Akai MPC 5000 vs Roland MV-8800 vs NI Maschine cz. 4

Arkadiusz Kowalski 22 czerwca 2011, 09:00
Sterowanie zewnętrznymi instrumentami 
i synchronizacja.
 
 
Każde z urządzeń pozwala na sterowanie zewnętrznymi instrumentami. Z tą różnicą, że Maschine zagra na takowym instrumencie, ale nie zmieni na przykład barwy w nim. MV i MPC pod warunkiem, że urządzenie sterowane pozwala na to. Są w stanie kontrolować je w 100% dzięki rozbudowanemu sterowaniu i możliwości wysyłania różnych komunikatów. Tu sprawa jest dyskusyjna, ponieważ wszystko zależy od modułu jakim chcemy sterować. Połączone z moim Rolandem MC-505 nie stwarzały problemów i to nad czym pozwolił sterować z zewnątrz udało się osiągnąć.
 
MPC 5000 posiada 4 wyjścia midi out co daje 64 kanały (2 wejścia midi (32 kanały)), MV ma ich 2 co daje 32 kanały (2 wejścia midi (32 kanały)), a Maschine posiada jedno, czyli posiada 16 kanałów midi (1 wejście midi (16 kanałów)). MPC i MV są w stanie wysyłać i odbierać Midi Time Code oraz Midi Clock. Maschine wysyła i odbieratylko komunikaty Midi Clock.
 
[img:1] [img:2] [img:3]
 
Urządzenia mogą również stać się modułami dźwiękowym, w których za pomocą zewnętrznych komunikatów midi możemy wyzwalać próbki. Funkcją, którą posiada tylko Roland jest V-LINK. Dzięki tego typowi synchronizacji i sterowaniu za pomocą suwaków możemy zmieniać różne wartości w kompatybilnym urządzeniu. Na przykład zmieniać zdjęcia podczas prezentacji. MV również może pracować w trybie podrzędnym (slave) w czasie synchronizacji V-LINK.
 
[img:4]
 
Swoją drogą jakby nie było urządzenia najlepiej czują się jako główne sekwencery, a używać np. AKAI jako moduł dźwiękowy moim zdaniem mija się z celem. Bardziej jako taki moduł widziałbym Maschine.
 
Dla przykładu AKAI (lub MV) jako główny sekwencer, a Maschine z nim synchronizowane. Moim zdaniem powstaje wtedy idealne połączenie świata, hard i software. Komunikatem program change możemy zmieniać zaprogramowane „sceny” w Maschine. Maschine możemy sterować nasze wirtualne instrumenty. Maschine ma cztery wejścia audio (zakładając, że mamy interfejs z tyloma wejściami. Maszyna jest tylko w stanie jako oprogramowanie odebrać z nich sygnał). Do nich podłączamy dwa wyjścia stereo z AKAI (z MV moglibyśmy tylko wysłać master out, ponieważ nie ma dodatkowych wyjść) i przepuszczamy MPC (lub MV) przez ulubione wtyczki VST. Wszystko sprawnie i w pełni kontrolowane za pomocą kontrolera Maschine. Takie połączenie w czasie testów najbardziej mi się spodobało, ponieważ Maschine poza wieloma ciekawymi funkcjami idealnie sprawdziło się jako łącznik dwóch światów w moim skromnym studio.
 
 
Na żywo
 
 
Akai MPC 5000 posiada 12 kontrolerów q-link, do których możemy przypisać wartości takie jak pan, attack, resonance, cutoff, level, decay i release. To daje dużo możliwości. Możemy żonglować sekwencjami, a dzięki takim funkcjom jak track mute czy next seq przygotowane wcześniej aranżacje dostają dynamiki.
 

[img:5]
   
 
MV-8800 posiada 3 dedykowane pokrętła i suwaki do przypisania funkcji odpowiedzialnych za filtry i głośność. Bardziej bym spojrzał na MV jako maszynę do produkcji, a na scenie ewentualne ich odtworzenie sterując głośnością czy poszczególnymi filtrami, nowe przypisanie funkcji do trzech enkoderów czy suwaków do najszybszych nie należy. Co nie znaczy, że jest to nie do wykonania. Do padów możemy przypisać różne patterny co może bardzo urozmaicić występ na żywo.
 
[img:4]
 
Pewne jest, że z trzech urządzeń dziś testowanych Maschine oferuje najwięcej możliwości improwizacji. Możemy do ośmiu pokręteł przypisać dowolnie wybrane parametry z dostępnych efektów (nie ma ograniczeń co do ich typu). W bardzo prosty sposób możemy modulować dźwięki. Dla przykładu wystarczy przytrzymać pad np. z werblem, by go ściszyć czy z modulować wartością pitch lub volume. Możemy żonglować scenami. Wszystko co potrzebne do błyskawicznego manipulowania dźwiękami jest pod ręką.
 
Maschine jest również nie lada gratką dla Dji. Połączone z NI Traktorem i dedykowanym mu kontrolerem (który de facto wpasowuje się w stylistykę Maschine, a całość za połowę ceny AKAI MPC 5000) daje niewiarygodne efekty (tu ciekawych odsyłam do filmu nagranego przez DJ Craze). Choć z założenia Maschine to groovebox, to ma jednak wiele twarzy, przez to iż kontroler może zostać zaprogramowany pod konkretne funkcje i sterować wszystkim tym co pozwala się sterować za pomocą komunikatów midi.
 
 

Efekty

 
 
Akai MPC

Akai MPC posiada 49 algorytmów najpotrzebniejszych efektów. Takich jak beat delay, który jest zgodny z tempem lub nie, dobrej jakości pogłos, przeróżne efekty modulacyjne czy efekty obniżające jakość próbek, kompresję, equalizer, przester. Jednocześnie możemy uruchomić 8 efektów. Precyzując, po dwa na szynie. Efekty mogą znajdować się na wyjściu lub wejściu (send, insert). Natężenie efektu ustawiamy w wewnętrznym mikserze. Szyny efektowe możemy łączyć w łańcuchy (maks. 4 algorytmy). Jakość efektów jest wyśmienita i każdy znajdzie coś odpowiadającego, by stworzyć indywidualne brzmienie. Oprócz we wspomnianych wcześniej torach efektów znajdują się jeszcze efekty na sumie: cztero-pasmowy korektor i kompresor.

[img:6]
 
MV-8800 

W MV-8800 postawiono na odwzorowanie klasycznych efektów Rolanda i Bossa. Algorytmy są w 100% identyczne jak w oryginałach. Mamy na to trzy niezależne szyny. Mi osobiście przypadł do gustu Analog Bass, który jest repliką rolandowskiego syntezatora. Tego typu efekty znajdują się w MFX. Intensywność efektów jak w MPC regulujemy w mikserze i ustalamy, gdzie mają się znaleźć. Wybór jest ogromny, a co do jakości nie miałem żadnych zastrzeżeń. Efekty mają „old-schoolowy” charakter. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze blok efektów masteringowych, czyli czteropasmowa korekcja, filtr dolnozaporowy, enhancer, expander, kompresor pasmowy i limiter. Stworzone jest to na zasadzie łańcucha. Masteringowi możemy poddawać również zewnętrzne utwory przeniesione z komputera. Dla ułatwienia procesu masteringu dostępne są presety uwzględniające ustawiania dla różnych gatunków muzycznych.

[img:7]

NI Maschine

W NI Maschine sprawa natomiast wygląda tak. Mamy grupę Sound, gdzie znajduje się pojedynczy dźwięk lub instrument i możemy mieć tu trzy efekty, sekcję Group, gdzie mogą znajdować się cztery efekty oddziałujące na całą grupę oraz sekcję Master, gdzie jest miejsce na cztery efekty oddziałujące na cały projekt. Możemy także tworzyć multi efekty skierowane konkretnie na dźwięk, ich grupę lub całość. Poza dostępnymi efektami takimi jak delay, kompresja czy przeróżne modulatory, możemy używać wtyczek efektowych w formacie VST. Co przy ich popularności ograniczenia zmniejsza do zera. W skład Maschine 1.6 wchodzi Komplete Elements częścią, którego jest Guitar Rig 4 LE. Efekty są wysokiej jakości i wzbogacającą znacząco całość i tak bogatej oferty efektów.

[img:12]

Jeśli ktoś chciałby się szczegółowo zapoznać jakie algorytmy i typy efektów znajdują się w urządzeniach to odsyłam do stron producentów, gdzie znajdują się instrukcje do testowanych grooveboxów. Szczegółowe opisywanie każdego efektu mija się z celem, ponieważ jest to test porównawczy. Natomiast każde urządzenie dysponuje efektami, które zadowolą nawet wybrednych i każdy znajdzie takie, by jego produkcje nabrały indywidualnego charakteru.
 
 

Pady

 
 
Legenda padów AKAI nie powstała przez przypadek. Są doskonałe do wystukiwania rytmów i realizują aftertouch. Z drugiej strony pady zastosowane w Rolandzie nie są ani gorsze pod względem czułości, ani w odczuciu. Są po prostu inne. Realizują aftertouch również. Te zastosowane w Maschine są lekko twardsze i nie mają aftertouch. Podświetlenia zastosowane w nich rekompensują jednak wszystko. Podsumowując kwestię padów. To do każdych można się po chwili przyzwyczaić i praca na nich nie stanowi żadnego problemu w moim odczuciu. Czułość działania padów można ustawić w każdym z testowanych urządzeń, dostosować je do własnych preferencji. Żadne nie zawiodły podczas testów. Nie było podwójnych wybić, niedociągnięć typu trzeba trafić w sam środek, by zadziałały. Biorąc pod uwagę miękkość to ustawiłbym to w takiej kolejności. Akai, Roland, NI, Korg, a na samym końcu pady M-Audio.
 
 

Rejestracja

 
 
MPC 5000 tak samo jak MV-8800 jest 8 śladowym rejestratorem twardo-dyskowym. Możliwa jest podstawowa edycja zarejestrowanych ścieżek przypisanie im automatyki w każdym z urządzeń. Choć dzięki możliwości podłączenia myszki i monitora w Rolandzie odbywa się to prościej. Maschine samo w sobie nie ma możliwości tego typu rejestracji. Może natomiast pracować jako wtyczka pod kontrolą jakiegokolwiek DAW. Wtedy kwestia rejestracji spada na dedykowane do tego celu oprogramowanie. Gdy ta funkcja przypadnie np. na Pro Tools czy Cubase to w kwestii rejestracji MPC i MV stają się zabawkami. Z drugiej strony, by przygotować zarys utworu, (a możliwe jest nawet stworzenie przy ich użyciu pełnej aranżacji) zupełnie funkcje jakie oferują wystarczą. Zakładając, że ktoś przyzwyczai się do zasad jakimi kierują się oddzielne funkcje jakimi jest rejestracja wielośladowa przy użyciu MV czy MPC, można dokonać wiele. Trzeba tylko pogodzić się z pewnymi ograniczeniami i narzuconymi regułami, których nie można nagiąć. Pamiętajmy, że całkiem dobre utwory powstawały na jeszcze mniejszej ilości dostępnych śladów, gdzie nie było możliwości dogrania fragmentu. Utwór musiał być zagrany od A do Z bezbłędnie. Co na pewno zwróciło się na koncertach, gdzie nie ma możliwości cofnięcia taśmy i nagrania od nowa.

[img:8]

[img:9]
 
 

Jakość zgrania, nagrywania, przetworniki

 
 
MPC 5000 pracuje przy próbkowaniu 44.1 kHz przy rozdzielczości 16 bit. W takiej jakości, także zgrywa sygnał audio (choć jest możliwe zgranie przy 24 bitach w czasie zgrywania typu mixdown). Jakość przetworników jest wyśmienita. Soczysty, wyraźny dół to wizytówka aktualnie obecnych na rynku MPC. Jeśli chodzi o brzmienie jest specyficzne, solidne i dokładne. Szkoda tylko, że w przeciwieństwie do MPC 4000 zmniejszono próbkowanie.
 
Brzmienie MV-8800 określiłbym jako surowe w swojej detaliczności. Przetworniki zastosowane w Rolandzie pracują w rozdzielczości 24 bit przy 44.1 kHz. Zgrywanie odbywa się natomiast do jakości CD, czyli 44.1/16bit.
 
Maschine jako hybryda sprzętowo programowa uzależniona jest od interfejsu audio. Gdy ten pozwoli na pracę przy próbkowaniu 192 kHz/24bit. Przy takiej samej jakości zostanie zgrany materiał. Wyjątkiem jest nagrywanie wewnątrz „Maszyny”. Proces ten odbywa się w przy rozdzielczości 16 bit z takim samym próbkowaniem w jakim znajduje się interfejs w czasie pracy. Brzmienie produktu NI to kwestia otwarta. Wszystko zależy od interfejsu. Słowem, można uzyskać lepsze wyniki niż u testowanych.
 
Każde z urządzeń pozwala na zgranie ślad po śladzie, fragment fragmencie lub jak kto woli do jednego pliku.
 
 

Cechy nie wspólne

 
 
Najbardziej wyróżniającą cechą Akai MPC jest wbudowany 3-oscylatorowy syntezator. Jest on bardzo ciekawym dodatkiem, który może urozmaicić produkcje. Pokrętła i suwaki q-link w prosty sposób pozwalają dostosowywać barwy. Filtry, kreowanie obwiedni, modulacja FM, szczegółowe ustawienia oscylatorów, ich wpływu na siebie, rozmieszczenie filtrów w panoramie stwarza z tego dodatku do MPC potężne narzędzie do kreowania własnego brzmienia. Pewnym mankamentem jest jednak skokowe strojenie tego dodatku. Warto też nadmienić, że MPC5000 posiada regulowany kąt nachylenia ekranu.
 
[img:10]
 
Cechą wyróżniającą MV-8800 jest na pewno implementacja w formie syntezy wavetable klasycznych instrumentów i efektów oraz blok masteringowy. Bardzo przydatna jest możliwość podłączenia monitora i myszki. Mimo archaicznego wyglądu jak na dzisiejsze czasy. Całość jest w miarę czytelna i co najważniejsze w pełni przemyślana.
 
 
[img:11]
 
 
Maschine natomiast z racji, iż jest hybrydą pozwala na nieograniczone rozszerzenia o nowe instrumenty czy efekty programowe. Niczym nie jest ograniczone, ponieważ jest oprogramowaniem z kontrolerem. To czego nie ma dziś w funkcjach sekwencera może pojawić z następną wersją. Patrząc na ewolucję jaką przeszedł ten groovebox od pierwszej wersji (2009 rok) śmiało mogę stwierdzić, że jeszcze nie raz zaskoczy. Zważywszy, że Native Instruments współpracuje z wieloma muzykami i producentami. Co najważniejsze słucha ich rad i sugestii, a następnie wprowadza je w nowych wersjach Maschine. Maschine + Komplete 7 to zabójcze kombo do produkcji muzyki. W skład Komplete 7 wchodzi między innymi sampler Kontakt 4, syntezator Massive, Absynth 5 czy Reaktor. Ilość barw czy sampli, możliwości w tym komplecie można liczyć w tysiącach. Ilość idzie w parze z jakością, a wszystko to za połowę ceny MPC czy MV. De facto wersja 1.6 Maschine dostarczane jest z Komplete Elements, które jest namiastką pełnego pakietu.
 
 
Podsumowanie


Mam nadzieje, że powyższy test porównawczy przynajmniej w jakimś stopniu rozjaśnił co różni i jakie wspólne cechy posiadają testowane urządzenia. Co potrafią i co po zapoznaniu się z cechami specyficznymi można osiągnąć na tych urządzeniach. Myślę, że jeżeli ktoś się zastanawia nad zakupem, któregoś z urządzeń to ma przynajmniej rozjaśnionych kilka kwestii i ułatwi mu to wybór. Jedno co mogę stwierdzić po obcowaniu z tymi urządzeniami to każde jest wyjątkowe. Koncepcja pracy na każdym jest inna. Żadne nie jest też idealne, ale każde pozwoli stworzyć dobry utwór. Każde przedstawia pewne podejście do rejestracji i każde jest na swój sposób efektywne. Jedno jest pewne, którekolwiek urządzenie któregoś dnia zakupisz będziesz zadowolony. Każde doprowadzi Cię do zamierzonego celu jakim jest pełnowartościowy utwór.


Przykładowe utwory z testowanych urządzeń:


AKAI MPC5000:








Roland MV-8800:








NI Maschine:








  MPC5000 MV-8800 Maschine
próbkowanie: 44,1kHz/16 bit
44,1kHz/16 bit
zależne od interfejsu
polifonia: 64 głosy
64 głosy
256 głosów
sekwencer:
liczba nut: do 100 000
rozdzielczość: 960ppq
sekwencji w pamięci: 99
il. ścieżek w sekw.: 64
dł. sekwencji: 999 taktów
liczba nut: do 150 000
rozdzielczość: 480ppq
dł. sekwencji: 9999 taktów

tryb pattern:
64 ścieżki midi
1 ścieżka audio
1 ścieżka wyciszeń

tryb song:
128 ścieżki midi
8 ścieżek audio
1 ścieżka tempa
1 ścieżka wyciszeń
liczba nut: b/d
rozdzielczość: 96ppq
pamięć: 64 patterny
grup na patterny: 8
ilość sekwencji: 64
dł. sekwencji: 256
taktów każda
efekty:
49 algorytmów,
2 efekty na szynę,
4 niezależne szyny,
korektor i kompresor
na sumie
25 algorytmów,
3 niezależne szyny,
czteropasmowy korektor
na każdym kanale miksera,
efekty masteringowe
21 algorytmów,
wtyczki VST,
3 efekty na ścieżkę,
4 na grupę,
4 w sekcji master
napędy
i pamięć:
RAM: 64 MB(maks.192)
HDD: 80GB
CD-RW
RAM: 128 MB(maks.512)
HDD: 40GB
opcjonalnie DVD
wszystko uzależnione od komputera
wejścia
analogowe:
2 x combo TRS 1/4'',
RCA z
przedwzmacniaczem RIAA (gramofon)
mikrofonowo - liniowe,
RCA z przedwzmacniaczem RIAA (gramofon)
brak
wyjścia
analogowe:
10 x TRS 1/4'',
słuchawkowe TRS 1/4''
2 x TRS 1/4'',
słuchawkowe TRS 1/4''
brak
wejścia
cyfrowe:
S/PDIF (RCA)
brak brak
wyjścia
cyfrowe:
S/PDIF (RCA)
ADAT (8 kanałów)
S/PDIF (RCA i TosLink) 16 kanałów stereo
do komunikacji z DAW
midi: 2 x midi in (32 kanały)
4 x midi out (64 kanały)
MTC, Midi Clock
2 x midi in (32 kanały)
2 x midi out (32 kanały)
MTC, Midi Clock
1 x midi in
2 x midi out
Midi Clock
inne: port USB 2.0 (dane)
slot na kartę CF
(32 MB-2GB)
2 gniazda pedału nożnego
port USB 2.0 (dane)
port VGA
gniazdo PS/2 na myszkę
gniazdo pedału nożnego
V-Link
USB 2.0 w celu
komunikacji z
oprogramowaniem
zasilanie: sieciowe,
pobór mocy: 50W
sieciowe,
pobór mocy: 35W
USB
wymiary
i waga:
457 x 408 x 86 mm
(175 mm z podniesionym
ekranem)

8,25 kg
480 x 482 x 136 mm



9 kg

320 x 295 x 60 mm



1,8 kg

Pozostałe testy
Czuć w tym "piniądz" - TEST stacji roboczej Kurzweil K2700 W swoją czwartą dekadę istnienia, ceniona seria K firmy Kurzweil nadal ewoluuje. Zadebiutowała w 1991 roku, a model Kurzweil K2000 wprowadził rewolucyjną technologię syntezatora o architekturze zmiennej (VAST), co okazało się wielkim...
Cameo PIXBAR 400 G2 - Opinia użytkownika Katalog urządzeń oświetleniowych rozmaitego rodzaju, z logo Cameo „na masce”, ulega ustawicznemu poszerzaniu, zaś one same to rozwiązania wysoce zaawansowane, oferujące wysokie parametry i jakość. W tym materiale zwrócimy się ku jednej z...
Test interfejsu audio Focusrite Scarlett 2i2 4th gen W świecie profesjonalnego nagrywania i produkcji dźwięku, jakość i niezawodność interfejsu audio ma kluczowe znaczenie. Dlatego nie bez powodu firma Focusrite stała się jednym z najbardziej uznanych producentów w tej dziedzinie. Ich... Test bezprzewodowego zestawu RODE RODELink Filmmaker Rode to jedna z moich ulubionych marek. W skrócie: bardzo dobre przełożenie jakości do ceny. Poza tym filmowcy mogą czuć się szczególnie rozpieszczani przez tą australijską firmę. Wspomnijmy o takich produktach, jak...
Test miksera cyfrowego Tascam Sonicview 16 Tascam postanowił również zawalczyć o swój kawałek tortu w dziedzinie cyfrowych mikserów audio, prezentując wiosną tego roku konsolety Sonicview. Zapraszamy do praktycznego testu i poznanie opinii realizatora dźwięku
Test systemu głośnikowego LD Systems MAUI 28 G3 LD SYstems MAUI 28 G3 jest prawdziwym wielofunkcyjnym, a przy tym stosunkowo kompaktowym systemem nagłośnieniowym dla DJ-ów, zespołów, klubów, małych firm nagłośnieniowych. Aktywna kolumna wraz z subwooferem