Profesjonalny rejestrator na każdą kieszeń: Olympus LS12 i LS14

Artur Lutyński 20 września 2013, 00:00 OLYMPUS Polska sp. z o.o.
Olympus LS12LS12: 650 zł / LS14: 900 zł
Olympus LS14
  • Bardzo dobra jakość nagrania
  • Duża dynamika
  • Niskie szumy własne
  • Dobra baza stereo
  • Atrakcyjna cena

Co roku na rynku pojawiają się nowe urządzenia do przenośnej rejestracji dźwięku - coraz prostsze w użyciu, bardziej funkcjonalne i w końcu tańsze. Tak właśnie jest w przypadku dwóch modeli rejestratorów liniowych marki Olympus - modeli LS12 i LS14.

Firma Olympus stworzyła oba modele z myślą o muzykach, którzy pragną nagrywać swoje pomysły w prostszy i szybszy sposób. Czy im się to udało? Dowiecie się o tym z poniższego testu. Zacznę od tego, iż test będzie opowiadał jednocześnie o obu wspomnianych wyżej rejestratorach, gdyż różnice pomiędzy oboma modelami są minimalne i wspomnę o nich w poniższym tekście.

 

 

Olympus wyposażył swoje nowe rejestratory LS12 i LS14 w mikrofony elektretowe ustawione względem siebie pod kątem 90 stopni, co może przypominać układ typu NOS, chociaż w nim rozstaw pomiędzy kapsułami jest znacznie większy i wynosi zazwyczaj około 30 cm. W przypadku rejestratorów przenośnych nie ma możliwości tak daleko rozstawić kapsuły, ale i tak zastosowany układ pozwala rejestrować szerokie stereo. Z pewnością niejednego z muzyków zaskoczy baza stereo nagrywanych równocześnie dwóch gitar akustycznych ustawionych blisko siebie.

 

[img:1]

 

Oprócz koloru, LS12 (szary) i LS14 (czarny) wyglądają identycznie, również większość funkcji mają praktycznie takie same poza raptem kilkoma opcjami. Zasadniczą różnicą jest fakt, iż LS14 posiada dodatkowy, wielokierunkowy mikrofon umieszczony pomiędzy standardową parą kapsuł. Sygnał z tego mikrofonu domiksowywany jest do sygnału stereo, co poszerza zakres rejestrowanych częstotliwości od 60 Hz w dół do 20 Hz. Efekt słyszalny jest niewątpliwie w przypadku nagrywania zestawu perkusyjnego, który na rejestratorze LS14 dostaje zdecydowanie większej głębi i stopa jest pełniejsza w brzmieniu.

[img:2]

Inną cechą różniącą obie jednostki jest ilości wbudowanej pamięci wewnętrznej. I tak 2 GB zainstalowano w LS12 i 4 GB w LS14. Z 4 GB pamięci wewnętrznej, LS14 rejestruje 1.5 godziny muzyki na 24-bit / 96 kHz w formacie PCM i oczywiście zdecydowanie więcej w niższych rozdzielczościach i w formacie pliku mp3. Oba urządzenia obsługują karty SD / SDHC do 32 GB wielkości, co pozwala na znaczne zwiększenie czasu nagrywania. LS-14 jako ten bardziej wypasiony brat dostarczany jest wraz z pokrowcem i plastikowym uchwytem mocującym, LS-12 pozbawiony jest tych udogodnień.

Olympus naprawdę postarał się o ergonomię obu modeli rejestratorów. Praca i szybkość dostępu do większości funkcji w menu może odbywać się o wiele sprawniej niż w innych rejestratorach przy pomocy funkcyjnych przycisków oraz pokrętła z automatycznie przypisanymi, najczęściej używanymi funkcjami.

 

[img:3]

 

Szczególnie przydatnym dodatkiem jest przełącznik skokowy wyboru trybu, którego można użyć, aby wybrać jeden z czterech trybów pracy (Quick, Manual, Smart - lub tuner chromatyczny). To prawda, nie trzeba wgłębiać się w menu, aby dostać się do tunera! Niewątpliwym hitem okazał się przycisk nagrywania w trybie inteligentnym. Po jego wciśnięciu urządzenie automatycznie ustawia poziom wejściowy i zajmuje mu to zaledwie 30 sekund, a następnie zaczyna nagrywanie. W trybie szybkim, można rozpocząć nagrywanie automatycznie po wciśnięciu przycisku REC.

Pre-recording, w które wyposażone są omawiane rejestratory liniowe, zapewnia 2 sekundowy bufor w razie opóźnionej reakcji na włączenie przycisku REC. Prędkość pracy, szybki czas uruchamiania oraz gotowość do działania to jedne z ważniejszych cech obu modeli. Rejestratory LS12 i LS14 uruchamiają się w mniej niż pięć sekund.

 

[img:4]

Próbka możliwości Olympus LS12&LS14:

 

Muzycy z pewnością docenią funkcjonalność dokładnego stroika chromatycznego jak i metronomu, który działa w zakresie od 50 do 300 BPM. Wbudowany głośnik monofoniczny (do szybkiego sprawdzania nagrań) również może okazać się przydatną funkcją.

Moim zdaniem funkcja overdubingu, w którą wyposażone są LS12 i LS14 pozwala na wejście na wyższy poziom instrumentalistom i wokalistom. Wystarczy wybrać odpowiedni podkład muzyczny i po chwili można dogrywać do niego własną partię, przy czym istniejący plik, do którego chcemy dogrywać pozostanie niezmieniony. Ilość nakładek może zależeć jedynie od zużycia baterii lub pojemności włożonej karty SD.

 

[img:5]

Oba urządzenia pozwalają na zapis 16-bitowe pliki WAV na 44.1 lub 48 kHz, 24-bitowych pliki na 88.2 lub 96 kHz oraz pliki MP3 na 128, 256 i 320 kbps. Jeżeli nie zależy nam na jakości nagrania i chcemy zarejestrować np. wykład na uczelni, możemy wydłużyć czas nagrywania ustawiając parametry rejestracji na tryb mono w jakości 44.1 kHz lub 64kbps. Rejestratory liniowe wyposażone są w limiter, low-cut filter (100 lub 300 Hz), regulację poziomu wejścia liniowego oraz w zewnętrzne wejście mikrofonowe. Można również dokonywać prostych edycji na nagranych plikach, takich jak przenoszenie, kopiowanie, przycinanie, dzielenie,kasowanie części utworu.

Pomimo niewielkich rozmiarów, rejestratory mają duży (1.75"), ekran LCD, dzięki któremu wszystkie informacje są bardzo klarowne. LS14 posiada system komunikatów głosowych, które są przydatne dla osób niedowidzących. W tym trybie rejestrator informuje poprzez lektora, w którym miejscu menu obecnie się znajduje użytkownik i jakie są możliwości wyboru nastawień.

 

[img:6]

Podsumowanie

Przenośny rejestrator jest tylko tak dobry, jak jego jakość nagrywanego dźwięku, a zarówno LS12 i LS14 nagrywają dźwięk bardzo dobrej jakości. Układ mikrofonów stereo oraz elektronika zapewniają dużą dynamikę, niskie szumy własne, piękną bazę stereo. Czego zatem chcieć więcej, za stosunkowo niewielką cenę w której Olympus sprzedaje oba modele?

Ocena końcowa: [img:7] [img:7] [img:7] [img:7] [img:7]

 

 

Gdzie kupić?

Olympus

Dystrybucja w Polsce:

OLYMPUS Polska sp. z o.o.

adres:
ul. Suwak 3 02-676 Warszawa

Sklepy muzyczne > Olympus rozwiń listę sklepów

Pozostałe testy
Czuć w tym "piniądz" - TEST stacji roboczej Kurzweil K2700 W swoją czwartą dekadę istnienia, ceniona seria K firmy Kurzweil nadal ewoluuje. Zadebiutowała w 1991 roku, a model Kurzweil K2000 wprowadził rewolucyjną technologię syntezatora o architekturze zmiennej (VAST), co okazało się wielkim...
Test interfejsu audio Focusrite Scarlett 2i2 4th gen W świecie profesjonalnego nagrywania i produkcji dźwięku, jakość i niezawodność interfejsu audio ma kluczowe znaczenie. Dlatego nie bez powodu firma Focusrite stała się jednym z najbardziej uznanych producentów w tej dziedzinie. Ich...
Test interfejsu audio Shure MVX2U Interfejs Shure MVX2U to bardzo przyjazne i proste w obsłudze rozwiązanie dla podcasterów i twórców różnego rodzaju treści multimedialnych, w których zawarta ma być ścieżka lektorska, w dodatku w miniaturowym rozmiarze.
Test słuchawek Shure AONIC 40 SHURE wprowadził na rynek model AONIC 40 - bezprzewodowe słuchawki, które łączą trwałość, mobilność i przyciągające oko design z doskonałą jakością dźwięku i automatyczną redukcją hałasu, co poprawia komfort pracy Test miksera do podcastów RODECaster Duo Rode, wprowadzając na rynek kolejny, bardziej kompaktowy mikser RODECaster Duo, kontynuuje swoją misję zaopatrywania podcaster'ów oraz twórców treści w profesjonalny i intuicyjny sprzęt, który spełni ich wymagania. Test.
Gruby sprzęt dla podcasterów – Test miksera Mackie DLZ Creator Mackie DLZ Creator to bardzo zmyślny, uniwersalny mikser, dający twórcom podcastów – ale nie tylko - duże możliwości. Ekran dotykowy bardzo ułatwia pracę, uwalniając od konieczności korzystania z komputera. Więcej