Test HIWATT HI-GAIN 50 model HGS 50C
Piotr Borowik 9 grudnia 2010, 11:22 Music InfoHiwatt HGS 50C6030 PLN
- dobra współpraca z kostkami
- transparentny dla charakteru brzmienia gitary
- świetnie spisuje się nawet przy niskich głośnościach
- elastyczne zastosoanie od bluesa do metalowego brzmienia
- waga
Będąc szczęśliwym posiadaczem małego tranzystorowego kombo tej samej firmy oraz świadkiem udanego występu kolejnego modelu na Krakowskich targach muzycznych w roku 2009 zdecydowałem się na przetestowanie w pełni lampowego potwora o nazwie Hi-gain 50!
Początki istnienia firmy Hiwatt datuje się na koniec lat ’60. Brzmienie możemy usłyszeć na przykład na płytach kapel The Who, Pink Floyd, Cream, Rush i Led Zeppelin. Dzięki charakterystycznemu wyglądowi nie da się go przypadkowo pomylić z inną marką. Po analizie opinii użytkowników konsekwentnym krokiem w rozwoju oferty firmy wydawało się być skonstruowanie wzmacniacza o dużo brudniejszym kanale drugim. Zobaczmy jak to się udało.
Konstrukcja Hiwatt Hi-Gain 50
Dwukanałowe kombo stanowi połączenie preampu opartego o lampy 12AX7 oraz końcówki mocy na lampach EL34. Ta tradycyjna symbioza sugeruje brytyjską charakterystykę brzmienia. Dwa 12” głośniki Hiwatt zamknięto w półotwartej skrzyni na której przedniej ścianie umieszczono panel kontrolny.
Brzmienie regulujemy za pomocą dziewięciu gałek: Master i Reverb dotyczą obu kanałów i dzięki nim kontrolujemy odpowiednio głośność pracy wzmacniacza oraz ilość pogłosu, CH2 Level to głośność kanału 2, Presence Treble, Middle i Bass używamy do ustawienia wspólnej korekcji brzmienia i na koniec Gain dla kanału drugiego oraz Volume dla pierwszego. Dwa ostanie potencjometry posiadają opcję Pull w pierwszym wypadku przechodzące do trybu Hi Gain, a w drugim do trybu Bright.
Prosta obsługa to w przypadku lampowych konstrukcji jedynie plus. Jeżeli zabraknie nam głośności zawsze możemy podpiąć dodatkową kolumnę. Istnieje oczywiście możliwość przełączania kanałów i obsługi Reverbu za pomocą footswitcha. Pętla efektów również została tu zawarta.
Solidna konstrukcja posiada uchwyt ułatwiający noszenie wzmacniacza umieszczony na górze. Pamiętając jednak, że wewnątrz znajdują się dwa głośniki proponuję dłuższe dystanse z takim obciążeniem pokonywać w tandemie. Hi-Gain produkowany jest także w wersji head oraz z podwójną mocą czyli w 100 watach.
Brzmienie
Czysty kanał Hi-Gain’a to tradycyjny Hiwatt. Delikatnie brudny na humbuckerach, ale dzięki temu bardzo skuteczny w miksie. Efekt lekkiego przesterowywania po odciągnięciu pierwszej na prawo gałki Volume (Pull Bright) staje się jeszcze mocniej uwydatniony. W połączeniu z Gibsonem i pickupem przy gryfie można grać bluesa godzinami. Charakter gitary przebija się bardzo wyraźnie, a delikatna kompresja dopełnia ciepłego brzmienia bogatego w alikwoty.
Kanał drugi zaczyna się w miejscu gdzie kończy się kanał pierwszy. Ładne crunchowe brzmienie, jeśli gramy na humbuckerach, można uzyskać przy bardzo delikatnym odkręceniu gałki Gain. Dzięki temu zachowamy dźwięczną dynamikę lekko przybrudzając ją przesterem- idealne rozwiązanie do pełnych akordów z pazurem. Wzmacniacz posiada miłą dla ucha przezroczystość pozwalającą wyraźnie usłyszeć jak brzmi instrument, który w niego wpinamy.
Hi-Gain’owość Hiwatta ma klasyczny rockowy charakter. Dobrze gra się zarówno dźwięki rytmiczne jak i lejące solówki. Tekstura jest miła dla ucha i ma swój unikalny klimat. Zatwardziali fani metalu znajdą tu także coś dla siebie, jednak nie będzie to brzmienie pokroju Duala, m.in. ze względu na różnicę lamp (Dual chodzi na 6L6).
Warto podkreślić tu dobrą współpracę z kostkami podłogowymi. Wpinając je, mamy gwarancję usłyszeć faktyczne ich możliwości nie tylko w dynamice, ale i w charakterze. Do tego pasmo, którym gra testowane kombo, jest bardzo słyszalne w miksie zespołu. W połączeniu z solidnym basem efekt murowany- na tle wyprodukowanych cyfrowo brzmień to prawdziwy unikat.
Podsumowanie
Wzmacniacz świetnie spisuje się nawet przy niskich głośnościach. 50W lampowej mocy w zupełności wystarczy na próbę, a nawet na koncert w niewielkim klubie. Pomimo tego, iż nie jest to wiodący w hi-gainowej stylistyce wzmacniacz, posiada własny unikalny sound. Ciepły charakter świetnie sprawdza się w gatunkach z okolic bluesa i rocka, ale metalowo zorientowany poszukiwacz również nie będzie zawiedziony - gain’u na 100% wystarczy. Gdyby jeszcze ów piecyk ważył nieco mniej...
Artyści Hiwatt’a:
- Pete Townshend THE WHO
- David Keuning THE KILLERS
- Mark Stoermer THE KILLERS
- Guy Berryman COLDPLAY
- Neal Schon JOURNEY
- Joe Walsh THE EAGLES
- Robert Hardy FRANZ FERDINAND
- Kenny Olson KID ROCK
Specyfikacja techniczna Hiwatt HI-Gain 50 combo:
- W pełni lampowy wzmacniacz gitarowy typu combo
- Moc 50 W
- Lampy przedwzmacniacza: 4 x ECC83 / 12AX7
- Lampy końcówki mocy: 2 x EL34
- Głośniki: 2 x 12" Hiwatt
- Potencjometry: CH1 Volume (pull bright), CH2 Gain (pull hi-gain), Bass, Middle, Treble, Presence, CH2 Level, Master
- Wyjścia głośnikowe: 4., 2 x 8., 16..