Test mikserów audio Reloop RMX 22i oraz RMX 33i

Adam Zarzycki 16 lipca 2015, 11:36 BLASK - RELOOP POLSKA
Reloop RMX-22i750 zł
Reloop RMX-33i900 zł
  • Nowoczesny i przyjemny design
  • Wysoka jakość reprodukowanego dźwięku
  • Prosta i intuicyjna obsługa
  • Zewnętrzny zasilacz
  • Słabe umiejscowienie wejścia mikrofonowego
  • Brak precyzyjnego wysterowania dla CH3 w RMX33i

Kiedy dowiedziałem się, że lecą do mnie na testy dwa miksery firmy Reloop, miałem mieszane uczucia. Po pierwsze, pomimo iż darzę tę markę sympatią, nigdy nie traktowałem ich sprzętu poważnie. Zabawkowy wygląd i niska jakość dźwięku produktów z którymi miałem do czynienia sprawiała, że zdecydowanie chętniej kupił bym je jako prezent na komunię czy pod choinkę, niż myślał o nich w kategorii profesjonalnego sprzętu DJ-skiego. Po drugie marketing mikserów, które miały do mnie przyjść skupia się głównie na innowacyjnym wsparciu grania z iPAD-a jako źródła dźwięku, czego fanem delikatnie mówiąc – nie jestem. Finalnie jednak zostałem pozytywnie zaskoczony sprzętem o w pełni cyfrowej architekturze.

 

Otwieramy karton!

Sposób pakowania mikserów od lat nie uległ radykalnym zmianom. Po otwarciu kartonu ukazują się dwa styropianowe prostopadłościany skutecznie chroniące główną zawartość – mikser – podczas transportu. W pudełku znajdziemy również zasilacz, przejściówkę do gniazdek elektrycznych stosowanych w USA, instrukcję obsługi (w języku niemieckim, angielskim, hiszpańskim i francuskim) oraz przewód służący do podłączenia iPAD-a (lub innego urządzenia przenośnego z aplikacją dla DJ-ów). Polscy klienci mają dostęp do elektronicznych instrukcji produktów Reloop. 

[img:1]


Pierwsze wrażenie

Z grymasem na twarzy spojrzałem na zewnętrzny zasilacz. Nie potrafię zrozumieć dlaczego w dalszym ciągu Reloop stosuje to rozwiązanie. Nie jest to może obiektywnie dostrzeżona wada, ale przywykłem do stosowania przez producentów wewnętrznych zasilaczy i spodziewałem się znaleźć w pudełku jedynie porządnie wykonany kabel zasilający. Ponadto ów zasilacz nie wywarł na mnie najlepszego wrażenia – tani plastik, niezbyt elastyczny materiał pokrywający same przewody oraz nie powalająca na kolana długość kabla. Ot zwyczajny, tani, „marketowy”, pięciowoltowy zasilacz. Podobne wrażenie wywarł na mnie przewód służący do podłączenia iPAD-a.


Oglądamy, dotykamy, testujemy i gramy!

Sam jednak mikser wzbudził we mnie zgoła odmienne odczucia. Pomimo niewielkiej wagi sprawia on wrażenie całkiem solidnego i profesjonalnego sprzętu. Płyta czołowa została pokryta ładnym, czarnym metalicznym lakierem, odpornym na niewielkie zarysowania. Nowoczesny design jak najbardziej na plus. W oczy rzuca się wymienny crossfader, który podobnie jak pozostałe fadery pewnie można chwycić w palce dzięki dużym i dobrze wykonanym plastikowym nakładkom. Same fadery stawiają podczas przesuwania delikatny opór co jak najbardziej jest moim zdaniem wskazane. Ponadto warto zaznaczyć, że w pobliżu crossfadera widnieje napis „inno FADER compatible”, który świadczy o kompatybilności miksera ze specjalnym, przeznaczonym dla turntablistów crossfaderem. Tym samym modele RMX 22i oraz 33i zdradzają, że śmiało można używać ich także do skreczu. Oczywiście fadery posiadają wygodną regulację krzywej cięcia, co jest już od dawna standardem w tego typu sprzęcie.

[img:2]

[img:3]

Od frontu można znaleźć dwa wyjścia słuchawkowe (na dużego i małego jack’a), co z pewnością ucieszy DJ-ów sporadycznie grających „back2back”. Znajduje się tutaj także wejście AUX (mały jack) oraz wejście mikrofonowe z ciekawym patentem, którego nie spotkałem jeszcze w żadnym innym sprzęcie! Na pierwszy rzut oka wygląda ono na gniazdo złącza XLR (i jako takie może być oczywiście użyte), natomiast gdy się przyjrzymy, po środku tego gniazda znajdziemy wejście na dużego jack’a. Ot, taka ciekawostka – gniazdo 2w1. Dzięki temu, do dodatkowego kanału mixera MIC/AUX możemy podpiąć sprzęt z trzema rodzajami końcówek bez konieczności stosowania przejściówek. Jest tu jednak rzecz, która do końca mi się nie podoba i uważam, że producent z powodzeniem mógłby zastosować w tym przypadku inne rozwiązanie. Mianowicie, chodzi mi tu o ilość gniazd i ich układ na froncie miksera. Przypominam, że znajduje się tu podwójne wyjście słuchawkowe, a także gniazdo XLR oraz AUX. O ile zasadnym byłoby takie umiejscowienie tych dwóch ostatnich w przypadku niewielkich gabarytów sprzętu o tyle nie rozumiem dlaczego producent nie umiejscowił złącza XLR na płycie czołowej, tak jak ma to miejsce w wielu mikserach firmy Pioneer. Z doświadczenia wiem, że takie rozwiązanie mogłoby zaoszczędzić zbędnej plątaniny kabli podczas występu w klubie wraz z wokalistką, a także zagospodarować nieco wolnej przestrzeni pozostawionej na mikserze (w modelu RMX33i ilość wolnej przestrzeni została zagospodarowana dodatkowym kanałem, jednak w RMX22i rzuca się to w oczy).

Na samej górze miksera znajduje się pokrętło MASTER służące do regulacji głośności głównego kanału wyjściowego, pod nim z pozoru „tanio” wyglądające, lecz w praktyce poprawnie działające, widoczne w ciemności i niezwykle skuteczne wskaźniki poziomu wysterowania dla kanału pierwszego (CH1), drugiego (CH2) i oczywiście głównego (MST), a poniżej pokrętło BOOTH. Uważam to za bardzo wygodny układ. Przy wskaźnikach poziomu wysterowania poszczególnych kanałów warto jednak pochylić się na dłużej. Reloop nazywa swoje produkty 2(+1) w przypadku RMX22i oraz 3(+1) channel digital effect mixer w przypadku modelu RMX33i. O ile w przypadku dwukanałowego modelu określenie 2(+1) nie budzi moich zastrzeżeń, wszak mamy tutaj dodatkowy kanał MIC/AUX, o tyle do modelu RMX33i zdecydowanie bardziej pasowałoby określenie 2(+2). Dlaczego nie jestem w stanie nazwać RMX33i modelem trzykanałowym z punktu widzenia DJ-skiego? Z prostego względu – CH3 zamiast oddzielnego wskaźnika wysterowania posiada jedynie diodę SG/PK, która jest bardzo nieprecyzyjna w swoich wskazaniach.

[img:4]

[img:5]

Sekcja equalizera dla poszczególnych kanałów jak najbardziej spełnia moje oczekiwania. Wygodne pokrętła pokryte gumą (co do której trwałości mam jednak pewne wątpliwości) kręcą się z odpowiednim oporem, pozwalając na precyzyjne ustawienie wartości poszczególnych pasm (w przypadku CH1, CH2 i CH3 istnieje możliwość regulacji wysokich, średnich i niskich tonów, w przypadku dodatkowego kanału MIC/AUX jedynie wysokich i niskich). Istnieje też możliwość przełączenia charakterystyki wycinania poszczególnych pasm w pozycję KILL, co rzeczywiście powoduje wycięcie danego pasma do zera. Sekcja odsłuchu jest w obu mikserach bardzo prosta i intuicyjna, składa się z dwóch pokręteł CUE MIX oraz CUE LEVEL a także z dużych, wygodnych i dobrze podświetlonych gumowych przycisków CUE dla każdego z kanałów.

Oba miksery posiadają również efektor z wygodną regulacją poziomu dla poszczególnych kanałów przy pomocy dużych pokręteł INSTANT FX. Do wyboru mamy tu 4 efekty: WHITE NOISE, FILTER (oba moim zdaniem świetnie się sprawdzają), BIT CRUSH (może znaleźć swoich zwolenników) oraz GATE (który dla mnie jest kompletnym nieporozumieniem).
Na sam koniec zostawiłem sobie temat, który najwyraźniej w przypadku tych modeli jest czarnym koniem marketingowym Reloopa, a mianowicie możliwość podłączenia iPAD-a lub innego urządzenia przenośnego z aplikacją dla DJ-ów. Jak już na wstępie zaznaczyłem, nie jestem zwolennikiem tego typu rozwiązań, gdyż mam dosyć radykalne podejście do tematu miksowania, jednak postanowiłem pobawić się także i tą funkcją.

[img:6]

Krótko mówiąc – dzięki dołączonemu do zestawu przewodowi rozdzielającemu sygnał (w trybie MONO), aplikacje takie jak Algoriddim DJay mogą wykorzystać funkcję split-cue. W efekcie nasz iPAD lub smartfon służy jedynie jako źródło dźwięku (lewy DECK aplikacji to CH1 w mikserze, prawy DECK to CH2) a cały proces miksowania (wyłączając synchronizację tempa) odbywa się za pomocą miksera. Funkcję tę z powodzeniem można potraktować jako ciekawostkę i z pewnością nie należy jej utożsamiać z głównym przeznaczeniem tego sprzętu. Na pochwałę zdecydowanie zasługuje jakość reprodukowanego przez mikser dźwięku – jest bardzo wysoka, a to dla mnie dość duże zaskoczenie.

Podsumowując

Uważam, że miksery RMX22i oraz RMX33i to bardzo ciekawa pozycja na rynku. Nowoczesny design, intuicyjna obsługa i świetna jakość dźwięku jak najbardziej przemawiają za tymi modelami. Warto zaznaczyć, że nie jest to sprzęt z najwyższej półki cenowej, tak więc na pewne oszczędności i niedociągnięcia należy przymknąć oko. Modele RMX22i oraz RMX33i różnią się od siebie jedynie ilością kanałów, nie mniej jednak do gustu bardziej przypadł mi model dwukanałowy. Uważam, że jest to doskonały sprzęt dla początkujących DJ-ów ceniących sobie wysoką jakość dźwięku oraz nie chcących mocno nadużyć możliwości swojego budżetu. Oba modele są nad wyraz odpowiednie do domowych zastosowań, lecz nie zawahał bym się zabrać ich na sporadyczne imprezy klubowe.

 

Gdzie kupić?

Reloop

Dystrybucja w Polsce:

Audiostacja

tel.: +48 (22) 122 53 00
Godziny otwarcia:

Pon - Pt: 09:00 - 17:00

 

adres:
ul Kolejowa 93/95 05-092 Łomianki

Sklepy muzyczne > Reloop rozwiń listę sklepów

Pozostałe testy
Czuć w tym "piniądz" - TEST stacji roboczej Kurzweil K2700 W swoją czwartą dekadę istnienia, ceniona seria K firmy Kurzweil nadal ewoluuje. Zadebiutowała w 1991 roku, a model Kurzweil K2000 wprowadził rewolucyjną technologię syntezatora o architekturze zmiennej (VAST), co okazało się wielkim...
Test interfejsu audio Focusrite Scarlett 2i2 4th gen W świecie profesjonalnego nagrywania i produkcji dźwięku, jakość i niezawodność interfejsu audio ma kluczowe znaczenie. Dlatego nie bez powodu firma Focusrite stała się jednym z najbardziej uznanych producentów w tej dziedzinie. Ich...
Test interfejsu audio Shure MVX2U Interfejs Shure MVX2U to bardzo przyjazne i proste w obsłudze rozwiązanie dla podcasterów i twórców różnego rodzaju treści multimedialnych, w których zawarta ma być ścieżka lektorska, w dodatku w miniaturowym rozmiarze.
Test słuchawek Shure AONIC 40 SHURE wprowadził na rynek model AONIC 40 - bezprzewodowe słuchawki, które łączą trwałość, mobilność i przyciągające oko design z doskonałą jakością dźwięku i automatyczną redukcją hałasu, co poprawia komfort pracy Test miksera do podcastów RODECaster Duo Rode, wprowadzając na rynek kolejny, bardziej kompaktowy mikser RODECaster Duo, kontynuuje swoją misję zaopatrywania podcaster'ów oraz twórców treści w profesjonalny i intuicyjny sprzęt, który spełni ich wymagania. Test.
Gruby sprzęt dla podcasterów – Test miksera Mackie DLZ Creator Mackie DLZ Creator to bardzo zmyślny, uniwersalny mikser, dający twórcom podcastów – ale nie tylko - duże możliwości. Ekran dotykowy bardzo ułatwia pracę, uwalniając od konieczności korzystania z komputera. Więcej