TEST: Wzbudnik audio Revolution Acoustics SSP6

Daniel Bigaj 11 września 2015, 12:00 Phono Media
Revolution Acoustics SSP6
  • Łatwość montażu
  • Uniwersalność powierzchni
  • Dobre basy
  • Świetne wykonanie
  • Łatwe do ukrycia

Kanadyjska firma Revolution Acoustics powstała zaledwie kilka lat temu, ale już zdążyła namieszać w branży budowlanej. Firma, jak sama o sobie pisze, stara się wykorzystać wszystko, co nas otacza, jako potencjalne źródło dźwięku.

Buduje specjalne urządzenia, które po zamontowaniu na sporej gamie powierzchni (wymieniają tutaj szkło, drewno, płyty gipsowo-kartonowe, metal, tworzywa sztuczne) zamieniają je w głośnik. Opatentowany przez nich przetwornik, za pomocą specjalnego łączenia, można zamontować na każdej płaskiej strukturze.

W budownictwie ostatnio modne są ciekawe rozwiązania; niewidoczne głośniki w salonie, z których sączy się delikatnie muzyka to marzenie połowy pań projektujących dla siebie mieszkanie. Fajnie jest, kiedy w łazience pobrzmiewa jazz, ale jeszcze fajniej, gdy nie widać głośników (chyba że drogi fanie muzyki uda Ci się kupić takie, które nie zeszpecą pomieszczenia). Jeszcze fajniejsze jest to, że taki system nie daje wrażenia grania z konkretnego miejsca, muzyka sprawia wrażenie, jakby grała z całej ściany, gdyż właśnie tak jest.

 

[img:1]

[img:2]

[img:3]

[img:4]

[img:5]


Trochę informacji o tym, jak to działa i jak to zamontować

W zasadzie urządzenie nie jest niczym nowym, sposób w jaki działa nie powinien zaskakiwać nikogo, kto miał do czynienia z rozbieraniem kolumn, zestawów czy głośników. Wystarczy podłączony głośnik wyjęty z obudowy położyć na stole czy krześle, magnesem do góry i już słyszymy oraz czujemy jak stół nam „gra”, czyli po prostu przenosi drgania. Dokładnie od tego zaczęli konstruktorzy przetwornika SSP6 firmy Revolution Acoustics. Po prostu wymyślili konstrukcję zwaną najczęściej wzbudnikiem audio, która pozwala na najlepsze z możliwych przenoszenie częstotliwości bez użycia klasycznego głośnika, za to z użyciem popularnych i najczęściej używanych w budownictwie materiałów. Bardzo łatwy system montażu pozwala na małą ingerencję w powierzchnie. Na większości materiałów (np. szkło, ściany kartonowe, metal, drewno) zamocujemy wzbudnik za pomocą kleju lub dwustronnych naklejek. 

I wszystko jest naprawdę super, jeśli się ma odpowiednie przestrzenie i można je ukryć „po drugiej stronie ściany” to rzeczywiście będą w 100% niewidoczne. Jeśli nie mamy takich możliwości i montujemy od wewnątrz, na przykład salonu, to są one tak małe, że możemy je schować bez problemu za kanapą, fotelem, a nawet kwiatkiem w doniczce.
Konstrukcja samego przetwornika musi być ciekawa, gdyż gra on w zakresie 45Hz do 20KHz, co pozwala na bardzo miłe wrażenia słuchowe. Oczywiście sama barwa w dużej mierze będzie zależała od użytego materiału. Inaczej będzie grało drewno (różne gatunki, powierzchnie), a inaczej szyba czy ściana. Warto zawsze poszukać najlepiej brzmiącego miejsca na danej powierzchni, oczywiście pamiętając też o funkcjonalności.

Muszę chyba postawić dużą butelkę Jacka Danielsa konstruktorom za najniższe częstotliwości. Na materiałach, których używałem, rozchodziły się naprawdę zaskakująco dobrze i przyjemnie. Nie używałem co prawda dedykowanego wzmacniacza RA2 produkowanego przez Revolution Acoustics, ale innego, bardzo dobrego i naprawdę basy hulały fajnie.

 

[img:6]

[img:7]

[img:8]

[img:9]

[img:10]

 

Na czym grałem?

Grałem na szkle, na drzwiach, na ścianie gipsowo-kartonowej, na stołku (eksperymentalnie), na mównicy wykonanej z plexiglasu (również eksperymentalnie). I jak to brzmiało? Zaskakująco dobrze, wysokie częstotliwości były wyraźnie słyszalne, hi-hat i inne szczegóły nie zginęły nawet na drewnianej powierzchni drzwi czy stołu. Środek był całkiem w porządku, aczkolwiek na drewnianych powierzchniach miało się wrażenie lekkiego zmatowienia tego dźwięku lecz należało się tego spodziewać. Bas, jak wspomniałem wcześniej, bardzo przyjemny.

Najlepszy dźwięk udało mi się uzyskać na szkle oraz plexiglasie, puste ściany gips-karton miały za dużo przestrzeni, szczególnie w dolnych pasmach, dlatego ważne jest wybranie miejsca montażu SSP6. Wybranie takowego nie jest trudne, wymaga tylko dłuższych niż producent zamontował kabelków. I tak będą nam one potrzebne, żeby dociągnąć urządzenia tam, gdzie chcemy, a czasem może to być dobre parę metrów do wzmacniacza. Kiedy już mamy przedłużone kable po prostu przykładamy do wybranych miejsc nasze wzbudniki audio i słuchamy. Na pewno znajdziemy dobry punkt.

 

[img:11]

 

Jakość

Co do jakości wykonania, to chylę czoła. Urządzenie jest zrobione bardzo dokładnie, wszystko jest wręcz idealnie dopasowane, nic nie odstaje, nie wypływają kleje, gwinty chodzą idealnie. Dodatkowo jest to wodoszczelne oraz pyłoszczelne. SSP6 posiada certyfikat IP65, pod tym linkiem znajduje się dokładne wyjaśnienie.

 

Podsumowanie

Bardzo ciekawe urządzenie, przyda się zarówno w domu, jak i w hotelach, czy barach. Tak naprawdę gdziekolwiek sobie zażyczymy. Bardzo dobrze wykonane, łatwe w montażu, małe, zupełnie dobrze grające (pamiętajmy, że brzmienie będzie zależne od rodzaju powierzchni), bardzo skuteczne i przede wszystkim nie zajmujące powierzchni, a wręcz ją wykorzystujące. Ciekawy pomysł, dobre rozwiązanie, nowoczesna technologia. Tylko czy każdemu przypadnie specyfika tego urządzenia? Na to pytanie odpowie czas.

Gdzie kupić?

Revolution Acoustics Revolution Acoustics www.revolutionacoustics.com

Dystrybucja w Polsce:

Phono Media

adres:
ul. Botaniczna 44 04-543 Warszawa

Sklepy muzyczne > Revolution Acoustics rozwiń listę sklepów

Pozostałe testy Test wzmacniacza instalacyjnego Audac MFA 216 Szukasz systemu audio do biura, hotelu, sklepu? Masz 200 m2 powierzchni, a może kilkaset? Chcesz mieć inną muzykę w recepcji a inną w restauracji, ale z tego samego systemu? Chcesz nadawać zautomatyzowane komunikaty awaryjne, które mają... Test splitera Palmer Grand Audition MKII Palmer. Nie pierwszy to sprzęt tej firmy, na którym pracuję, nie pierwszy też, który mam okazję testować. Nie ukrywam, że mając styczność z wieloma produktami tej marki, wyrobiłem sobie zdanie na jej temat. Mając do dyspozycji coś... Test zestawu konferencyjnego IMG STAGELINE TXS W tym teście omówimy dwa urządzenia firmy IMG STAGELINE. Urządzenia przeznaczone do pracy na konferencjach lub jako systemy audio w hotelach, radiowęzłach, niezależnie od producenta, mają... Test zestawu głośników instalacyjnych LD Systems SATG2 Dostarczono mi zestaw instalacyjny niemieckiej firmy LD Systems, seria SATG2, składający się z kolumn SAT82G2, SAT62G2, SAT42G2, SAT242G2. Głośniki dostępne... Test płaskich głośników instalacyjnych Zonar Sound Angielska firma ZonarSound jest bezpośrednio powiązana z inną angielską i bardziej znaną firmą Warwick. Produkowane pod szyldem ZonarSound głośniki instalacyjne to dość ciekawa sprawa. Firma Warwick ma własny patent... Test miksera strefowego LD Systems Zone 423 Wiedząc, że to urządzenie niskobudżetowe, nie spodziewałem się "fajerwerków", ale po wyciągnięciu z pudełka byłem miło zaskoczony możliwościami tego...