Życie jest wizją - wywiad z Serjem Tankianem

Życie jest wizją - wywiad z Serjem Tankianem

14 października 2013, 22:48

[img:1]

O swojej twórczości, malowaniu, grach komputerowych, Serj opowiada z pasją, która nieustannie mu towarzyszy, również przed koncertem z symfonią w warszawskiej Sali Kongresowej. 

Jak Ci się podoba w Polsce?

Bardzo mi się podoba, jestem w Warszawie już od kilku dni, podczas których mamy próby, korzystam z uroków waszego miasta. Spacerowałem trochę, byłem z przyjaciółmi w restauracji. Miło spędzamy czas.

Wpadły Ci w ucho jakieś polskie słówka?

"Tak, tak", ten zwrot sprawia, że czuję się jak szczekający pies.

Znasz jakichś polskich artystów może?

Mogę skorzystać z Google? (śmiech)

Ostatnio wziąłeś się za malowanie, jacy artyści Cię inspirują?

Lubię wielu artystów, nowoczesnych, street-art'owych, jednak moje obrazy są bezpośrednią interpretacją mojej muzyki. Najpierw piszę muzykę, a potem pozwalam jej przelać się na płótno, przez moje ręce. Używam także obiektów, które przyczepiam do płótna, np tarczy zegarowych, kluczy, nut, nie mam kompletnie żadnego warsztatu jako malarz, czy artysta wizualny, nigdy tego nie robiłem, nie mam tak na prawdę pojęcia co robię, ale wychodzi świetnie. Rozwijam więź między muzyką, a sztuką fizyczną. Pracuję obecnie nad wystawą w Hollywood, gdzie po wejściu do galerii ze swoim smartfonem odpowiednia aplikacja będzie rozpoznawać poszczególne obrazy oraz grać muzykę do nich dopasowaną. Chcę zebrać więcej artystów do tego przedsięwzięcia, technologii jaką wykonaliśmy. Do mojego ostatniego dzieła "Disarming Time" zainspirował mnie np. Wassily Kandinsky i jego Synesthesia, czyli połączenie malowideł i muzyki.

Kiedy wpadłeś na ten pomysł?

Ciekawe jest to, że kiedy nagrywaliśmy z Systemem "Mesmerize" i "Hypnotize" w 2004/2005 pamiętam, że wymyśliłem motyw zegarów bez wskazówek, zapożyczony z francuskiego filmu dokumentalnego. Jako prezent dla chłopaków z zespołu i Ricka Rubina kupiłem parę starych zegarów, usunąłem wskazówki i napisałem na nich poezję. Nadal je mają. Rozmawiałem też z ojcem Darona, Vartanem, o tym pomyśle, a on użył go do okładek obu płyt. Więc ten pomysł chodził za mną od dawna, zacząłem o tym myśleć w zeszłym roku, o integracji tego konceptu z muzyką.

Czy jest jeszcze jakaś forma sztuki, którą być może zaczniesz w sobie rozwijać w przyszłości?

Forma sztuki przychodzi do Ciebie w odpowiednim czasie. Nie można tego na pewno wymusić. Nigdy nie myślałem, że będę grał z symfonią, nigdy nie chodziłem do szkoły muzycznej. Mam natomiast plany napisać książkę, na temat związku duchowości ze sprawiedliwością. Wydałem dwie książki z poezją ale jeszcze nie próbowałem pisać klasycznej książki. Chcę także zrobić więcej muzyki filmowej. Teraz kończę muzykę do gry komputerowej na iPada, jest bardzo fajna, gatunek sci-fi/shoot-em-up, bardzo nowoczesna, ukaże się jeszcze w tym roku, nazywa się "Morning Star".

A jaka jest Twoja ulubiona gra komputerowa?

Przestałem grać w gry komputerowe, są zbyt uzależniające. Kiedyś grałem na prawdę sporo, kiedy byłem koło 30-stki grałem z kumplem w NBA Live, aż bolały nas kciuki, aż mi to przeszkadzało w graniu na gitarze, więc oddałem swoją konsolę i gry. Potem kiedy zacząłem pisać muzykę do gier, firma dla której to robiłem, podrzucała mi różne gry, a ja na to: "O nieee, znowuuu?!" Znów przez to przechodziłem, pewnego razu o 1 w nocy grałem w Call of Duty, moja żona, wtedy dziewczyna, weszła do pokoju i stwierdziła, że chyba coś jest nie tak (śmiech).

Jak idą prace nad projektem Fucktronic?

Świetnie, współpracujemy z artystami, reżyserami, nawiązaliśmy też współpracę z firmą robiącą filmy techniką poklatkową, żeby nagrać krótki film, który będziemy mogli wrzucić na Youtube, a potem rozszerzyć całość na animowaną serię. Sprawdzimy, czy jest to możliwe, czy wypali. Fucktronic jako płyta to soundtrack do brytyjskiego/gangsterskiego filmu z muzyką elektroniczną, którą tworzymy razem z Jimmy Urinem z Mindless Self Indulgence. To bardzo zabawny i totalnie nieszablonowy projekt z bardzo fajną warstwą wizualną.

Czy cokolwiek co robisz, można nazwać pracą? Męczysz się czasem?

Męczę się fizycznie, czasem jestem zmęczony podróżowaniem, jet lagami i takimi rzeczami. Ale ta praca to właśnie to co kocham i wogóle nie czuję, że pracuję. Jestem cały czas zmotywowany, bo to jest właśnie to co kocham, nie robię nic czego nie chcę. To jest prawdopodobnie największe błogosławieństwo, cieszę się, że mogę tak żyć. Koncertuję od prawie trzech miesięcy, dzisiaj byłem dosyć zmęczony, ale koniec końców, kocham to co robię.

Co byś zrobił, gdybyś był Papieżem?

Kilka lat temu poznałem Dalai Lamę, razem z Mobym i kilkoma przyjaciółmi. Każdy miał dwa pytania, jednym z pytań Mobyego było "Co byś zrobił gdybyś nie był Dalai Lamą", Dalai Lama odpowiedział, że robiłby coś związanego z ochroną środowiska, ta odpowiedź mi się spodobała. Co ja bym zrobił, gdybym był Papieżem? Nie wiem. Ten nowy papież jest całkiem niezły, poprzedni był do bani. Polski papież był wspaniały, widać było, że był bardzo dobrym człowiekiem, Ratzinger raczej nie, nie miał dobrych intencji, za to obecny papież chyba je ma. Z tego co czytałem, z jego wypowiedzi wynika, że weźmie odpowiedzialność za wszystkie rzeczy, których kościół katolicki dokonał, te związane z pedofilią, homoseksualizmem, polityką. Mówił także otwarcie o Ludobójstwie Ormian. 


Jak się czujesz na scenie z zespołem, a jak z orkiestrą?

To dwa światy, z SOAD albo FCC energia na scenie jest silna, potężna, śpiewany tekst bardziej przeszywa Twoje wnętrze. Podniecenie jest na jakby innym poziomie. Z orkiestrą, wszystko jest głębsze, zamiast walenia prosto z mostu jest to takie skradanie się do Twoich emocji, kiedy nawet nie orientujesz się o co chodzi. To głębsze doświadczenie, bardziej emocjonalne, bardziej wrażliwe. Jest też, muszę powiedzieć, piękniejsze. Ale przede wszystkim po prostu inne, ja nie mam preferencji, chcę robić jedno i drugie.

Gdzie czujesz się najlepiej na łonie natury?

Jednym z moich ulubionych miejsc jest plaża Piha w Zachodnim Auckland, Nowej Zelandii.

Czy to blisko Twojego domu?

Miałem dom w pobliżu tego miejsca, ale obecnie mieszkam na farmie. Lubię wracać do takich cichych miejsc jak plaża lub farma. Uwielbiam, żyć blisko natury, także kiedy jestem w Los Angeles.

Zachęcasz innych ludzi do tworzenia sztuki?

Twoja wizja musi przewidywać to co chcesz robić w życiu, nie każdego wizją jest bycie artystą. Powinieneś być w harmonii z wizją samego siebie i wiedzieć po co tu jesteś, co chcesz robić, bo Twoje życie jest wizją.

Rozmawiał: Krzysztof Magura

Pozostałe wywiady
Bądź jak koło - Rozmowa z Theo Katzmanem To jego trzecia wizyta w Polsce, choć drugi występ. Pierwszy mieliśmy okazję podziwiać przy okazji festiwalu Jazz Around nieco ponad rok temu. Tym razem przyjechał promować swój najnowszy krążek – Be The Wheel, na którym znalazło się...
Wywiad ze Stephenem Day podczas Jazz Around Festival 2023 Mieszkający w Nashville młody kompozytor i wokalista Stephen Day swoją popularność zawdzięcza m.in. viralowemu utworowi If You Were the Rain z pierwszego albumu Undergrad Romance and the Moses in Me z 2016 roku. Do tej pory Stephen Day...
Wywiad: Cory Wong dla Infomusic.pl Magnetyczna gra na gitarze, techniczna żywiołowość, wybitny humor i blask bijący ze sceny sprawiły, że Cory Wong stał się niezwykle popularnym artystą ostatnich lat. Muzyk wydał 10 płyt solowych i kilka albumów live. Artysta jest...
Wywiad z Ole Borudem podczas Jazz Around Festival 2023 Ole Børud to norweski multiinstrumentalista, wokalista, kompozytor i producent muzyczny. Co ciekawe, zanim trafił w rejony muzyki jazz / soul / west coast  był członkiem heavymetalowych zespołów takich jak Schaliach i Extol. Występował...
Wywiad: Marek Napiórkowski - Jak grać, żeby nas słuchano? String Theory to najnowszy album Marka Napiórkowskiego, czołowego polskiego gitarzysty jazzowego, który z tym właśnie projektem pojawi się na Jazz Around Festival. Kompozycja to wieloczęściowa suita napisana na gitarę improwizującą,...
"Gigantyczne" zmagania z nagłośnieniem Junior Eurowizja 2022 Jak nagłośnić tak duży festiwal jak Eurowizja Junior i to jeszcze 5000 km od Polski? Zapraszamy do wywiadu z Jerzym Taborowskim - szefem agencji LETUS GigantSound, który ujawnia szczegóły tej "gigantycznej" operacji.