JAZZ BASS FENDER

Tomek Przyborowicz 2 czerwca 2006, 11:00
Fender Jazz Bass

 [img:1]

 
Zdaję sobie sprawę, iż test basówki Fendera nie spowoduje rewolucji na światowym rynku muzycznym. Podczas kilkudziesięciu lat swej działalności marka FENDER zdążyła zdobyć uznanie muzyków na całym świecie, a producenci innych marek od lat próbują zbudować tak fenomenalne instrumenty. Gitary basowe Fender Jazz Bass i Fender Precission Bass to chyba najpopularniejsze basówki na wszystkich szerokościach geograficznych.
 
Pisanie o zaletach i wadach tych instrumentów byłoby więc stratą czasu i nie wniosłoby nic nowego. Na łamach INFOMUSIC pragnę zaprezentować Państwu moją osobistą gitarę basową Fender Jazz Bass, która poddana została swego rodzaju "tunningowi".
 

 

ELEKTRONIKA
 
Zbudowany na przełomie lat 70 i 80 instrument był wyposażony w pasywny układ elektroniczny, do którego podłączone zostały tradycyjne w tym modelu przetworniki typu "single coil". Układ wyposażony w 3 potencjometry nie zaspokajał moich potrzeb i po długich poszukiwaniach alternatywnego układu postanowiłem wymienić go na aktywny układ niemieckiej firmy NOLL.
 
Układ ten posiada duże walory brzmieniowe. Dodatkowo cała instalacja fabrycznie umieszczona została przez producenta na specyficznej chromowej płytce przykrywającej elektronikę w Jazz Bass'ach.
 
[img:2]

 

SCHEMAT POTENCJOMETRÓW

 

1. podwójny "push-pull" (active/passive), 
     WZMOCNIENIE / BALANS POMIĘDZY PRZETWORNIKAMI 
2. podwójny - TONY NISKIE / TONY WYSOKIE
3. potencjometr TONY ŚREDNIE

 

 

Cały układ zasilany jest baterią 9V, która niestety nie zmieściła się w otworze kryjącym elektronikę. Otwór na bateryjkę wykonałem więc pod płytką frontową, tak aby nie było go widać. Odkręcanie i przykręcanie tej płytki jest dość czasochłonne ale bateria wystarcza na rok użytkowania. Należy tylko pamiętać aby wyjmować przewód z gitary, kiedy nie jest używana. Gdy jack znajduję się w gnieździe instrumentu układ pobiera energię z baterii, niezależnie od tego czy jesteśmy podłaczeni do wzmacniacza czy nie.
 
Należy zwrócić uwagę na użycie przez producenta podwójnych potencjometrów. Konstrukcja ta nie powoduje konieczności ingerowania w budowę i wygląd instrumentu, pozwalając jednocześnie znacznie rozbudować spektrum brzmieniowe.
 
Atutem jest również "push-pull" umożliwiający szybkie ominięcie układu i przejście na sygnał pasywny. Ma to ogromne znaczenie kiedy nagle podczas koncertu wyczerpie się nam bateria zasilająca NOLL'a.
NOLL znakomicie współpracuje z oryginalnymi przetwornikami, wydobywając z nich całą esencję fenomenu brzmienia Fendera. Dzięki temu układowi mogę uzyskać bardzo wiele opcji brzmieniowych. Od ciemnego, fretless'a a'la Jaco Pastorius, aż po szkliste brzmienie Marcusa Millera.
 
  

BUDOWA

Korpus basówki wykonany jest z pięknego jesionu. Klonowy gryf przytwierdzony jest do korpusu na trzech śrubach. W miejscu gdzie gyf łączy się z korpusem producent zastosował nowatorskie jak na tamte czasy rozwiązanie.  W korpusie umieszczona została tuleja, dzięki której istnieje możliwość płynnej regulacji nachylenia gryfu względem korpusu. Za pomocą malutkiego imbusa wypychamy lub cofamy tuleję, oddziałującą na stopkę gryfu. Taka konstrukcja miała być rozwiązaniem dla braku regulacji wysokości bardzo prostego w budowie mostka w Jazz Bass'ach. Ja osobiście uważam, że takie rozwiązanie miało negatywny wpływ na brzmienie gitary. Wypchnięta do góry tuleja tworzy przerwę między korpusem, a stopką gryfu, co z kolei ma zły wpływ na tzw. sustain. Na szczęście w moim egzemplarzu łączenie korpusu z gryfem zostało bardzo starannie i dokładnie wyfrezowane. Nie ma więc potrzeby korzystania z tego nieszczęśliwego "patentu".
 
[img:3]
 
Mimo swojego wieku gryf Jazz Bass'a zachował swą elastyczność i geometrię. Ma na to wpływ prawdopodobnie zastosowanie doskonałej jakości drewna klonowego, sezonowanego odpowiednio długo w naturalnych warunkach.
 
Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku stroików, które trzymają stabilny strój instrumentu nawet przez kilka dni. Po 25 latach życia gitary w prożkach niestety wytworzyły się już duże rowki. Wymieniłem je więc na znakomite Schaller Jumbo. Przy okazji wymiany prożków zmieniłem nieco radius podstrunnicy. Oryginalny, półokrągły radius nie odpowiadał mi i postanowiłem bardzo delikatnie go zniwelować. Efekt tego zabiegu był bardzo dobry. Obecnie gitara jest niesamowicie wygodna manualnie, a gra na niej to czysta przyjemność. Chcąc uzyskać bardziej przejrzyste brzmienie zastosowałem również mosiężne siodełko, które doskonale podkreśla szkliste, Marcus'owe brzmienie jakie preferuję.
 

 

Podsumowanie

Zanim podjąłem decyzję o tunningiu mojego ukochanego instrumentu stoczyłem walkę z samym sobą. Wahałem się ponieważ ten egzemplarz ma dla mnie znaczenie również emocjonalne. Bałem się, że gitara straci swój charakter, wygląd i nie będzie już tą samą ukochaną basówką. Dziś wiem, że była to słuszna decyzja. Instrument mimo swojego wieku brzmi znakomicie i spełnia wszystkie moje oczekiwania i preferencje. Doskonale spisuje się zarówno na scenie jak i w studio. Gdziekolwiek jestem nie muszę zabierać ze sobą dodatkowych gadżetów ulepszających brzmienie. Mogę śmiało wpiąć się w linię i wiem, że to zabrzmi.

 

 

 

Pozostałe testy
Czuć w tym "piniądz" - TEST stacji roboczej Kurzweil K2700 W swoją czwartą dekadę istnienia, ceniona seria K firmy Kurzweil nadal ewoluuje. Zadebiutowała w 1991 roku, a model Kurzweil K2000 wprowadził rewolucyjną technologię syntezatora o architekturze zmiennej (VAST), co okazało się wielkim...
Cameo PIXBAR 400 G2 - Opinia użytkownika Katalog urządzeń oświetleniowych rozmaitego rodzaju, z logo Cameo „na masce”, ulega ustawicznemu poszerzaniu, zaś one same to rozwiązania wysoce zaawansowane, oferujące wysokie parametry i jakość. W tym materiale zwrócimy się ku jednej z...
Test interfejsu audio Focusrite Scarlett 2i2 4th gen W świecie profesjonalnego nagrywania i produkcji dźwięku, jakość i niezawodność interfejsu audio ma kluczowe znaczenie. Dlatego nie bez powodu firma Focusrite stała się jednym z najbardziej uznanych producentów w tej dziedzinie. Ich... Test bezprzewodowego zestawu RODE RODELink Filmmaker Rode to jedna z moich ulubionych marek. W skrócie: bardzo dobre przełożenie jakości do ceny. Poza tym filmowcy mogą czuć się szczególnie rozpieszczani przez tą australijską firmę. Wspomnijmy o takich produktach, jak...
Test miksera cyfrowego Tascam Sonicview 16 Tascam postanowił również zawalczyć o swój kawałek tortu w dziedzinie cyfrowych mikserów audio, prezentując wiosną tego roku konsolety Sonicview. Zapraszamy do praktycznego testu i poznanie opinii realizatora dźwięku
Test systemu głośnikowego LD Systems MAUI 28 G3 LD SYstems MAUI 28 G3 jest prawdziwym wielofunkcyjnym, a przy tym stosunkowo kompaktowym systemem nagłośnieniowym dla DJ-ów, zespołów, klubów, małych firm nagłośnieniowych. Aktywna kolumna wraz z subwooferem