Test: Kolumny głośnikowe V-TONE: NBX-112, NBX-115A, NBS-118

Piotr Sadłoń 6 grudnia 2024, 11:09 Light & Sound Group sp. z o.o.
V-TONE NBX-1121399.00 zł
V-TONE NBX-115A2299.00 zł
V-TONE NBS-1182999.00 zł

[img:23:R]V-TONE to marka sprzętu muzycznego (mówiąc oględnie), należąca do sklepu muzycznego Music Express. Celowo użyłem pojęcia „sprzęt muzyczny”, a nie „sprzęt nagłośnieniowy”, pomimo tego, że bohaterami tej prezentacji są trzy zestawy głośnikowe: V-TONE NBX-112NBX-115A oraz Subbas NBS-118.

Jak wspomniałem nie tylko głośniki i zestawy nagłośnieniowe oferowane są pod marką V-TONE, ale również instrumenty muzyczne (zarówno dla dzieci, jak ukulele, dzwonki chromatyczne czy perkusje akustyczne), jak i całkiem „poważne”, np. gitary (akustyczne i elektryczne), cajon, bęben basowy marszowy, saksofon, flety (proste i poprzeczne), skrzypce, a nawet klarnet, trąbka czy puzon. Znajdziemy też tu instrumenty klawiszowe – w tym stagepiana – oraz akcesoria, takie jak ławy do pianina, statywy perkusyjne, klawiszowe, mikrofonowe i głośnikowe, pulpity na nuty czy pokrowce na klawisze. Czy w morzu tak zróżnicowanego asortymentu – i to oferowanego po bardzo atrakcyjnych cenach – można spodziewać się, że oferowane produkty są warte zainteresowania? Sprawdziliśmy to na przykładzie trzech zestawów głośnikowych V-TONE – dwóch szerokopasmowych i jednego basowego.

 

Aktywna kolumna V-TONE NBX-112

Na pierwszy rzut poszedł aktywny zestaw głośnikowy w obudowie z polipropylenu – NBX-112. Już pierwsze wrażenie – po wyciągnięciu z pudełka – jest bardzo pozytywne. Zestaw z wyglądu ma atrakcyjny, nowoczesny design, ze wszystkimi funkcjami, jakich oczekiwalibyśmy od przenośnego systemu nagłośnieniowego, a więc dwa wygodne uchwyty - jeden z góry (bardzo pomaga przy wyciąganiu z pudełka, ale również przy przenoszeniu) i jeden z boku, przydatny podczas montowaniu (i demontowaniu) na statywie, gniazdo statywu o zmiennym kącie nachylenia, gumowe „nóżki”, dzięki którym stabilnie stoi na podłożu oraz trzy gniazda do wkręcenia uchwytów pozwalających na podwieszenie na stałe np. w klubie czy pubie. No i przede wszystkim jest lekki (niespełna 19 kg) i dość kompaktowy wymiarowo (44,5 x 43,5 x 68 cm), dzięki czemu zarówno przenoszenie, jak i transport nie powinny sprawiać żadnego problemu (mi nie sprawiały).

 

[img:14]

 

To tyle jeśli chodzi o „zewnętrze”, co zaś znajdziemy w środku polipropylenowej obudowy, ukryte za solidnym metalowym grillem na froncie paczki? NBX-112 jest dwudrożnym aktywnym zestawem głośnikowym, opartym na 12-calowym przetworniku niskotonowy (z 2,5-calową cewką) uzupełnionym 1,35-calowym kompozytowym driverem wysokotonowym. Jako, że zestaw jest aktywny, nie zabrakło i wzmacniaczy – klasy D dla „dwunastki” i AB napędzającego driver – o sumarycznej mocy 350 W RMS (700 W w szczycie). Bardzo ucieszyła mnie ta, znaleziona w specyfikacji podawanej przez producenta, całkiem „realistyczna” informacja, świadczy bowiem o poważnym traktowaniu potencjalnego klienta.

Z kolei „na plecach” urządzenia znajdziemy wszystkie złącza i regulatory. NBX-112 wyposażony jest w prosty dwukanałowy mikser, przy czym kanał pierwszy obsługuje sygnały o poziomie mikrofonowym lub liniowym (wybieranym za pomocą dedykowanego przycisku) z gniazdem combo XLR/jack, natomiast kanał drugi przyjmuje sygnały liniowe podawane bądź za pomocą gniazda „mały jack” bądź cinch (2 x RCA). Oba mają też niezależną regulację poziomu sygnału, który następnie – już zmiksowany w zadanych proporcjach – trafia na gniazdo wyjściowe XLR. Oprócz wymienionych gniazd/regulatorów na panelu znajduje się jeszcze wyświetlacz LCD i obrotowy enkoder, oba służące do obsługi wbudowanego DSP.

 

[img:18]

 

Menu DSP, oprócz mniej w tym momencie istotnych pozycji jak INFO (wyświetlenie informacji o urządzeniu i wersji firmware) czy RESET (przywracanie ustawień fabrycznych), oferuje możliwość wybrania trybu pracy MODE (Normal, Live, Club, Speech), miejsca pracy LOCATION (Pole – czyli sztyca lub statyw, Monitor (nie wymaga komentarza) lub Bracket, jeśli głośnik jest zamontowany na stałe za pomocą uchwytu montażowego) oraz korekcji wysokich (TREBLE) i niskich (BASS) częstotliwości – w obu przypadkach +/- 10 dB. Ostatnia pozycja menu to LED, pozwalająca na ustawienia pracy wskaźnika LED, tak aby był całkowicie wyłączony albo np. świecił na czerwono, gdy załącza się limiter sygnału.

Jak widać obsługa NBX-112 nie jest jakoś specjalnie skomplikowana i nawet osoba niezbyt biegła w sztuce nagłaśniania nie powinna mieć problemów z tym, aby poprawnie obsłużyć tę „paczkę”.

 

[img:15]

 

Pozostało nam już tylko podłączyć i posłuchać, jak gra NBX-112. I tutaj głośnik ten po raz już kolejny zaskoczył mnie w bardzo pozytywny sposób. Brzmienie jego jest całkiem przyjemne dla ucha, co może oznaczać, że jest nieco „podrzeźbione”, ale też z drugiej strony nie ma się odczucia, że jest mocno konturowe – jak to często bywa w budżetowych zestawach głośnikowych (do jakich niewątpliwie NBX-112 się zalicza). Potrafi też „ryknąć” – 123 dB maksymalnego poziomu dźwięku deklarowane przez producenta wydają się być całkiem realne (w moim odczuciu, bowiem tego akurat nie mierzyłem).

Co do tego, jak zmienia się brzmienie zestawu przy wyborze różnych presetów brzmieniowych czy innych parametrów z menu DSP (w tym korekcji bass/treble) – można to prześledzić analizując wyniki (charakterystyki) pomiarów poniżęj.

 

[img:16]

 

Kolumna NBX-115A

NBX-115A to trochę „inna liga” w stosunku do NBX-112, co ma też swoje odzwierciedlenie w cenie. Przede wszystkim NBX-115A ma obudowę ze sklejki brzozowej o grubości 15 mm, co wpływa nie tylko na wygląd i brzmienie zestawu, ale również na jego wagę – ponad 26 kg to może nadal nie jest jakoś strasznie dużo, ale już na pewno trzeba się trochę bardziej „przyłożyć” do zamontowania go na statywie, niż to miało miejsce z leciutkim NBX-112.

Jak pewnie wydedukowaliście z nazwy mamy w tym przypadku do czynienia z zestawem (również dwudrożnym) opartym na głośniku 15-calowym, któremu w tym przypadku towarzyszy 1-calowy driver ciśnieniowy. Tym razem na pokładzie mamy układ wzmacniający (bo to też zestaw aktywny) o sumarycznej mocy 500 W (1000 W peak), co przekłada się na już całkiem spory maksymalny SPL w odległości 1 m równy 129 dB.

 

[img:19]

 

NBX-115A ma dwa uchwyty do przenoszenia – po jednej i po drugiej stronie obudowy – oraz aż 9 gniazd montażowych M8 do podwieszenia. Jest tu również gniazdo na statyw – tak jak w NBX-112 o dwóch ustawianych kątach (0 i 7,5 stopnia) i gumowe nóżki na dolnej ściance obudowy. Obudowa wykończona jest czarnym lakierem strukturalnym, a głośniki chroni solidny metalowy grill, podklejony materiałem chroniącym dodatkowo głośniki przed kurzem czy zachlapaniem.

Podobnie jak NBX-112, NBX-115A również wyposażony jest w DSP i ma też dwa wejścia z osobną regulacją poziomu sygnału. Pierwsze jest również mikrofonowo-liniowe (z przełączaną czułością) z gniazdem combo XLR/jack, zaś drugie przyjmuje sygnały mikrofonowe XLR. Wyjście sygnału poprzez męskie gniazdo XLR może być w formie miksu obu kanałów albo zlinkowania z wejściem kanału pierwszego.

 

[img:20]

 

Co się tyczy DSP to znajdziemy tam wszystkie funkcje, które znamy już z NBX-112 plus możliwość załączenia filtra górnoprzepustowego i wybrania jego częstotliwości spośród dostępnych opcji: 150, 120, 100 i 80 Hz. To plus w stosunku do poprzednio opisywanego zestawu, minusem natomiast jest inny, znacznie mniejszy (do tego podświetlany na pomarańczowo) wyświetlacz LCD, na którym – z racji rozmiarów – gorzej widać wybierane parametry. Nieco mniejsza i – w moim subiektywnym odczuciu – trochę mniej poręczna, w porównaniu do NBX-112, jest gałka obrotowego enkodera wyboru parametrów menu procesora DSP.

Co natomiast można powiedzieć o brzmieniu paczki? Jest dość zbliżone do mniejszego NBX-112, choć oczywiście – z racji większego głośnika i innej obudowy – mamy nieco więcej basu. Aczkolwiek różnica nie jest jakaś drastyczna, rzekłbym nawet, że dość intuicyjna. Natomiast fakt, że oba zestawy są zbliżone brzmieniowo to dobra wiadomość dla tych, którzy chcieliby używać np. NBX-115A jako nagłośnienie główne, a NBX-112 jako dogłośnienie strefowe, dzięki czemu uzyskamy brzmieniowo jednolite pokrycie całego nagłaśnianego obszaru.

 

Subbas NBS-118

To z kolei element, który może być dopełnieniem w dole pasma zarówno NBX-112, jak i NBX-115A. Mamy bowiem do czynienia z subbasem, opartym na głośniku 18” w drewnianej obudowie typu bass-reflex. Zestaw ten waży już dość zauważalnie więcej, ale i tak jak na 18-calowy subbas jego waga nie jest wcale taka „straszna” – na „upartego” można go przenieść w jedną osobę, choć znacznie wygodnie jest to robić w dwie osoby (44 kg). A’propos przenoszenia – służą do tego dwa wygodne uchwyty po bokach suba, zaś w środku pracuje 18-calowy przetwornik z 3-calową cewką napędzany 500-watowym wzmacniaczem pracującym w klasie D (1000 W mocy w szczycie). Subwoofer jest w stanie wyprodukować 127 dB SPL-a, w paśmie 35-150 Hz.

 

[img:21]

 

Tak jak opisywane wyżej zestawy szerokopasmowe on również wyposażony jest w DSP – na szczęście z takim samym wyświetlaczem i enkoderem jak w NBX-112, które oferuje kilka funkcji. Pozwala np. podbijać nieco zakres najniższych częstotliwości (tryb ENFORCE), wybrać preset dla konfiguracji end-fired lub cardio (Location), opóźnić sygnał (aby np. dopasować fazowo do zestawów szerokopasmowych) oraz wybrać częstotliwość odcięcia filtra dolnoprzepustowego. Za pomocą enkodera można również regulować poziom sygnału subwoofera.

NBS-118 posiada dwa wejścia XLR – dla kanału lewego i prawego (input 1 i input 2) oraz dwa wyjścia XLR, „linkujące” sygnały z odpowiadających im wejść (output 1 i output 2). Jak więc widać i w tym przypadku obsługa subbasu nie powinna nastręczać zbyt wielu problemów.  

 

[img:22]

 

Mierzymy

Poniżej zaprezentowane są orientacyjne pomiary charakterystyk przenoszenia opisywanych zestawów głośnikowych – dla zminimalizowania odbić pomiary wykonywane były w plenerze, czyli w warunkach zbliżonych do pola swobodnego.

Znów na pierwszy ogień bierzemy NBX-112 i porównanie charakterystyk wszystkich 4 presetów brzmieniowych – kolor zielony to tryb NORMAL, niebieski LIVE, fioletowy CLUB i czerwony SPEECH. Zasadniczo różnice uwidaczniają się głównie w dole pasma i nieco w górze, przy czym w trybie SPEECH mamy nieco podcięte najwyższe pasmo (być może, aby zmniejszyć prawdopodobieństwo sprzężeń), zaś w trybie LIVE obserwujemy delikatne podbicie powyżej 8 kHz. Więcej dzieje się w dole pasma – tutaj mamy podbicie w trybie CLUB i znaczne podcięcie w trybie SPEECH, a także zauważalne (w stosunku do trybu NORM) podcięcie najniższych częstotliwości – być może przygotowujące zestaw do współpracy z subbasem.

 

[img:5]

 

Kolejny wykres prezentuje charakterystyki NBX-112 dla trzech trybów pracy – POLE (statyw – kolor zielony), MONITOR (żółty) i BRACKET (uchwyt – kolor granatowy). Tutaj różnice są tylko w dole pasma – w stosunku do pracy na statywie, w trybie MONITOR i BRACKET jest o 2-3 dB mniej dołu i niskiego środka, a w trybie BRACKET dodatkowo jeszcze podcięte najniższe częstotliwości (poniżej 100 Hz).

 

[img:1]

 

Zbadaliśmy też jak wyglądają charakterystyki przenoszenia NBX-112 w przypadku ustawienia oby regulatorów korekcji (SOPRAN i BASS) na maksimum i minimum. Zarówno w dole, jak i w górze pasma pobicie jest nieco większe niż podcięcie – odpowiednio ok. +10 dB i ok. -8 dB.

 

[img:2]

 

Sprawdziliśmy też jaka jest dyspersja NBX-112 w płaszczyźnie horyzontalnej oraz jak bardzo gra do tyłu. Pomiar wykonany był w osi zestawu (zielony) oraz pod kątem 30 (czerwony) i 45 stopni (niebieski), a także „od pleców”, czyli pod kątem 180 stopni w stosunku do pierwszego pomiaru (kolor żółty). Widać, że zestaw gra całkiem szeroko, a co ważniejsze wraz z odchylaniem się od osi charakterystyka „odpada” stosunkowo równomiernie w paśmie średnich i wysokich częstotliwości, zachowując cały czas zbliżony charakter brzmieniowy, jak w osi zestawu. Jak można się było spodziewać po „zwykłym” point source’a, bez żadnych zabiegów z charakterystyką dyspersji, w paśmie poniżej 600 Hz zestaw gra w zasadzie tylko nieco ciszej niż z przodu, ale środek i góra pasma są dość istotnie tłumione.

 

[img:3]

 

I na koniec spójrzmy jak „składają się” charakterystyki poszczególnych przetworników i otworu bass-reflex zestawu NBX-112 – można odczytać częstotliwość podziału pasma między Low-Mid a High wypadającą w okolicy 1,5 kHz.

 

[img:4]

 

Teraz czas na NBX-115 i na początek prawie ten sam zestaw charakterystyk, tylko bez pierwszej, czyli presetów brzmieniowych (wpływają na charakterystykę w ten sam sposób, jak w NBX-112). A więc mamy w kolejności: tryb pracy (ten sam układ i kolory co w NBX-112), praca korektora, dyspersja horyzontalna oraz charakterystyki poszczególnych głośników i otworu bass-reflex.

 

[img:6]

[img:7]

[img:8]

[img:9]

 

Dodatkowo na poniższym wykresie możemy prześledzić pracę filtra górnoprzepustowego ustawionego na 80 Hz (niebieska), 100 Hz (czerwona) i 120 Hz (żółta) plus charakterystyka z wyłączonym filtrem HP (zielona).

 

[img:10]

 

Na ostatnim wykresie możemy porównać charakterystyki obu zestawów szerokopasmowych w trybie NORMAL – zielony NBX-112, żółty NBX-115A.

Na koniec parę „kresek” dotyczących zestawu niskotonowego NBS-118. Na pierwszej charakterystyce możemy porównać czym różni się tryb ENFORCE (niebieska) od trybu NORMAL (zielona). Widać, że w trybie ENFORCE subbas oferuje kilka dodatkowych decybeli w najniższym zakresie przenoszonych częstotliwości (35-50 Hz).

 

[img:11]

 

Drugi wykres prezentuje charakterystykę przenoszenia NBS-118 przy różnym ustawieniu filtra dolnoprzepustowego: 150 Hz (czerwony), 120 Hz (niebieski), 100 Hz (fioletowy), 80 Hz (żółty) i 60 Hz (zielony).

 

[img:12]

 

I ostatni wykres w którym możemy zobaczyć charakterystyki samego subbasu (zielona), samej „górki” NBX-112 (niebieska) i łączną charakterystykę, gdy oba zestawy pracują razem (źółta).

 

[img:13]

 

Reasumując

Nie każdy, kto używa sprzętu nagłośnieniowego jest firmą rentalową, która nagłaśnia największe gwiazdy polskiej czy światowej estrady, nie każdy też więc potrzebuje sprzętu z najwyższej półki, ani produktów „riderowych” producentów. Nie każdego też stać na tego typu sprzęt, bo nie należy on do najtańszych. Jest cała masa potencjalnych użytkowników systemów nagłośnieniowych, które nie muszą „świecić znaczkiem”, tylko solidnie zrobić co do nich należy – nagłośnić w miarę wiernie i z odpowiednią głośnością źródła sygnału, które dotrą na ich wejście. A do tego nie zrujnować budżetu swojego nowego właściciela.

Jedną z propozycji tego typu rozwiązań są zaprezentowane tu zestawy nagłośnieniowe marki V-TONE – grają naprawdę dobrze, mają wystarczającą moc akustyczną do większości zastosowań, do których są przewidziane, oferują całkiem niezły pakiet „ficzerów” w postaci niezbędnej liczby wejść/wyjść i funkcji, które znajdziemy w pokładowym DSP. No i do tego są w naprawdę atrakcyjnych cenach. To wszystko mogę śmiało potwierdzić po „poobcowaniu” przez jakiś czas z zestawami V-TONE NBX-112, NBX-115A i NBS-118. Nie mogę natomiast nic powiedzieć o trwałości i ewentualnej awaryjności, bowiem takie rzeczy wychodzą przy dłuższym, najlepiej dość intensywnym użytkowaniu, a na to nie miałem ani wystarczająco dużo czasu, ani co gorsza możliwości (ciężko sensownie nagłośnić cokolwiek za pomocą systemu złożonego z trzech różnych elementów). Warto jednak łaskawym okiem spojrzeć na produkty marki V-TONE, szczególnie jeśli nasze zasoby pieniężne są ograniczone, a nie chcemy wpaść na „minę” w postaci taniego, ale zupełnie do niczego nie nadającego się sprzętu (jakich niestety sporo można znaleźć na rynku). Zestawy głośnikowe V-TONE to na szczęście zupełnie inna „bajka”.

 

Gdzie kupić?

V-TONE V-TONE

Dystrybucja w Polsce:

Light & Sound Group sp. z o.o.

tel.: +48 24 356 30 25
adres:
Kuchary 48 99-314 Krzyżanów
Pozostałe testy Test zestawów głośnikowych LD Systems ANNY 8 i ANNY 10 Chyba każdy, a przynajmniej większość, ceni sobie niezależność. I w branży związanej z nagłaśnianiem możemy znaleźć sporo „więzów” krępujących potencjalnych „nagłaśniaczy”, a jednym z nich jest dostęp do zasilania elektrycznego. Wiadomo...
Jaki wybrać mikrofon? Wielki test znanych producentów W świecie muzyki i produkcji dźwiękowej mikrofony są jednym z najważniejszych narzędzi pracy – od scen koncertowych po studia nagrań. W naszym najnowszym teście przyjrzymy się bliżej najbardziej znanym i cenionym modelom na rynku, które...
Recenzja Shure SLX-D po roku użytkowania. Warto? Dziś chciałbym przedstawić system bezprzewodowy SHURE SLX-D, który został stworzony z myślą o rynku wideo i broadcastowym. W 2024 roku wielokrotnie korzystaliśmy z niego w INFOMUSIC.PL podczas realizacji reportaży wideo na targach takich...
Test kolumnowego zestawu JBL IRX ONE Zakup systemu nagłośnieniowego nie jest prostą sprawą. Mnogość producentów oferujących dużą liczbę różnorakich konstrukcji wbrew pozorom wcale tego nie ułatwia. Oczywiście pewne rozwiązania wykluczamy odgórnie – np. do małego klubu nie... Mackie Thump GO - zestaw głośnikowy z własnym zasilaniem Trudno sobie dziś wyobrazić świat bez elektryczności. Są jednak miejsca na świecie, nawet w naszej „cywilizowanej” jego części, gdzie dostęp do źródła prądu jest utrudniony. I nie mam tutaj na myśli tylko „dzikich ostępów”, bowiem... Test bezprzewodowego systemu odsłuchowego Sennheiser XSW IEM Nie jest obecnie czymś zaskakującym scena, na której nie ma ani jednego monitora podłogowego – za to każdy z muzyków występujących na tej scenie ma słuchawki w uszach. Z takiego rozwiązania cieszą się niemalże wszyscy, no może oprócz...