PORADNIK: Nagłośnienie gitary od podstaw. Co na początek?

PORADNIK: Nagłośnienie gitary od podstaw. Co na początek?

17 lutego 2022, 00:00
autor: Przemysław Rajewski

Zaczynasz przygodę z gitarą elektryczna? A może już grasz, ale „na sucho”, a wiesz, że trzeba w jakiś sposób instrument ten nagłośnić? Spróbuję Wam przybliżyć kilka podstawowych sposobów, które możecie użyć w domu lub w warunkach próby, a nawet koncertu.

 

[img:1]

 

 Z czym to się je? 

Jako świeżo upieczeni gitarzyści zapewne wiecie, że sama gitara elektryczna „nie gra”. Ok, wydaje z siebie jakieś tam dźwięki ale są one żenująco ciche i w żaden sposób nie brzmią tak jak na Waszych ulubionych płytach. Wynika to z prostego powodu, sygnał megnetyczny, który wytwarzają przetworniki w gitarach trzeba odpowiednio wzmocnić i (mówiąc kolokwialnie) obrobić. Jeszcze pięćdziesiąt czy sześćdziesiąt lat temu sytuacja nie wyglądała zbyt różowo – młodzi muzycy kombinowali z podpinaniem instrumentów do radioodbiorników czy później do systemów hi-fi. Dźwięk uzyskany w ten sposób był najczęściej odrażający a i domownicy nie byli zachwyceni z zarekwirowania ważnego sprzętu domowego. Moje pokolenie (urodziłem się w połowie lat 80-tych) załapało się na pierwsze tzw. practice ampy, czyli małe, tranzystorowe konstrukcje, które miały służyć jako wzmacniacz do nauki i ćwiczenia w domu. Jakość wykonania i brzmienia tych małych potworków była odrażająca i prawdę mówiąc mogła zniechęcić niejedną młodą osobę do grania.

Całe szczęście czasy się zmieniły, technologia poszła do przodu. Dostęp do nagłośnienia dla początkującego gitarzysty jest nieporównywalnie większy, jakość i funkcjonalność sprzętu również a i ceny stały się bardzo przyjazne nawet dla najbardziej ograniczonego budżetowo muzyka. Pojawił się natomiast inny problem, typowy dla XXI wieku, mianowicie kłopot bogactwa. Postaram się troszkę Wam pomóc w wyborze rozwiązania, które dla Was będzie najbardziej optymalne.

 

 

Wzmacniacz czy interfejs?

Nasze rozważania pozwolę sobie ograniczyć do powyższego pytania. Co Tobie przyda się bardziej? Zacznijmy od wzmacniaczy gitarowych. Sama ich funkcja jest przypuszczam jasna i oczywista, wzmacniacz gitarowy przyjmuje sygnał z instrumentu, wzmacnia go i przekształca z powrotem w sygnał akustyczny dzięki głośnikowi. Na początek nie trzeba kupować 100-wattowego potwora, ani to praktyczne ani niezbędne.

Zanim zaczniemy grać z zespołem minie trochę czasu, a nasze plecy i uszy domowników (o portfelu nie wspominając) z pewnością docenią wybór mniejszej konstrukcji. Stawkę otwierają nam wzmacniacze słuchawkowe. Konstrukcje te (seria Blackstar ampPlug, Joyo JA, Vox amPLUG) są niezwykle poręczne (często mniejsze niż nasz telefon komórkowy), oferują bardzo przyzwoite brzmienie a cena często nie przekracza 200 zł. Minusy? Z reguły dany model oferuje ściśle określone brzmienie (nie jest to aż taki problem) oraz z reguły nie posiada wbudowanych efektów. Chociaż są oczywiście wyjątki (Nux Might Plug czy Fender Mustang Micro), ale mówimy tu już o innych rejonach cenowych.

 

[img:2]

 

Kolejnym poziomem wyżej są wszelkiej maści comba gitarowe. Wybór jest ogromny, od prostych, tranzystorowych konstrukcji po cyfrowe, wszystkomające kombajny. Szczególnie nowsze konstrukcje takie jak Blackstar Fly, Mooer Hornet czy BOSS Mini Katana oferują naprawdę dobrą jakość brzmienia przy wciąż kompaktowych wymiarach. Bez wątpienia plusem tego typu rozwiązania jest wciąż niezależność od komputera i duża mobilność, gdyż wyżej wymienione konstrukcje bez problemu mieszczą się w każdym plecaku. Rejony cenowe, o których mówimy zaczynają się tuż przed granicą 200 zł natomiast limitem jest już tylko zasobność naszego portfela.

Z całą pewnością obecne konstrukcje tranzystorowe i cyfrowe gwarantują jakość nieporównywalną do poprzedników sprzed kilku dekad i przy odpowiednim nagłośnieniu bez problemu powinny sobie poradzić w warunkach prób czy nawet amatorskiego występu.

 

[img:3]

 

Homerecording – tak czy nie?

Drugą opcją, jaka jest dostępna dla początkującego gitarzysty jest pójście drogą nie-wzmacniaczową w klasycznym tego słowa znaczeniu. Polega ona na zaopatrzenia się w zewnętrzną kartę dźwiękową (zwaną dalej interfejsem) oraz emulowanie wzmacniacza w realiach naszego komputera.

Rozwiązanie to ma szereg zalet. Koszt interfejsu można porównać do najtańszych wzmacniaczy gitarowych, a oferuje nam o wiele więcej niż najprostsze comba. Ilość darmowych wtyczek o bardzo dobrej jakości może przyprawić o zawrót głowy a sam interfejs oprócz kwestii gitarowych w znaczący sposób podniesie komfort słuchania muzyki na komputerze czy też w grach. O ile jeszcze kilka lat temu rozwiązanie takie było raczej zarezerwowane dla muzyków z pewnym poziomem wiedzy i obycia, tak teraz kompatybilność i intuicyjność obecnych programów, połączona z coraz większą wiedzą z informatyki nawet najmłodszych adeptów sztuki gitarowej powoduje, że taki format kreowania dźwięku dostępny jest nawet dla absolutnych żółtodziobów.

 

[img:4]

 

Granie za pomocą interfejsu spowoduje również bardziej życzliwe spojrzenie w stronę home-recordingu, co jest już znakiem czasów, w których żyjemy. Nie ma się co przed tym bronić więc im szybciej wgłębimy się w świat nagrywania tym lepiej. Z pedagogicznego punktu widzenia olbrzymim plusem jest możliwość nagrywania własnej gry i możliwość regularnej gry z metronomem. Przeskoczenie ze świata gry w świat nagrywania jest tym bardziej prosty, że z reguły przy zakupie interfejsu dostajemy licencję na któryś z DAW (program do nagrywania) w podstawowej wersji. Korzystanie z konfiguracji gitara -> interfejs -> komputer nie ogranicza nas tylko do grania w domu. Nic nie stoi na przeszkodzie, by zabrać taki zestaw na próbę i podłączyć go do nagłośnienia (co i tak jest koniecznością również w przypadku małych wzmacniaczy).

Wtyczki są coraz bardziej stabilne, a i coraz więcej z nich posiada możliwość sterowania MIDI, co powoduje, że możemy przełączać nasze presety za pomocą nożnego kontrolera dokładnie tak samo, jak w przypadku fizycznego systemu gitarowego. Kolejną wartością edukacyjną (tym bardziej od strony sprzętowej) jest możliwość śledzenie toru sygnałowego naszych wirtualnych rigów i uczenie się, jak kolejność umiejscowienia efektów i ich charakterystyka wpływa na brzmienie. Z pewnością pomoże to w przyszłości w pełni świadomym skompletowaniu fizycznego sprzętu.

 

[img:5]

 

A więc co wybrać?

Myślę, że nie ma tu złej drogi. Z jednej strony duża część wzmacniaczy dla początkujących prezentuje tak wysoki poziom brzmieniowy, że można polecić je z czystym sumieniem, a jedynym wyznacznikiem użyteczności tego typu urządzeń jest zasobność naszego portfela. Jest to rozwiązanie łatwe i proste, plug and play, jak to mawiają w żargonie komputerowym.

Wersja interfejsowa wymaga z jednej strony nauczenia się „kilku myczków” (jak to mawia pewien polski pięściarz), ale wiedza ta jest ogólnodostępna i darmowa a przede wszystkim w znaczący sposób poszerzy nie tylko naszą świadomość gitarową ale i świadomość muzyczną w ogóle. Tak więc młody gitarzysto, cokolwiek byś wybrał błędu nie popełnisz i jest to z pewnością pozytywna puenta niniejszego tekstu.

 

 

Pozostałe poradniki
Co się liczy w 2024? Zestawienie procesorów gitarowych Używasz modelera i zastanawiasz się, czy twój sprzęt dalej „daje radę”? A może chcesz zrobić pierwszy krok w stronę świata cyfry i nie wiesz od czego warto zacząć? Zapraszamy do zapoznania się z zestawieniem procesorów gitarowych, które...
Free VST! Darmowe wtyczki dla gitarzystów W niniejszym poradniku postaramy się zagłębić w świat darmowych wtyczek – bo darmowy już dawno przestał oznaczać byle jaki. Postarajmy się zadać sobie pytanie, jakie pluginy potrzebne są gitarzyście i co oferują.
Jak ugryźć cyfrę? Stosowanie procesorów na żywo Z całą pewnością procesory gitarowe zrewolucjonizowały sposób w jaki patrzymy na nagrywanie gitary. Nie da się również zaprzeczyć, że te małe cyfrowe skrzynki są coraz mocniej obecne na scenach, zarówno tych dużych, średnich jak i...
Po co komu lutnik we współczesnym świecie? Lutnik – magiczne słowo od wieków rozpalające wyobraźnię muzyków na całym świecie. Ale jak ta profesja odnajduje się w XXI wieku ? Czy w  dobie tutoriali na YouTubie i setek firm oferujących każdy możliwy instrument profesja ta  ma...
Jaki wzmacniacz do gitary akustycznej? (porady eksperta) W tym odcinku doradzamy na co zwrócić uwagę przy wyborze wzmacniacza do gitary akustycznej. Ba! Czy w ogóle nam jest on potrzebny? O poradę zwróciliśmy się do naszego wieloletniego eksperta w dziedzinie gitar. Zapraszamy
Kemper pomaga nauczyć się nowej apki Niedawno pisaliśmy od nowej aplikacji od Kempera, mianowicie o Rig Managerze, który z pozycji urządzenia mobilnego wyposażonego w iOS pomaga zarządzać naszym sprzętem. Jak się okazało, sama aplikacja, która miała ułatwić pracę z...