TEST akordeonu cyfrowego Roland FR-1x

Bolesław Lutyński 7 sierpnia 2012, 08:57 Roland Polska Sp. z o.o.
Roland fr-1x6390 Pln
  • Zasilanie bateryjne oraz wbudowane doskonałe głośniki
  • Szybki dostęp do wysokiej jakości brzmień
  • Kompaktowe wykonanie
  • Funkcja Player Audio
  • Ograniczony wyświetlacz
  • Jak dla mnie 2 oktawy to za mało

Opis tego testu rozpocznę dość nietypowo. Na początek może trochę wspomnień. Piszę to z całą odpowiedzialnością, ponieważ pamiętam jak dziś, jako małolat musiałem taszczyć dużą i ciężka „kastę Viktorię” na lekcje muzyki. Nieraz miałem wszystkiego dość i przechodziłem różne załamania i chwile zwątpienia. Jakoś to przeszedłem i w gruncie rzeczy tego nie żałuję. Teraz z perspektywy czasu sądzę, że należało to przejść jak przysłowiową „ospę”. Dodam jeszcze, że historia lubi się powtarzać. Proponowałem naukę gry na akordeonie mojemu synowi, wówczas 11 latkowi, a były to czasy, gdy królowały niezatapialne „Weltmeistry” i „Viktorie” to mnie synek wyśmiał, nie wykazał wystarczającej determinacji i został perkusistą. Zapewne gdyby miał do dyspozycji takie cacko nie odmówiłby nauki gry na tym instrumencie. Raz jeszcze powtórzę, naprawdę jest to super maszynka dla wszystkich dzieciaków chcących podjąć się nauki na tym niewątpliwie trudnym i ciężkim instrumencie.

Drugą grupą godną polecenia tego instrumentu jest cała masa amatorów gry przy ognisku, czyli tzw. biesiadników. Instrument daje w tej materii bardzo dużo możliwości.

Pozwolę sobie w tym miejscu wtrącić trochę teorii pozwalającej wyjaśnić istotne różnice pomiędzy akordeonem akustycznym i elektronicznym.


Zatem czym są akordeony cyfrowe i co one potrafią?

Akordeon cyfrowy to nic innego jak wyrafinowany instrument elektroniczny o wyjątkowej konstrukcji wykorzystującej najnowsze zdobycze współczesnej elektroniki i mechaniki. W odróżnieniu do akordeonów klasycznych tzw. „analogów”, w których dźwięk jest wytwarzany w sposób naturalny przez strumień powietrza pobudzającego drgające blaszki stroików, akordeon cyfrowy wytwarza dźwięk przy pomocy generatorów elektronicznych, podobnych, jakie są stosowane w najnowszych instrumentach klawiszowych. Dodatkowym, ale za to bardzo ważnym elementem jest system precyzyjnej kontroli i artykulacji miecha, który przez Rolanda został dopracowany do perfekcji, czyniąc ten instrument niepowtarzalnym.

W tym miejscu pragnę przypomnieć młodszym czytelnikom, że w przeszłości przez różnych producentów instrumentów muzycznych, były czynione próby z różnymi rozwiązaniami akordeonów elektronicznych. Jako ciekawostkę można podać, że nawet w tej branży swych sił próbowali „fachowcy” ze Związku Radzieckiego. Całkiem niedawno udało mi się natknąć w Internecie na taką historyczną zabawkę. Wszystkie te próby w zasadzie nie spełniły oczekiwań rasowych akordeonistów, dopiero firma Roland dopracowała rodzinę cyfrowych akordeonów godnych uwagi i to nie tylko dla amatorów. Zapewne w tym miejscu narażam się zagorzałym zwolennikom brzmienia analogowego, którzy zawsze znajdą coś na brzmienie tak zwane „głośnikowe cyfrowca”, że efekt brzmieniowy jest „inny”. Tym niemniej akordeony cyfrowe stwarzają tak wiele możliwości brzmieniowych, strojów, imitacji i różnych kombinacji instrumentów orkiestrowych, efektów, symulacji pracy klap i miecha, akompaniamentu, że grający na takim cudeńku zdolny instrumentalista staje się „człowiekiem orkiestrą” i żaden wirtuoz, na „klasyku” mu nie dorówna. Ale jak zawsze ważne jest w życiu - dla każdego coś innego.

 

Roland FR-1x co to jest?

Przedmiotem testu jest najmniejszy z cyfrowej rodziny V-Akordeonów Rolanda będącej już drugą generacją tych instrumentów. FR-1x, bo o nim tu mowa to lekki, kompaktowy, o zaawansowanych możliwościach technicznych instrument oferujący taką samą elastyczność i mobilność jak równie popularny poprzednik FR-1. Zatem Roland FR-1x to nic innego, jak nowsza wersja znanego już na rynku modelu FR-1. 

W stosunku do swego poprzednika dodano wiele znaczących możliwości jak wsparcie do USB, zaawansowany układ kontroli ciśnieniowej miecha czy poszerzone parametry brzmieniowe. Znakomitym uzupełnieniem instrumentu jest zainstalowanie MP3 playera. To wszystko wskazuje na to, że dzięki swym innowacjom kroi nam się nowy rynkowy hit. Dla szeregu użytkowników jest to wprost doskonałe rozwiązanie. Dzięki zastosowaniu głośników zamontowanych w instrumencie, zainstalowaniu wyświetlacza cyfrowego został wyznaczony nowy standard dla małych i lekkich akordeonów. Instrumenty te, zarówno w wersji klawiszowej jak i guzikowej są idealnym instrumentem dla młodszych akordeonistów, szkół muzycznych itp. Należą do najbardziej kompaktowych ze wszystkich V – Akordeonów, jednakże bez żadnego kompromisu, co do brzmienia.

[img:1]

FR-1x to także doskonały instrument dla profesjonalnych instrumentalistów i wykonawców muzyki na żywo. Optymalne zasilanie bateryjne oraz wbudowane doskonałe głośniki to także możliwości gry w szeroko pojętym plenerze na wszelkiego rodzaju biesiadach, czy też przy ogniskach. Szybki dostęp do wysokiej jakości brzmień, powinien zadowolić każdego użytkownika. Kompaktowe wykonanie znakomicie rozwiązuje sprawy transportu. Dzięki swoim małym rozmiarom doskonale mieści się w schowkach samolotów i bagażnikach małych samochodów. FR-1x daje błyskawiczny dostęp do ponad tuzina różnych brzmień akordeonów, umożliwia modyfikację i programowanie własnych brzmień. W instrumencie do akompaniamentu można wykorzystać szereg brzmień orkiestrowych, a także organowych o bardzo realistycznym brzmieniu „Leslie”. Dopełnieniem akordeonu jest moduł perkusyjny obsługiwany przez sekcję basową.

72-basowy FR-1x jest oferowany w dwóch wersjach z klawiszami lub guzikami dla prawej ręki, w kolorze czarnym lub czerwonym. Jego obecny design nawiązuje do starszych i bardziej zaawansowanych braci z serii "x" V-akordeonów. Zabieg ten spowodował, że nasz maluch "wydoroślał" wizualnie.. Jeśli chodzi o możliwości, instrument ten praktycznie niczym nie odbiega od wyższego modelu FR-3x. To, czym głównie różni się od wspomnianego, to sposób obsługi mniejszej liczby registrów wynikającej wprost ze znacznie mniejszych rozmiarów samego instrumentu.

Jak już wcześniej wspominałem instrument został wyposażony w dwa całkiem niezłe głośniki 4 calowe o mocy 7 watów, po jednym dla tastatury basowej i klawiatury/guzików dla prawej ręki. I choć nie usłyszymy w nich ani głębokiego dołu, ani tym bardziej przejrzystej góry, to jedno trzeba im przyznać - grają zastanawiająco dynamicznie i skutecznie. Przy maksymalnej głośności spokojnie zapełniają dźwiękiem średniej wielkości pomieszczenie. Producent podaje, że na bateriach/akumulatorach z wykorzystaniem głośników pogramy maksymalnie 5 godzin, a na samych słuchawkach o 3 godziny dłużej. Szkoda tylko, że nie możemy ładować akumulatorów podczas gry na zasilaczu sieciowym.

Wróćmy do meritum sprawy, co może i na co stać takie maleństwo. Otóż zdziwisz się drogi czytelniku i to pozytywnie. W tak małym instrumencie pozostało wręcz wszystko to, czym może poszczycić się seria V-Accordion, czyli pełną registraturą (w tym i w absolutnie niemożliwym zakresie dla akordeonu klasycznego), basową tastaturą barytonową, dodatkowymi , w tym niekoniecznie akordeonowymi brzmieniami, oraz perkusyjnymi, wyzwalanymi na różne sposoby tastaturą basową. Mało tego Akordeon wzorem swych starszych poprzedników w tej serii ma port USB, do którego oprócz komputera można podłączyć praktycznie dowolną pamięć Flash zaopatrzoną w pliki audio (np. celem odgrywania podkładu dla naszego koncertu). Dołóżmy do tego dwie w pełni dynamiczne klawiatury ( lewa i prawa ręka ) wysyłające za pośrednictwem kontrolera MIDI sygnały na zewnątrz instrumentu plus znakomita obsługa dynamiki i artykulacji miecha , i mamy obraz instrumentu jako bardo zaawansowanego technologicznie, wyspecjalizowanego syntezatora przy tym bardzo kompaktowego, którym nie pogardzi żaden instrumentalista.

Wiadomo, że z racji swych wymiarów FR-1x w wersji klawiszowej nie sprosta wszystkim oczekiwaniom wytrawnych „wyjadaczy” i nie wszystko da się na nim zagrać. Wiadomo nie od dziś, że akordeoniści - klawiszowcy zawsze mieli „pod górkę”. Wersja guzikowa tej wersji instrumentu daje nieco więcej możliwości prawej ręce. 

[lupa:1]

Obsługa instrumentu

Jak zwykle będą zwolennicy i przeciwnicy minimalistycznego systemu interfejsu użytkownika . Osobiście sądzę, że Roland wykonał dobrą robotę stosując w miarę przemyślany system obsługi akordeonu. Zapewne byłoby lepiej gdyby wyświetlacz LED‘owy był większy , na którym można byłoby zmieścić więcej pełnych informacji, a nie skrótów , które często wymagają większego wysiłku pamięciowego.

Niemniej w tym modelu, dzięki wyraźnemu rozdzieleniu sekcji (LEFT/RIGHT HAND), "magicznemu" klawiszowi SET, czterem registrom oraz dedykowanym klawiszom transportu dla plików audio, jesteśmy w stanie opanować system w stosunkowo krótkim czasie. Problemem będzie jedynie to, co chcemy do standardu dorzucić od siebie. Bo wszystkie swoje ponad standardowe ustawienia można/należy wpisać w pamięć instrumentu (4 komórek pamięci w trybie SET – moim zdaniem spokojnie wystarczy).

Jak tego dokonać? Otóż nadzwyczaj łatwo - można zrobić to nieco trudniej ręcznie z poziomu instrumentu, jak i też znacznie prościej poprzez zewnętrzną edycję. W drugim przypadku wystarczy wejść na serwis producenta i zaopatrzyć się na nim w uniwersalny edytor programowy dla całej serii "x". Po czym wystarczy tylko podpiąć komputer z zainstalowanym programem do portu USB akordeonu i… „gotowe”.

W trakcie testowania instrumentu próbowałem różnych sztuczek z modelowaniem swoich „userów” i mogę stwierdzić, że jak dla takiego kompaktu to mamy obecnie zaskakujące możliwość szerokiej edycji zarówno samego brzmienia, jak i ustawień dla całego instrumentu. Wszelkie ustawienia możemy zapisać w 4 komórkach dla użytkownika (User Program). W sekcji registrów zmieniono brzmienia na bardziej przydatne, w sekcji Orchestra zaimplikowano ciekawe instrumenty (mamy wreszcie barwę Strings i El. Piano) oraz dorzucono bank ciekawych brzmień organowych wraz z programowanym efektem Rotary. Ciekawe możliwości brzmieniowe uzyskujemy w tworzeniu brzmień typu „musette”. Operując w menu instrumentu zawsze znajdziemy coś nowego, dzięki czemu bardziej zaawansowani użytkownicy zawsze znajdą coś dla siebie.

 

Funkcja Player Audio

Na koniec zatrzymałbym się trochę przy bardzo ciekawej opcji jaką jest „player audio”. W starszych modelach V – akordeonów ta opcja nie była osiągalna. Ze strony Rolanda jest to dobry ruch w kierunku potencjalnych użytkowników. Według mnie jest to bardzo ciekawa propozycja.

Wyobraźmy sobie taką sytuację: mamy kilka utworów do opanowania, w których trzeba dograć w odpowiednim miejscu kilka zagrywek akordeonowych. Nie mamy przy tym za wiele czasu, za to posiadamy pliki dźwiękowe z podkładami. Tutaj w sukurs przychodzi nam wspomniane wcześniej gniazdo USB, do którego możemy podłączyć pamięć Flash z podkładami w formacie WAV lub MP3 i ćwiczyć do woli. Utwory odtwarzane z pamięci USB można w łatwy sposób wystartować i zatrzymać, wybierać (na wyświetlaczu LCD pokazują się pierwsze 3 znaki z nazwy utworu) oraz zmiksować co do głośności z barwami samego akordeonu. Dla muzyków biesiadnych jest to po prostu rewelacja. Nie ma nic a wszystko gra. Przetestowałem to osobiście i robi wrażenie na publice zapewniam.

[lupa:2]

Drobne uwagi

Nie byłoby dobrego testu bez uwag, zatem muszę trochę podsypać solą by nie było za słodko :)

Obsługa instrumentu na poziomie zwykłej gry w zasadzie jest bardzo intuicyjna. Trochę gorzej jest, gdy musimy coś sobie przerobić. Wymaga to trochę czasu, cierpliwości i uwagi. Zapewne jest to związane z ograniczonym wyświetlaczem i wielofunkcyjnością przycisków. Duża ilość skrótów zmusza do częstego sięgania do instrukcji. Mam nadzieję, że jest to tylko chwilowe i z czasem dojdziecie do większej wprawy.

Może trochę ubogi zestaw rejestrów orkiestrowych i organowych. Można to poszerzyć poprzez MIDI, ale jest to kosztem mobilności. By w pełni wykorzystać możliwości instrumentu konieczne jest „przywiązanie się do kabli”.

W instrukcji nie doczytałem, czy można pracować na akumulatorkach w tzw. trybie buforowym , byłoby to o tyle korzystne, że w trakcie pracy na zasilaczu można by ładować buforowo akumulatory. Jak dla mnie baterie mają za małą pojemność w stosunku do zapotrzebowania przy pracy bez zasilacza. Producent deklaruje około 5 godzin pracy na głośnikach, rzeczywistość jest trochę inna.

Producent wyposażył FR-1x w kółko regulacji oporu miecha, co pozwala ustawić stopień jego rozszczelnienia (lub pozostawić miech w pełnym uszczelnieniu). Funkcja ta przydaje się szczególnie dzieciom w początkowym etapie nauki, gdy zmniejszenie oporu jaki stawia miech przy poruszaniu może być szczególnie przydatne.

[img:2]

Podsumowanie

Tak jak wspominałem we wstępie, instrument jest dedykowany w zasadzie każdej grupie muzyków. Od młodzieży rozpoczynającej przygodę z akordeonem poprzez amatorów, biesiadników aż po profesjonalnych instrumentalistów . Ogranicza nas jedynie klawiatura. W związku z powyższym dla tej ostatniej grupy może to być instrument nieco za mały, bo klawiatura liczy sobie tylko 26 klawiszy a wirtuozi lubią sobie poszaleć :) Nieco lepiej się ma taki sam instrument w wykonaniu guzikowym - FR-1xb. Producent udostępnia ten model z 62 guzikami (dla prawej reki), czyli o prawie oktawę więcej niż w akordeonie w wersji klawiszowej.

Cała reszta to rewelka więc polecam gorąco wszystkim!

 

Specyfikacja FR-1x (klawiszowy) i FR-1xB (guzikowy)

Klawiatura, Basy & Miech

  • Prawa ręka FR-1x klawiszowy: 26 Klawiszy z dynamiką (początek od klawisza B), FR-1x guzikowy: 62 guziki z dynamiką
  • Lewa ręka FR-1x klawiszowy/guzikowy 72 guziki basowe z dynamiką 
  • Systemy układu guzików prawej ręki w FR-1 guzikowym (Treble Mode) C Griff Europe, C Griff 2, B Griff Bajan, B Griff Fin, D Griff 1, D Griff 2 
  • Tryby guzików basowych i akordowych lewej ręki: 2 Bs Rows, 3 Bs Rows A-7th, 3 Bs Rows A-5dim, 3 Bs Rows B-7th, 3 Bs Rows B-5dim, 3 Bs Rows Bx-7th, 3 Bs Rows Belgium
  • Systemy lewej ręki dla basów melodycznych (Free Bass) Minor 3rd (37 notes Eb - Eb), Bajan (37 notes D - D), Fifth (36 notes C - C), North Europe (37 notes D - C#) , Finnish (37 notes D - D) 
  • Miech Nowy czujnik ciśnienia dla ulepszenia pracy miecha oraz Advanced Physical Behavior Modeling rozróżniający czy miech jest otwierany czy zamykany, kółko zmiany oporu miecha z dokładną regulacją 
  • Bellows curve Fixed Low, Fixed Med, Fixed High, X-Light, Light, Standard, Heavy, X-Heavy 

Źródło dźwięku

  • Max polifonia 128 głosów 
  • Brzmienia (Zestaw Akordeonowy) 16 zestawów akordeonowych (w tym 4 zestawy użytkownika), każdy zawiera: 14 registrów Treble, 7 registrów Bass/Chord, 7 registrów Free Bass, 7 registrów Orchestra Free Bass, 7 registrów Orchestra Bass, 7 registrów Orchestra Chord 
  • Ilość chórów 7 Treble, 5 Bass, 3 Chord, 2 Free Bass 
  • Dodatkowe brzmienia ładuje się z pamięci USB i zapisuje w 4 setach użytkownika 
  • Brzmienia Orchestra: Strings, JazzScat1, JazzDoos, Str&Choir, Twin Trump, Trombone, FrenchHorn, Brass, Flute1, Tenor Sax2, Clarinet, Oboe, Ac Piano, Ac Guitar, Mandolin, HarpsStr
  • Brzmienia Organ: Jazz Slow/Fast, Latin Slow/Fast, HousPerc Slow/Fast, Theatre Slow/Fast 
  • Brzmienia Orchestral Bass: Acoustic, Fingered, Bowed, Jazz Pedal VTW, Tuba Mix, Tuba, Fretless
  • Orchestral Chord sounds Strings, JazzDoos, Jazz VTW, R&B VTW, Steel Gtr, Ac Guitar, Ac Piano 
  • Brzmienia Orchestral Free Bass: Strings, JazzDoos, Jazz VTW, Clarinet, Ac Guitar, Ac Piano, Oboe


PBM (Modelowanie fizyczno-behawioralne)

  • Przydźwięki Stopping-reed growl, dźwięk zamykanej klapy, dźwięk zwalnianego guzika 
  • Individual Reed Simulation Hysteresis threshold, krzywa ekspresji, filtr zależny od nacisku na miech, odkształcenie wysokości dźwięku w zależności od ciśnienia w miechu 
  • Przełączanie próbek piszczałki w zależności od mieczowania, od prędkości repetycji nut 
  • Zmiana dźwięku przy otwieranym i zamykanym miechu dzięki czujnikowi kierunku poruszania miechem

Strojenie Musette

  • Presety Micro tuning 16 Typów: Off, Dry, Classic, F-Folk, American L/H, North Europe, German L/H, D-Folk L/H, Alpine, Italian L/H, French, Scottish
 

Efekty

  • Reverb/Chorus 8 typów, 8 typów 
  • Rotary dla dźwięku Organ: Slow/Fast

Sterowanie panelowe

  • Pokrętła sterujące & Registers Volume, 4 x Treble/Orchestra/Organ + Set 
  • Inne przyciski Drum On/Off, Orchestra On/Off, Organ On/Off, Free Bass On/Off, Orchestra Bass n/Off, Orchestra Chord/Free Bass On/Off, User Programs On/Off, Wave/MP3 player: Reset/Stop, Play/Pause, Power 

Tryby pracy

  • Programy Użytkownika 8 pamięci 
  • Orchestra/Organ tryb Solo, Dual 
  • Octave Down, 0, Up dla Treble, Orchestra/Organ 
  • Metronom On/Off 
  • Bass & Chord z dźwiękami drum/percussion On/Off dla 2 rzędów Bass/Orch, Chord/Orchestra Chord 4 rzędy ? Audio Player MP3/Wave player z pamięci USB 
  • Tryb Bass to Treble On/Off 

Inne

  • Wyświetlacz 7 segmentów, 3 znaki (LED) 
  • Szacowana moc wyjściowa 2 x 7 W 
  • Głośniki 9 cm x 2 
  • Wave Expansion 2 wewnętrzne przestrzenie po 8 MB każda do załadowania nowych brzmień 
  • Zasilanie zasilacz AC, Baterie (nie zawarte w komplecie): typ AA akumulatory Ni-MH x 8 *Szacowany czas pracy przy ciągłym użyciu (używając akumulatorów Ni-MH 2000mAh): 5 godzin (tryb z włączonymi głośnikami), 8 godzin (tryb z wyłączonymi głośnikami) 
  • Złącza pokładowe Output jacks (L/Mono (Treble), R/Mono (Bass)): 1/4-cala phone typ, Phones jack: 1/4-cala phone typ, złącze MIDI OUT, USB MEMORY port typ A, USB COMPUTER port typ B, złącze DC IN 
  • Akcesoria zasilacz AC, kabel sieciowy (dla zasilacza AC), Owner's Manual, Referencyjne guziki basowe dla lewej ręki, referencyjne guziki dla prawej ręki (tylko dla wersji guzikowej), pasy, pasek zabezpieczający zasilacz, kable MIDI i / lub audio 
  • Opcje (sprzedawane oddzielnie) pokrowiec miękki dla V-Akordeonu, pamięć USB Flash (M-UF-seria), kable Audio-MIDI (AMC-3), pulpit i taboret (AAP-1), słuchawki (RH-200, RH-300), akumulatory AA Ni-MH firm trzecich 
  • Dostępny w kolorze Czarnym, Czerwonym 
  • Wymiary wersja klawiszowa: 405 x 365 x 195 mm, wersja guzikowa: 380 x 365 x 195 mm 
  • Waga (nie licząc pasów i opcjonalnych baterii) klawiszowy: 6.5 kg, guzikowy: 6.4 kg

 

Gdzie kupić?

Dystrybucja w Polsce:

Roland Polska Sp. z o.o.

adres:
ul. Kąty Grodziskie 16B 03-289 Warszawa

Sklepy muzyczne > Roland rozwiń listę sklepów

Pozostałe testy
Czuć w tym "piniądz" - TEST stacji roboczej Kurzweil K2700 W swoją czwartą dekadę istnienia, ceniona seria K firmy Kurzweil nadal ewoluuje. Zadebiutowała w 1991 roku, a model Kurzweil K2000 wprowadził rewolucyjną technologię syntezatora o architekturze zmiennej (VAST), co okazało się wielkim...
Test keyboardu Medeli A1000 Klawiatur z technologią, która pozwala zastąpić zespół w pojedynkę, było już setki. Instrumenty tego typu wykrystalizowały przez lata pewne standardy, których wręcz oczekuje się, poszukując uniwersalnego sprzętu do oprawy muzycznej, przy...
Pianino cyfrowe Samick SDP-3300 Koreańska korporacja Samick Music Co. powstała w 1958 roku i od początku zajmuje się przede wszystkim produkcją akustycznych pianin i fortepianów. Współpracuje przy tym ze znanymi firmami jak chociażby Bechstein i Seiler. Paleta...
Klawiatura sterująca Roli Seaboard RISE 49 W mojej dotychczasowej muzycznej stajni, z instrumentów klawiszowych, na stałe zadomowiły się poczciwe Stage piano YAMAHA P 120, stacja robocza ROLAND FANTOM X6, lekki kaliber ROLAND Juno Di oraz akustyczne pianino...
Cyfrowe pianino Artesia DP-3 Dziś w moje ręce wpadło kolejne cyfrowe pianino. Tym razem jednak jest to produkt marki, która dopiero staje się popularna na naszym rynku. Mowa tutaj o firmie Artesia, która wchodzi w skład większej grupy...
Test stagepiana Dexibell VIVO S7 Z dużą ciekawością oczekiwałem tego instrumentu. Dexibell VIVO S7 kusił danymi technicznymi i rodzajem syntezy, a filmy z targów muzycznych podsycały apetyt. Nie chciałem chyba pisać o nim w konwencji typowego testu...