REJESTRATOR BOSS BR-800: MAŁY CIAŁEM, WIELKI SERCEM

Artur Lutyński 4 kwietnia 2011, 00:00 Roland Polska Sp. z o.o.
Boss 1700 Pln
  • Interfejs prosty w obsłudze i bardzo intuicyjny
  • Bezgłośne działanie sprzętu
  • Możliwość dowolnego umieszczenia efektów w łańcuchu sygnałów wchodzących i wychodzących
  • W pełni konfigurowalny moduł perkusyjny
  • Rhythm Editor, program do edycji wbudowanych patternów
  • Dwa wbudowane mikrofony
  • BR-800 może funkcjonować jako interfejs audio USB
  • Znakomity stosunek jakości do ceny
  • Ulokowanie funkcji Undo/Redo głęboko wewnątrz menu systemowego
  • 44,1 kHz i 24 bitów to maks jego możliwości
  • Niestandardowy format zapisu dźwięku

Tematem niniejszego testu będzie rejestrator wielośladowy BOSS BR-800. Tytuł testu (mimo iż enigmatyczny) jest przenośnią, która wyjaśnia naprawdę sporo na temat testowanego sprzętu, poniżej znajdziecie odpowiedź.

Firma BOSS (nie mylić z marką ciuchów, ani z marką perfum) znana jest muzykom od wielu lat. BOSS w dużej mierze kojarzony jest jako producent efektów i multiefektów gitarowych, jednakże od lat z powodzeniem produkuje tunery, zawodowe metronomy, maszyny perkusyjne i oczywiście rejestratory wielośladowe, które cieszą się sporą popularnością, za sprawą wysokiej jakości, solidnego wyglądu oraz niewygórowanej ceny.

To może tyle słowem wstępu, czas na konkrety o testowanym urządzeniu.


BUDOWA BOSS BR-800 

Boss BR-800 to kompaktowe monstrum. W tym urządzeniu znaleźć można o wiele więcej niż można by się spodziewać po rejestratorze wielośladowym. Zaskoczy on każdego, kto miał wcześniej jakikolwiek kontakt z wielośladowymi rejestratorami.

[lupa:1]

Waga i rozmiary BR-800 są bardzo znikome jak na urządzenie o tak wielkich możliwościach. Gabaryty porównałbym do 200 stronicowej książki (289 x 184 x 58 mm ), wagę zaś do niepełnej torebki (po poznańsku tytki) cukru (890 g). Tak niskie parametry gabarytowe udało się uzyskać konstruktorom BOSS'a za sprawą wyeliminowania w 90% mechanicznych części ruchomych. Przyciski zastąpiono sensorami dotykowymi, dane zapisywane są - nie jak do tej pory na taśmach, płytach, czy twardych dyskach - na kartach typu SD. Obudowa jest zrobiona z lekkiego tworzywa, która w moim odczuciu nie wzbudza zaufania. Wygląda na delikatną i trochę przywodzi na myśl zabawkę z chin, jednakże podczas kilkudniowego testowania na obudowie nie pojawiła się żadna ryska, więc może to tylko wrażenie. Tak czy siak dla osoby chcącej mobilnie wykorzystywać BR-800 (a w końcu po to jest to urządzenie) zalecałbym zaopatrzenie się w jakiegoś poręcznego „kejsika”. Suwaki, potencjometry oraz kółko JOG pozostały mechaniczne – myślę jednak, że jest to akurat bardzo pozytywne rozwiązanie.

W dobie wszechogarniających nas urządzeń z panelami dotykowymi (telefony, odtwarzacze muzyki, komputery) rozwiązania jakie zastosował BOSS w swoim najnowszym rejestratorze jest trafne i w moim mniemaniu jak najbardziej na czasie, chociaż nie ukrywam, że należy przepracować z BR-800 kilka godzin by sprawnie i bez pomyłek posługiwać się nim.

Niewątpliwym plusem zastąpienia przycisków na mikrostykach sensorami dotykowymi jest możliwość bezproblemowego dbania o czystość sprzętu. Z doświadczenia wiem, że kurz i inne zabrudzenia zdecydowanie potrafią skrócić żywotność urządzenia, w przypadku BR-800 ten problem jest zminimalizowany. ?BOSS od zawsze kojarzył mi się z wyświetlaczem LCD o kolorze miodowym. Również i tym razem rejestrator wyposażony został w ekran o tej charakterystycznej barwie. ?

Omawiany rejestrator wielośladowy wyposażony jest w szereg gniazd. Znajdziemy w nim 4 gniazda wejściowe JACK (dla gitar, basu i klawiszy), 4 gniazda wejściowe XLR (dla mikrofonów) ( w tym tylko jedno z możliwością podłączenia zasilania typu phantom), gniazdo JACK na footswitch, gniazdo minijack na wejście liniowe, dwa gniazda typu RCA jako wyjście liniowe, gniazdo USB do podłączenia z komputerem oraz gniazdo słuchawkowe typu JACK.

[lupa:2]
 

PRACA

Urządzenie po włączeniu potrzebuje kilkunastu sekund na załadowanie softu oraz sprawdzenie pamięci. Po tym czasie jest gotowe do pracy. Rejestrator nie wydaje z siebie żadnych dźwięków. Nie szumi, nie brumi, nie dmucha, nie piszczy, a wszystko za sprawą wspomnianych wyżej udogodnień. Pamięć flash, która działa bezgłośnie, brak wentylatorów, brak napędów klasyfikuje ten sprzęt do grona najcichszych rejestratorów wielośladowych.

Interfejs jest prosty w obsłudze i sprawia wrażenie bardzo intuicyjnego, prawda jest jednak taka, ażeby dotrzeć do niektórych z funkcji BR-800 trzeba się lekko wytężyć. Na szczęście problem ten tyczy się tylko paru funkcji, które nie są używane nagminnie. Wszystkie pozostałe to wzór prostoty i intuicyjności. Poruszanie się po elementach menu jest bardzo łatwe, głównie za sprawą kółka JOG, kursorów oraz przejrzyście skonstruowanego menu. Jedynym absurdem jest ulokowanie funkcji Undo/Redo głęboko wewnątrz menu systemowego. Osoba obsługująca sprzęt po paru chwilach obcowania z BR-800 jest w stanie samodzielnie zrealizować pierwsze nagranie. Po dłuższym czasie można na nim zrobić świetnie brzmiące demo łącznie z masteringiem.

Wszystkie oznaczenia w BR-800 są wyraźne i nie pozwalają na niechciany błąd użytkownika. Dajmy na to gdy na tracku 1 mamy wgraną już jakąś partię gitary, BR-800 sygnalizuje to świecącym na zielono napisem PLAY, gdy zaś mamy uzbrojony track numer 2 zaświeci się czerwony napis REC.
Bardzo istotną kwestią która czyni z BR-800 urządzenie wybitnie mobilne jest możliwość korzystania z zasilania bateryjnego. Wystarczy 6 baterii alkaicznych typu AA by móc z powodzeniem pracować do kilku godzin w terenie bez konieczności podłączania rejestratora do zasilania.
 

MOŻLIWOŚCI:

BR-800 jako rejestrator wielośladowy swoimi pierwotnymi funkcjami przywodzi na myśl ośmiościeżkowy rejstrator taśmowy (np. za pomocą kółka Jog możemy się przemieszczać po utworze z podsłuchem - zupełnie jak na taśmie), jednakże pozostałe funkcje produktu BOSS'a sprawiają iż mamy do czynienia z potężnym i rozbudowanym narzędziem, które zbliża nas w kierunku systemów DAW.

Po pierwsze BR-800 dysponuje kompletem efektów potrzebnych do obróbki brzmienia gitary elektrycznej, akustycznej, basu i wokalu. Ma również coś, co sprawia iż góruje nad konkurencyjnymi produktami - możliwość dowolnego umieszczenia efektów w łańcuchu sygnałów wchodzących i wychodzących. Niestety wraz z liczbą obsługiwanych sygnałów maleje liczba jednocześnie użytych efektów. BR-800 zawiera algorytmy z multiefektów gitarowych GT-10/10B, procesora harmonii i efektów wokalnych VE-20, a także modelowanie brzmienia gitary akustycznej znane z AP-1 w oparciu o technologię COSM. Znajdziemy w nim również metronom, oraz tuner. TAP TEMPO to wielce przydatna funkcja dzięki której możemy w łatwy sposób (pukając palcem) ustalić tempo utworu który chcemy nagrać.

Czym byłaby muzyka bez rytmu? Moduł perkusyjny wbudowany w BR-800 jest intuicyjnym narzędziem o sporych możliwościach edycyjnych. Brzmieniowo, nie jest może genialnie (kilka zestawów: Standard 1 i 2, Room, Hard, Jazz, Hip-hop, House, Reggae), ale i tak ogromny plus, bo wcześniej takie rozwiązania były rzadko spotykane. Automat BR-800 jest w pełni konfigurowalny - patterny możemy dowolnie zmieniać, przestawiać ich kolejność, wymieniać zestawy, a nawet zmieniać tempo i metrum w trakcie numeru. Ciekawym rozwiązaniem jest Rhythm Editor, czyli program do edycji wbudowanych patternów. Gdy chcemy się nim posłużyć, wystarczy połączyć BR-800 z komputerem kablem USB i przełączyć go w odpowiedni tryb. Wówczas z poziomu programu edytujemy fabryczne rytmy i ustawiamy je w utworze jak tylko nam się podoba.

[img:2]
 

Wygląda na to, że biorąc ze sobą w podróż BR-800 oraz gitarę, nie będzie potrzebne nic więcej by zarejestrować własny pomysł na nowy utwór.

Dla osób początkujących w arkanach nagrywania oraz dla tych którzy po raz pierwszy mają kontakt z rejestratorami marki BOSS producent stworzył zmyślną funkcję pt. EZ Recording, która pełni rolę
interaktywnego przewodnika, który to poprowadzi użytkownika przez proces nagrywania, jak pies niewidomego przez ulicę. EZ TONE to kolejna zaskakująca funkcja przy pomocy której można wektorowo kreować brzmienie gitary poprzez poruszanie kursorem między biegunami Warm/Bright i Wet/Dry.

BR-800 ma jednak swoje ograniczenia o których należy pamiętać. 44,1 kHz i 24 bitów to maks jego możliwości, przydałoby się więcej... Rejestrator zapisuje dźwięki w swoim własnym formacie co niestety nie ułatwia pracy przy ewentualnym eksporcie danych na komputer. Przeniesienie projektu do komputera wymaga użycia aplikacji Wave Converter. Kompletnie nie rozumiem po co taki zabieg skoro standard plików wav jest normą w 90% urządzeń.

BR-800 daje katalogowo 64 ślady, ale są to ślady wirtualne, tak defakto do dyspozycji mamy 8 ścieżek, które możemy jednocześnie odtwarzać. Ślady wirtualne V-Tracks można używać w celu nagrania kolejnego podejścia by na końcu nagrań wybrać ten jeden ślad właściwy.

Nagrywać można maksymalnie 4 ślady jednocześnie co w przypadku tego urządzenia jest minusem. Nie jesteśmy w stanie na 4 śladach zarejestrować dobrze brzmiących bębnów. Co gorsza BR-800 dysponuje tylko jednym wejściem mikrofonowym z zasilaniem phantom. O ujęciach stereo z mikrofonów pojemnościowych można więc zapomnieć. Naszczęście BOSS BR-800 dysponuje na pokładzie dwoma wbudowanymi mikrofonami przy pomocy których można nagrywać sygnał z otoczenia w stereo. Przydatne w momencie gdy chcemy nagrać własny koncert w klubie lub nowy utwór który właśnie wymyśliliśmy z zespołem na próbie. Dźwięk z tych mikrofonów nie jest może idealny, ale za razem nie jest kiepski.

Wspomniałem już, że testowany rejestrator wielośladowy BR-800 wszystkie informacje przechowuje na kartach flash typu SD oraz SDHC. Ograniczeni jesteśmy więc ich pojemnością gdyż maksymalnie można udostępnić na nasze utwory do 32GB. Oczywiście nikt nie broni zakupić większej ilości kart i wymieniać je w momencie gdy wolne miejsce na ich pokładzie będzie się kończyło. Producent na dobry początek uzbraja nas w kartę o pojemności 1GB, co daje nam 90 minut w przypadku opcji SONG SKETCH lub 8 godzin i 40 minut w przypadku nagrywania w opcji multitrack. 32 GB pamięci daje nam natomiast 48 godziny rejestracji typu SONG SKETCH oraz 272 w opcji multitrack.

Na sam koniec pozwolę sobie wspomnieć o bardzo istotnych kwestiach o które trafnie zadbała firma BOSS. Port USB w który wyposażony jest BR-800 nie jest bynajmniej atrapą i niepotrzebnym gniazdem, wręcz przeciwnie. USB pozwala podłączyć nam rejestrator z komputerem w związku z czym daje nam możliwości zrzucania nagranych ścieżek lub całych utworów. To jednak nie wszystko. BR-800 może funkcjonować jako interfejs audio USB. Do rejestratora BR-800 dołączone jest oprogramowanie DAW Cakewalk SONAR 8.5 LE z kolekcją loopów oraz podkładów audio. A żeby tego było mało to omawiany rejestrator potrafi kontrolować aplikację DAW jak klasyczny sterownik (control surface). Za jego pomocą sterujemy tłumikami w programie nagrywającym, paskiem transportu i kilkoma innymi funkcjami.

[lupa:3]

 

 

PODSUMOWANIE:

Mnogość funkcji jakie oferuje nam BR-800 marki BOSS powoduje iż mamy do czynienia z olbrzymim kombajnem ukrytym w niewielkiej i lekkiej obudowie. Inspirującym jest fakt iż można z tak wielu ciekawych rozwiązań korzystać na wiele różnych sposobów i w dowolnych miejscach. Cena jaką nam przyjdzie zapłacić (około 1700zł) za wielośladowy rejestrator jest w związku z tym naprawdę atrakcyjna. Powiem więcej BR-800 wart jest tych pieniędzy. Kończąc, chciałbym polecić BR-800 wszystkim tym którzy szukają mobilnego rejestratora oraz tym którzy chcą szybko, łatwo i przyjemnie utrwalać własne muzyczne pomysły.



















Pozostałe testy
Czuć w tym "piniądz" - TEST stacji roboczej Kurzweil K2700 W swoją czwartą dekadę istnienia, ceniona seria K firmy Kurzweil nadal ewoluuje. Zadebiutowała w 1991 roku, a model Kurzweil K2000 wprowadził rewolucyjną technologię syntezatora o architekturze zmiennej (VAST), co okazało się wielkim...
Cameo PIXBAR 400 G2 - Opinia użytkownika Katalog urządzeń oświetleniowych rozmaitego rodzaju, z logo Cameo „na masce”, ulega ustawicznemu poszerzaniu, zaś one same to rozwiązania wysoce zaawansowane, oferujące wysokie parametry i jakość. W tym materiale zwrócimy się ku jednej z...
Test interfejsu audio Focusrite Scarlett 2i2 4th gen W świecie profesjonalnego nagrywania i produkcji dźwięku, jakość i niezawodność interfejsu audio ma kluczowe znaczenie. Dlatego nie bez powodu firma Focusrite stała się jednym z najbardziej uznanych producentów w tej dziedzinie. Ich... Test bezprzewodowego zestawu RODE RODELink Filmmaker Rode to jedna z moich ulubionych marek. W skrócie: bardzo dobre przełożenie jakości do ceny. Poza tym filmowcy mogą czuć się szczególnie rozpieszczani przez tą australijską firmę. Wspomnijmy o takich produktach, jak...
Test miksera cyfrowego Tascam Sonicview 16 Tascam postanowił również zawalczyć o swój kawałek tortu w dziedzinie cyfrowych mikserów audio, prezentując wiosną tego roku konsolety Sonicview. Zapraszamy do praktycznego testu i poznanie opinii realizatora dźwięku
Test systemu głośnikowego LD Systems MAUI 28 G3 LD SYstems MAUI 28 G3 jest prawdziwym wielofunkcyjnym, a przy tym stosunkowo kompaktowym systemem nagłośnieniowym dla DJ-ów, zespołów, klubów, małych firm nagłośnieniowych. Aktywna kolumna wraz z subwooferem