
Mikser estradowy: jaki wybrać i na co zwracać uwagę? - cz. II
Cyfra czy analog? Nie zamierzam brać głosu w toczącej się od lat debacie na temat tego podziału mikserów audio. Wszystko zależy od punktu widzenia oraz od przyzwyczajeń i preferencji realizatora dźwięku.
Nie podlega jednak dyskusji, że jeżeli umiesz obsłużyć jeden większy model miksera analogowego, umiesz obsłużyć je wszystkie. Występują różnice w zaprojektowaniu i detale operacji danego miksera, ale główna zasada i rozmieszczenie kontrolek jest podobne.
Z mikserem cyfrowym natomiast sprawa ma się inaczej - każdej konsoli cyfrowej trzeba w zasadzie uczyć się od nowa. Większe miksery cyfrowe to potężne, skomplikowane urządzenia, a każdy producent projektuje je "po swojemu".
Spis treści:
- Cyfra czy analog?
- Mikser na konkretne sytuacje:
- Próba / mała impreza / karaoke
- Średni koncert w knajpie
- Koncert w klubie
- Teatr / hala koncertowa / duży koncert / trasa koncertowa
- Podsumowanie
Czytaj także:
- Mikser estradowy: jaki wybrać i na co zwracać uwagę? - cz. I (Maciej Żulczyk)
- Jaki mikser audio? : Poradnik realizatora dźwięku (Piotr Sadłoń)
Mikser cyfrowy czy analogowy?
Konsola analogowa sama w sobie jest prostsza w obsłudze, ale wymaga wielu dodatkowych urządzeń, jak procesory sygnału czy efektów, aby w pełni sprostać poważnemu przedsięwzięciu i uzyskać potężne, czyste brzmienie. To oznacza dużo więcej racków, skrzyń okablowania, dystrybutorów zasilania oraz czasu poświęconego na podłączenie i przetestowanie systemu.
Konsole cyfrowe są dużo mniejsze, lżejsze i łatwiejsze w transporcie; oferują bramki szumów, kompresory, korektory graficzne, automatyzację, zapisywanie ustawień i przełączanie z jednego na drugie w mgnieniu oka - wszystko wbudowane w sam mikser, i dostępne w paru kliknięciach. To jednak znowuż wymaga dokładnej znajomości danego modelu i dla użytkownika nawet z pewnym doświadczeniem za pasem, może stanowić nie lada wyzwanie, szczególnie w stresujących sytuacjach.
Niektórzy preferują klasyczny układ panelu konsoli analogowej, i racka z jednostkami z boku oraz możliwość regulacji dowolnego z parametrów na wyciągnięcie ręki. W dobrej konsoli cyfrowej możliwości zapisu ustawień i późniejszego ich przywoływania są praktycznie nieograniczone. Oznacza to, że każdy występ (np. w przypadku trasy lub cyklicznych imprez) można "przećwiczyć", dokonać wszelkich ustawień brzmienia, zmiany poziomów głośności, aktywacji efektów, zmian sendów i tak dalej, a następnie zapisać je, by następnym razem jedynie przywołać je paroma kliknięciami, bez konieczności ustawiania wszystkiego od nowa.
Pojedyncze części danego występu mogą zmieniać się i wymagać innych konfiguracji - jeżeli wszystko zostanie wypróbowane i ustawione wcześniej, w trakcie samego występu wystarczy jedynie przełączać zapisane sceny, a główną uwagę skupić na samym występie i dokonywaniu korekt, aby uzyskać najlepsze możliwe brzmienie. Jest to nieocenione w przypadku dużych tras koncertowych, kiedy każdy występ przebiega w zasadzie tak samo i jest z góry zaplanowany. Z drugiej strony jednak, taka konsola ze wszystkimi zapisanymi ustawieniami może nie sprawdzić się najlepiej w sytuacjach nie do końca przewidywalnych - dokonywanie nagłych, krytycznych zmian jest łatwiejsze w konsoli analogowej, gdzie każda kontrolka odpowiada jednej funkcji.
Wiele mówi się o wyższości analogowego brzmienia - w niektórych sytuacjach nie podlega ona dyskusji. Jednak w przypadku dźwięku estradowego, współczesne (większe) konsole cyfrowe mają na tyle dobre przedwzmacniacze i konwertery, że różnica jest praktycznie niezauważalna. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, bo ani analog nie jest bezwarunkowo "lepszy" od cyfry, ani na odwrót. Wszystko zależy od konkretnych sytuacji, a przede wszystkim osobistych preferencji, stylu pracy i doświadczenia. Jedyne co moim zdaniem jest naprawdę istotne, to popróbować kilku opcji i na własnej skórze przekonać się, z czym pracuje Ci się najlepiej.
Mikser na konkretne sytuacje:
Konsola to bądź co bądź narzędzie pracy, a jak wiadomo, to od okoliczności zależy jakiego narzędzia będziemy potrzebować. Poniżej opisy różnych sytuacji, w których potrzebny będzie mikser oraz kilka sugestii co do odpowiedniego modelu.
Na takie okazje nie potrzeba nic wielkiego. Kilka kanałów na odtwarzacz (stereo), parę wejść na mikrofony, wyjście stereo, może jedno-dwa wyjścia Aux i wyjście na słuchawki to maksimum, czego będziemy potrzebować. Takim mikserem można obsłużyć też niewielki koncert, gdzie nie nagłaśniasz wszystkich instrumentów, a np. tylko stopę od perkusji, klawisze i wokal. Klasycznym wyborem są tutaj miksery pokroju Mackie 1402 VLZ3.
Mackie 1402VLZ4Łącznie czternaście kanałów, trzypasmowa korekta, dwa wyjścia Aux (send + return), sześć niezłych przedwzmacniaczy mikrofonowych Onyx, złącza Insert. |
LD Systems VIBZ 12 DC12 kanałów, w tym 6 mikrofonowych mono, 3-pasmowy korektor dźwięku (2-pasmowy w kanałach stereo), prosty kompresor w kanałach 1-4, 2 wysyłki AUX, stereofoniczny powrót RETURN, cyfrowa sekcja efektów oferującą 100 predefiniowanych programów efektów, 2 podgrupy audio. |
Yamaha MG12XUK12 kanałów – 6 mono i 3 stereo, przedwzmacniacze mikrofonowe „D-PRE” z układem odwróconego Darlington, automatyczny kompresor na kanałach mono, 3-pasmowy korektor (2-pasmowy w kanałach stereo), wyjście AUX i MON, wbudowany procesor efektów z 24 presetami, stereofoniczny interfejs USB. |
Mam tu na myśli lokal mieszczący jakieś 50-100 osób z niewielką sceną i kapelami zazwyczaj w konwencjonalnym, rockowym składzie bębnów, gitar, klawiszów, wokali i dodatków w postaci ewentualnego samplera, laptopa, itd. Tutaj przyda Ci się coś z optymalnie szesnastoma kanałami mono, dwoma-trzema wyjściami Aux (na np. dwa miksy sceniczne i wyjście efektowe). W przypadku analogów przydadzą się Inserty, atutem byłby wbudowany moduł efektów, np. Allen & Heath 22FX. Jeśli ktoś jednak nie jest zatwardziałym analogowcem doskonale sprawdzi się tu kompaktowy mikser rackowy, jak Soundcraft Ui24R czy Mackie DL16S.
Allen & Heath 22FX16 wejść mikrofonowo-liniowych mono, 3 wejścia stereo, 3 wyjścia AUX, jedno wyjście na wbudowany procesor, inserty w każdym kanale, załączany stały filtr górnoprzepustowy, 3-pasmowy korektor z półparametrycznym środkiem, procesor efektów z 16 presetami. |
Soundcraft Ui24RCyfrowy mikser rackowy z wbudowanym Wi-Fi. 20 wejść mikrofonowo-liniowych, 2 wejścia liniowe RCA, 2-kanałowy player USB, 22-kanałowy interfejs USB do bezpośredniej rejestracji na twardym dysku, 32-kanałowy interfejs audio (I/O via USB-B), 8 wyjść AUX XLR, 2 gniazda słuchawkowe, 4 procesory efektów Lexicona. |
Mackie DL16S16-kanałowy rackowy mikser cyfrowy z 16 preampami Onyx, 4-pasmowymi korektorami + HPH, kompresorami i bramkami, 13 wyjść z 4-pasmowym korektorem i filtrami HPH i LPF, interfejs USB 16 x 16, wbudowany Wi-Fi, procesor DSP. |
Scena zdolna pomieścić kilkunastoosobowy zespół i hala dla około 200-500 osób. Wiem, że może wydawać się dziwne, że odnoszę pojemność hali do rodzaju konsoli, ale jednak występuje proporcjonalny stosunek pomiędzy wielkością pomieszczenia, a zapotrzebowaniami dźwiękowymi. Tak czy inaczej, w takim klubie trzeba już być przygotowanym na sporą różnorodność, osobne miksy sceniczne i konieczność obsługi zróżnicowanych źródeł dźwięku na scenie. Moim zdaniem minimum to 24 wejścia mikrofonowe, co najmniej 6 wyjść Aux i obecność grup. W obecnych czasach mikser analogowy w tym przypadku to już raczej ekstrawagancja, w 99,9% przypadków najlepszym rozwiązaniem będzie tu mikser cyfrowy, np:
Allen & Heath SQ648-kanałowy mikser cyfrowy FPGA 96 kHz z 25 tłumikami i 6 warstwami. 24 wejścia XLR i 2 stereo jack ¼”, 14 wyjść XLR + wyjście cyfrowe AES, 12 mixów stereo plus wyjście LR, 3 matryce stereo, 8 wewnętrznych efektów FX, processing DEEP, 7-calowy ekran dotykowy, interfejs audio USB 32 x 32. |
DiGiCo S21Konsoleta cyfrowa z 48 wejściami FLEXI i 16 AUXami/Subgrupami FLEXI plus Master LR, matryca 10 x 8, 24 wejścia XLR, 12 wyjść XLR, 21 korektorów dynamicznych, 21 przypisywalnych DiGiTuBe, 21 kompresorów pasmowych, 8 procesorów efektów, 16 przypisywalnych korektorów graficznych, możliwość integracji z Wavesami. |
Yamaha QL532 wbudowane preampy, 34 tłumiki, 16 wyjść analogowych oraz 64 + 8 kanałów z processingiem. Obsługa 64 kanałów mono i 8 stereo, 16 mixów i 8 matryc plus szyna stereo i mono, 8 grup DCA, 8 mute group. Wbudowany interfejs Dante 64x64. |
W tym przypadku mamy do czynienia z dużym, stacjonarnym systemem, tak więc ograniczone rozmiary i łatwość w transporcie nie są tu tak istotne. Tutaj kluczowa jest duża liczba kanałów i możliwości routingu, wyjścia matrycy i cała paleta funkcji.
W tych aplikacjach liczy się najlepsza dostępna jakość brzemienia, wielofunkcyjność, możliwie największe ilości wyjść Aux, podgrup, itd.
Analogowe konsolety są spotykane tylko na specjalne życzenie realizatorów, i to tylko największych gwiazd muzyki, którzy cenią zalety analogowego brzmienia i mogą sobie pozwolić na „ekstrawagancje” w postaci wielkich i ciężkich „krążowników” wspartych całymi skrzyniami outboardu. Znakomita większość wydarzeń obsługiwana jest obecnie przez konsolety cyfrowe, w których prym wiodą konstrukcje producentów:
-
Allen & Heath (seria dLive),
-
AVID (Venue|S6L),
-
DiGiCo (seria SD i Quantum),
-
Soundcraft (seria Vi),
-
Yamaha (PM10 Rivage).
Obsługa FOH i monitorów: zapotrzebowania podobne jak powyżej. W tych aplikacjach liczy się najlepsza dostępna jakość brzemienia, wielofunkcyjność, możliwie największe ilości wyjść Aux, podgrup, itd. Na riderach podczas dużych tras koncertowych znanych wykonawców często znajdują się wymagania potężnych, klasycznych konsol analogowych czy nowoczesnych cyfrowych gigantów.
W przypadku analogu, za standard w przemyśle uznane są takie konsole jak klasyczny Soundcraft MH4 mogący obsługiwać zarówno monitory jak i główny miks dla publiczności. W przypadku konsol cyfrowych, współczesny standard to nowoczesne stoły Soundcraft Vi6 lub Midas Pro9 czy XL8, będące zintegrowanymi "centrami dowodzenia" całego systemu dźwiękowego z niedorównaną paletą funkcji, których opis to temat na osobny tekst.
Podsumowanie:
W tym i tak już nie najkrótszym tekście w zasadzie ledwo poruszyłem to szerokie zagadnienie, jakim jest stół mikserski. Mam jednak nadzieję, że dla średnio zaawansowanych użytkowników znajdzie się tutaj parę przydatnych wskazówek, które ułatwią im wybór narzędzia pracy najbardziej im odpowiadającego.
Jeszcze raz przypomnę, że chyba najważniejsze jest dobrze zastanowić się, czego najbardziej potrzebujesz. Nie warto wydawać dużych pieniędzy na paletę funkcji, których nie będziesz używać. Z drugiej strony jednak, warto być przygotowanym na niespodzianki i propozycję obsługi przedsięwzięcia większego niż dotychczas. Technologia audio ciągle się rozwija, a w tej branży trzeba ciągle trzymać rękę na pulsie.
Czytaj także:





