Dobre bo polskie? Z pewnością każdy z nas spotkał się z takim hasłem. Uważam, ze niestety wiele polskich towarów i produkcji nie zasługuje na takie wyróżnienie, mam nadzieję że odmiennym przypadkiem będzie gitara basowa produkcji rodzimej firmy GMR z Gniewkowa.
Pewnego dnia otrzymałem do testu pięciostrunowy model SOUNBOARD. Pierwsze co zdołałem powiedzieć było: „Boże jakie to ciężkie!” Faktycznie, nie miałem „przyjemności” grać na cięższym instrumencie. Tyle na początek, pora na szczegóły techniczne.
SZYJKA
W testowanym modelu szyjka została wykonana z 7 części tzw. „multilam” 4x WENGE i 3x BUBINGA i przechodzi w całości przez korpus „neck-through-body”, na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie bardzo topornej, czego bardzo przestraszyły się moje małe dłonie i krótkie palce... Szerokość szyjki na siodełku wynosi 48mm a na 24tym progu aż 80mm co pozwala na szeroki rozstaw strun na mostku 19mm co daje ogromną swobodę w grze techniką klangu. Szyjka została wyposażona w hebanową podstrunnice i precyzyjnie nabite 24 mosiężne progi jumbo. Markery znajdziemy tylko na bocznej krawędzi podstrunnicy co w zupełności wystarczy. Instrument wyposażono w sprawdzone, bardzo dobre olejowe klucze firmy WARWICK. Siodełko zostało wykonane prawdopodobnie z hebanu i niestety nieprawidłowo nacięte co sprawiło, że rozstaw strun nie był równy, osobiście polecałbym zmianę tego siodełka na mosiężne, jak zapewnił mnie szef firmy Roman Koc z taką zmianą nie będzie problemu, a wada została natychmiast usunięta. Powierzchnia główki pokryta jest fornirem z drewna egzotycznego z logo GMR wykonanym z drewna klonu.
KORPUS
Korpus a właściwie skrzydełka wykonano z trzech warstw pięknego egzotycznego drewna, top to wzorzysta bubinga. Ciekawostką jest sposób dobrania dwóch kawałków na skrzydełka korpusu których usłojenie tworzy lustrzane odbicie, świadczy to o dużej staranności w doborze i selekcji poszczególnych gatunków drewna. Środek stanowi cienka warstwa około 2mm drewna wenge oddzielającego top od tajemniczego drewna przypominającego rysunkiem słoi mahoń, jednak jest to nowe odkrycie firmy, podobno zdobycie tego gatunku drewna graniczy z cudem dlatego jego nazwa i pochodzenie jest owiana tajemnicą! Korpus został wyprofilowany bardzo klasycznie i można powiedzieć topornie, bez specjalnych udziwnień, bardzo podobnie jak w nieśmiertelnych konstrukcjach precission bass czy jazzbass. Mimo dużego ciężaru instrument jest bardzo wygodny w eksploatacji co świadczy o starannym opracowaniu tego klasycznego kształtu korpusu. Nie napotkamy też problemów szalejąc na najwyższych pozycjach gryfu. Wykończenie korpusu olejowo woskowe. Instrument wyposażono w mostek shaller 2000 umożliwiający regulacje strun w trzech płaszczyznach- menzura, wysokośc i rozstaw. Mimo, że nie spodziewałem się w tym miejscu niespodzianek mostek Hallera, który kilkukrotnie doprowadził mnie do szału, co jakis czas odkręcały się śrubki regulujące wysokość struny G! Powodowało to samoczynne opuszczanie się struny co jest przecież niedopuszczalne! Na szczęście istnieje możliwość zamówienia innego mostka..
czytaj cały TEST ...