Piotr Domagała vs. Flaxwood Liekki

Piotr Domagała 22 kwietnia 2009, 15:39 KISIELEWSKI s.c
Flaxwood Liekki
  • Wygląd - powalające pierwsze wrażenie
  • Niska masa
  • Bardzo wygodna i ergonomiczna - świetnie leży w rękach
  • Dobrze rezonuje - "odzywa się bez nagłośnienia"
  • Bardzo plastyczny instrument - gra tak jak na nim zagramy
  • Świetne brzmienie, długi sustain, brak zanikania częstotliwości

Piotr Domagała, znakomity polski muzyk jazzowy, wykładowca Instytutu Jazzu Akademii Muzycznej w Katowicach został olśniony złotym Flaxwoodem. Postanowił wyrazić swoją opinię, którą mamy zaszczyt tutaj przedstawić.

Lekka sylwetka, zwarty korpus i gryf, nowoczesny osprzęt i stylowy „ef' powyżej pick-upów. To wszystko powoduje, że Flaxwood Liekki zwraca na siebie uwagę. Ale czy wygląd instrumentu ma znaczenie? Oczywiście, choć pewnie nie wszyscy zgodzą się z tą tezą. W przypadku tej gitary to właśnie wygląd zdecydował, że zwróciłem na nią szczególną uwagę.


 
Obecnie na rynku dostępne są głównie gitary, które w mniejszym lub większym stopniu przypominają klasyczne modele: Fender Stratocaster, Telecaster, Gibson Les Paul, Ibanez, etc. Flaxwood jest chlubnym wyjątkiem. A jego oryginalność zewnętrzna jest pierwszym zwiastunem tego, co nas czeka, kiedy weźmiemy instrument do ręki. Jak głoszą materiały promocyjne, marka Flaxwood łączy tradycje fińskiego rzemiosła z prawdziwą innowacją technologiczną. Efektem zastosowania specyficznego tworzywa powstałego na bazie drewna jest seria gitar. Fińska manufaktura mistrza Veijo Rautii, stosuje przy produkcji instrumentów kombinację nowoczesnych form wtryskowych i tradycyjnej obróbki lutniczej. Europejskie pochodzenie gitar Flaxwood tłumaczy zrównoważone podejście do innowacyjności, wysokie kryteria jakościowe oraz dbałość o subtelne szczegóły instrumentu. Nie sposób też nie wspomnieć o wielowiekowej tradycji obróbki drewna i jego znaczeniu dla Finów, zwłaszcza w kontekście logo Flaxwood ozdobionego rozłożystą koroną drzewa.

Pierwsze wrażenie, które mamy biorąc Liekki do ręki, to jej niska waga. Ta cecha, zwykle ignorowana jako mało istotna, moim zdaniem ma kluczowe znaczenie. Długotrwały kontakt z gitarą, ćwiczenie, scena, transport, wszystkie te sytuacje powodują u muzyka określony wydatek energetyczny. Im mniej energii będziemy musieli przeznaczyć na uniesienie instrumentu, tym więcej zostanie nam na motorykę związaną z grą i na myślenie. Łatwiej uniknąć przemęczenia aparatu, które zwykle skutkuje niedotlenieniem i blokadą mięśni. Gitara dobrze układa się w rękach. „Odzywa się" bez nagłośnienia, odpowiednie pobudzenie strun powoduje, że cały gryf i korpus wchodzą w wyczuwalne wibracje. Tak powinna zareagować dobra gitara i tak właśnie reaguje Flaxwood Liekki.

Prawdopodobnie główną przyczyną tak dobrej reakcji instrumentu jest specyficzny materiał, z którego wykonany jest gryf i korpus. Flaxwood, wydaje się być twardszy niż zwykłe drewno i chyba posiada bardziej jednolitą strukturę wewnętrzną. Dodatkowo instrument jest pusty w środku, a od tyłu zamontowano w nim niespotykanej konstrukcji rezonator, również wykonany z flaxwoodu. Oczywiście, pytanie „dlaczego" z punktu widzenia muzyka nie jest tak istotne, jak sam efekt, a ten wydaje się być w pełni satysfakcjonujący.


Równie ciekawie przedstawia się osprzęt, jaki zamontowano w Liekki. Dwustronny mostek Schaller to interesująca i nowa konstrukcja. Sprężyny zamocowane są od spodu i mają bardzo niewielki rozmiar. Całość jest niewiele większa niż zwykły stały mostek, dzięki temu może być zamontowana na zewnątrz korpusu gitary. Pomimo tak małych sprężyn mostek zachowuje się bez zarzutu, jest odpowiednio czuły i dobrze trzyma strój. Producent zamontował też dobrej jakości blokowane klucze Gotoh i oryginalny podstawek. Bardzo dobrym posunięciem było również zainstalowanie pick-upów Seymour Duncan SP90. Dają one pełny, naturalny sygnał i oferują dużą dynamikę brzmienia. Dodatkowo swoim starym, klasycznym stylem tworzą doskonały kontrapunkt dla nowoczesnej konstrukcji gitary.

Jak w takim razie brzmi całość? Doskonale. Trzeba jednak zwrócić uwagę na szczególne cechy, które powodują, że dochodzimy do takich wniosków. Przede wszystkim Liekki jest bardzo wyrównana na całej przestrzeni gryfu. Wszystkie pozycje, aż do najwyższych, brzmią z jednakową głośnością i barwą. Dotyczy to zarówno techniki single notę, jak i gry akordowej. Daje to duży komfort wykonawcy, zwłaszcza jeśli potrzebujemy szerokiej skali instrumentu i dokładnego odwzorowania myśli muzycznej.
 


Dodajmy, że nie znalazłem jakichkolwiek oznak typowych mankamentów gitar elektrycznych związanych z zanikaniem lub wzbudzaniem określonych częstotliwości w niektórych miejscach gryfu. Kolejna ważna cecha tej gitary to długość wybrzmienia dźwięku. Jest ona imponująca i ten element naprawdę robi wrażenie. Przy odpowiedniej technice artykulacyjnej jesteśmy w stanie znacznie poprawić proporcje w dźwięku pomiędzy fazą ataku i wybrzmienia, co na gitarze w ogóle jest dużym problemem. Dodajmy, że Liekki łatwo poddaje się subtelnym efektom barwowym takim, jak np. przygięcie gryfu czy delikatne wibrowanie mostkiem. Instrument ten jest bardzo czuły i wrażliwy na najmniejsze nawet zabiegi artykulacyjne. Także jeśli chodzi o dynamikę, gitara wypada świetnie. Mamy duży komfort operowania sporą skalą głośności dźwięku, co na gitarze elektrycznej nie jest łatwe. A słychać to zwłaszcza w grze akordowej, gdzie używając techniki fingerstyle możemy uzyskać duży dystans dynamiczny pomiędzy poszczególnymi głosami. Dzięki dokładnej reakcji w grze piano Liekki daje gitarzyście naprawdę duże możliwości w zakresie dynamicznego kształtowania materiału muzycznego, co również stanowi o najwyższej klasie instrumentu.

I ostatnia uwaga, chyba istotna dla każdego, kto pracuje nad własnym brzmieniem. Ta gitara gra tak, jak na niej zagramy. Jest plastyczna, bardzo podatna na technikę i brzmienie grającego. Daje możliwości. Dystrybucją Flaxwood w Polsce zajmuje się firma Kisielewski.

 
Pozostałe testy
Czuć w tym "piniądz" - TEST stacji roboczej Kurzweil K2700 W swoją czwartą dekadę istnienia, ceniona seria K firmy Kurzweil nadal ewoluuje. Zadebiutowała w 1991 roku, a model Kurzweil K2000 wprowadził rewolucyjną technologię syntezatora o architekturze zmiennej (VAST), co okazało się wielkim...
Cameo PIXBAR 400 G2 - Opinia użytkownika Katalog urządzeń oświetleniowych rozmaitego rodzaju, z logo Cameo „na masce”, ulega ustawicznemu poszerzaniu, zaś one same to rozwiązania wysoce zaawansowane, oferujące wysokie parametry i jakość. W tym materiale zwrócimy się ku jednej z...
Test interfejsu audio Focusrite Scarlett 2i2 4th gen W świecie profesjonalnego nagrywania i produkcji dźwięku, jakość i niezawodność interfejsu audio ma kluczowe znaczenie. Dlatego nie bez powodu firma Focusrite stała się jednym z najbardziej uznanych producentów w tej dziedzinie. Ich... Test bezprzewodowego zestawu RODE RODELink Filmmaker Rode to jedna z moich ulubionych marek. W skrócie: bardzo dobre przełożenie jakości do ceny. Poza tym filmowcy mogą czuć się szczególnie rozpieszczani przez tą australijską firmę. Wspomnijmy o takich produktach, jak...
Test miksera cyfrowego Tascam Sonicview 16 Tascam postanowił również zawalczyć o swój kawałek tortu w dziedzinie cyfrowych mikserów audio, prezentując wiosną tego roku konsolety Sonicview. Zapraszamy do praktycznego testu i poznanie opinii realizatora dźwięku
Test systemu głośnikowego LD Systems MAUI 28 G3 LD SYstems MAUI 28 G3 jest prawdziwym wielofunkcyjnym, a przy tym stosunkowo kompaktowym systemem nagłośnieniowym dla DJ-ów, zespołów, klubów, małych firm nagłośnieniowych. Aktywna kolumna wraz z subwooferem