więc zacznijmy cykl publikacji powystawowych właśnie od niej.


[img:3]foto: Darek Kawka

[img:1:L]Adam Mokrzycki (organizator): Pierwsza edycja wystawy odbyła się w 1997 roku, pod nazwą Audio Show, na terenie hotelu Sobieski (było 30 wystawców – red.). Na ten wspaniały obiekt (stadion – red.) przenieśliśmy się w 2015, zmieniając nazwę imprezy na Audio Video Show. W tym roku mamy zarezerwowane 174 sale i 42 stoiska. Mamy 180 wystawców, którzy pokażą ponad 660 różnych marek. Mamy Strefę Słuchawkową, taki event w evencie, gdzie prawie 30 producentów pokazuje tylko słuchawki (i to co wokół słuchawek – red.). Mamy też Strefę Vinylową – wielki kiermasz, gdzie jest prawie 20 sklepów i można kupić płyty nowe i używane od 5 do 200 zł.


[img:5]

Poprzednia edycja była absolutnie rekordowa, odwiedziło ją 14.000 osób. Zwiększyła się (w tym roku – red.) również liczba sal ze 168 do 174. Myślę, że te 174 to absolutne maksimum, nie chcemy by ta wystawa była jeszcze większa. Wystawa odbywa się jednocześnie w 3 miejscach: na stadionie 70 sal, w Sobieskim jest 98, (Golden Tulip 8 sal – red.) i dalszy rozrost wystawy nie wnosiłby wartości dodanej.

Tego wszystkiego nie da się już obejść. Ktoś gdzieś policzył, że gdyby chcieć zobaczyć wszystko to można spędzić tylko po 5 min w jednej sali. To jest naprawdę gigant i trzeba zacząć wybierać. W tym roku we wrześniu sprzedaliśmy ostatni pokój i powiedzieliśmy koniec. Wolimy pracować nad jakością, nie nad ilością.


W tym roku z przyczyn technicznych hotel Golden Tulip wystartował dopiero od soboty. Na szczęście to niewielki obiekt na tle całości i bezproblemowo można go było „oblecieć” w weekend. W tym roku podwojono liczbę autobusów kursujących pomiędzy obiektami, co skróciło czas oczekiwania na transport do akceptowalnych 15 minut.

Do dyspozycji zwiedzających oddano również aplikację na smartfony, gdzie można było zaplanować udział w dodatkowych wydarzeniach towarzyszących lub odszukać konkretne miejsca na mapach obiektów.

Młodzież do lat 16 została zwolniona  z konieczności zakupu biletów. Adam Mokrzycki wspominał jak sam się wkręcił w audio w wieku ok. 12 lat i w ten sposób chce ułatwić zadzierzgniecie znajomości z tematem kolejnym pokoleniom – to miły gest.


[img:6]foto: Darek Kawka

Kolejnym z zaproszonych na konferencję otwierającą gości był Paul Miller – prezes stowarzyszenia EISA. Część z Państwa może kojarzyć jego nazwisko z takimi tytułami jak Hi-Fi News, Hi-Fi Choice i Home & Cinema Choice z UK , oraz Stereophile i Sound & Vision z USA. Gdybym miał krótko podsumować to wystąpienie, to sprowadzało się ono do przekazania publicznie informacji o zmianach jakie nastąpiły wewnątrz organizacji. O tym, że EISA wraz z dołączeniem kolejnych tytułów prasowych z: Australii, Indii, Japonii, Hong Kongu, USA i Kanady wyszła poza ramy europejskie i obecnie jest największym niezależnym stowarzyszeniem eksperckim.


[img:4]foto: Darek Kawka

Osobiście rozumiem, że EISA jak każda organizacja stara się rozwijać, ale jednocześnie chciałbym zwrócić uwagę na to o czym głośno się nie mówi. EISA to obecnie twór globalny o gigantycznej zdolności oddziaływania marketingowego. Ponieważ jest organizacją opartą o zasady demokratyczne więc nad każdą nominacją odbywa się głosowanie. Warunek jest jeden - dana redakcja musi mieć urządzenie przetestowane u siebie.

Co to oznacza w praktyce? Ano to, że tylko globalne marki będą w stanie zdobywać wystarczająco dużo głosów by wygrywać, bo tylko ich produkty będą wystarczająco rozpowszechnione w skali planety. To niestety, i mówię to z prawdziwym żalem, dość szybko zamknie drogę do nagród słabszym ekonomicznie firmom niezależnie od tego jak genialnym produktem by dysponowały, gdyż znane lokalnie np. w Europie nie zdobędą większości głosów, bo Amerykanin lub Hindus na nie nie zagłosuje. To z kolei pociągnie za sobą konieczność kolejnej zmiany wykładni skrótu EISA, tym razem z eksperckiego na ekonomiczne. Na publikację nagród europejskiej EISA czekał z zapartym oddechem cały świat, czy będzie podobnie teraz gdy wśród zwycięzców kolejnych edycji będą same koncerny?


[img:9]Andrzej Puczyński podczas ceremonii wręczania Złotej Płyty Annie Marii Jopek za album "Ulotne",
moment był tak wzruszający, że wręczenie się odbyło do góry nogami
foto: Darek Kawka

[img:11]Piotr Metz tuż przed rozpoczęciem wywiadu rzeki z artystką
foto: Darek Kawka

Kolejnymi gośćmi byli: Anna Maria Jopek, która przepięknie opowiadała o kulisach pracy wraz z Branfordem Marsalisem nad swoją najnowszą płytą „Ulotne”, Piotr Gmerek (HDTV) zapowiadający cykl prelekcji poświęconych telewizorom i projektorom 4K / 8K HDR, oraz Andrzej Puczyński ze ZPAV (Związek Producentów Audio-Video) z arcy ciekawą prelekcją na temat kondycji branży muzycznej w naszym kraju i na tle świata. Ponieważ temat to duży i z uwagi na ciekawe dane liczbowe doczeka osobnej publikacji na łamach InfoAudio.pl


[img:8]Andrzej Puczyński i Anna Maria Jopek - to historia długiej i bardzo owocnej artystycznie znajomości
foto: Darek Kawka

 

[img:7:L]Podczas konferencji padła prośba w imieniu szefa PR stadionu, żeby w publikacjach nie używać określeń: „Stadion Narodowy”, „PGE Stadion Narodowy”, gdyż takiego obiektu nie ma, a jest tylko „PGE Narodowy”. No więc, ja sobie pozwolę całkowicie nie zgodzić z takim dictum i już śpieszę z wyjaśnieniem swojego stanowiska.
1. Co to znaczy, że niema czegoś takiego jak Stadion? To niby gdzie się ta konferencja odbywała? W ciastkarni? Na basenie? W Bibliotece? Nie, ona odbywała się na stadionie, bo tak się powszechnie określa wielofunkcyjne boisko piłkarskie otoczone trybunami. A tak się akurat składa, że wzmiankowany obiekt został ochrzczony mianem Stadionu Narodowego (logo dla przypomnienia).
2. Obiekt ten, o ile pamiętam od początku nazywał się Stadionem Narodowym (od 2012 do 2015 r.) i nawet w oficjalnych publikacjach i na mapach widnieje taka nazwa, więc proszę mi tu nie zabraniać używania nazwy historycznej.
3. Ja się za to pytam, co to za dziwaczna zbitka ten PGE Narodowy? Że niby PGE to firma narodowa? Jakie w ogóle prawo ma PGE Polska Grupa Energetyczna S.A. do doklejania sobie do swojej nazwy przymiotnika "narodowy"? Co to w ogóle za pomysł żeby przedsiębiorstwo, nawet duże podszywało się pod coś tak ważnego jak naród? Czy 100 lat temu ktoś walczył o wolność PGE? Gdyby dział marketingu wymyślił nazwę PGE Arena, Stadion PGE, albo coś podobnego to nie byłoby sprawy. Co innego niestety gdy podmiot gospodarczy próbuje dla celów promocyjnych zawłaszczyć słowo tak w naszym kraju cenne jak NARÓD. Ja się z tym tak po ludzku, po prostu nie zgadzam. Uprzedzając więc wydarzenia, i żeby z powodów prawnych ktoś nie zawracał mi gitary w przyszłości, oto moje stanowisko w temacie – od dziś o obiekcie na którym odbywa się AVS będę pisał per "Stadion", bo to miejsce stadionem jest i basta, a właściciel praw do tych trzech literek niech sobie wymyśli mniej kontrowersyjny sposób na promocję niż podszywanie się pod NARÓD, albo przyjmie nazwę PGE Stadion Narodowy, co będzie oznaczało w skrócie Stadion Narodowy sponsorowany przez PGE. I to będzie OK.

 

[img:10]Adam Mokrzycki podczas zapowiedzi niekończącej się listy wydarzeń, gdzie każde z nich mogłoby być osobną imprezą
foto: Darek Kawka

Kwintesencję targów najlepiej zdefiniował (mimo, że zupełnie mimowolnie) prowadzący konferencję Piotr Metz z radiowej Trójki: „biegam po stoiskach, by zaliczyć jak najwięcej”. Ja jeszcze do ubiegłego roku też biegałem i byłem wszędzie, ale w tym, gdy pojawiły się newsy prasowe o pobiciu kolejnego rekordu liczby wystawców przyszła mi taka oto refleksja do głowy, by potraktować imprezę selektywnie i świadomie odpuścić sobie część z tych… najbardziej spektakularnych systemów, bo to ani człowieka na to nie stać, ani trudno to jakoś inaczej skonsumować, a tylko żal, że ani takiego metrażu salonu nie ma (mam na myśli te największe instalacje) ani budżetu na takie ekscesy, a poza tym wszyscy o nich i tak napiszą. Nie byłoby to nic więc ponad zwykłe zaspokojenie ciekawości.

Z drugiej strony mając ograniczone zasoby czasu – trzy dni to niezbyt wiele, zwłaszcza gdy trzeba z obowiązku dziennikarskiego wziąć udział w kilku konferencjach – by był sens rozpisywać się na dużą skalę (będą wyjątki od tej reguły, bo wyjątki zawsze jakieś być muszą) o produktach, z którego realnie skorzystają jednostki w skali kraju i zamiast tego zainwestować czas i uwagę na przybliżenie rozwiązań, na które mogą sobie pozwolić dziesiątki, setki lub wręcz tysiące miłośników muzyki.

Ekipa InfoAudio.pl nakręciła z ćwierć setki wywiadów, które to będą systematycznie publikowane w osobnym wątku i na naszym kanale YouTube i Facebook, zgodnie z tym jak będą schodzić z montażu. Do tego dojdzie kilka tekstów niezależnych, jednym słowem szykuje się nam maraton ok. 30 publikacji.


A to nasza ekipa filmowa przy pracy - owoce działań trzech kamerzystów będzie można obejrzeć w kolejnych odcinkach relacji[img:12]

[img:13]

[img:14]

[img:15]
foto: Waldemar Nowak
Kvant Lasers na PL+S 2024 - lasery rodem ze Słowacji
Więcej wiadomości