WARSZTAT: Punktualne Szesnastki #2

WARSZTAT: Punktualne Szesnastki #2

7 lipca 2017, 00:00
autor: Paweł Ostrowski

W tej lekcji doskonalimy puls szesnastkowy w groovach ósemkowych, tzn. hihat gramy ósemkami. Pulsację szesnastkową wprowadza gęściej grana stopa, czasem werbel - gęsto, ale punktualnie. 

Zanim dostąpimy naszych tłustych groovów i pogramy w sekcji z basem, popracujmy nad precyzją szesnastek i osadzeniem rytmicznym, czyli po prostu - nad dobrym groovem!

16#

 

 

Koordynacja na początek...

Tak jak w poprzedniej lekcji, zaczniemy od kilku ćwiczeń koordynacyjnych. Wykorzystamy schematy wyprzedzające hihat, z których zbudujemy groove docelowy. W obu przypadkach wyprzedzamy stopą, za drugim razem gramy podwójną stopę - szesnastkami.

 

[img:1]

 

  Krok 1   Liczymy szesnastkami

Podążając stałym rytuałem, wprowadźmy się w szesnastkowy puls prostym groovem ósemkowym - ósemkowy hihat, stopa na 1 i 3, a werbel na 2 i 4, po czym zagrajmy go jeszcze rzadziej - ćwierćnutami. Metronom ustawiamy gęsto - szesnastkami.

 

[img:2]

 

  Krok 2    Wychodzimy od werbla

A teraz ćwiczenie werblowe - naprzemienne szesnastki zaakcentujmy w wybranych miejscach. W znany nam sposób, przeniesiemy za moment akcenty na zestaw.

 

[img:3]

 

  Krok 3    Akcenty, czyli rytmika groovu

I teraz zagrajmy same akcenty. Dbajmy o precyzję, zwłaszcza w wyprzedzanych szesnastkowo miejscach. Aby było łatwiej "trafiać", zalecam ponownie ustawienie metronomu gęsto - szesnastkami. Innym wariantem jest granie do gęstego loopa (np. szesnastkowego shaker'a).

 

[img:4]

 

Tak jak ostatnio, polecam zamiennie grać same akcenty i wszystkie szesnastki, z wybranymi akcentami.

 

  Krok 4    Budujemy Groove

Na bazie zbudowanych akcentów budujemy podział szesnastkowy. Hihat oczywiście gramy ósemkowo, werbel na 2 i 4, a stopa wyprzedza, zgodnie z przyjętą wcześniej rytmiką.

 

[img:5]

 

Trenujemy najpierw w wolnym tempie... 

 

  Krok 5    Gramy z (kontra)basistą!

 

[img:7]

 

A teraz to, na co czekają co niektórzy, łącznie ze mną. Gramy z basistą, a w zasadzie to z kontrabasistą... Do tej lekcji swych partii basowych użyczył nam Wojtek Bergander - bardzo zdolny muzyk z Wrocławia. Lubię grać z Wojtkiem, bo to sympatyczny młodzieniec i potrafi wyczarować ze swego basu bardzo subtelne dźwięki, jak przystało na jazzmana.

Wojtek ładnie się wpasował w szesnastkowy puls, dzięki czemu całość miękko płynie, a pulsujący bas kontrabasu zmiękcza postać groovu i nadaje mu powietrza. Mamy do dyspozycji groove w tempie wolniejszym i szybszym. Zachęcam Cię do grania razem z Wojtkiem, liczę że stworzycie naprawdę niezłą sekcję.

 

 

  Krok 6    Zagęszczamy Groove

Dodajmy do naszego groovu kilka ozdobników, zagęszczając go dodatkowymi szesnastkami. W tej części pozwalamy sobie na więcej swobody. W zależności od warsztatu, którym dysponujemy, włączymy w podział: ghosty, gęstszy hihat, tomy, dodatkowe blachy itd. Pamiętajmy tylko o precyzji i właściwym brzmieniu stopy i werbla, tworzącym podstawę groovu!

 

  Krok 7    Szesnastki w Pulsie Shuffle

Przerabiamy podział do postaci shuffle. Dbajmy o właściwe brzmienie stopy, werbla i hihatu (talerze ciszej). Wojtuś nagrał nam swój kontrabas także i do tej wersji, więc śmiało z niej korzystaj.

Życzę Ci miłego grania oraz miłej zabawy... oczywiście z szesnastkami w groovie. W następnej lekcji kolejna porcja wartkich szesnastek, do zobaczenia!