Winylowa Higiena Ucha - Jak kupować winyle?

Winylowa Higiena Ucha - Jak kupować winyle?

23 września 2016, 12:00
autor: Wiesław Zawada

https://www.infomusic.pl/img/autorzy/MC43NDQzNjcwMCAxNDY0NjA2ODg0.jpgNasz dzisiejszy poradnik ograniczy się do aspektów jakościowych muzyki nagranej na powracających do łask winylowych krążkach.

Zakładamy zatem, że stanęliśmy przed decyzją, którą płytę wybrać, bo na coraz bardziej obszernych stoiskach z winylami, kuszących atrakcji nie brakuje. Są także oczywiście komisy z płytami oraz giełdy, które często odbywają się przy okazji takich imprez jak Audio Video Show w Warszawie.

 

Okładka

Oczywiście byłoby cudownie gdyby była w nienaruszonym stanie. Jeżeli jest to winyl nowy, to nie ma problemu, natomiast płyty z rynku wtórnego potrafią mieć koperty w bardzo różnym stanie. Jeżeli jest to unikat - to czasami akceptujemy fatalną jakość koperty - oczywiście głównie ze względu na samą płytę, ale jej stan jest często pochodną tego, jak była przechowywana, przenoszona i odtwarzana. Czasami nawet "biały kruk" jest w tak opłakanym stanie, że nie uniesie się do lotu pomimo naszych skomplikowanych zabiegów reanimacyjnych.

Nowe płyty są obecnie zazwyczaj foliowane, więc otwarcie ich w sklepie często nie jest możliwe. Zazwyczaj nie można przed zakupem posłuchać płyty winylowej, ponieważ straciłaby już swoje jakże cenne "dziewictwo". Często nie można nawet obejrzeć samych winylowych krążków i sprawdzić czy są np. proste. Kupowanie winyli przypomina zatem trochę wizytę w sklepie z winami: oglądamy okładkę, sugerujemy się wytwórnią - tak jak nazwa znanej nam winnicy, rocznikiem i opiniami w internecie.

 

Stan ogólny płyty

Jeżeli jest to płyta kupowana z drugiej ręki, proponujemy przede wszystkim przyjrzeć się stopniowi jej zużycia. Świadczyć o tym mogą przede wszystkim zarysowania oraz zabrudzenia, których usunięcie może okazać się trudne. Jedna czy kilka płytkich rysek nie dyskwalifikuje płyty. Wbrew pozorom, drobnych, powierzchownych rys możemy w ogóle nie zauważyć w trakcie słuchania, szczególnie gdy do dyspozycji mamy wkładkę gramofonową z zaawansowanych szlifem igły, która pracuje głęboko w rowku. Bardziej nasza czujność powinna pobudzić się, gdy cała powierzchnia płyty jest lekko zmatowiona ponieważ to świadczy o ogólnym zużyciu płyty, częstym odtwarzaniu lub nieodpowiednim przechowywaniu jej przez poprzedniego właściciela. Oczywiście głębokie rysy również powinny nas zniechęcić do zakupu.

Niestety najgorsze są uszkodzenia w głębi rowka - tj. jego zużycie lub głęboko wciśnięte w rowek, trudne to usunięcia zabrudzenia. Mogą powodować spadek jakości dźwięku, częste, skupione trzaski, wyraźny szum nie pochodzący z nagrania lub zniekształcenia bardzo charakterystyczne dla płyt winylowych (np. tzw. efekt smażenia płyty). Tego typu artefakty odkrywamy często dopiero po przesłuchaniu płyty.

 

[img:3]

 

Pofalowanie

To jedna z typowych bolączek płyt winylowych. Płyta powinna być płaska - to oczywiste, ale doświadczenie pokazuje, że jest z tym bardzo różnie. Może zdarzyć się, że nawet dość nowa płyta: niestarannie wykonana lub źle przechowywana będzie zwyczajnie krzywa. Sprawdzenie tego jest bardzo proste: wystarczy ją położyć na talerzu i włączyć obroty. Jeżeli w sklepie nie ma gramofonu, można zrobić to inaczej, kładąc płytę na płaskiej powierzchni i przyjrzeć się czy któryś odcinek krawędzi od niej nie odstaje. Proponujemy sprawdzić obie strony. Niewielkie pofalowanie - odchyłka poniżej 1mm nie dyskwalifikuje całkowicie płyty, ponieważ zawieszenie igły sobie z tym bez problemu poradzi bez wyraźnych efektów dźwiękowych. Większe odkształcenie może powodować zniekształcenia przy odtwarzaniu lub nawet przeskok igły pomiędzy rowkami, wpłynie też negatywnie na kondycję igły.

 

Wydanie

Polecam kupowanie płyt nowych głównie wtedy, gdy są to nowe nagrania, nie wydawane wcześniej, lub gdy mamy do czynienia z renomowaną wytwórnią, znaną z wydawnictw bardzo dobrej jakości - np. ECM, Deutsche Grammophon, Blue Note, Chesky Records, Mobile Fidelity, Stockfisch. Jeżeli natomiast poszukujemy płyty wydanej po raz pierwszy już dawno temu, warto w pierwszej kolejności poszukać oryginalnych, najlepiej pierwszych lub możliwie wczesnych wydań. Po pierwsze, przynajmniej z mojego doświadczenia, takie pierwsze wydania brzmią zazwyczaj lepiej niż współczesne reedycje. Po drugie, wartość kolekcjonerska takiej płyty będzie dość wysoka i są większe szanse na to, że będzie w przyszłości jeszcze rosła.

Są płyty nigdy nie wznawiane, ale jest też bardzo dużo tytułów - szczególnie tych największych artystów - w przypadku których na rynku funkcjonuje równolegle wiele wydań, reedycji a nawet bootlegów. Osobiście unikam też reedycji, które uwzględniają jakiś rodzaj dodatkowej obróbki dźwięku, np. modny w pewnym okresie "digital mastering". Wiele reedycji współczesnych brzmi znacznie gorzej niż pierwsze oryginalne wydania. Jeżeli szukacie informacji o wydaniach nie ma chyba lepszego miejsca niż to: www.discogs.com

Osobna kategoria to reedycje wartościowe z jakichś szczególnych powodów. Cenione są reedycje uznanych audiofilskich wytwórni, w tym szczególnie wydania japońskie. Nie zawsze warto się na nie połakomić, ale z pewnością Japończycy przykładają się do sztuki produkcji płyt winylowych w szczególny sposób.

 

[img:2]

 

Technologia

Osobny temat i bardzo szeroki to technologie, w jakich płyty winylowe są nagrywane czy produkowane. Podam dwa przykłady takich technologii, które moim zdaniem podnoszą wartość płyty.

Pierwszy przykład to płyty kwadrofoniczne, szczególnie te wydane w technologii SQ lub QS Quadraphonic. W stereo możemy je odtwarzać bez problemów, tak samo jak zwykłe płyty, ale ich magiczne rowki kryją dodatkowe dwa kanały bardzo sprytnie zakodowane w analogowy sposób. Nawet jeżeli nie mamy sprzętu do odtworzenia takich płyty zgodnie ze standardem (jest niestety trudno dostępny), to i tak warto zwrócić na nie uwagę, gdyż są duże szanse na wyższą kolekcjonerską wartość takiej płyty. Zresztą być może kiedyś staniemy się posiadaczami dekodera kwadro i poznamy niewątpliwą przyjemność słuchania płyt w wersji przestrzennej.

Drugi przykład technologii podnoszącej moim zdaniem wartość płyty to tajemnicze oznaczenie "DMM" - Direct Metal Mastering, czyli technika wycinania matrycy bezpośrednio na krążku miedzianym, a nie w miękkim lakierze. Można czytać o licznych zaletach takich płyt, a także o mniej licznych (moim zdaniem) wadach, ale nie zmieni to faktu, że płyty z oznaczeniem DMM, które osobiście udało mi się zdobyć, statystycznie brzmią znacznie lepiej niż pozostałe moje winyle. Nie bez znaczenia jest też to, że obecnie bardzo niewiele wytwórni posiada działające urządzania umożliwiające produkcję krążków z logo DMM. Jest to więc technika niszowa, a to co niszowe zwykle utrzymuje wyższą wartość.

 

[img:1]

 

Waga

Generalnie im cięższa płyta tym lepiej, ale nie można się kierować tą regułą bezrefleksyjnie. Znam płyty cienkie jak papier, które grają znakomicie, są proste nawet po wielu latach prawidłowego przechowywania, np. niektóre płyty Bobby’ego McFerrina wydane przez szanowaną, zacną wytwórnie Blue Note Records. Znam też wiele płyt grubych aż do przesady, które wcale nie brzmią dobrze i niekoniecznie są idealnie proste.

 

Cena

Tu nie ma reguły. Ceny nowych winyli wahają się w granicach 60 - 200 zł. Płyty używane mogą być oczywiście tańsze, a rzadkie wydanie potrafią osiągać dość zawrotne, jak na okrągły kawałek czarnego lub kolorowego plastiku, ceny. Z pewnością nie warto kupować płyt najtańszych gdy mamy podejrzenie, że ich cena może być uzasadniona nie najlepszą kondycją. Trzeba też dobrze zastanowić się zanim kupimy jakieś unikalne wydanie bardzo cennej płyty, gdyż wiele tzw. "białych kruków" jest wycenianych przesadnie drogo przez sprzedających i nie zawsze taka cena ma realne uzasadnienie.

Moja rada to kupowanie płyt o najwyższej możliwej jakości (często oznaczanych w opisach jako "Mint" lub "Excellent") w możliwie atrakcyjnej lub przynajmniej rozsądnej cenie.

 

Podsumowanie

 

Teoretycznie zakup płyty mamy za sobą. Wypada wszystkim miłośnikom winyli życzyć udanych zakupów oraz miłego odsłuchu. Jednocześnie chcemy zaprosić na nasz kolejny poradnik, w którym opowiemy o tym jak, skutecznie umyć płytę lub oczyścić winyl.

Poradniki winylowe z cyklu WINYLOWA HIGIENA UCHA powstają we współpracy z tłocznią GM Records - pierwszą polską firmą, która wznowiła seryjną produkcję płyt winylowych.

Pozostałe poradniki
Co się liczy w 2024? Zestawienie procesorów gitarowych Używasz modelera i zastanawiasz się, czy twój sprzęt dalej „daje radę”? A może chcesz zrobić pierwszy krok w stronę świata cyfry i nie wiesz od czego warto zacząć? Zapraszamy do zapoznania się z zestawieniem procesorów gitarowych, które...
Problemy polskich kapel, co może, a czego nie realizator Kolejny odcinek z serii Sekrety Studia. Tym razem spotykamy się z Maciejem Mularczykiem, realizatorem dźwięku z wieloletnim doświadczeniem w studiu LODOWA w Łodzi. Miejsce to jest szczególne na mapie Polski, gdyż jest zarówno komfortową...
Free VST! Darmowe wtyczki dla gitarzystów W niniejszym poradniku postaramy się zagłębić w świat darmowych wtyczek – bo darmowy już dawno przestał oznaczać byle jaki. Postarajmy się zadać sobie pytanie, jakie pluginy potrzebne są gitarzyście i co oferują.
Jak ugryźć cyfrę? Stosowanie procesorów na żywo Z całą pewnością procesory gitarowe zrewolucjonizowały sposób w jaki patrzymy na nagrywanie gitary. Nie da się również zaprzeczyć, że te małe cyfrowe skrzynki są coraz mocniej obecne na scenach, zarówno tych dużych, średnich jak i...
Sekrety doskonałych nagrań w domowym studiu Dzisiejszy gospodarz domowego studia nagrań - Jarek Toifl - opowiada, jak osiąga profesjonalne nagrania w swoim studiu. Zobacz fascynującą rozmowę Rafała Kossakowskiego (Kosa Buena Studio) z Jarkiem, poznaj używany przez niego sprzęt do...
Realizator dźwięku filmowego: Michał Kosterkiewicz (TOYA STUDIOS Zawód realizatora dźwięku niejedno ma imię. Zobacz spotkanie z Michałem Kosterkiewiczem - realizatorem dźwięku filmowego z TOYA STUDIOS, którego pytamy m.in. o specyfikę pracy, sprzęt do wykonania miksu do ATMOS itp.