Test gitary elektro-akustycznej Washburn J3NK

Krzysztof Błaś 21 lutego 2014, 13:32 Music Info
Washburn J3N1.730 zł
Washburn J3NK
  • Solidna konstrukcja
  • Charakterystyczny, jazzowy wygląd
  • Doskonała cena
  • Waga
  • Nie najlepsze przetworniki

Zakup jazzowej gitary typu hollowbody to niełatwy temat. Z jednej strony jest to instrument z pudłem rezonansowym - musi więc prezentować dobre właściwości akustyczne. Z drugiej jednak przecież gra się na nim podpinając do wzmacniacza, co powoduje, że równie ważnym elementem całości jest układ elektroniki.

Można więc powiedzieć, że taki instrument łączy wszystkie najlepsze cechy gitar akustycznych i elektrycznych. Dlatego właśnie odbija się to na cenie powodując, że za odpowiednią jakość musimy sporo zapłacić. Nie jest to problemem dla zawodowców, których podstawą wykonywanego rzemiosła jest szeroko pojęta muzyka jazzowa.

Gorzej jednak, jeżeli zapuszczamy się w takie klimaty od czasu do czasu i chcielibyśmy mimo to brzmieć przekonująco. Wówczas zaczynamy się rozglądać za tańszą alternatywą, która nie zrujnuje naszego budżetu i nie zmusi do sprzedaży gitar, której używamy na co dzień. Na szczęście oprócz wyspecjalizowanych, lutniczych firm, można znaleźć także te, które budują takie instrumenty za rozsądne pieniądze. Jedną z takich firm jest amerykański Washburn, który w swojej ofercie posiada kilka jazzowych pudeł. Do testu trafiło jedno z nich - model J3NK.

 

Budowa

Kupując instrument hollowbody w pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na jego budowę - podstawą bowiem jest brzmienie akustyczne, do którego dodatkiem niejako jest elektronika. To właśnie z akustycznego brzmienia bierze się słyszalny „oddech” pudła rezonansowego, tak ceniony przez znawców gatunku.

 

[img:1]

 
 

Gitara, która dotarła do testu posiada sporej grubości pudło z cutawayem ułatwiającym grę w wysokich pozycjach gryfu. Instrument wykończono bezbarwnym lakierem o wysokim połysku. Z jednej strony wygląda przez to bardzo ascetycznie, ale z drugiej także naturalnie, co doskonale wpasuje się w styl jazzowy.

Jedna rzecz już w pierwszej chwili zwraca uwagę - gitara jest bardzo ciężka, cięższa niż przeciętny instrument hollowbody. Z jednej strony oznacza to, że została solidnie zbudowana, ale z drugiej... No właśnie - im bardziej filigranowa konstrukcja, tym bardziej podatna na rezonans. Można więc uprościć - im lżejsza gitara akustyczna, tym lepiej brzmi... Wystarczy spojrzeć na ekskluzywne instrumenty innych firm, które zadziwiają lekkością i przy tym nośnością dźwięku. Wydaje się więc, że producent nieco przedobrzył konstruując J3NK, być może stosując za grubą sklejkę do budowy korpusu, lub masywne ożebrowanie. Póki co przyjrzyjmy się kolejnym elementom instrumentu.

 

[img:2]

 

Jak przystało na prawdziwą gitarę jazzową J3NK posiada tzw. „wolno latający”, palisandrowy mostek. Oznacza to, że trzyma się na płycie wierzchniej siłą docisku strun, a menzurę ustawiamy po prostu przesuwając go bliżej lub dalej gryfu. Na uwagę zasługuje fakt, że podstawek również wykonano z drewna, dzięki czemu powinniśmy uzyskać specyficzne, stonowane brzmienie charakterystyczne dla tego typu instrumentów.

Struny zamontowane są w metalowym strunociągu, którego koniec przykręcony został do dolnego zaczepu na pasek. Do budowy korpusu użyto klonowej sklejki, wykańczając boki plastikowym bindingiem. Elektronika to tradycyjny układ składający się z dwóch firmowych przetworników typu humbucker, 3 pozycyjnego przełącznika ich wyboru i czterech potencjometrów - regulacji głośności i barwy dla każdego pickupa oddzielnie.

 

[img:3]

 

Klonowy gryf wklejono na wysokości 14 progu. Jest dość cienki, co ułatwia grę osobom przyzwyczajonym do szybkich gryfów gitar elektrycznych. Palisandrowa podstrunnica została podobnie jak korpus ożyłkowana plastikowym bindingiem i wyposażona w prostokątne markery wykonane z masy perłowej.

Progi, których znajdziemy 20, zostały dokładnie wyrównane, chociaż wykończenie ich końców pozostawia nieco do życzenia. Duży plus za siodełko szyjki zrobione z materiału Graphtech Nubone w miejsce często używanego, taniego plastiku. Na uwagę zasługują też świetne klucze, jakie znajdziemy na główce - Grover Exclusive z przełożeniem 18:1.

 

[img:4]

 

W zasadzie testowany instrument zbudowany jest bardzo klasycznie i zarazem poprawnie. Wszystkie elementy są na swoim miejscu, a do budowy użyto całkiem niezłych materiałów. Jedynie ciężar sugeruje, że nie mamy do czynienia za instrumentem za tysiące dolarów...

 

Gramy

Zacznijmy od tego, że pomimo drewnianego podstawka gitara da się nastroić i ustawić menzurę. Oczywiście jest to proces niełatwy, ponieważ musimy operować całym mostkiem przesuwając i wykręcając go na różne strony. Niestety tak się dzieje we wszystkich instrumentach tego typu i sprawę może odrobinę uprościć wymienieniem drewnianego podstawka na metalowy z indywidualnie regulowanymi siodełkami.

 

[img:5]

 

To jednak niesie za sobą zmianę brzmienia na bardziej ostre i metaliczne, więc po prostu musimy się zdecydować, w którym kierunku brzmieniowym chcemy podążać. W każdym razie już na początku jest nieźle - gitara stroi, akcja strun jest komfortowa, a krzywizna gryfu poddaje się łatwej korekcji. Manualnie więc wszystko jest na swoim miejscu.

Pomimo, że instrument jest dość spory podczas gry nie odczuwamy tego w jakiś rażący sposób. Owszem, nie da się nie zauważyć dużego pudła rezonansowego, jednak to głównie gryf wpływa na to jak czujemy instrument. Szyjka w tym wypadku jest bardzo wygodna i nie różni się od takich, jakie znajdziemy w typowych instrumentach solidbody. Jedynie ciężar tej gitary powoduje, że o wiele lepiej gra się na niej siedząc, niż trzymając ją na pasku... To jeżeli chodzi o sprawy manualne - przejdźmy teraz do brzmienia.

 

Próbka możliwości Washburn J3NK:

 

Tak jak się można było spodziewać nieco pancerna konstrukcja gitary powoduje, że niełatwo wzbudzić w niej rezonans. W związku z tym akustycznie instrument jest dość cichy i gra raczej wąskim pasmem z przewagą góry i środka. Dość szybki atak i krótki sustain z kolei są wynikiem zastosowania wspomnianego, drewnianego podstawka. Jest to jednak rzecz normalna, nadająca brzmieniu specyficzny charakter.

Żeby poprawić właściwości akustyczne instrumentu powinniśmy założyć jak najgrubsze struny - niestety fabrycznie mamy już zamontowane 12, więc niewiele da się zrobić. W każdym razie być może testowana gitara nie dorównuje konstrukcyjnie lutniczym instrumentom z górnej półki, ale zdecydowanie daje poczuć jazzowy charakter brzmienia ze składową akustyczną. W końcu na tym instrumencie gra się po podpięciu do wzmacniacza, co też właśnie w tej chwili uczynimy.

 

[img:6]

 

Zamontowany układ elektroniki to znany standard - dwa humuckery zamknięte w chromowanych puszkach. Washburn zdecydował się na zastosowanie własnych modeli, co z pewnością przyczyniło się do zmniejszenia ceny gitary. W zasadzie grają poprawnie, lecz wymiana na jakiś sprawdzony model wyspecjalizowanych producentów tchnęła by w testowaną gitarę nowe życie. Póki co zastosowane pickupy grają dość ciemno i oferują umiarkowany poziom sygnału wyjściowego. Ten instrument brzmi po prostu bardzo jazzowo, szczególnie na przetworniku przy gryfie.

Prawdopodobnie zapędzając się w jazzowe klimaty właśnie z tego pickupa będziemy korzystać. Okazuje się jednak, że przetwornik przy mostku całkiem nieźle radzi sobie z przesterowaniem, a gitara jest dość odporna na sprzęgania. To powoduje, że możemy zapuścić się w okolice bluesa dodając do brzmienia odrobinę chrypy płynącej z użytego z umiarem efektu overdrive. Nie zmienia to jednak faktu, że J3NK to gitara, która najlepiej sprawdzi się na brzmieniach czystych dodając do elektrycznego brzmienia odrobinę akustycznego rezonansu.

 

Podsumowanie

Washburn J3NK to z jednej strony instrument bardzo solidnie zbudowany, a z drugiej nieco mało korzystający z walorów akustycznych. My jednak powinniśmy go rozpatrywać w kontekście sumy, jaką trzeba za niego zapłacić. Pod tym względem okazuje się, że to doskonała alternatywa dla bardzo drogich instrumentów - pozwala rozpocząć przygodę z gitarą jazzową bez zbytniego inwestowania kapitału.

Być może nie jest to instrument profesjonalny dla jazzowych purystów, ale też w zamierzeniu firmy nie było stworzenie kolejnego instrumentu, którego nabywców można policzyć na palcach obu rąk... Mamy za to przystępny cenowo instrument, który z pewnością sprawdzi się w wielu sytuacjach, kiedy potrzebne będzie charakterystyczne brzmienie hollowbody. Estetycznie zaprojektowany i wykonany z pewnością będzie idealnym wyborem na początek jazzowej kariery.

 

Dane Techniczne:

  • Korpus: klon
  • Gryf: klon
  • Podstrunnica: palisander
  • Progi: 20
  • Klucze: chromowane Grover Exclusive 18:1
  • Menzura: 24.75 mm
 
 
 

Gdzie kupić?

Washburn Washburn www.washburn.com

Dystrybucja w Polsce:

Sklepy muzyczne > Washburn rozwiń listę sklepów

Pozostałe testy
Marcin Pendowski testuje nowe combo Laney'a Pozory czasami lubią mylić. Jeśli szukacie nowoczesnego comba do basu o tradycyjnej estetyce to nie mogliście lepiej trafić. Laney Dibeth DB200-210 pod pozorami klasycznej konstrukcji chowa szereg niezwykle nowoczesnych i funkcjonalnych...
VIDEO TEST: Wyjątkowa gitara basowa Sterling Stingray Ray 34 HH Czy budżetowa wersja ikonicznego basu musicman Stingray godna jest swojej nazwy? Marcin Pendowski zaprasza na video test absolutnej klasyki gatunku. Posłuchajcie jak instrument brzmi ten bas w rękach mistrza.
Budżetowy baryton dla każdego. Aria Pro II JET-B’tone jest z pewnością niezwykle ciekawym instrumentem w sektorze budżetowych gitar barytonowych. Gitara ta prezentuje się niezwykle elegancko, jest przy tym mądrze zaprojektowana i wygodna w grze. TEST
Testujemy trio od Walden Guitars Walden Guitars coraz mocniej zaznacza swoją pozycję na rynku gitar akustycznych. Tym razem do naszej redakcji trafiły trzy instrumenty tego producenta, które powinny zainteresować zarówno gitarzystów-amatorów, jak i zawodowców,...
Test gitary basowej Markbass JF1 Markbass to dobrze wszystkim znana włoska marka, która bardzo szybko zdobyła serca basistów na całym świecie żółto-czarnymi produktami służącymi do nagłaśniania tego, co tworzymy na naszych basówkach. Lista topowych artystów, którzy...
Test gitary akustycznej Washburn Bella Tono Washburn, amerykańska marka z tradycjami. Od 1883 roku obecna w świadomości muzyków. Pomimo wzlotów i upadków, wciąż obecna w muzyce folkowej, country, szeroko rozumianym rocku. Dziś bardziej znana z gitar elektrycznych, ale przecież...