TEST miksera audio Rane Sixty-Two

Adam Cyzman 24 lipca 2012, 13:32 Show System
RANE sixty-two8150 Pln
  • Interfejs Audio
  • 2 komputery na jednym mikserze
  • Możliwości MIDI
  • FLEX FX
  • Mimo wszystko, drogi na polską kieszeń

Rane z marką Serato mają bardzo silnie ugruntowaną pozycję na rynku DVSów. Do doskonałego softu Rane dołączył gamę mikserów z wbudowanymi interfejsami Audio. Pierwszym z takich mikserów był Rane TTM57. Seria mikserów zaprezentowanych przez Rane w 2012 roku kontynuuje tą linię i jednocześnie zastępuję wysłużonego TTM57, który zostaje wycofany z produkcji. Wśród nowych 2-kanałowych mikserów Rane znajdziemy podstawowy model Sixty–One oraz flagowy Sixty–Two, wraz z edycja specjalną.

Rane Sixty-Two w Limitowanej Edycji Z-Trip różni się od bazowej wersji barwami, dodatkowymi fioletowymi kablami oraz oczywiście ceną. Poza tym są to dokładnie te same modele.

Sixty-Two to model łączący klasyczny 2-kanałowy battle-mikser oraz technologię podwójnego DVSu oraz sterownika MIDI znaną już z potężnej 4-kanałówki RANE Sixty-Eight (recenzje której znajdziecie tutaj: http://www.infomusic.pl/testy/view/30294,test_rane_sixty_eight

 

Co w pudełku? 

W pudełku oprócz miksera i instrukcji znajdziemy 2 kable USB, kabel zasilający oraz tradycyjnie od RANE bonusowe gadżety. Tym razem padło na kupon zniżkowy na www.styleflip.com. Niestety amerykański producent sukcesywnie zapomina o tym, że nie tylko w USA mieszkają DJ'e i nie daje odpowiedniego kabla zasilającego pasującego do europejskich gniazdek – ten musimy sobie załatwić we własnym zakresie (zwykły kabel jak do stacjonarnego PC, koszt kilku złotych). 

Rane Sixty-Two testowałem z najnowszą dostępną w momencie testu wersją Serato (2.4.2), update firmware miksera następuje z poziomu Serato (w opcjach). Jest to o tyle ważne, że firmware dodaje nieco funkcji oraz poprawia błędy, które były w oryginalnym firmware Sixty-Two. 


Layout 

Rane Sixty-Two to Battle Mikser zaprojektowany do ciężkich turtablistycznych rutyn i jak najbardziej skillowego grania. Między faderami znajdziemy więc masę miejsca. Cała kontrola cięcia w przeciwieństwie do Rane 56/57 oraz 61 została przeniesiona na przednią ścianę. Duża przestrzeń w okolicach faderów została poświęcona kosztem sekcji EQ, która jest gęsta i posiada małe knoby. 

Dużym plusem jest dodanie dedykowanych kanałowych knobów od filtrów, które obecnie stały się standardem w dużej mierze zastępującym klasyczne EQ. 

[lupa:1]

Plastikowe klawisze których w Sixty-Two znajdziemy cały arsenał na pierwszy rzut oka mogą wydać się niezbyt przyjemne w dotyku, jednak jest to złudne wrażenie. Wszystkie one zostały specjalnie wyprofilowane (nie są to proste płaskie przyciski), przez co używa ich się z dużą przyjemnością oraz precyzją. 

Niektórych może zaskoczyć bardzo „choinkowy” dobór podświetlenia przycisków. Mamy tutaj bowiem bardzo mocne, fluorescencyjne wręcz barwy pod klawiszami. W normalnych warunkach takie podświetlenie wydawać się może przesadzane, ale każdy kto grał imprezę „pod gołym niebem”, wie, że w takich warunkach na normalnych mikserach podświetlenia w ogóle nie widać. W przypadku Rane Sixty-Two będzie to na pewno mniej dokuczliwe. Do tego barwne podświetlenie po prostu bardzo dobrze spełnia funkcje informacyjne. 

Fadery,Cross... wiadomo, to jest Rane, to jest battle-mikser - pełna kontrola cięcia i pozostałe bajery (praca w Reversie) muszą być. Bardzo mocne, wręcz niezniszczalne fadery oczywiście są na miejscu. Wydawałoby się, że są one zbyt odsłonięte, gdyż przez szczeliny dostrzec można lutowaną płytę główna a nawet wiązki kabli, co mogłoby spowodować dostania się do środka przypadkowo wylanego napoju. Osobiście nie próbowałem :) ale jak pokazuje film Fadery Rane potrafią znieść naprawde wiele...

 

Serato – Soft 

Żeby nie powtarzać się odnośnie samej funkcjonalności i możliwości Serato, zapraszam do konkretnego akapitu w teście Rane Six-Eight (http://www.infomusic.pl/testy/view/30294,test_rane_sixty_eight ). 

Niemniej ciągle jestem pod wrażeniem "lekkości” z jaką działa Serato. Wielu może się nie podobać, że aby skorzystać z dobrodziejstw Serato musimy kupić raczej drogi interfejs albo jeszcze droższy mikser. Ale prostoty oraz podejścia do Dji mogą od RANE uczyć się inni producenci. Przede wszystkim sam SOFT jest darmowy, instaluje się szybko i z każdego miejsca (bez zbędnych rejestracji konta itp.). Producent na wszelki wypadek udostępnia zawsze starsze wersje softu (gdyby jakieś bugi wyszły w tych najnowszych). Postawienie DVSa na konkurencyjnym Traktorze to prawie godzina (!) roboty, zarejestrowanie się na stronie, niemiłosiernie długa instalka (ponad 400 mega!), service center (uaktualnienia), wpisywanie kluczy itp. A w Serato? Kilkunastomegowa instalka, uruchomienie i bach!... działa. 

Niby nic takiego, przecież Soft instaluje się tylko raz. Ale to są przecież zawsze TYLKO komputery, w przypadku jakiejkolwiek awarii priorytetem jest możliwości szybkiego postawienia softu od nowa. Tutaj SERATO jest zdecydowanym liderem. 

No i oczywiście ta prostota – w zupełnie pozytywnym tego słowa znaczeniu, włączasz soft i grasz, dużo nie trzeba kombinować. To co w Traktorze jest esencją - czyli cała masa funkcji wspierających miksowanie - w Serato nie istnieje. Pod tym względem to nadal najbardziej "surowy" soft na rynku. Cała ta prostota znajduję odzwierciedlenie w funkcjonalności MIDI Sixty-Two.

[lupa:2]

[lupa:3]

MIDI z SERATO 

Już TTM57 pochwalić się mógł dedykowanymi dla MIDI przyciskami, jednak ich layout pozostawiał dużo do życzenia. Z Sixty-Two od samego początku jest łatwo i przejrzyście.

Połączenie Sixty-Two z Serato daje nam automatyczną funkcjonalność MIDI dla konkretnych funkcji w SERATO. Całość została pomyślana tak, żeby z poziomu miksera obsłużyć wszystkie najważniejsze i kluczowe funkcje DVS, których nie obsłużymy z poziomu gramofonów (czy playerów z TIMECODAMI). Mamy więc przeglądanie oraz ładowanie numerów na Decki.

Boczne kontrolki MIDI odpowiadają za automatyczne i manualne LOOPy oraz funkcję LOOP Roll.

Rząd przycisków nad faderami to w domyślnym trybie HOT CUE oraz SAMPLER (funkcjonalność zmieniana jednym przyciskiem). Odpalanie i kasowanie HOTów czy Loopów jest bajecznie proste i nie trzeba zaglądać do instrukcji, żeby na momencie załapać o co chodzi. Samo umieszczenie klawiszy jest również bardzo optymalne. Jeżeli jednak nie pasują nam domyślne mapowania MIDI, poprzez przytrzymanie klawisza SAMPLES oraz HOT-CUE przełączamy się między Layerami MIDI (domyślny + 4 wolne dla każdej ze stron). Dzięki temu możemy na przykład HOT-CUE umieścić sobie w miejscach przycisków od Loopów, a w miejscu HOT CUE wstawić sobie SLIP ROLL czy odpalanie softwarowych efektów. W tym temacie pełna dowolność ograniczona jedynie własną kreatywnością.

[img:1]

Interfejs Audio - DOUBLE DVS 

Zalet wbudowanych w mikser interfejsów jest sporo - brak plątaniny kabli do osobnej „puszki”, prostota czy szybkość podłączenia. Problem pojawia się kiedy kilku DJ's na jednej imprezie chce korzystać z DVSów. Wiadomo, wprawne postawienie systemu jest dość szybkie, niemniej zamieszanie za DJ'ką zawsze denerwuje grających aktualnie DJ'ów. Nie zawsze na takie stawianie wielu mikserów i interfejsów jest na konsolecie po prostu miejsce. Dla takich właśnie imprez i klubów stworzony został Sixty-Two, wyposażony w interfejs który współdzieli 2 porty USB. Możemy podłączyć więc 2 komputery i grać z nich symultanicznie bez żadnego przepinania kabli. Naraz pod kontrolą Serato z jednego komputera kontrolujemy maksymalnie tylko 2 decki, bo po prostu fizycznie mikser nie jest stworzony do operowania na więcej niż dwóch (RANE Sixty-Eight jako mikser 4 kanałowy z jednego komputera obsługuję do 4 decków). Za to przełączanie się między wpiętymi dwoma komputerami jest bajecznie proste. Aby grać z drugiego komputera wystarczy na kanale zmienić tylko źródło USB. 

I właściwie to było na tyle, tyle tylko, że ten interfejs to nie jest wcale, jakby się zdawało wpakowanie dwóch sztuk Serato SL2 w obudowę jednego miksera. Sam interfejs to aż 20 kanałów (12 IN, 8 OUT) które oprócz standardowego działania w DVS służą także do nagrywania czy za pętlę efektową. Sam interfejs równie dobrze można zostać wykorzystany w dowolnej innej aplikacji muzycznej.

 

Efektor 

Rane Sixty-Two wyposażono w efektor znany ze starszego i większego Rane Sixty-Eight. Podobnie jak w tamtym modelu posiada on zestaw podstawowych efektów, które nie zaskakują świeżością. Ekran obsługujący efekty też nie jest zbyt bogaty, niemniej dobrze spełnia swoje funkcję. Pomimo braku oryginalności, efekty działają tak jak powinny i nie są dodane na siłę. Efektów jest co prawda tylko 6, ale Filtry, Flangler oraz Echo działają w kilku odmianach (możliwość zmiany parametrów w locie), dla Echa jest to np. wersja z dodanym Freeze (zatrzymanie). Przy Echo oraz Reverb ważne jest też to, że działają one POST-FADER, a więc zostawiają „ogon” po zamknięciu fadera. BPM w przypadku grania z Serato są oczywiście sczytywane z softu, jednak sam efektor również poprawnie zlicza BPM z zewnętrznych źródeł.

Warto dodać również, że mikser Rane Sixty-Two posiada pętlę efektową USB, poprzez którą możemy wykorzystywać dowolny efekt VST zainstalowany na naszym komputerze. Posiadając takie udogodnienie, możemy w niemalże nieograniczony sposób wykorzystywać potencjał software'owych wtyczek.

 

[lupa:4]

 

FLEX FX 

Flex FX to bardzo rozbudowana pętla efektowa, dzięki której na kanały wrzucić możemy efekty z hardwarowego efektora, efekty z zewnętrznego efektora oraz efekty z wbudowanego w Serato softwarowego DJ-FX – w którym znajdziemy multum efektów i możliwości ich konfiguracji. Cały patent polega na tym, że dzięki temu efekty wysyłane są POST-FADER, a więc ponownie... konkretne efekty (ECHO, DELAY, REVERB) będą zostawiały pożądany „ogon” po zamknięciu fadera.

 

Minusy... 

Nie ma tego zbyt wiele, właściwie na dzień zakończenia testów nie byłem w stanie wskazać konkretnych minusów i niedoróbek tego modelu. Bardziej z kategorii już ciekawostek - przed wgraniem nowego firmware odpalanie efektora (przyciskiem ON) powodowało delikatny, ale słyszalny i odczuwalny delay (jeżeli na jeden z dwóch równo grających numerów włączyliśmy efekt pojawiał się offbeat) na zefektowanym sygnale. W nowym firmware ten bug został wyleczony.

 


Finał 

O ile Rane Sixty-Eight mimo, tego, że jest świetnym mikserem mógł sprawiać wrażenie nie do końca przemyślanego modelu tak w przypadku Sixty-Two jest zgoła odmiennie. DJ'e czekali na właśnie ten i taki model. Z wyglądu i layoutu niby klasyczny battle-mikser, wyposażony jednak we wszystkie najnowsze zdobycze cyfrowego Djingu – a więc potężny interfejs Audio, bogatą sekcję MIDI oraz rozbudowane do granic możliwości efektowe. Jedyna przeszkoda? Cena... Ale tego się można było po Rane spodziewać. Dla mniej wymagających jest sporo tańszy Rane Sixty-One, podczas gdy Sixty-Two to po prostu topowa półka.

Gdzie kupić?

Dystrybucja w Polsce:

Sklepy muzyczne > RANE rozwiń listę sklepów

Pozostałe testy
Czuć w tym "piniądz" - TEST stacji roboczej Kurzweil K2700 W swoją czwartą dekadę istnienia, ceniona seria K firmy Kurzweil nadal ewoluuje. Zadebiutowała w 1991 roku, a model Kurzweil K2000 wprowadził rewolucyjną technologię syntezatora o architekturze zmiennej (VAST), co okazało się wielkim...
Test interfejsu audio Focusrite Scarlett 2i2 4th gen W świecie profesjonalnego nagrywania i produkcji dźwięku, jakość i niezawodność interfejsu audio ma kluczowe znaczenie. Dlatego nie bez powodu firma Focusrite stała się jednym z najbardziej uznanych producentów w tej dziedzinie. Ich...
Test interfejsu audio Shure MVX2U Interfejs Shure MVX2U to bardzo przyjazne i proste w obsłudze rozwiązanie dla podcasterów i twórców różnego rodzaju treści multimedialnych, w których zawarta ma być ścieżka lektorska, w dodatku w miniaturowym rozmiarze.
Test słuchawek Shure AONIC 40 SHURE wprowadził na rynek model AONIC 40 - bezprzewodowe słuchawki, które łączą trwałość, mobilność i przyciągające oko design z doskonałą jakością dźwięku i automatyczną redukcją hałasu, co poprawia komfort pracy Test miksera do podcastów RODECaster Duo Rode, wprowadzając na rynek kolejny, bardziej kompaktowy mikser RODECaster Duo, kontynuuje swoją misję zaopatrywania podcaster'ów oraz twórców treści w profesjonalny i intuicyjny sprzęt, który spełni ich wymagania. Test.
Gruby sprzęt dla podcasterów – Test miksera Mackie DLZ Creator Mackie DLZ Creator to bardzo zmyślny, uniwersalny mikser, dający twórcom podcastów – ale nie tylko - duże możliwości. Ekran dotykowy bardzo ułatwia pracę, uwalniając od konieczności korzystania z komputera. Więcej