PORADNIK: Przedwzmacniacze mikrofonowe do 1.000 zł - Cz.II

PORADNIK: Przedwzmacniacze mikrofonowe do 1.000 zł - Cz.II

26 kwietnia 2022, 21:04
autor: Tomasz Wróblewski

Jak już wspomniano w poprzedniej części cyklu o przedwzmacniaczach mikrofonowych, funkcjonują trzy rodzaje tych urządzeń. Poprzednio omówiono tzw. boostery, których zadaniem jest wzmocnienie sygnału o 10-30 dB, by móc wstępnie przetworzyć sygnał z bardzo słabych źródeł, jak np. pasywne mikrofony wstęgowe czy niektóre mikrofony dynamiczne (np. SM7B).

Ciekawie prezentują się też budżetowe przedwzmacniacze stylizowane na sprzęt profesjonalny. W niektórych można dostrzec pewne podobieństwo do przedwzmacniaczy znajdujących się w interfejsach audio, ale urządzenia te mają więcej funkcji i niekiedy wprowadzają ciekawy charakter do dźwięku.

 

Spis treści:

Części poradnika:

  1. Przedwzmacniacz mikrofonowy. Jaki kupić? Opinie i przegląd boosterów - Cz.I
  2. Przedwzmacniacze mikrofonowe do 1.000 zł - Cz.II
  3. Przedwzmacniacze mikrofonowe Cz.III - Sama elita
     

[img:1]

 

Tascam iXZ

To najtańsze w miarę rozsądne urządzenie tego typu, będące jednokanałowym przedwzmacniaczem przeznaczonym do współpracy z wejściami / wyjściami audio w urządzeniach Apple iOS. W tym celu wyposażono je w zamocowany na stałe krótki przewód zakończony wtykiem TRRS 3.5 mm (standard CTIA; dla urządzeń kompatybilnych z OMTP, czyli m.in. wszystkich Androidów, wymagane jest użycie kosztującej kilkanaście złotych przejściówki). Zamiennie można podłączyć do niego mikrofon dynamiczny lub pojemnościowy (także wymagający napięcia fantomowego) lub gitarę elektryczną. W tym drugim przypadku nie trzeba nawet wkładać baterii. Do współpracy z mikrofonem natomiast potrzebne są dwie R6.

 

[img:2]
Fot. Tascam.eu

 

Zakres regulacji czułości to 44 dB, zatem cudów nie ma co oczekiwać. Jeśli jednak chcemy do naszego urządzenia Apple podłączyć coś bez żadnych dodatkowych kombinacji, to mamy od razu wszystko, czego potrzeba: gniazda XLR/TRS, wyjście słuchawkowe i regulator czułości. Nie musimy niczego instalować, ale odsłuch nagrywanego sygnału odbywa się poprzez program DAW, co zawsze będzie związane z jakąś latencją (opóźnieniem).

 

Behringer MIC300 Tube Ultragain

Nie dość, że wyjątkowo tani, to do tego lampowy. Nie oczekujmy jednak cudów – zainstalowana wewnątrz podwójna trioda 12AX7 pracuje w trybie niskonapięciowym, zatem jej wpływ na brzmienie jest symboliczny (owo efektowne żarzenie uzyskuje się za pomocą podświetlającej diody LED). Poza lampą jest tu kilka ciekawostek, których nie oferuje zdecydowana większość przedwzmacniaczy w interfejsach audio. Wbudowany limiter dość skutecznie ogranicza poziom maksymalny, zapobiegając przypadkowym przesterowaniom. Z kolei przełącznik Phase pozwala odwrócić biegunowość sygnału, co często pomaga, gdy wokalista słabo słyszy swój głos w słuchawkach.

 

[img:3]
Fot. musictribe.com

 

Opiewający na 34 dB zakres regulacji czułości nie szokuje, a reklamowaną wartość 54 dB uzyskano dodając tłumienie 20 dB aktywowane przyciskiem Pad. Zakres Gain jest zatem skalowany w dół, a nie w górę – nie trzeba dodawać, że to drugie jest zdecydowanie bardziej przydatne. Mamy natomiast zewnętrzne zasilanie 12 V, oddzielne wejścia XLR oraz TS/TRS, symetryczne wyjścia pod postacią gniazd XLR i TRS, a także regulator poziomu wyjściowego. Wygodny, niedrogi, efektownie wyglądający i sprawdzający się w zakresie najbardziej podstawowych zastosowań.

W nieco droższej wersji Tube Ultragain MIC500USB funkcjonuje jako interfejs audio 2x2 z emulacją trybu brzmienia przedwzmacniacza, wyjściem słuchawkowym i wyjściem bezpośrednim Direct. Ma funkcję monitoringu nagrywanego sygnału oraz włączany filtr górnoprzepustowy. Bardzo ciekawe, tanie i funkcjonalne rozwiązanie do amatorskiej pracy z dźwiękiem.

 

ART Dual Pre USB

Dwukanałowy przedwzmacniacz z dodaną funkcjonalnością interfejsu, zasilany za pomocą wbudowanej baterii 9 V, opcjonalnego zasilacza sieciowego lub z komputera przez USB. Bardzo uniwersalne rozwiązanie w pancernej obudowie z aluminiowego profilu zamkniętego. Tylny panel jest szczelnie wypełniony pokrywą kieszeni baterii, gniazdami zasilacza, USB, słuchawek, wyjść liniowych, dwoma potencjometrami regulacji odsłuchu, a także przyciskami włączenia interfejsu i napięcia fantomowego.

 

[img:4]
Fot. artproaudio.com

 

Czułość dla wejść można regulować w całkiem przyzwoitym zakresie 48 dB, kontrolując poziom za pomocą dwóch diod LED. USB działa w trybie 1.1, zatem mamy próbkowanie pojedyncze (44.1/48 kHz) i 16-bitową rozdzielczość. Jeśli ktoś chce skorzystać z wyższych parametrów konwersji, wówczas można podłączyć wyjścia liniowe z obu przedwzmacniaczy do innego interfejsu lub przetwornika analogowo-cyfrowego, których jakość będzie nas bardziej satysfakcjonować.

Firma ART ma „dobrą rękę” do tego typu urządzeń zatem jeśli szukamy czegoś budżetowego, ale solidnego i markowego, to Dual Pre USB pozwoli nam podłączyć dwa źródła sygnału, np. mikrofon i gitarę, dając też możliwość kontroli ich brzmienia na słuchawkach.

 

Rolls MP 13

Niepozorny, ale wyjątkowo przydatny jednokanałowy przedwzmacniacz z zewnętrznym zasilaczem (w zestawie), regulacją czułości w zakresie 44 dB i wyjściem liniowym w formacie symetrycznym (XLR) oraz niesymetrycznym (TS 6.3 mm). Możemy podłączyć mikrofon dynamiczny lub pojemnościowy (tu uwaga: napięcie fantomowe wynosi 24 V, zatem niektóre mikrofony nie będą chciały z nim współpracować). Przedwzmacniacz ma całkiem niezłe parametry szumowe i wysoki jak na tego typu sprzęt współczynnik tłumienia sygnału współbieżnego (CMRR), przekraczający 80 dB. W praktyce pozwala to na bezproblemowe stosowanie dłuższych kabli mikrofonowych niż w większości budżetowych przedwzmacniaczy.

 

[img:5]
Fot. performanceaudio.com

 

Świetnie sprawdzi się jako kompaktowy przedwzmacniacz, który pozwala wzmocnić sygnał z mikrofonu do poziomu liniowego. Doskonały na scenę, do prac pomocniczych w studiu i wszędzie tam, gdzie z jakiegoś powodu brakło nam jednego „wlotu” mikrofonowego. Rolls jako jeden z nielicznych producentów sprzętu audio wciąż publikuje schematy swoich urządzeń w instrukcji obsługi, więc osoby zainteresowane zawsze mogą zerknąć na to, z czego i jak MP 13 został wykonany. Sprzęt nie jest przesadnie tani, ale naprawdę, nie ma tu żadnej „ściemy”.

 

IMG Stageline MPA-102

Wspominaliśmy już o nim wcześniej, ale teraz przyjrzyjmy mu się pod innym kątem. To bardzo ciekawe urządzenie – może nie jako przedwzmacniacz studyjny, ale jako podręczny system komutacji/wzmacniania sygnału. Dla wejścia mikrofonowego mamy 50-decybelową regulację czułości, przyciski odwracania biegunowości, łagodnej filtracji LPF 12 kHz i HPF 100 Hz (świetnej do zawężenia pasma na potrzeby mikrofonów dynamicznych) oraz regulator poziomu i panoramy wysyłki na stereofoniczne wyjście urządzenia w formacie RCA. MPA-102 ma także wejście RCA, zatem możemy domiksować sygnał z mikrofonu np. do podkładu z odtwarzacza.

 

[img:8]
Fot. monacor.pl

 

Urządzenie oferuje bardzo mocny sygnał wyjściowy, sięgający nawet 12 V napięcia międzyszczytowego. Dostarczane jest z własnym zasilaczem 15 V prądu przemiennego, ale w jego wnętrzu można też umieścić trzy baterie 9 V, co znakomicie uprości pracę w warunkach, gdzie nie ma napięcia sieciowego lub pojawiają się problemy z przydźwiękiem spowodowanym występowaniem pętli mas.

Być może wiele osób przejdzie obok tego przedwzmacniacza obojętnie, bo prezentuje się „mało studyjnie”, ale to naprawdę przyzwoicie wykonany sprzęt o całkiem niezłych parametrach, mogący z powodzeniem zastąpić wiele przedwzmacniaczy w tanich interfejsach. Uwaga: tu także mamy do czynienia z napięciem fantomowym +24 V.

 

Behringer MIC2200 V2

Dwa kanały, obowiązkowa (podświetlana LED-em) lampa, ale poza tym mnóstwo ciekawych funkcji. Raz, że to najtańszy dwukanałowy przedwzmacniacz przeznaczony do montażu w raku 19 cali. Dwa, że ma wyjątkowo oryginalne, przestrajane filtry: HPF i parametryczny. Trzy, że zasilany jest „jak Pan Bóg przykazał”, czyli bez pośrednio z sieci, z prawdziwym włącznikiem na przednim panelu. Gdyby nie nazywał się Behringer, kosztowałby co najmniej trzy razy tyle. Owszem, jest tu trochę rzeczy „pod publiczkę”, w tym rzeczona lampa, pasmo przenoszenia ponoć do 200 kHz czy tzw. audiofilska jakość, ale pomijając je, to zupełnie przyzwoity sprzęt w jeszcze lepszej cenie.

 

[img:6]
Fot. musictribe.com

 

Oba przedwzmacniacze mają zakres regulacji 50 dB, mogąc współpracować z sygnałem mikrofonowym lub liniowym (gitary raczej nie wchodzą w grę). Poziom sygnału możemy kontrolować za pomocą 12-diodowych wskaźników VU i diod Clip. Poza wspomnianym już przestrajanym filtrem dolnozaporowym (12 - 320 Hz) jest także odwracanie biegunowości, regulacja poziomu wyjściowego oraz indywidualne dla każdego kanału włączanie napięcia fantomowego. W tym wszystkim lampa nie jest niezbędna, ale przynajmniej ładnie wygląda.

Można sobie wyobrazić sytuację, że dysponując nieprzesadnie dużym budżetem złożymy na tych przedwzmacniaczach całkiem solidny zestaw wejść mikrofonowych, na przykład ośmiu, choćby do nagrań czy nagłośnienia bębnów.

 

Presonus TubePre V2

Wykonany w typowym dla Presonusa formacie jednokanałowy przedwzmacniacz mikrofonowo-instrumentalny ze wskaźnikiem wychyłowym oraz lampą 12AX7 wraz z regulacją ponoć lampowej saturacji. Pamiętajmy, że samo użycie lampy nie sprawi, że sprzęt od razu wędruje kilka pięter w górę, ale na pewno może nam poprawić samopoczucie i sprawić, że będzie nam się przyjemniej pracować.

 

[img:7]
Fot. presonus.com

 

Urządzenie otrzymuje energię z zewnętrznego zasilacza 12 V i tym razem dostarcza normalne, 48-woltowe napięcie fantomowe. Czułość regulujemy w ekstremalnie szerokim zakresie, bo aż 80 dB, ale działa to na podobnej zasadzie jak tłumiki – szerokość zakresu regulacji uzyskuje się poszerzając go w dół, a nie w górę. Efekt nasycenia ma własny regulator Drive, a oprócz kontroli poziomu wyjściowego na wskaźniku wychyłowym mamy też diodę LED sygnalizującą przesterowanie wejścia.

Poza tym to, co powinno się znaleźć w każdym porządnym przedwzmacniaczu: odwracanie biegunowości, filtr górnoprzepustowy 80 Hz, oraz wyjścia liniowe – symetryczne XLR i niesymetryczne TS 6.3 mm. Przyzwoicie działający, funkcjonalny przedwzmacniacz, któremu także można wybaczyć trochę „marketingową” obecność lampy.

 

DBX 286 S

Jednokanałowy, ale w raku, renomowanej firmy dbx, a do tego z kompresorem, de-esserem, enhancerem i bramką ekspanderową. Jednym słowem, kompletny tor sygnałowy (tzw. channel strip) do wszelakich zastosowań i w cenie dobrze poniżej 1.000 zł. To bez wątpienia jeden z najciekawszych produktów w tym zestawieniu, ponadto wykraczający znacznie poza typową funkcjonalność przedwzmacniacza.

Całość oparto na specjalistycznych układach scalonych stworzonych przez dbx i szeroko wykorzystywanych także w innych urządzeniach różnych producentów. Sprzęt jest w pełni profesjonalny, z zakresem regulacji czułości przedwzmacniacza wynoszącym 60 dB, niskim poziomem szumów własnych, zasilaniem fantom +48 V, symetrycznym wejściem liniowym, gniazdem insertowym do podłączenia np. zewnętrznego korektora i pełną kontrolą poziomu wyjściowego.

 

[img:9]
Fot. dbxpro.com

 

Kompresor pracuje w typowym dla dbx trybie OverEasy z automatycznym ustawianiem wartości współczynnika kompresji oraz czasów reakcji. Półautomatycznie działa też de-esser, pozwalając ustawić zakres pasma „wychwytywania” sybilantów od 800 Hz do 10 kHz. Z kolei enhancer to swego rodzaju półkowy korektor dynamiczny wysokich tonów i basu w przedziale 80 - 250 Hz. Bramka może pracować w trybie ekspandera, także z automatyczną regulacją czasów.

Całość została skrojona pod głos lektorski i wokal. Jest prosta w obsłudze i ma bardzo przejrzysty panel czołowy. Zasilany sieciowo, może być twoim pierwszym krokiem w stronę profesjonalnego sprzętu do nagrywania/nagłaśniania sygnału z mikrofonu.

 

Behringer UV1

To urządzenie jest swoistym odpowiednikiem cieszącego się dużą popularnością DBX 286 S, ale... Uli Behringer zawsze twierdził, że jego firma potrafi zaoferować podobne produkty jak inni, tyle że znacznie bardziej funkcjonalne i w niższej cenie. Tutaj z ceną dbx-a trudno konkurować, ale pod względem funkcjonalnym UV1 ma kilka rzeczy ekstra. Pierwsza to przedwzmacniacz mikrofonowy zaprojektowany przez inżynierów z firmy Midas. Możemy się więc spodziewać dużej dynamiki, niskiego poziomu szumów i regulacji czułości w zakresie 60 dB z aktywacją filtracji górnoprzepustowej 80 Hz. Tu także jest kompresor, de-esser, enhancer i bramka ekspanderowa (zaskakująco podobne funkcjonalnie i obsługowo do sprzętu dbx), ale jest coś jeszcze: wyjście cyfrowe USB 2.0, dzięki któremu UV1 może też funkcjonować jako 24-bitowy interfejs audio z próbkowaniem 192 kHz. Wprawdzie komunikacja z komputerem ogranicza się do wysłania sygnału po całym torze sygnałowym i odebrania wyjścia z DAW, które następnie kierujemy do słuchawek, ale jest regulacja proporcji Input/Playback i wyjście słuchawkowe z potencjometrem poziomu.

Behringer UV1 jest nieznacznie droższy od DBX 286 S, ale samo wyjście cyfrowe w najwyższej stosowanej w studiach rozdzielczości jest z pewnością warte tej różnicy. Dyskusja na temat „dbx czy Behringer” jest bezprzedmiotowa. Można podejrzewać, że przy obecnym stanie technologii i wobec faktu, że 99.99% sprzętu produkuje się w Chinach, urządzenia będą do siebie przynajmniej zbliżone.

 

[img:10]
Fot. musictribe.com

 

W następnej części przedstawimy wybrane przedwzmacniacze w cenie 1.000 - 10.000 zł, poczynając od Golden Age Project Pre-73 Jr, poprzez Focusrite ISA One, aż do Manley Core, zastanawiając się przy okazji, czy 10-krotnie większa różnica w cenie oznacza jednocześnie taką samą różnicę w jakości.

 

 

Pozostałe poradniki
SEKRETY WRONY: czy można nagrać płytę w domu? Nagranie dobrej jakości materiału w domu wymaga odpowiedniego przygotowania i inwestycji w sprzęt, ale jest całkowicie możliwe. Kluczem jest cierpliwość, praktyka i ciągła nauka. Wielu artystów zaczynało w ten sposób.
Poradnik: Ucho kontra pomiar, czyli o głośności i głośnym graniu Słuch ludzki to bardzo skomplikowany i bardzo czuły analizator audio, bez którego nie tylko praca osób „parających” się dźwiękiem byłaby niemożliwa, ale i codzienne życie mocno utrudnione. Pomimo tego współczesny „dźwiękowiec” –...
Problemy polskich kapel, co może, a czego nie realizator Kolejny odcinek z serii Sekrety Studia. Tym razem spotykamy się z Maciejem Mularczykiem, realizatorem dźwięku z wieloletnim doświadczeniem w studiu LODOWA w Łodzi. Miejsce to jest szczególne na mapie Polski, gdyż jest zarówno komfortową...
Zbuduj sobie modulara - Behringer Ci pomoże! Syntezatory modularne pojawiły się na szerszą skalę w latach 60. i 70. ubiegłego wieku. Można je zobaczyć na zdjęciach takich tuzów ówczesnej muzyki elektronicznej, jak Tangerine Dream, Kitaro, Klaus Schulze, Jean Michelle Jarre i wielu,...
Sekrety doskonałych nagrań w domowym studiu Dzisiejszy gospodarz domowego studia nagrań - Jarek Toifl - opowiada, jak osiąga profesjonalne nagrania w swoim studiu. Zobacz fascynującą rozmowę Rafała Kossakowskiego (Kosa Buena Studio) z Jarkiem, poznaj używany przez niego sprzęt do...
Realizator dźwięku filmowego: Michał Kosterkiewicz (TOYA STUDIOS Zawód realizatora dźwięku niejedno ma imię. Zobacz spotkanie z Michałem Kosterkiewiczem - realizatorem dźwięku filmowego z TOYA STUDIOS, którego pytamy m.in. o specyfikę pracy, sprzęt do wykonania miksu do ATMOS itp.