Chcę czerpać z tego jak najwięcej radości - rozmowa z FISHEM

Chcę czerpać z tego jak najwięcej radości - rozmowa z FISHEM

30 marca 2011, 12:10

FISH

Właśnie rozpoczęła się spora, bo aż 11 występów, polska trasa szkockiego wokalisty, byłego frontmana zespołu Marillion - FISHA. O ciężkiej chorobie, nadchodzącej płycie, Polsce i o filmie Katyń - rozmawiała telefonicznie Sabina Lawrów.

[img:1]

Sabina Lawrów: Witaj, jak się masz?

Fish: Dziękuję - świetnie, a Ty?

Sabina: Dobrze, dziękuję.

Fish: Skąd dzwonisz?

Sabina: Z Gdańska, to niedaleko Sopotu, gdzie 8 kwietnia dajesz koncert na zakończenie polskiej trasy.

Fish: Tak, już nie mogę się doczekać koncertów.

Sabina: Słyszałam, że wybierasz się dzisiaj pozwiedzać Warszawę?

Fish: Tak, ale to dopiero wieczorem, teraz mam parę wywiadów.

Sabina: Ok, to zaczynamy! Aż 11 występów Polsce! Kogo spodziewasz się zobaczyć?

Fish: Nie wiem, trudno to przewidzieć. Na pewno trochę starych fanów, ale w Polsce zawsze mnie zaskakujecie i przychodzi mnóstwo młodych ludzi. Jutro gramy występ na żywo w radiu. Lubię grać w małych klubach, a tak tu właśnie będzie. Kameralne, akustyczne koncerty. Będzie świetnie.

Sabina: Musieliśmy czekać aż 4 lata na Twoją nową płytę. Wyjdzie w tym roku prawda?

Fish: Tak, pracujemy nad nią. Ostatnie lata były dla mnie bardzo ciężkie. Miałem problemy ze zdrowiem od 2008 roku. Lekarze powiedzieli mi, że mam narośl w gardle i że mogę mieć raka. Bardzo się przestraszyłem. Śpiewanie i koncerty to jest to co kocham. Czułem się paskudnie, myślałem, że nigdy już nie zaśpiewam. Miałem jedną operację, potem kolejną. Na szczęście okazało się, że to była tylko cysta i nie mam raka. Ale potem miałem problemy z mówieniem i śpiewem. Dopiero w zeszłym roku, razem z Frankiem Usherem i Fossem Patersonem zaczęliśmy razem grać. Wychodziło nam to całkiem nieźle, spodobało mi się. Mieliśmy kilka występów, które zostały bardzo dobrze przyjęte, więc postanowiliśmy nagrać album i więcej występować.

Sabina: Nowy album ma nosić tytuł „Feast of Consequences”. Jak to rozumieć, co miałeś na myśli?

Fish: Chodzi o zanieczyszczenia, globalne ocieplenie i zasoby naturalne, które są na wykończeniu. Doprowadziliśmy do tego, że niektóre rzeczy, których dzisiaj potrzebujemy znikną. Jak mamy sobie z tym poradzić? Niedługo będziemy musieli stawić temu czoło. To istotne kwestie, musimy wymyślić jak sobie z tym poradzić. Wiele rzeczy zmieniło się w ciągu ostatnich 20 lat, niekoniecznie na lepsze.

Sabina: Lubisz dzielić muzykę na style?

Fish: Muzyka jaką piszę jest bardzo różnoraka. Lubię brać trochę z jednego rodzaju, trochę z innego stylu i to wszystko mieszać w jedno. Muzyka jest tylko dobra lub zła. I lubię myśleć, że robimy dobrą muzykę.

Sabina: Jak ważna jest dla Ciebie opinia ludzi, prasy na twój temat i twojej muzyki?

Fish: Kiedyś było dla mnie ważne, dziś już nie tak bardzo. Wiesz, myślę, że jak jest się młodszym to ma się bardziej wybujałe ego. Dzisiaj gdy mam już 53 lata nie biorę do siebie tego co czytam w prasie, tak jak kiedyś. Robię po prostu swoje.

Sabina: A masz ulubionych dziennikarzy?

Fish: Nie, nie mam ulubionych dziennikarzy, których czytuję. Od tego mam przyjaciół i ludzi wokoło mnie.

Sabina: To jak dowiadujesz się o nowej muzyce? Czego teraz słuchasz?

Fish: Tak naprawdę nie słucham za dużo nowych rzeczy. Wszystko co teraz się pojawia, wydaje się kopią tego co już było wcześniej. Nie ma nic co by było wyjątkowo nowe. Byłem na pewnym koncercie w Norwegii, była to impreza jubileuszowa klubu, miały wystąpić młode i oryginalne nowe zespoły.I wydaje mi się, że mieli oni bardziej obsesję na punkcie wytwarzanej energii, a nie na istocie występu czy treści tego co chcą przekazać. Widzieliśmy w tym tylko sprzedaż i prawa autorskie, obrandowanie muzyki. Wydaje mi się, że to strasznie nudne.

Obecnie jestem bardziej zainteresowany filmami. Jeśli mam być szczery, to było to moje największe marzenie, by grać w filmach. Bardzo chciałbym to dalej robić, ale jest to w tej chwili poza naszym zasięgiem. Ale pisanie scenariuszy jest czymś, co na pewno będę kontynuował.

Sabina: Właśnie grałeś w kilku filmach – masz jakieś nowe propozycje?

Fish: W zeszłym roku zagrałem w filmie „Electric Man”, to niezależne kino. Było całkiem fajnie mimo mikroskopijnego budżetu. Niedługo ujrzy światło dziennie. Z przyjaciółmi ostatnio dużo o tym rozmawiamy, mamy wiele pomysłów. Nie dałbym rady bez nich. Dopiero w zeszłym roku zacząłem znowu robić filmy, gdy pojechałem na Kostarykę. Potem wróciłem do Szkocji znowu, później pojechałem na 6 tygodni na Kubę na początku tego roku. Dostałem też propozycje zrobienia 6 odcinkowego serialu. To będzie pracowity rok. Płyta jest przecież w przygotowaniu – powinna pojawić się w czerwcu lub lipcu. Rozglądam się już co będę robić w przyszłym roku. Pod koniec tego roku planuje też wejść jeszcze do studia, by zagrać materiał na kolejną płytę w innym projekcie. Tak będę miał co robić.

Sabina: Wracając do Twojej przerwy spowodowanej chorobą. Mówiono wtedy, że odejdziesz na emeryturę.

Fish: Nic z tych rzeczy. Nie mogę sobie na to pozwolić.

Sabina: Bycie muzykiem to taki zawód, który można wykonywać do końca życia, prawda?

Fish: Na pewno pisanie muzyki. Bycie w trasie jest świetne, ale trzeba dawać z siebie coraz więcej, gdy robisz się coraz starszy. Jest to coraz bardziej wyczerpujące. Ale dalej chce czerpać z tego jak najwięcej radości. Budzę się myśląc o muzyce, nigdy nie robiłem tego tylko dla pieniędzy. Tak jak teraz, gdy jeżdżę z moim akustycznym projektem i świetnie się przy tym bawię. Niektóre rzeczy mnie już nudziły, ale ten projekt to zmienił. Nie mogę się doczekać tych występów. Ale też, jak wspominałem, kręcą mnie filmy. Pisanie scenariuszy nawet bardziej niż granie.

Sabina: Powiedz mi jedno słowo, które kojarzy Ci się z Polską?

Fish: Tylko jedno? [śmiech] Jest tyle do powiedzenia. Ale jedno to może „fun” (zabawa). Tego właśnie tu szukam, bo kocham ludzi stąd. Ale uchwycenie tego w jednym słowie - to jest niemożliwe. Chociaż może jeszcze pasować „magia”. Bo to magiczne miejsce. Myślę, że Polacy są bardzo podobni do Szkotów. Mówiliśmy o filmach. Oglądam bardzo dużo filmów. I właśnie 3 dni temu oglądałem „Katyń”. Chciałem go oglądnąć już od 2007 roku. I myślę, że to niesamowity film, poruszał wiele tak ważnych kwestii. Wajda jest wybitnym reżyserem.

Sabina: A znasz jakieś polskie słowa? Byłeś tu wielokrotnie.

Fish: „Szikłere”.

Sabina: Słucham?

Fish: To miało być słowo dziękuję po polsku.

Sabina: Aaa! DZIĘKUJĘ [mówię to bardzo wyraźnie].

Fish: Dziękuję! Niestety nie jestem dobry w obcych językach. Jestem Szkotem – cały czas jeszcze uczę się angielskiego [śmiech].

Sabina: Rozumiem, ale masz szczęście. Angielski to taki język, dzięki któremu możesz pogadać z ludźmi na całym świecie.

Fish: Tak, to prawda.

Sabina: A jest takie pytanie, na które zawsze chciałeś odpowiedzieć, ale nikt go jeszcze nie zadał?

Fish: Nie, myślę, że większość pytań została już zadana. Udzielałem tysięcy wywiadów. Nie jestem w stanie wymyślić już niczego wyjątkowego.

Sabina: Ok, dziękuje pięknie za poświęcenie mi czasu. Powodzenia na trasie.

Fish: Dziękuję. Trzymaj się.



Portal INFOMUSIC objął patronat medialny nad sopockim koncertem FISH'a

[img:2]

Pozostałe wywiady
Bądź jak koło - Rozmowa z Theo Katzmanem To jego trzecia wizyta w Polsce, choć drugi występ. Pierwszy mieliśmy okazję podziwiać przy okazji festiwalu Jazz Around nieco ponad rok temu. Tym razem przyjechał promować swój najnowszy krążek – Be The Wheel, na którym znalazło się...
Wywiad ze Stephenem Day podczas Jazz Around Festival 2023 Mieszkający w Nashville młody kompozytor i wokalista Stephen Day swoją popularność zawdzięcza m.in. viralowemu utworowi If You Were the Rain z pierwszego albumu Undergrad Romance and the Moses in Me z 2016 roku. Do tej pory Stephen Day...
Wywiad: Cory Wong dla Infomusic.pl Magnetyczna gra na gitarze, techniczna żywiołowość, wybitny humor i blask bijący ze sceny sprawiły, że Cory Wong stał się niezwykle popularnym artystą ostatnich lat. Muzyk wydał 10 płyt solowych i kilka albumów live. Artysta jest...
Wywiad z Ole Borudem podczas Jazz Around Festival 2023 Ole Børud to norweski multiinstrumentalista, wokalista, kompozytor i producent muzyczny. Co ciekawe, zanim trafił w rejony muzyki jazz / soul / west coast  był członkiem heavymetalowych zespołów takich jak Schaliach i Extol. Występował...
Wywiad: Marek Napiórkowski - Jak grać, żeby nas słuchano? String Theory to najnowszy album Marka Napiórkowskiego, czołowego polskiego gitarzysty jazzowego, który z tym właśnie projektem pojawi się na Jazz Around Festival. Kompozycja to wieloczęściowa suita napisana na gitarę improwizującą,...
"Gigantyczne" zmagania z nagłośnieniem Junior Eurowizja 2022 Jak nagłośnić tak duży festiwal jak Eurowizja Junior i to jeszcze 5000 km od Polski? Zapraszamy do wywiadu z Jerzym Taborowskim - szefem agencji LETUS GigantSound, który ujawnia szczegóły tej "gigantycznej" operacji.