- Dobre lampowe brzmienie
- Cena
- Uniwersalność
- Niepokojące brzmienie Boost`a przy mocno odkręconym Gain`ie
Nie dajmy się zwieść! Vintage to i może, ale tylko z zewnątrz, bo ten lampowy piecyk potrafi skopać kilka tyłków. Wiosła w dłoń! Oto nadchodzi nowa era tych co brzmią i wyglądają, a w dodatku każdego na taki stać.
Zdobywczyni złotej nagrody Guitar World za całokształt osiągnięć i okrzyknięta największym nowym gitarowym producentem Bugera z hukiem obala mit, że za porządną lampę trzeba słono zapłacić. Na domiar wszystkiego nie kto inny jak sam Lee Ritenour projektuje nowy sygnowany wzmacniacz.
Bugera będąc pod skrzydłami Behringera (korzystając ze zdobytych kontaktów) szuka i nawiązuje nowe kontakty muzyczne na całym świecie. Trafia zarówno do perkusistów (fenomenalny KJ Sawka, który od marca współpracuje z grupą Pendulum), jak i gitarzystów. Bugera miała już okazję zostać zaprezentowana Robbenowi Fordowi i Mike'owi Landau. Nie jest też tajemnicą, że oprócz wyżej wspomnianego Lee swoje płyty na Bugerowym brzmieniu nagrywa również George Benson .
Sam jeszcze nie tak dawno byłem niedowiarkiem, ale poczytałem i posłuchałem, a w efekcie uwierzyłem w Bugerowe możliwości. Teraz czas na Was: poczytajcie i posłuchajcie :)
Konstrukting & kontroling
V22 to 22 watowe lampowe kombo o otwartym tyle na jednym 12” głośniku Bugera Vintage Guitar Series o mocy 70W. Końcówka mocy może pracować w trybie triodowym i pentodowym dając możliwość wyboru charakterystyki i głośności wzmacniacza. Oprócz możliwości podpięcia zewnętrznej kolumny piecyk posiada pętlę efektów oraz dołączony w komplecie footswitch. Aby ułatwić przenoszenie wzmacniacza na górnej ściance umieszczono uchwyt.
Panel kontrolny umieszczono na froncie ponad grillem osłaniającym głośnik. Dwa kanały V22 posiadają wspólną sekcję regulacji barwy: Bass, Middle i Treble oraz Master, Presence i Reverb działające w klasyczny sposób. Aby jeszcze dokładniej dopasować brzmienie komba do charakteru gitary kabelek możemy wpiąć w jedno z dwu wejść Normal lub Bright.
Do kompletu dołączono dwupozycyjny footswitch obsługujący przęłączanie kanałów oraz włączanie i wyłączanie reverbu. Gdyby jeszcze dało się zdalnie odpalić Boosta- chyba byłoby zbyt pięknie.
Czy tylko Vintage?!
Zdjęcia mówią niby same za siebie. Design grzeczny i przylizany, świetnie pasujący do wnętrza salonu typu retro. Ładny ręcznie wykonany mebelek na kształt boutique'owej konstrukcji, obity jakby skórą w kremowo czarnym wykończeniu.
Druga strona medalu to brzmienie. Pomysł zaczerpnięcia projektu preampu, czyli w zasadzie soundowego trzonu pochodzącego aż z lat ’60 tłumaczy zewnętrzną stylistykę. Faktem jest, iż dodano tu nieco nowoczesnych usprawnień- tak na wszelki wypadek.
Traf chciał, że pod ręką znalazła się siódema Gdańskiej produkcji. Zostałem uprzedzony, że V22 to nie tylko ciepły bluesowy sound. W pomieszczeniu zrobiło się zimno i mroczno...
Ciemne i jasne strony V22
Nowoczesne i dynamiczne brzmienie V22 osiągnięte dzięki maksymalnemu odkręceniu Presence’a, Gain’ie w okolicach 8, korekcji barwy kształtu “V” pozostawia nadal dużo swobody do ustawienia pod nasze ucho dzięki współpracującym potencjometrom Volume i Master. Należy też wspomnieć, że to bardzo głośne 22 waty, które bez trudu podbiją sceny małych klubów muzycznych.
Po odpowiedniej modyfikacji pozycji gałek wzmacniaczy, Treble, Presence i Reverb na 4, czysty kanał odzywa się ciepło i jazzowo i ciężko go przesterować. Dopalenie Boostem skutkuje osiągnięciem subtelnego crunch'a nadającego się do rhythm'n'bluesowych zagrywek.
Dzięki konstrukcji uwzględniającej trzystopniową regulację Gain na kanale brudnym i dwustopniową na kanale czystym istnieje możliwość wyboru pomiędzy brzmieniem preampu i przesterowywaniem się końcówki mocy.
Podsumowanie
I doczekaliśmy się wreszcie wzmacniaczy, które wyglądają i grają, a przy okazji wylanie na nie piwa nie przyprawi nas o atak serca na podłożu finansowym. Przejrzyjcie cennik i zobaczcie sami.
Polecam poszperanie w internecie i wynalezienie kilku prezentacji Bugerowych piecyków. Ja byłem mile zaskoczony brzmieniami pozostałych modeli oraz brzmieniem omawianej V22'ki. Słowem podsumowania: tani i lekki wzmacniacz, solidne i uniwersalne lampowe brzmienie bez uczucia dławiących się basów.
Specyfikacja Bugera V22:
- Ręcznie składane 22 watowe kombo gitarowe na 2 lampach EL84
- Zajefajny sound & vintage’owy wygląd
- Oryginalny 12" głośnik gitarowy BUGERA o vintage’owym soundzie
- Autentyczny 2-kanałowy preamp zaprojektowany w latach '60 na 3 x 12AX7 – wszystko od mruczącego bluesa do urywającego głowę crunch’a
- Zintegrowany reverb z dedykowaną regulacją
- Vintage’owa sekcja equalizera: Bass, Mid, Treble i Presence
- Wejścia Normal i Bright aby idealnie dopasować się do charakteru Twojej gitary
- Wielopoziomowa regulacja gain na kanale Lead: Gain, Volume oraz Master
- Przełącznik trybów pracy lamp końcówki pomiędzy triodą a pentodą
- Wyjścia kolumnowe (4, 8 i 16 Ohm) umożliwiają dopasowanie do jakiejkolwiek paczki gitarowej na rynku
- Komponenty najwyższej klasy oraz wyjątkowo solidna konstrukcja zapewniają długie życie urządzenia