Test słuchawek Superlux HD 631 DJ

Bardzo się cieszę, że w moje ręce wpadły ostatnio słuchawki marki Superlux. Pomimo dziwnej nazwy i rodowodu, zapewniam Was, że Superlux robi bardzo dobry sprzęt. Z takimi nadziejami podchodzę właśnie do tego mini testu słuchawek, które na pierwszy rzut oka robią wrażenie bardzo wytwornych i drogich.

 

Superlux HD 631 DJ 

Budowa / wygląd 

... i po wyciągnięciu tego modelu z pudełka to wrażenie pozostaje. Słuchawki prezentują się bardzo dobrze, elegancko. Charakteru dodają im plastiki w fortepianowej czerni oraz srebrne pierścienie na każdej z czasz. Do dzisiaj nie wiem czy jest to plastik czy może aluminium. Jedno jest pewne - wygląd słuchawek i jakość ich wykonania skłania mnie do tej drugiej ewentualności. Nie jestem fanem świecidełek w słuchawkach, ale tu wygląda to naprawdę OK. Znacznie lepiej niż w modelach Denona czy Pioneera.

HD631 wyglądają dość futurystycznie. Nie mamy tu typowego pałąka złożonego z jednej części plastiku, aluminium itp. Nie mamy tu typowej regulacji obwodu. Ten zmyślny system polega na tym, że na całej długości pałąka (od czaszy do czasy) biegną dwa solidne acz giętkie druty, które utrzymują znany wszystkim kształt. Z pomiędzy nich „wyrastają” dwa gumowe nazwijmy to „pół pałąki”, których zadaniem powinno być czułe pieszczenie naszej głowy. No ale właśnie, czy "zmyślny" oznacza skuteczny? O tym później. 

Z jednej ze słuchawek wychodzi krótka końcóweczka, do której przyczepiamy dodany w zestawie skręcany, krótki acz wystarczający kabel. Dodatkowo otrzymujemy także przejściówkę na duży wtyk.

Całość prezentuje się wyśmienicie, ale pomijając kabel niestety nie widzę tu zastosowań typowo DJ'skich. Brak w nich regulacji obwodu. I nawet jeśli prawdopodobieństwo, że ktoś się w nie nie zmieści jest bardzo małe, to takie istnieje. Osoba, o niewielkiej głowie będzie mogła włożyć pomiędzy pałąk a głowę swoją dłoń, a osoba o większej głowie nie dociągnie czasz do uszu.

Czasze tego modelu obracane są o 180 stopni w swojej poziomej płaszczyźnie. Taki patent sprawdza się, gdy chcemy złożyć słuchawki, ale tych złożyć nie możemy. Oczywiście dzięki zastosowanym giętkim drutom możemy wykrzywić pałąk tak, aby nasłuchiwać jedną ze słuchawek, ale jest to uciążliwe i użytkownik od razu załapie, że ten model nie został do tego stworzony. Brak tu wychylanych w pionowej płaszczyźnie czasz. 

Wspomniałem wcześniej, że słuchawek nie można złożyć, a ten argument jest dla wielu DJ'ów bardzo istotny. Szczerze mówiąc, brak tu jakiejkolwiek regulacji. 

 

Odczucia podczas słuchania / Dźwięk

Czego by nie mówić o wyglądzie, w tych słuchawkach muzyki słucha się bardzo przyjemnie. Wpływ na to miała świetna wygoda, gdy leżały na mojej głowie. Bardzo przyjemna syntetyczna skóra delikatnie otaczała moje uszy. Słuchawki mają dosyć mocny docisk do głowy, który na dłuższą metę nie okazał się dokuczliwy. Dzięki eko-skórze i temu dociskowi izolacja z zewnątrz stoi na bardzo dobrym poziomie. Pomysł z odłączanym kablem także zasługuje na słowa uznania.

Brzmienie

„DJ'ski” model Superluxów gra tak jak chciałoby wielu DJ'ów. Dolnego pasma jest tu sporo, ale jest on czytelny. Dynamika stoi na przyzwoitym poziomie, ale do słuchawek z przedziału cenowego 600-800 zł jeszcze im trochę daleko. Nie jest to oczywiście minus, po prostu staram się pokazać, na której półce można je znaleźć. Brzmienie jest dosyć miękkie, ciepłe i przez to przyjemne. Wydaje mi się, że pomimo wysterowania słuchawek pod muzykę elektroniczną producenci postarali się dostosować je pod zwykłych użytkowników. Wysokie tony nie są ostre i nie kłują w uszy, dodają wyrazistości ciemnej charakterystyce słuchawek. W utworach bardziej wyrównanych tonalnie muzyki słucha się naprawdę dobrze.

Podsumowanie

Model Superlux HD 631 DJ, DJ'ski jest z brzmienia i nazwy. Brak jakiejkolwiek regulacji wyklucza ich zastosowanie jako DJ'skie. Wygląd i wykonanie stoją na wysokim poziomie i słuchawki mogą się podobać.  W utworach bardziej wyrównanych tonalnie muzyki słucha się naprawdę dobrze. Jeszcze jednym argumentem jest cena. Oczywiście bardzo pozytywnym.  

                    Cena: 169 zł