Roland JD-Xi - test syntezatora cyfrowo-analogowego

Marek Truszkowski 9 kwietnia 2015, 11:54 Roland Polska Sp. z o.o.
Roland JD-Xi2.100 zł
  • Przyszła funkcja interfejsu audio
  • Wszechstronność
  • Waga
  • Wokoder
  • Synth analogowy
  • Sekwencer i przygotowane pętle
  • Wygląd
  • Brak wyjścia na pedał sustain
  • Utrudniony dostęp do ustawień arpeggiatora
  • Mała ilość brzmień instrumentów akustycznych

Roland  JD-Xi - Mały książę. Pierwszy w historii klawisz Rolanda łączący w sobie syntezator analogowy z cyfrowym. Po rozpakowaniu i uruchomieniu od razu wzbudza sympatię.

Szybkie przejrzenie możliwości i funkcji - bardzo ciekawie się prezentuje! Od razu powstaje pytanie - Czy to tego szukałem pod kątem mobilnego komponowania w połączeniu z ulubionym DAW'em? Zobaczmy więc co kryje się w środku.

 

[img:1]

Wygląd

Przede wszystkim mistrzostwem jest dla mnie powrót do opisywania tylnego panelu na górze instrumentu. Na tak małej powierzchni jednak dali radę umieścić wszystko co potrzeba. Pisałem o tym wielokrotnie. Mam nadzieję, że inni producenci również pójdą w ślady Rolanda.

Waga - 2.2kg! Coś pięknego gdy ruszasz w trasę i potrzebujesz klawiaturki sterującej i generatora brzmień w jednym. Tym bardziej, że docelowo ma być również interfejsem audio. Odpadła by nam również karta dźwiękowa jako kolejny potrzebny sprzęt do zabrania. Czyli potrzebowalibyśmy tylko laptopa, klawiszy i słuchawek - idealnie. Gabaryty też świetne do użytkowania w każdym miejscu. Oczywiście również sprawdzi się na scenie. Od razu wzbudza zainteresowanie...

 

[img:2]

 

Kosmiczne wykończenie boków oraz idealne połączenie kolorów zawsze wyglądających ekskluzywnie - czarny z czerwonym. Elementy niebieskiego zarezerwowane zostały dla syntha analogowego.

Koło do modulacji, jak zauważył jeden z moich uczniów, jest bardzo wygodne w użyciu, ponieważ nie wraca automatycznie do pozycji minimalnej, jak to jest w większości instrumentów klawiszowych. Gdy zacząłem je porównywać z tym w moim wysłużonym Juno-G, to faktycznie jest to dużą zaletą, tym bardziej, że często modulacja odpowiada nam za tempo.

Cały Rolandzik dzieli się na cztery główne sekcje - Vocoder, Perkusja, Syntezator Cyfrowy oraz Analogowy. Jak to w większości przypadków produktów tej firmy, obsługa jest bardzo prosta i intuicyjna. No może oprócz edycji Arpeggio i efektów, ale o tym później.

 

[img:4]

 

Klawiatura

Zapewne pianista się w niej nie odnajdzie, ale też JD-Xi zdecydowanie nie jest do nich skierowany. Mamy 3 pełne oktawy (32 mini dynamiczne klawisze).

Początki testu trochę ciężkie. Ostatni raz klawiaturę takiej wielkości dotykałem chyba przy okazji najprostszych modeli keyboardów Casio. MicroKORG również posiada podobną. O dziwo szybko się przestawiłem i zacząłem trafiać w klawisze, które planowałem trafić. Parę osób, które na co dzień używają klawiszy normalnej wielkości również po kilku minutach paraliżu zaczęły sobie bez większych problemów radzić.

 

[img:6]

 

Vocoder

Jest niesamowicie inspirujący. Przy pierwszym odpaleniu od razu powstał kawałek (Vocoder 130BPM.mp3). Wszystkie dźwięki oprócz perkusyjnych pochodzą z różnych zmodyfikowanych presetów vocoderka. (konkretne ich nazwy przy opisie utworu).

Od lat szukałem ciekawego software'owego wokodera. Zdecydowanie to rozwiązanie bardziej mi się podoba. Myślałem, że do pełni szczęścia brakuje tylko pokrętła do balansu między czystym sygnałem a zmodulowanym, ale jednak znajduje się ono w zaawansowanych opcjach. Załączyłem przegląd presetów (Vocoder.mp3). Do tego dochodzą jeszcze czyste z dodanym na przykład oktawerem. Do instrumentu dołączony jest mikrofon na gęsiej szyjce, ale można zamiast niego podłączyć dowolny mikrofon dynamiczny. Załączony mikrofon jest świetny pod warunkiem, że nie korzystasz z vocodera w pobliżu głośników bądź w pomieszczeniu, gdzie jest głośno. Wtedy wyłapuje zamiast naszego głosu wszystko dookoła. Łącznie ze sprzęganiem mikrofonu.

 

 

[img:7]

 

Syntezator Cyfrowy

Mamy do dyspozycji 128 polifonii. Trochę ciężko to wykorzystać na klawiaturze takich rozmiarów i braku pedału sustain, ale takie mamy fakty. Wrzucono tu również brzmienia SuperNATURAL, dlatego też dziwi mnie fakt o tak małej ilości brzmień instrumentów akustycznych. String'i i pad'y pochodzą na przykład z serii Juno, JP czy D-50. Generalnie jest 7 kategorii, na które są podzielone barwy. Wybieramy je tarczą wyboru:

 

  • Brass - 11 barw głównie ze starych synthów Rolanda. Brzmień naśladujące akustyczne - brak (Digital Synth Brass.mp3)
  • Seq - 27 barw dedykowanych dla wbudowanego arpeggiatora (Digital Synth Seq.mp3)
  • FX/Other - 69 barw. Efekty dźwiękowe (Digital Synth FX Other.mp3)
  • Keyboard - 24 barw - piana, e.piana, organy, bellsy, gitary, etniczne (Digital Synth Keyboard.mp3)
  • Bass - 72 barwy. Od akustycznych po nowoczesne wooble (Digital Synth Bass.mp3)
  • Lead - 40 barw (Digital Synth Leads.mp3)
  • Strings/Pad - 47 barw. W próbce słychać, że wreszcie poradzono sobie w 100% z ucinaniem dźwięku przy zmianie barwy (Digital Synth Strings Pad.mp3)

 

 

[img:8]

 

Syntezator Analogowy

Posiada trzy rodzaje przebiegów do wyboru - piła, trójkątny oraz kwadratowy. Do tego ostatniego jest również osobny potencjometr do zmiany szerokości impulsu (określa szerokość górnej partii fali nadając dźwiękowi charakter). Ponadto dorzucono również generator niskich tonów - Sub OSC, pracujący w dwóch trybach - dodatkowa oktawa niżej, lub dwie (Oct-1, Oct-2). Co do samodzielnego wykręcania brzmienia, szybko można uzyskać ciekawe efekty (Analog Synth.mp3). Trwało to tyle ile trwa próbka.

W gotowych presetach (63) znajdziemy sporo wooble bassów czy czegoś, co często i gęsto jest używane chociażby w Dubstepach czy Drum&Bass'as, ale ostatnio również przemycanych niemalże do każdego gatunku muzyki (Analog Synth Bass.mp3). Nawet zdarzało się nam łączyć je plus dubstepy z muzyką klasyczną. Bałem się swojego czasu publicznego zlinczowania za to, ale okazało się, iż takie połączenia sprzedają się w odległych częściach świata. Z gotowych rzeczy mamy również kilkanaście presetów efektów (Analog Synth FXs.mp3) oraz leadów (Analog Synth Leads.mp3).

 

 

[img:9]

 

Perkusja

32 różne zestawy w tym klasyki Roland - 707, 808, 909, CR-78. Mamy też dedykowane kity np. do HipHopu, Jazzu, Rocka, House'u czy będącego ostatnio na topie - EDM. Fantastyczne jest to, że bardzo szybko możemy wyedytować brzmienie każdego pojedynczego sampla z zestawów na przykład filtrując go czy dodając efekty (Drums.mp3). Dobrym rozwiązaniem również było opisanie poszczególnych instrumentów nad klawiaturą.

 

 

[img:10]

 

Sekwencer

Można się bawić godzinami samymi przygotowanymi pętlami. Nasz bohater posiada całą masę gotowych pętli w wielu gatunkach muzyki elektronicznej od Chilloutu, disco po współczesny EDM. Niektóre naprawdę ciekawie są skonstruowane, a też każdy dowolnie możemy modyfikować w czasie rzeczywistym i następnie zapisać (Sequencer DEMO.mp3).

Dojechałem tutaj do około 40-stego presetu, a jest ich sporo więcej w wielu gatunkach muzyki elektronicznej. Nagrałem szybki przegląd - jest ich 256 (Sequencer Fast View.mp3). Możemy nawet zautomatyzować gałki filtrów, lfo bądź efektów - rewelacja!

 

 

[img:12]

 

Arpeggiator

Z pozycji szybkiego dostępu z przedniego panelu mamy tylko dwa przyciski - ON/OFF oraz Key Hold - czyli trochę odpowiednik pedału sustain z tą różnicą, że kolejne naciskane klawisze zastępują poprzednie, a nie się sumują do 128 głosów (Digital Synth Arpeggio.mp3).

Akurat tak się złożyło, że dostęp do presetów arpeggio było mi dane szukać podczas zajęć. Jak zawsze wszelkie Rolandy określałem jako przyjazne dla użytkowników, tak w tym przypadku trochę ciężko to przychodzi. To chyba jedyna opcja instrumentu, do której ciężej się dostać, a później zmieniać presety. Niestety nie ma też opcji ich edycji.

 

 

Całość podzielona na kategorie:

 
  • Basic: 6
  • Sequenced Pattern: 60
  • Bassline: 41
  • Sliced: 10
  • Guita Arp: 3
  • Guitar Backing: 2
  • Key Backing: 3
  • Note Trg: 1/4, 1/2, 1/1 - czyli najprostszy podział na podstawowe części taktu

 

Efekty

Mamy je podzielone na 4 sekcje: Effect 1, Effect 2, Delay, Reverb.

  • Effect 1 - Distortion, Fuzz, Compressor, Bit Crusher
  • Effect 2 - Flanger, Phaser, Ring Mod oraz Slicer

Jest do nich bardzo szybki dostęp dzięki czterem pokrętłom oraz przyciskowi, który aktywuje sekcje naraz lub każdą po kolei. Brakuje mi jednak szybkiego dostępu do głębszej edycji Delay i Reverb.

 

[img:11]

 

Ukryte Opcje

Nie będę wszystkiego opisywał, ale z ciekawszych mamy na przykład:

  • Dynamika klawiszy (Key Touch) - Light, Medium, Heavy - zaskoczenie przy takiej ich wielkości.
  • Metronom (Click) - możemy ustawić kilka trybów: OFF, Play-Only, Rec-Only, Play&Rec, Always. Ustawić możemy również jego głośność (1-6), typ dźwięków (1-4) oraz ON/OFF dla akcentu.
  • Przebiegi cyfrowego syntezatora (Waveform) - Saw, Sqr, PW-Sqr, Tri, Sine, Noise, SP-Saw, PCM. Dodatkowo większość z nich ma 3 warianty.
  • Edycja Delay'a. Są do wyboru dwa typy: PAN i SINGLE oraz wreszcie znalezione opóźnienie. Jest dobrze. Możemy dokładnie ustawić czas co do milisekundy, a oprócz tego standardowy i mniej standardowy podział wg notacji. Jest również filtr górnoprzepustowy (200 - 8.000 Hz)
  • Edycja Reverb'u. 6 przestrzeni do wyboru - Room 1/2, Stage 1/2, Hall 1/2 i w tym przypadku jest filtr górnoprzepustowy.

 

Galeria zdjęć:

 

Podsumowanie

Trochę ponarzekałem na dostęp do niektórych funkcji instrumentu, ale z drugiej strony ciężko tego wymagać po urządzeniu takich rozmiarów i sam nie byłbym w stanie zaproponować innych rozwiązań, tym bardziej, że panel przedni instrumentu jest zapełniony prawie „po brzegi”. Po przemyśleniu doszedłem do wniosku, że jestem trochę rozpuszczony przez nowoczesne wirtualne syntezatory, gdzie dostęp do wszystkiego mam maksymalnie ułatwiony. Ich producenci mają nieograniczone możliwości, jednak w przypadku hardware'owych syntezatorów już tak kolorowo nie jest.

Podsumowując, JD-Xi jest instrumentem dla każdego. Od laika chcącego wejść w świat dźwięków po wymagających profesjonalistów, którzy znajdą w nim wiele rzeczy, które wzbogacą ich codzienną pracę czy to w studiu czy na scenie. Nie jestem zwolennikiem słodzenia producentom, ale Roland ostatnimi czasy wypuścił bardzo dobre instrumenty. Zobaczymy jak to będzie w przypadku testowanego w najbliższym czasie Rolanda AIRA System 1.

Czy sam chciałbym mieć swój egzemplarz JD-Xi? Z pewnością tak. Sprawdziłby się jako mobilna klawiatura sterująca oraz inspiracja kompozytorska wykorzystująca wokoder, sekwencer, barwy syntha cyfrowego i możliwości kreowania dźwięków syntha analogowego. Chodź małych rozmiarów, skrywa w sobie wielki potencjał. Szczerze polecam.

 

Próbka możliwości Roland JD-Xi:

 

Wykorzystane barwy w próbnych utworach

Część z presetów użytych w utworach może różnić się od oryginalnych. Często je modyfikowałem.

 

„Soundeck Demo HH Song 135”

  • 164 Trem EP1 (epiano)
  • 261 voc sqr (vocoder)
  • 011 HipHop Kit (kick, snare, hihats & Fxs)
  • 033 Tri Fall Bs1 (Bass/Lead)

 

 

„Soundeck Demo Trance Song 140”

  • 004 JUNO Str 1 (Pads)
  • 036 Psy bass
  • 189 FX3 (Intro)
  • 190 Tuned Wind (Intro)
  • 192 Riser (Intro)
  • 008 D&B (Drums)
  • 007 Pulse bass
  • 221 Analog poly

 

 

„Soundeck Vocoder 130BPM”

  • 266 VOC Noise
  • 264 VOC Pitch ENV
  • 263 VOC Autovibr
  • 257 VOC Ensemble

 

 

„Soundeck Demo DubStep Song 140”

  • EDM Kit 01 (Drums)
  • 017 TearDrop (Bass)
  • 022 DnB Woobler
  • 030 LFO CarvePad
  • 025 BouncyBass
  • 088 CuttingLead1
  • 184 Mute Gtr1
  • + Vocoder

 

 

Specyfikacja techniczna:

Klawiatura:

  • 37 mini klawiszy (z dynamiką)

 

Sekcja generatora dźwięków:

  • Maksymalna polifonia: 129 głosów (Digital Synth / Drum Kit: 128, Analog Synth: 1)
  • Partie do gry na żywo: 4 (Digital Synth Part: 2, Drums Part: 1, Analog Synth Part: 1)

Rodzaj brzmień:

  • Digital Synth Tone (SuperNATURAL Synth)
  • Analog Synth Tone
  • PCM Drum Kit

* Dla analogowych brzmień, oscillator, sub-oscillator i sekcja filtra zawiera układy analogowe.

Efekty:

  • Effect1 (Distortion, Fuzz, Compressor, Bit Crusher)
  • Effect2 (Flanger, Phaser, Ring Mod, Slicer)
  • Delay: 2 typy
  • Reverb: 6 typy

Pattern Sequencer:

  • Ilość ścieżek: 4

Funkcje Wokalowe:

  • Vocoder
  • Auto Pitch
  • Auto Note

Inne:

  • Favorite, Arpeggio

Sterowanie:

  • Pitch Bend / Modulation Wheel

Wyświetlacz:

  • 16 znaków 2 linie LCD

Złącza:

  • Headphones Jack: Stereo 1/4-inch phone type
  • Output Jacks (L/MONO, R): 1/4-inch phone type
  • Input Jack (L/MONO) / Guitar Input): 1/4-inch phone type
  • MIDI Connectors (IN, OUT)
  • USB computer Port (USB Hi-Speed AUDIO/MIDI)
  • DC IN Jack
  • Wejście MIC Jack: XLR type, unbalance
 
[img:13] [img:14] [img:15]
 

Zasilanie:

  • Zasilacz AC

Pobór prądu:

  • 1.000 mA

Akcesoria:

  • Owner's Manual
  • Zasilacz AC
  • Mikrofon

Rozmiar i waga:

  • 575 x 245 x 85 mm, 2.2 kg

* Waga nie uwzględnia zasilacza AC

Gdzie kupić?

Dystrybucja w Polsce:

Roland Polska Sp. z o.o.

adres:
ul. Kąty Grodziskie 16B 03-289 Warszawa

Sklepy muzyczne > Roland rozwiń listę sklepów

Pozostałe testy
Czuć w tym "piniądz" - TEST stacji roboczej Kurzweil K2700 W swoją czwartą dekadę istnienia, ceniona seria K firmy Kurzweil nadal ewoluuje. Zadebiutowała w 1991 roku, a model Kurzweil K2000 wprowadził rewolucyjną technologię syntezatora o architekturze zmiennej (VAST), co okazało się wielkim...
Test keyboardu Medeli A1000 Klawiatur z technologią, która pozwala zastąpić zespół w pojedynkę, było już setki. Instrumenty tego typu wykrystalizowały przez lata pewne standardy, których wręcz oczekuje się, poszukując uniwersalnego sprzętu do oprawy muzycznej, przy...
Pianino cyfrowe Samick SDP-3300 Koreańska korporacja Samick Music Co. powstała w 1958 roku i od początku zajmuje się przede wszystkim produkcją akustycznych pianin i fortepianów. Współpracuje przy tym ze znanymi firmami jak chociażby Bechstein i Seiler. Paleta...
Klawiatura sterująca Roli Seaboard RISE 49 W mojej dotychczasowej muzycznej stajni, z instrumentów klawiszowych, na stałe zadomowiły się poczciwe Stage piano YAMAHA P 120, stacja robocza ROLAND FANTOM X6, lekki kaliber ROLAND Juno Di oraz akustyczne pianino...
Cyfrowe pianino Artesia DP-3 Dziś w moje ręce wpadło kolejne cyfrowe pianino. Tym razem jednak jest to produkt marki, która dopiero staje się popularna na naszym rynku. Mowa tutaj o firmie Artesia, która wchodzi w skład większej grupy...
Test stagepiana Dexibell VIVO S7 Z dużą ciekawością oczekiwałem tego instrumentu. Dexibell VIVO S7 kusił danymi technicznymi i rodzajem syntezy, a filmy z targów muzycznych podsycały apetyt. Nie chciałem chyba pisać o nim w konwencji typowego testu...