FARFISA TK79 - przełom w edukacji?

Powiem szczerze, że kiedy otrzymałem telefon z propozycją przetestowanie FARFISY TK79, nie wiedziałem co odpowiedzieć… Zapytałem, „co Ci Włosi znów wymyślili?”. Nie testowałem keyboardów „szkolnych” ze zrozumiałych powodów… - pomyślałem, że co tutaj jest do testowania, ale skoro trzeba, to trzeba :)

A zatem….

KLAWIATURA

TK79 wyposażono w 61 klawiszową klawiaturę typu synth. Muszę przyznać, że nie jest zła. Konkurencja włoska ma o wiele gorszą. Klawisze są dość równe o niezłej dynamice. Jak na sprzęt wart ok. 800 zł ta klawiaturka daje radę! Jeśli chodzi o motorykę, to można ją przyrównać np. do klawiatur CASIO z modeli chociażby CTK-650/750 (stara ale jare :) ) itp. Jest przeznaczona dla tych, którzy zaczynają swoją przygodę z keyboardami – głównie dla dzieci i osób na samym początku swojej muzycznej przygody. 

PANEL PRZEDNI

Prezentujący się nam front instrumentu to bardzo prosty, ale i funkcjonalny panel. Czy się komuś podoba czy nie? Hm... Kwestia gustu. Uważam, że jego "surowość" można zaakceptować. Poza tym plastik z którego jest wykonany do najgorszych nie należy a włoscy konkurenci mają o wiele mniej atrakcyjnie wyglądające instrumenty.

Dużym plusem są głośniki – zaczynam od nich gdyż najbardziej rzucają się w oczy. Nie są kiepskiej jakości w tym przedziale cenowym. Dość fajnie hulają tam basy i perkusje. Brzmienie głośników całkiem udane!

Wyświetlacz dość mały, ale po co większy? Każda początkująca osoba znajdzie na nim podstawowe informacje, których potrzebuje. Minusem może być brak podświetlenia wyświetlacza co sprawia, że pokazywane informacje robią się mniej czytelne przy słabszym oświetleniu. Jakość przycisków nie powala, ale palce grzecznego dziecka powinny wytrzymać. Zastanawiam się jak jest w przypadku microswitchy w Farfiskach, czy trzeba raz na jakiś czas wymieniać (jak np. w o wiele droższych  Korgach z serii Triton). Patrząc na ogólną jakość ich wykonania nie powinno być źle.

Kolejny plus to legenda do barw, styli, songów itd. zamieszczona na froncie instrumentu. Bardzo przydatna rzecz zwłaszcza dla dzieciaków, którym napewno nie będzie chciało się zapamiętywać numerów brzmień albo szukać w ustawieniach różnych przydatnych funkcji. Mają to cały czas na wierzchu przed sobą. 

PANEL TYLNY

Na panelu tylnym mamy wszystko co przy podstawowym instrumencie nam potrzebne. Złącza: USB, wejście mikrofonowe, wejście na pedał Sustain, wyjście słuchawkowe oraz gniazdo zasilania. Brak dwukanałowego audio OUT to dla mnie minus, choć do celów edukacyjnych nie są potrzebne te wyjścia. Zostały one zastąpione standardowym gniazdem słuchawkowym. Niestety jakość przetworników nie jest najlepsza i słychać delikatne szumy, ale nie można oczekiwać więcej za taką cenę. Standard całkiem przyzwoity. 

 

BRZMIENIA & MOŻLIWOŚCI

Reverb i chorus na pokładzie, czyli podstawy są! Dość fajne piana i smyki! Słabsze organy i syntetyki. Bardzo dobre basy i perkusyjne! Tak pokrótce można scharakteryzować brzmienie tego modelu. Usłyszycie więcej w demku, które przygotowałem. 

Najlepsze jest to, że niektóre style brzmią lepiej niż w o wiele droższych keyboardach CASIO czy nawet YAMAHA, a to już jest duży plus! 

W przypadku styli mamy 2 wariacje, z których każda ma odmianę LARGE, czyli jednak mamy 4 wariacje :). W sumie 125 styli, 200 barw, 100 songów czyli full pakiet edukacyjny. Fajną funkcją jest MAESTRO, która pokazuje na wyświetlaczu nuty do zagrania przez ucznia na klawiaturze instrumentu. Do dyspozycji mamy także sequencer, czy metronom. Polifonia w tym modelu to 64 głosy więc w zupełności wystarczająca.

PODSUMOWANIE

Z pewnością jest to instrument przeznaczony do nauki. Jak na swoją cenę nieźle brzmiący. Można się poprzyczepiać jak do każdego instrumentu, ale w sumie to się cieszę, że wreszcie rośnie konkurencja dla tanich keyboardów z kraju „kwitnącej wiśni”. Farfisa to nie marka stworzona rok temu, czy 2 lata temu.. To firma stworzona na początku lat ’60 gdzie od razu cieszyła się ogromną popularnością. Kto wie, czy za jakiś czas też nie będzie, choć modelom z serii TK jeszcze dużo brakuje, aczkolwiek mogę je śmiało polecić jako tanią, ciekawą i nieźle brzmiącą alternatywę dla rozpowszechnionych „Japończyków”. 

Specyfikacja:

• 61 klawiszy
• Klawiatura dynamiczna
• Polifonia 64 głosy
• 200 barw
• 125 rytmów
• Sequencer
• 40 Programów One Touch Setting
• Złącza: USB, Mic IN, Sustain, Słuchawki
• System lekcji: 100 utworów
• System nauki akordów
• Transpozycja
• Metronom
• Wyświetlacz LCD 80x40mm
• Waga: 7kg
• Zasilacz
• Przewód USB
• Pulpit