Mayones PATRIOT - POLACY NIE GĘSI I SWÓJ BASIK MAJĄ!
Tomek Przyborowicz 9 grudnia 2009, 15:40 Gitary Mayones s.c.Mayones Patriot
- Pełne wyrazu, dynamiczne brzmienie, nacechowane najlepszymi walorami, jakie może posiadać basówka
- Genialnie dobrany układ EMG generuje bardzo rasowe brzmienie
- Połączenie piękna i doskonałego wręcz kunsztu lutniczego
- Świetnie wyważony i wygodny instrument
- BRAK wyraźnych wad
Grałem do tej pory na niezliczonej ilości basówek. Ale przyznaję, że żadna z nich nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak ta, którą postaram się Wam przybliżyć na łamach tego testu.
Gdańska firma Mayones to w tej chwili uznany na całym świecie producent gitar i basów. 27 lat doświadczenia w budowie instrumentów i pasja zarówno Państwa Dziewulskich, jak i całej ekipy powodują, że po ich instrumenty sięgają najwybitniejsi muzycy z Polski, Europy i Świata.
Jest to chwała w pełni zasłużona, czego namacalnym dowodem jest prezentowany
Patriot - jeden z modeli custom'owej serii gitar basowych Mayones.
NAJWIĘCEJ WITAMINY MAJĄ POLSKIE... BASÓWKI!
Patriot Pierwszą rzeczą, na którą warto zwrócić uwagę jest wygląd i wykonanie basówki. Już samo trzymanie tego instrumentu jest przyjemnością samą w sobie. Jak przystało na instrument tej klasy Patriot zbudowany jest w oparciu o konstrukcję neck-through body. Zakłada ona, że gryf wykonany w tym przypadku z Wenge przekładanego Padoukiem przechodzi przez całą długość instrumentu tworząc z nim jedną całość. Wpływa to znacząco na brzmienie instrumentu. Poprzez wyeliminowanie straty rezonansu na łączeniu gryfu z korpusem instrument brzmi pełniej. Gryf przykrywa palisandrowa podstrunnica opatrzona dwudziestoma czterema solidnie nabitymi i wykończonymi progami.
Boki korpusu to jesion, na który nałożony został piękny ciemny top z klonu płomienistego. Wszystkie te gatunki drewna poza bardzo efektownym wyglądem posiadają również znakomite walory akustyczne. Cechy te w połączeniu konstrukcją NTB sprawiają, że Patriot odzywa się świetnie z tzw. dechy. Na uwagę zasługuje dający duże możliwości regulacyjne mostek oraz zaczep strun Patriota, które sygnowane są logo Mayones. Stroiki i zaczepy na pasek typu Security Straplocks to produkty firmy Schaller. Cały hardware wykonany jest w czarnym kolorze.
ELEKTROWNIA
Patriot został wyposażony w potężną elektrownię EMG składającą się dwóch aktywnych przetworników SOAPBAR – popularnie zwanych mydelniczkami, zaprzęgniętych w preamp EMG BQC System. Do panowania nad brzmieniem służą dwa pojedyncze i dwa podwójne potencjomentry. Są to odpowiednio MASTER VOLUME, BALANCE, BASS/TREBLE, PARAMETRIC MID. Całość zasilana przez 2 baterie 9V, umieszczone z tyłu korpusu w specjalnych łatwo dostępnych, plastikowych puszkach.
WRAŻENIA Z GRY
Przyszła wreszcie pora na podłączenie Patriota do pieca. Do testu użyłem oczywiście swojego zestawu Taurus. To co usłyszałem kiedy odkręciłem gałkę głośności zwaliło mnie dosłownie z nóg. Pełne wyrazu, dynamiczne brzmienie, nacechowane najlepszymi walorami, jakie może posiadać basówka. Genialnie dobrany układ EMG generuje bardzo rasowe brzmienie. Operowanie equalizerem pozwala na bardzo szerokie spektrum regulacji barwy. A wszystko to przy stosunkowo niskim poziomie skomplikowania całości. Cztery wręcz łopatologicznie uporządkowane potencjometry, bez żadnych dodatkowych przełączników. To jest to co kocham!
Należy dodać, że instrument jest świetnie wyważony i leży w rękach znakomicie. Podróże po gryfie są dziecinnie łatwe, a budowa korpusu daje nam bezproblemowy dostęp do najwyższych pozycji. Stroiki pracują płynnie i bardzo dobrze trzymają strój nawet przy ostrym graniu.
REASUMUJĄC
Gra na Patriocie to wielka przyjemność. Jest to instrument, który z pewnością zadowoli najbardziej wybrednych profesjonalistów. Połączenie piękna i doskonałego wręcz kunsztu lutniczego ekipy Mayones'a stawia ten instrument w gronie najlepszych basówek na jakich miałem okazję grać.
Jego nazwa jest w pełni adekwatna do hasła – „Dobre bo polskie”. Czego nie można niestety powiedzieć o polskich piłkarzach. Sam instrument zaś potwierdza uznanie jakim darzy się markę Mayones w całym basowym świecie!
Gorąco polecam
Tomasz Przyborowicz
foto: Marcin Rutkowski