Focusrite Scarlett 18i20 - Interfejs dla perkusistów i nie tylko

Przemysław Głowacki 7 stycznia 2014, 14:37 AUDIOTECH
Focusrite Scarlett 18i202.040 zł
  • Możliwość nagrania wielośladowego w świetnej jakości
  • Stabilna prawa na złączu USB
  • Relatywnie prosty w obsłudze

Tym testem pragniemy zacząć serię dla perkusistów w cyklu „od laika dla laika”, czyli pokrótce - jak zrealizować dobrze brzmiące demo z własną rejestracją śladów perkusji w domowym studio, niekoniecznie metodami chałupniczymi. Na pierwszy ogień idzie interfejs audio działający na magistrali USB - Focusrite Scarlett 18i20.

Scarlett 18i20 to stosunkowo młoda pozycja w ofercie tego giganta sprzętu studyjnego. Standard łączenia urządzenia z komputerem przez firewire powoli ustępuje miejsca USB. Nie jest to nowość, jednak w tej jakości, ilości dostępnych kanałów, przedwzmacniaczy - jest to duży krok naprzód w dziedzinie home recordingu. Jako perkusista kieruje swój test do perkusistów odpowiadając na ich pytania, w jaki sposób nagrać profesjonalnie brzmiące demo nie wydając fortuny na studio. Oczywiście Scarlett nie zrobi tego za nas samych, ale może okazać się wielce pomocny.

 

[img:1]

 

Specyfikacja techniczna

Rzeczony model 18i20 posiada 18 wejść oraz 20 wyjść, w tym 8 wejść combo XLR / jack - w telegraficznym skrócie w zakupionej postaci pozwala nam na zarejestrowanie równolegle ośmiu niezależnych śladów w czasie rzeczywistym, co daje nam przyzwoite możliwości jeśli chodzi o rejestracje zestawu perkusyjnego standardowej wielkości (stopa, werbel, trzy tomy, dwa overheady + dodatkowy wlot na dół werbla / hihat / subkick / ambient / cokolwiek).

 

[img:2]

 

Interfejs posiada dla każdego kanału zasilanie fantomowe 48V potrzebne np. mikrofonom pojemnościowym - uruchamiamy je dwoma przyciskami na przednim panelu, pierwszym dla kanałów 1-4, drugim dla kanałów 5-8. Szczegółowa specyfikacja techniczna znajduje się tutaj.

Przedni panel posiada dwa liniowe wejścia analogowe z możliwością włączenia tłumika 10 dB oraz przełącznik na tryb instrumentalny (np. do basu czy akustyka). Każdy z ośmiu wejść posiada niezależne sterowanie poziomem wejściowym, w wysterowaniu których pomaga nam wskaźnik składający się z pięciu diod dla każdego z ośmiu kanałów (-42, -18, -6, -3, 0). Reszta wejść niestety nie posiada już przełącznika na tryb instrumentalny oraz tłumików, jednak w tej klasie interfejsu nie jest to żadna wada, raczej standard.

 

[img:3]

 

Przednim panel zamykają włącznik oraz trzy pokrętła w kolorze srebrnym - pierwsze to regulacja głośności odsłuchu (dodatkowo funkcja DIM oraz MUTE), a dwa pozostałe to niezależne tory odsłuchowe z odseparowaną regulacją głośności dla każdego z nich. Panel tylni prócz wspomnianych wejść analogowych to osiem wyjść liniowych, dwa wyjścia na monitory (prawy/lewy) wejście/wyjście optyczne, World Clock (do synchronizacji), gniazdo USB do połączenia z komputerem, wejście/wyjście MIDI, parę S/PDIF oraz zasilanie.

Interfejs posiada uszy do zamontowania w racku (wysokość 1U). Opakowany jest cieszącą oko aluminiową obudową w kolorze purpurowym. Po wyjęciu z kartonu robi naprawdę duże nadzieje i dobre wrażenie wizualne. W kartonie z interfejsem próżno szukać płyty ze sterownikami, musimy poradzić sobie sami, więc ściągamy je ze strony producenta po uprzedniej rejestracji. W skład paczki wchodzi Ableton Live Lite 8, wtyczki Scarlett Plugin Suite (korektor, kompresor, bramka oraz pogłos) oraz wtyczkę Novation Bass Station. Dodatkowo otrzymujemy dostęp do biblioteki 1 GB próbek LoopMasters.

 

[img:4]

 

Instalacja i przygotowanie do użytkowania

Po ściągnięciu sterowników i pomyślnym przejściu procesu instalacji Focusrite jest gotowy do rejestrowania naszych wyczynów. Producent zapewnia pełną współpracę z najpopularniejszymi programami do obróbki na rynku, ja postawiłem na środowisko DAW znane mi najlepiej, czyli klasyczny Cubase. Program wykrywa interfejs momentalnie, więc zostaje nam skonfigurowanie wejść oraz wyjść, podłączenie mikrofonów, wysterowania sygnału oraz meritum, czyli kładzenie śladów.

 

[img:5]

 

Połączenie USB (ja połączyłem interfejs przez 3.0) jest stabilne i zapewnia opóźnienia (latencję) na nieodczuwalnym poziomie dla użytkownika. Jedyny napotkany problem ze stabilnością jaki mi się zdarzył przez kilka tygodni użytkowania, to interfejs zatrzymywał się na kilka sekund kiedy do projektu wrzucałem równolegle podkład do nagrywania bębnów. Problem rozwiązywało odpalenie w tle przez program niezależny od DAW.

 

Brzmienie oraz kultura pracy

Nie wiem czego spodziewa się początkujący realizator perkusyjny, trzeba mieć to na uwadze jednak, że po podłączeniu i zarejestrowaniu śladów i ich odsłuchaniu nie uzyskujemy z miejsca brzmienia z Blood Sugar Sex Magic czy jedynki RATM, dlatego materiał należy oceniać jako wyjściowy oraz jako podstawę do dalszej obróbki i w tym kontekście należy to rozpatrywać. Im więcej różnych zestawów, perkusistów będziecie nagrywać, tym Wasza świadomość jakości brzmienia śladów wyjściowych będzie większa. Swoją drogą - interfejs brzmi zawodowo, przedwzmacniacze dają czytelne, naturalne, bezszumne i bogate w detale brzmienie.

 

[img:6]

 

Wszystko oczywiście kręci się również wokół użytych mikrofonów, kabli, pomieszczenia i umiejętności realizatorsko-producenckich. Mnie, amatora, pracującego na mikrofonach Sontronics, nagrywającego w sali o dużej kubaturze na niezłej klasie zestawie perkusyjnym brzmienie ukontentowało i dostrzegam w nim olbrzymi potencjał twórczy w dalszym mixie. Poniżej nagranie przy użyciu interfejsu Scarlett 18i20 oraz mikrofonów Sontronics w konfiguracji:

 

  • Sontronics DM-1B (stopa)
  • Sontronics DM-1S (werbel góra)
  • Sontronics DM-1T (tomy)
  • Sontronics STC-1S - parowane (overheady)

 

Próbka możliwości Focusrite Scarlett 18i20:

 

Pierwsze nagranie jest bez equalizacji - jest to czysty sygnał wchodzący do interfejsu. W drugim zastosowałem podstawową korektę barw oraz panoramowanie, byście mogli się przekonać jakie można uzyskać efekty przy odrobinie pracy.

 

Próbki z testu zestawu DW Drums Design Series nagrane z pomocą Focusrite Scarlett 18i20:

 

Podsumowanie

Na jakość zarejestrowanych śladów wpływa tak wiele czynników, że z samych wytycznych można by było napisać książkę, jednak to odkrywanie tajemnic domowego nagrywania, nabierania świadomości, umiejętności realizatorskich metodami prób i błędów to największa frajda. Pamiętajcie również, że dobre efekty wiążą się z konsekwencją, uporem i ciężką pracą, dlatego nawet Scarlett 18i20 nie zrobi za Was wszystkiego, ale sam w sobie jest doskonałym narzędziem wprowadzającym w temat.


 

[img:7]

Gdzie kupić?

Dystrybucja w Polsce:

AUDIOTECH

tel.: +48 (22) 648 29 35
tel.: +48 (22) 258 20 07
adres:
ul. Łagiewnicka 20 02-860 Warszawa

Sklepy muzyczne > Focusrite rozwiń listę sklepów

Pozostałe testy
Czuć w tym "piniądz" - TEST stacji roboczej Kurzweil K2700 W swoją czwartą dekadę istnienia, ceniona seria K firmy Kurzweil nadal ewoluuje. Zadebiutowała w 1991 roku, a model Kurzweil K2000 wprowadził rewolucyjną technologię syntezatora o architekturze zmiennej (VAST), co okazało się wielkim...
Test interfejsu audio Focusrite Scarlett 2i2 4th gen W świecie profesjonalnego nagrywania i produkcji dźwięku, jakość i niezawodność interfejsu audio ma kluczowe znaczenie. Dlatego nie bez powodu firma Focusrite stała się jednym z najbardziej uznanych producentów w tej dziedzinie. Ich...
Test interfejsu audio Shure MVX2U Interfejs Shure MVX2U to bardzo przyjazne i proste w obsłudze rozwiązanie dla podcasterów i twórców różnego rodzaju treści multimedialnych, w których zawarta ma być ścieżka lektorska, w dodatku w miniaturowym rozmiarze.
Test słuchawek Shure AONIC 40 SHURE wprowadził na rynek model AONIC 40 - bezprzewodowe słuchawki, które łączą trwałość, mobilność i przyciągające oko design z doskonałą jakością dźwięku i automatyczną redukcją hałasu, co poprawia komfort pracy Test miksera do podcastów RODECaster Duo Rode, wprowadzając na rynek kolejny, bardziej kompaktowy mikser RODECaster Duo, kontynuuje swoją misję zaopatrywania podcaster'ów oraz twórców treści w profesjonalny i intuicyjny sprzęt, który spełni ich wymagania. Test.
Gruby sprzęt dla podcasterów – Test miksera Mackie DLZ Creator Mackie DLZ Creator to bardzo zmyślny, uniwersalny mikser, dający twórcom podcastów – ale nie tylko - duże możliwości. Ekran dotykowy bardzo ułatwia pracę, uwalniając od konieczności korzystania z komputera. Więcej