Do czego służy mikser? Jak dobrać odpowiedni mikser? - cz.1

Do czego służy mikser? Jak dobrać odpowiedni mikser? - cz.1

1 maja 2013, 06:00

[img:1]

Niezależnie od tego, jak wyrafinowane i drogie są miksery, wszystkie spełniają jedną podstawową funkcję: służą do łączenia ze sobą wielu sygnałów wejściowych w żądanych proporcjach.

[img:2:R]Miksery pozwalają ponadto na dodawanie efektów do tych sygnałów, jak również umożliwiają ich odpowiednie przetwarzanie, kierując na zakończenie gotowy materiał dźwiękowy do odpowiedniego miejsca przeznaczenia, którym może być wzmacniacz mocy lub ścieżki urządzenia nagrywającego albo oba te odbiory jednocześnie. Mikser to newralgiczne centrum dla wszystkich źródeł sygnału, a więc najbardziej żywotny fragment twojego systemu audio.

Miksery są wykonywane w wielu różnych wielkościach i w wielu różnych kategoriach cenowych, nic więc dziwnego, że czasem trudno się zorientować, jaki model byłby najodpowiedniejszy dla konkretnego rodzaju wykonywanej pracy.

Możesz sobie jednak zadać kilka pytań, które pomogą ci
w zawężeniu wyboru do najodpowiedniejszych modeli:

  • Do czego będę używać miksera - np. do nagrań wielośladowych, nagłaśniania koncertów, czy też do obu zastosowań?
  • Jakie są moje możliwości finansowe?
  • Ile mam źródeł dźwięku? Twój mikser powinien posiadać przynajmniej tyle wejść, ile jest źródeł dźwięku. Jeśli planujesz kupić w przyszłości więcej sprzętu, powinieneś zainwestować w dodatkową liczbę wejść.
  • Jakie konkretne właściwości miksera będą mi na pewno potrzebne w pracy? Może to być np. korekcja, wysyłki Aux, lub wyjścia bezpośrednie Di Out dla wielośladu.
  • Czy mój mikser musi być łatwy do przenoszenia?
  • Czy w miejscu, gdzie będę pracował, będzie dostępne zasilanie sieciowe?
  • Czy przeczytałem tę broszurę od deski do deski?

Jeśli możesz satysfakcjonująco odpowiedzieć na te pytania, oznacza to, że jesteś w stanie określić dokładnie, jaki mikser jest ci potrzebny.

Czym jest typowy mikser i jakie spełnia funkcje?

Mikser jest niczym innym jak urządzeniem do przyjmowania (i zazwyczaj wzmacniania) podanych doń sygnałów, które to  możemy następnie poddać korekcji (jeśli mikser jest w taką funkcję wyposażony), zmieszać je ze sobą (zmiksować), aby następnie przesłać je dalej – na różnego typu wyjścia. Mogą to być wyjścia na głośniki, słuchawki lub do innego urządzenia (np. rejestratora wielośladowego albo komputera). Odbywa się to zazwyczaj poprzez wyjścia analogowe (Jack lub XLR) lub cyfrowe (S/PDIF). Mikser z odpowiednią ilością wejść i wyjść jest w stanie obsługiwać jednocześnie sygnał do niego wchodzący i z niego wychodzący, będąc dość poręcznym elementem w świecie rejestracji audio. Najlepszym przykładem niech będzie chociażby nagrywanie wokalu do podkładu z komputera.

[img:3]

I choć nie ma nic złego w takim podejściu, kilka rzeczy jest wartych wyjaśnienia. Posłużę się po raz kolejny przykładem nagrania wokalu do przygotowanego wcześniej podkładu puszczanego z komputera.

  1. Aby móc przesłać sygnał do komputera (z mikrofonu) i odebrać podkład (z komputera), potrzebujemy dodatkowo karty dźwiękowej (zazwyczaj na szynie PCI lub PCIe) z wejściami i wyjściami liniowymi, które ten sygnał odpowiednio przyjmą i wyślą. Karta zintegrowana się do tego celu nie nadaje! Więc musimy mieć świadomość kolejnej inwestycji.
  2. Konieczność użycia dwóch elementów ingerujących w nasz sygnał zanim ten dotrze do komputera i zapisze się w postaci cyfrowej na twardym dysku, zwiększa szanse na to, że więcej szumów trafi na nagrywaną ścieżkę, szczególnie w przypadku tanich mikserów, do produkcji których używa się najtańszych komponentów.
  3. Z uwagi na to, że musimy używać dodatkowej karty dźwiękowej, częste wycieczki pod biurko w celu podłączenia, odłączenia czy przełączenia kabli z gniazda w gniazdo, mogą się okazać lekko irytujące, że o nabitych na głowie guzach nie wspomnę…
  4. Małe miksery mogą zazwyczaj wysłać tylko 2 kanały (L i R) do komputera, co oznacza, że w przypadku nagrania, powiedzmy 4 sygnałów jednocześnie, musimy je wcześniej zmiksować, bo nie będziemy mieli możliwości ingerencji w poszczególne ścieżki po nagraniu – skończymy z jedną ścieżką stereo, na której będziemy mieli wcześniej (przed nagraniem) utworzony miks.

Jakie więc mamy opcje?

Pół biedy, jeżeli nasz mikser jest dodatkowo wyposażony w moduł USB lub FW – tym właśnie portem możemy wysyłać sygnał do (i odbierać z) komputera, przez co nasz mikser staje się jednocześnie interfejsem audio, co moim zdaniem, jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Niepotrzebna nam wtedy dodatkowo karta dźwiękowa zamontowana wewnątrz komputera – mamy wszystkie niezbędne elementy do rejestracji, spakowane w jednej obudowie.

Małe miksery do domowego studia, dopiero od jakiegoś czasu zaczęto wyposażać w moduły USB lub Firewire, co moim zdaniem powinno stać się dawno, ale lepiej późno niż wcale…

I tu dochodzimy do sedna całej sprawy:

Tak naprawdę, interfejs audio jest jedynym niezbędnym urządzeniem do przetwarzania sygnału w naszym studio. Do niego wpinamy mikrofony, instrumenty, słuchawki, monitory i łączymy go z komputerem w celu uzyskania dwukierunkowej komunikacji.

Mikser wydaje się być zbyteczny – chyba, że mówimy o mikserze z modułem USB lub FW, który w istocie, jest już w pełni funkcjonalnym interfejsem audio.

[img:4]

Warto być zaznajomionym z tym zagadnieniem, bo rozważając pierwsze zakupy do studia, można uniknąć strzału w stopę, gdy okaże się, że do naszego nowego i pachnącego miksera, musimy jeszcze dokupić nową kartę dźwiękową za tyle samo lub co gorsza – za więcej.

Absolutnie nie jestem przeciwnikiem używania małych mikserów w naszym studio, szczególnie takich, które są samowystarczalnym interfejsem audio USB czy FW. Ale typowe, małe miksery, które spotyka się w domowych studiach, takiego elementu zazwyczaj nie posiadają.

Co do jakości uzyskiwanych nagrań – brzmią one tak, jak najsłabszy element toru, po jakim nasz sygnał wędruje. I tym najsłabszym ogniwem zazwyczaj jest tani i zupełnie zbyteczny mikser.

Zwykły interfejs audio na złączu USB lub FW jest świetnym substytutem dla małego, podręcznego miksera i znacznie ułatwia naszą pracę, a jakość sygnału wysyłanego do komputera nie jest w żaden sposób podrzędna względem jakości sygnału uzyskanego z miksera, a często bywa wręcz lepsza.

Pozostałe poradniki
SEKRETY WRONY: czy można nagrać płytę w domu? Nagranie dobrej jakości materiału w domu wymaga odpowiedniego przygotowania i inwestycji w sprzęt, ale jest całkowicie możliwe. Kluczem jest cierpliwość, praktyka i ciągła nauka. Wielu artystów zaczynało w ten sposób.
Poradnik: Ucho kontra pomiar, czyli o głośności i głośnym graniu Słuch ludzki to bardzo skomplikowany i bardzo czuły analizator audio, bez którego nie tylko praca osób „parających” się dźwiękiem byłaby niemożliwa, ale i codzienne życie mocno utrudnione. Pomimo tego współczesny „dźwiękowiec” –...
Problemy polskich kapel, co może, a czego nie realizator Kolejny odcinek z serii Sekrety Studia. Tym razem spotykamy się z Maciejem Mularczykiem, realizatorem dźwięku z wieloletnim doświadczeniem w studiu LODOWA w Łodzi. Miejsce to jest szczególne na mapie Polski, gdyż jest zarówno komfortową...
Zbuduj sobie modulara - Behringer Ci pomoże! Syntezatory modularne pojawiły się na szerszą skalę w latach 60. i 70. ubiegłego wieku. Można je zobaczyć na zdjęciach takich tuzów ówczesnej muzyki elektronicznej, jak Tangerine Dream, Kitaro, Klaus Schulze, Jean Michelle Jarre i wielu,...
Sekrety doskonałych nagrań w domowym studiu Dzisiejszy gospodarz domowego studia nagrań - Jarek Toifl - opowiada, jak osiąga profesjonalne nagrania w swoim studiu. Zobacz fascynującą rozmowę Rafała Kossakowskiego (Kosa Buena Studio) z Jarkiem, poznaj używany przez niego sprzęt do...
Realizator dźwięku filmowego: Michał Kosterkiewicz (TOYA STUDIOS Zawód realizatora dźwięku niejedno ma imię. Zobacz spotkanie z Michałem Kosterkiewiczem - realizatorem dźwięku filmowego z TOYA STUDIOS, którego pytamy m.in. o specyfikę pracy, sprzęt do wykonania miksu do ATMOS itp.