Tascam UH-7000 - test interfejsu audio i przedwzmacniacza mikrofonowego

Maciej Żulczyk 13 kwietnia 2015, 11:00 Polsound sp. z o.o
Tascam UH-70002.550 zł
  • Bardzo czyste brzmienie
  • Niski poziom szumów i hałasu
  • Solidna konstrukcja
  • Duże gałki i precyzyjny wskaźnik poziomów
  • Samodzielna praca, tryb Stereo Mix
  • Brak niektórych dodatkowych wyjść sygnału
  • Specyficzna kontrola, brak dedykowanych przełączników zasilania +48V, gałki poziomów dla wyjścia głównego
  • Oprogramowanie nie pozwala na aktywację zasilania +48V czy kontrolę gainu
  • Aby wykorzystać jednostkę w trybie stand-alone, należy uprzednio skonfigurować ją w komputerze
  • Wysoka cena

Działająca od ponad czterdziestu lat firma Tascam, dywizja korporacji TEAC, uzyskała status wiodącego producenta urządzeń rejestrujących, od rewolucyjnego domowego Portastudio do studyjnych magnetofonów taśmowych, mikserów, przenośnych rejestratorów i innych.

Jeden z ich najnowszych produktów przeznaczony dla profesjonalistów i domowych entuzjastów tworzenia nagrań to UH-7000, łączący w sobie funkcjonalność interfejsu audio USB 2.0 oraz samodzielnego przedwzmacniacza mikrofonowego, bazującego na doświadczeniu firmy i oferującego markową jakość w przystępnej odsłonie.

Jak donosi producent, UH-7000 to stosunkowo niedrogi (choć niekoniecznie na polskie realia) profesjonalny interfejs/przedwzmacniacz zaprojektowany z użyciem nowych, wysokiej klasy komponentów, w tym preampów HDIA, konwerterów Burr-Brown, solidnej obudowy i czułych wskaźników, oferujący bardzo wysoką jakość nagrań (z rozdzielczością do 192 kHz) i dogodne, elastyczne funkcje, w tym możliwość pracy samodzielnej czy oprogramowanie umożliwiające na miksowanie sygnałów, bezpośredni monitoring oraz kontrolę efektów i procesorów DSP. Urządzenie to reklamowane jest dość głośno i ma spełnić oczekiwania wymagających użytkowników, z łatwością rozróżniających niuanse brzmieniowe różnych modeli przedwzmacniaczy. Jest to pierwszy testowany przeze mnie interfejs od Tascam; z chęcią przyjrzę mu się i porównam z resztą używanego przeze mnie sprzętu.

 

[img:1]

 

Nietypowa konstrukcja

Pierwsze co rzuca się w oczy to budowa tej jednostki. To spore i dość ciężkie urządzenie z własnym, zintegrowanym zasilaczem; posiada wytrzymałą, metalową konstrukcję, niejako wzbudzającą zaufanie co do jego solidności. Jego rozmiary i waga przekraczają te, do których przywykliśmy po wyposażonych w dwa wejścia mikrofonowe interfejsach USB.

Z tyłu mieszczą się wszystkie (dość skromne) połączenia, tj. zbalansowane stereofoniczne wejścia mikrofonowe i liniowe (XLR i Jack), zbalansowane wyjście liniowe (XLR), złącze cyfrowe AES/EBU (kompatybilne z formatem S/PDIF) oraz port USB. Na przednim panelu zaś znajdują się spore gałki poziomów wejść 1 i 2 wraz z dużymi, 20-segmentowymi wskaźnikami LED, wyjście słuchawkowe z gałką głośności, przycisk Mixer Panel oraz sygnalizatory wybranej rozdzielczości (44.1, 48, 96, 192 kHz), aktywowania funkcji Link Line, łączności AES/EBU oraz zasilania phantomowego dla każdego z dwóch wejść.

 

[img:2]

 

Poza konstrukcją i wagą, również sam układ przycisków kontrolnych i funkcji świadczą, że nie jest to typowy interfejs audio. Na pierwszy rzut oka jest on nieco zastanawiający - brakuje tu gałki poziomu dla monitorów, przełączników zasilania phantomowego, częstotliwości samplowania czy przełączników między wejściami mikrofonowymi i liniowymi. Po bliższej inspekcji i zapoznaniu się z instrukcją (nie dołączoną do zestawu i pobraną z internetu) okazuje się co następuje: w kwestii fizycznych kontrolerów tych funkcji dostępne są jedynie przyciski Mixer Panel i Link Line.

Pierwszy z nich aktywuje otwarcie panelu oprogramowania kontrolnego w komputerze, skąd możliwa jest konfiguracja. Natomiast funkcja Link Line, domyślnie włączona w urządzeniu, służy do kontrolowania głównego poziomu wyjściowego za sprawą pokrętła poziomów w słuchawkach. Wyłączenie jej powoduje podniesienie go do pełnego sygnału liniowego - należy więc zachować ostrożność, by nie deaktywować jej przypadkowo podczas bezpośredniego połączenia np. do aktywnych monitorów. Co zaś tyczy się zasilania phantomowego, przytrzymanie włączników Mixer Panel i Link Line przez co najmniej 3 sekundy aktywuje phantom odpowiednio dla kanałów 1 i 2. Jest to rozwiązanie nietypowe i oszczędzające na ilości przycisków na panelu... nie jestem jednak przekonany co do jego praktyczności.

 

[img:3]

 

Specjalnie dobrane komponenty

Skoro już o tym wszystkim mowa, warto przeanalizować parametry i komponenty wykorzystane w UH-7000. Poza jednostką główną w zestawie otrzymujemy przewód zasilający, przewód USB, kartę gwarancyjną oraz poradnik Quick Start. Zarówno instrukcję, jak i sterowniki i firmware należy pobrać ze strony producenta - to akurat jestem w stanie docenić, ze względu na mniejsze zużycie papieru i płyt kompaktowych, które najczęściej po pierwszym użytkowaniu i tak lądują na dno szuflady (bądź w koszu).

Producent szczyci się, że w niniejszym, zaprojektowanym od podstaw urządzeniu wykorzystane są jedynie najwyższej klasy komponenty oferujące wydajność na najwyższym standardzie. Mowa tu o nowych przedwzmacniaczach mikrofonowych HDIA (High Definition Instrumentation Architecture) oraz konwerterach analogowo-cyfrowych PCM4220 i cyfrowo-analogowych PCM1795 marki Burr-Brown (korporacji wykupionej w 2000 roku przez Texas Instruments).

 

[img:4]

 

Zarówno przedwzmacniacze, jak i konwertery mają cechować się najwyższej jakości reprodukcją dźwięku. Te pierwsze cechują się stosunkiem sygnału do hałasu wynoszącym 117 dB oraz poziomem zniekształceń poniżej 0.0009%. Drugie natomiast zapewniają dynamikę 123 dB (przy konwersji A-C) i 128 dB (przy konwersji C-A) oraz obsługują częstotliwości samplowania do 192 kHz przy 24-bitach. Dodatkowe wysokiej klasy wyposażenie wewnętrzne interfejsu to specjalnie dobrane metalizowane rezystory i kondensatory oraz precyzyjne zegary TCXO (temperature-compensated crystal oscillator), mające zapewnić stabilność i nieskazitelną czystość sygnału.

 

Instalacja i konfiguracja

Jak już powiedziano, UH-7000 może być wykorzystany jako interfejs USB lub jako niezależny (nie wymagający połączenia z komputerem) przedwzmacniacz mikrofonowy lub konwerter analogowo-cyfrowy dla innych systemów rejestrujących. Skoro brak na nim większości tradycyjnych fizycznych przełączników można się zastanawiać jak możliwa jest jego operacja bez połączenia komputerowego. Nieco z wyprzedzeniem wspomnę, że jednostka zapamiętuje ostatnią konfigurację oprogramowania kontrolnego, którą wczytuje przy następnym włączeniu. Przyjrzyjmy się zatem procesowi instalacji oraz temu właśnie oprogramowaniu.

 

[img:6]

 

Ze strony producenta należy pobrać najnowszą wersję sterowników i firmware’u dla wybranego systemu operacyjnego. Ich instalacja w moim przypadku przebiegła bardzo szybko - w połowie instalacji oprogramowanie prosi cię o podłączenie jednostki, po niecałej minucie natomiast o restart komputera. Potem wystarczy tylko zaktualizować firmware i gotowe.

Po poprawnej instalacji na ekranie komputera pojawia się główne okno programu Tascam UH-7000 Mixer Panel z trzema zakładkami, oferującego kontrolę ustawień interfejsu (zakładka Interface), wewnętrznego miksera audio (zakładka Mixer) oraz efektów i procesorów dynamiki (zakładka Effects) wśród których znajdują się efekty typu insert (kompresor, bramka, de-esser, exciter, equalizer, limiter/low cut) oraz typu send (pięć rodzajów pogłosu).

 

[img:9]

Tascam UH-7000 Mixer Panel - zakładka Interface

 

Interfejs wczytuje się z domyślnymi ustawieniami: 44.1 kHz, 24 bity, tryb Multitrack, normalna latencja (średni rozmiar bufora), automatycznie wykrywane źródło zegara oraz wyłączony tryb oszczędzania energii. Z tego okna (przywoływanego i chowanego manualnie bądź przyciskiem Mixer Panel na jednostce) można zmienić jej ustawienia.

Tryb miksera z Multitrack można zamienić na Stereo Mix dla aplikacji broadcastingowych (rzadka w tego typu urządzeniach funkcja, spory atut dla tych nadających na żywo w internecie: miksuje wszystkie sygnały wejściowe i kieruje je do komputera w formie miksu stereofonicznego, w odróżnieniu od indywidualnych śladów w trybie Multitrack); rozmiar bufora wybierany jest w długości latencji, od najniższej do najwyższej; synchronizacja może być skonfigurowana na automatyczną bądź wewnętrzną (z zintegrowanego zegara jednostki); aktywowany może być również tryb oszczędzania energii, samoistnie włączający się po 30 minutach.

 

[img:8]

Tascam UH-7000 Mixer Panel - zakładka Mixer

 

Wszystko wydaje się proste i zrozumiałe. W mikserze następuje wybór wejść analogowych (mikrofonowe/liniowe; nie można wykorzystać obu naraz) oraz wyjść analogowych i cyfrowych, a także cały routing sygnału czy ewentualne przygotowanie jednostki do operacji stand-alone. Co przykuwa uwagę, nigdzie w oprogramowaniu ani na jednostce nie znajduje się przełącznik częstotliwości samplowania i głębi bitowej: jednostka przejmuje ustawienia z wykorzystanej platformy DAW (w moim przypadku jest to Cubase, gdzie ustawienia te zmienia się w sekcji Project Setup).

Co do efektów, moim zdaniem sprawa ma się tutaj podobnie jak w większości pakietów dołączonych do tego typu urządzeń - dołączenie kompresora czy pogłosu do oprogramowania kontrolnego to standard w nieco lepszych interfejsach audio, jednak prawda jest taka, że rzadko kiedy są one rzeczywiście wykorzystane. Obecne tutaj procesory dynamiki mogą być zainsertowane na kanał i nagrane wraz z nim, podczas gdy pogłos może być użyty dla wzbogacenia odsłuchu, jednak w większości sytuacji studyjnych i tak bazował będziesz na wtyczkach ze swojego programu DAW. Co do ich brzmienia mogę powiedzieć dokładnie to samo - są to przeciętne wtyczki, niewiele różniące się od tych oryginalnie dołączonych do programów studyjnych. Należy zwrócić uwagę, że możliwe jest wybranie jedynie jednego efektu na raz w danej sytuacji. Owszem, w wyjątkowych sytuacjach mogą być przydatne, dla mnie osobiście nie jest to jednak coś szczególnie istotnego.

 

[img:10]

Tascam UH-7000 Mixer Panel - zakładka Effects

 

Obsługa i brzmienie

Ze względu na specyficzną konstrukcję, obsługa Tascam UH-7000 różni się nieco od standardowych interfejsów audio i ma swoje mocne i słabe strony. Przedni panel, wyposażony w duże i bardzo płynnie chodzące gałki poziomów dla kanałów 1 i 2 pozwala na bardzo precyzyjne skonfigurowanie poziomów, co dodatkowo wspomagają 20-segmentowe wskaźniki LED. Również pokrętło słuchawkowe, funkcjonujące również jako gałka poziomów głównych, choć sporo mniejsze, również chodzi płynnie i bardzo precyzyjnie. Przedni panel interfejsu jest przejrzysty, a zredukowanie ilości przycisków może być dla niektórych atutem.

Dla mnie jednak nie jest. Decyzja o zniesieniu osobnych, fizycznych przełączników tak ważnych funkcji jak zasilanie phantomowe czy wybór wejścia mikrofonowego bądź liniowego jest moim zdaniem nietrafiona. Ponadto, skoro kontrola ma się odbywać głównie z komputera, to dlaczego oprogramowanie nie uwzględnia kontroli gainu czy właśnie zasilania phantomowego? Odnoszę to do posiadanych przeze mnie jednostek Focusrite i RME, gdzie w pierwszym przypadku dominuje kontrola fizyczna, w drugim cyfrowa, zaoferowana jednak w pełni. W przypadku UH-7000 jesteśmy gdzieś pośrodku, jakby producentowi trudno było zdecydować się na jedno bądź drugie. Część ustawień zostaje zapisana w urządzeniu po jego wyłączeniu, część natomiast - jak choćby zasilanie phantomowe - nie. Konieczne jest więc jego przywrócenie po każdym włączeniu.

 

Próbka możliwości Tascam UH-7000:

 

Skoro o tym mowa, warto wspomnieć o trybie pracy samodzielnej jako przedwzmacniacz lub konwerter analogowo-cyfrowy. Oczywiście jest ona możliwa i jest to spory plus dla tej jednostki - należy jednak pamiętać o czymś, o czym zapomniała część recenzentów tego produktu, twierdząc że to ściema. Aby wykorzystać UH-7000 w trybie standalone, należy uprzednio podłączyć go do komputera i w oprogramowaniu skonfigurować rozdzielczość samplowania, routing oraz całą resztę zgodnie z systemem do którego chcemy go podłączyć: jednostka zapamiętuje ostatnio dokonane zmiany w ustawieniach.

Warto też wspomnieć, że nawet podczas pracy jako zewnętrzny przedwzmacniacz mikrofonowy, sygnał w interfejsie przechodzi przez etap konwersji analog-cyfra-analog. Dla fanatyków analogu może być to pewien szkopuł, niemniej wykorzystane tu konwertery są na tyle dobre, by zachować jakość sygnału wejściowego.

 

[img:7]

 

No właśnie, skoro jesteśmy przy konwerterach, chyba czas najwyższy powiedzieć coś o brzmieniu tego interfejsu. Do tego momentu część z was mogła zapewne pomyśleć, że w zasadzie tylko narzekam na nowy produkt Tascam. Owszem, ma on swoje mankamenty, ale bez wątpienia nadrabia to brzmieniem! Przedwzmacniacze w UH-7000 są super-czyste i super-ciche (nawet wysokie ustawienia sygnału wejściowego wprowadzają bardzo niskie ilości szumów), a całość spisuje się świetnie, od konwersji sygnału (z zachowaniem wysokiej dynamiki) do brzmienia wyjścia słuchawkowego. Końcowy rezultat brzmieniowy scharakteryzowałbym krótko jako krystalicznie czysty i obfity w niuanse, jednocześnie odrobinę „cieplejszy” niż podobne preampy w tej klasie.

Testowałem go na tle przedwzmacniaczy Focusrite Octopre MK II oraz interfejsu RME UFX. Wszyscy jesteśmy nauczeni, że preampy w jednostkach Focusrite są dobre i jednocześnie niedrogie. Nadal uważam, że to prawda, ale przy porównaniu ich z nowym Tascamem słychać sporą różnicę w głębi i szczegółowości. Co do UFX, jednostki te wypadają dosyć podobnie - należy jednak pamiętać, że interfejs od RME to jednostka większa, a przy tym około trzykrotnie droższa od UH-7000.

 

Podsumowanie

Po lekturze powyższego tekstu na pewno sami stwierdzicie, że trudno jest jednoznacznie ocenić interfejs i preamp Tascam UH-7000, jednak nie powinniście mieć wątpliwości, że ogólnie rzecz biorąc moja ocena będzie pozytywna (za wyjątkiem kilku mankamentów).

UH-7000 to solidnie zbudowana jednostka, prezentująca się bardzo atrakcyjnie i zapewniająca wytrzymałość i niezawodność dzięki trwałej, metalowej obudowie, zintegrowanemu zasilaczowi oraz udogodnieniom na przednim panelu w postaci czytelnych wskaźników oraz dużych, gładkich, precyzyjnych pokręteł. Jest większa i cięższa od przeciętnego interfejsu audio USB i przeznaczona jest raczej do stacjonarnego umiejscowienia na blacie. W kwestii połączeń oferowane nam są jedynie te najbardziej niezbędne, tj. wejście mikrofonowe XLR i liniowe Jack oraz wyjście liniowe XLR i złącze cyfrowe AES/EBU i USB.

Brzmi bezdyskusyjnie dobrze i oferuje rozbudowaną funkcjonalność, w tym pracę samodzielną jako preamp/konwerter oraz rzadko spotykany tryb Stereo Mixdown dla internetowych transmisji na żywo. Przedwzmacniacze są praktycznie pozbawione szumów, a konwertery zachowują wysoką dynamikę i umożliwiają samplowanie przy najwyższych rozdzielczościach. Układ kontrolerów pozostawia nieco do życzenia i nie jest tym, do czego użytkownicy interfejsów audio mogą być przyzwyczajeni. Część kluczowych funkcji nie posiada dedykowanych włączników fizycznych i musi być kontrolowana z oprogramowania. Mówiąc wprost, uwzględniając kwotę i rozmiar, można by spodziewać się osobnych przełączników dla zasilania +48V, dedykowanej gałki dla poziomów w monitorach czy szeregu dodatkowych połączeń.

Oprogramowanie pozwalające na kontrolę wszystkich ustawień i routingu jest proste, jednak sprawia wrażenie, jakby producent nie mógł zdecydować się głównie na kontrolę cyfrową czy fizyczną. Oferuje ono zestaw efektów i narzędzi, ich użycie jednak najprawdopodobniej zostanie zaniechane na rzecz wtyczek i procesorów w platformach DAW użytkowników.

Jednak pomimo tych kilku mankamentów w obsłudze, Tascam UH-7000 broni się doskonałym brzmieniem i solidnością wykonania. Bez wątpienia jest to wysokiej jakości produkt dobry zarówno dla tych szukających studyjnej klasy sprzętu do swojego domowego studia nagrań, jak i dla realizatorów poszukujących jednostek rozszerzeniowych do swoich większych systemów rejestracyjnych.

 

Specyfikacja techniczna:

 
  • USB 2.0; 24-bit / 192 kHz
  • Kompatybilność z PC i MAC
  • Interfejs 4 in / 4 out
  • Jakościowe konwertery Burr-Brown i preampy HDIA
  • Mikser DSP pozwalający na niezależną kontrolę parametrów rejestracji i monitoringu
  • Monitoring z niską latencją przez mikser DSP
  • Tryby pracy miksera DSP: multitrack, stereo mix
  • Procesory DSP na wejściach, wyjściach i masterze (kompresor, bramka, de-esser, exciter, EQ, limiter, HPF)
  • Efekty DSP: Reverb Hall, Room, Live, Studio, Plate
  • Dwa 20-segmentowe wskaźniki LED
  • Zasilanie phantomowe
  • Szereg zbalansowanych wejść i wyjść
  • Potwierdzona kompatybilność z wiodącymi platformami DAW: Pro Tools, Cubase, Sonar X3 i Live

 

Galeria zdjęć:

Gdzie kupić?

Tascam Tascam tascam.com

Dystrybucja w Polsce:

Sklepy muzyczne > Tascam rozwiń listę sklepów

Pozostałe testy
Czuć w tym "piniądz" - TEST stacji roboczej Kurzweil K2700 W swoją czwartą dekadę istnienia, ceniona seria K firmy Kurzweil nadal ewoluuje. Zadebiutowała w 1991 roku, a model Kurzweil K2000 wprowadził rewolucyjną technologię syntezatora o architekturze zmiennej (VAST), co okazało się wielkim...
Test interfejsu audio Focusrite Scarlett 2i2 4th gen W świecie profesjonalnego nagrywania i produkcji dźwięku, jakość i niezawodność interfejsu audio ma kluczowe znaczenie. Dlatego nie bez powodu firma Focusrite stała się jednym z najbardziej uznanych producentów w tej dziedzinie. Ich...
Test interfejsu audio Shure MVX2U Interfejs Shure MVX2U to bardzo przyjazne i proste w obsłudze rozwiązanie dla podcasterów i twórców różnego rodzaju treści multimedialnych, w których zawarta ma być ścieżka lektorska, w dodatku w miniaturowym rozmiarze.
Test słuchawek Shure AONIC 40 SHURE wprowadził na rynek model AONIC 40 - bezprzewodowe słuchawki, które łączą trwałość, mobilność i przyciągające oko design z doskonałą jakością dźwięku i automatyczną redukcją hałasu, co poprawia komfort pracy Test miksera do podcastów RODECaster Duo Rode, wprowadzając na rynek kolejny, bardziej kompaktowy mikser RODECaster Duo, kontynuuje swoją misję zaopatrywania podcaster'ów oraz twórców treści w profesjonalny i intuicyjny sprzęt, który spełni ich wymagania. Test.
Gruby sprzęt dla podcasterów – Test miksera Mackie DLZ Creator Mackie DLZ Creator to bardzo zmyślny, uniwersalny mikser, dający twórcom podcastów – ale nie tylko - duże możliwości. Ekran dotykowy bardzo ułatwia pracę, uwalniając od konieczności korzystania z komputera. Więcej