Matt Black/ Coldcut - "We are ready to rock the Poland!"

Matt Black/ Coldcut - "We are ready to rock the Poland!"

20 lutego 2014, 17:40

Na przełomie lutego i marca na trzech koncertach w naszym kraju będziemy mogli zobaczyć legendarnego artystę, producenta, założyciela i właściciela kultowej wytwórni Ninja Tune, jednego z ojców remiksu, samplingu, vj-ingu, setów audio-wizualnych znanego jako Matt Black/COLDCUT. A już dzisiaj zapraszamy do wywiadu z muzykiem.

Matt Black - programista komputerowy, dj, producent, vj, wydawca. Działa na rynku muzycznym od połowy lat osiemdziesiątych, wspólnie z Jonathanem Moore tworzą Coldcut. Lista ich osiągnięć powiększa się z każdym rokiem. Matt Black jest jednym z tych facetów, którzy mają wpływ na kształtowanie sceny muzycznej, ale również gustów słuchaczy na całym świecie, zatem jego słowa i muzyka odbijają się od lat szerokim echem w wielu środowiskach, od fanów breaków, samplowania i vj-ingu, po innowacyjne technologie, a nawet politykę i ekologię. Gdy w 1987 roku wydali swój pierwszy utwór “Say Kids, What Time Is It?”, dziennikarz Jay Strongman napisał “Jest to pierwsza płyta, która dała kulturze klubowej tożsamość”.  Na przełomie lutego i marca Matt Black odwiedzi Polskę i wystąpi na trzech koncertach w Sopocie, Warszawie i Krakowie.

Marcin Warnke: Witaj Matt, jest mi bardzo miło gościć Cię u nas.

Matt Black: Witaj Marcin, dziękuję za zaproszenie. Jest mi bardzo miło.

Powiedz jak rozpoczął się nowy rok dla Ciebie? Czy podjąłeś noworoczne postanowienia?

2014 rozpoczął się bardzo dobrze. Ostatnio wybrałem się na imprezę squaterską z pięcioma pokojami muzycznymi niedaleko Londynu. Zaprezentowałem tam naszą nową aplikację Ninja Jamm. Zorganizowaliśmy również Ninja Chillout Room, gdzie panowała świetna atmosfera, co można uznać za dobre rozpoczęcie roku. Jeśli chodzi o noworoczne postanowienia, to związane są one z komponowaniem większej ilości muzyki i rozwijaniem wszystkich projektów, nad którymi rozpocząłem
pracę. Aha zapomniał bym, chcę też ćwiczyć więcej jogi (śmiech).

Powiedz co skłoniło Cię do podjęcia decyzji o rozpoczęciu kariery w branży muzycznej? Czy była to przede wszystkim chęć tworzenia muzyki i wykorzystanie zawodu programisty w produkcji, czy wyrażanie poglądów politycznych także było znaczące?

Tak na prawdę wszystko, co wydarzyło się w moim życiu miało wpływ na to kim jestem i czym się interesuję. Muzyką interesowałem się od małego, dlatego, że moi rodzice kochali muzykę. Swego czasu słuchali płyt praktycznie na okrągło, bardzo często śpiewaliśmy wspólnie w domu i w samochodzie słuchając naszych ulubionych piosenek. Muzyka była częścią mojej rodziny, zatem moje pierwsze przygody z dźwiękiem zaczęły się w bardzo młodym wieku. Zacząłem interesować się podstawowymi sprzętami muzycznymi, co wkrótce przerodziło się w pasję i odkrywanie syntezatorów.

Ważne było dla mnie aby muzyka traktowała o czymś ważnym, jednak początkowo liczyło się przede wszystkim brzmienie i dźwięk. Moja świadomość polityczna rozpoczęła się dopiero w czasach uniwersyteckich, gdy zacząłem odkrywać muzykę Gila Scot Herona czy Fela Kuti. Była to muzyka posiadająca silny polityczny przekaz, jednocześnie posiadała niesamowitą energię funkową, która pokazała, że muzyka może stać się “Bronią Przyszłości”, jak powiedział sam Fela Kuti. Tamten okres zaczął kształtować moją świadomość i chęć robienia rzeczy posiadających znaczenie i przekaz w szerszym kontekście.

Co sądzisz o głosie dzisiejszych artystów? Nie uważasz, że sztuka popularna zbyt często traktuje o rzeczach mało istotnych, zapominając o swej ogromnej mocy sprawczej?

Ludzie zbyt często przykładają zbyt dużą uwagę do tego co mówią celebryci. Nie jestem zbytnio zainteresowany tym światem, ale wiem, że ma to duże przełożenie na odbiorców. Uważam, że ludzie, którzy posiadają głos, jak właśnie artyści, powinni przekazywać wartości, które maja znaczenie dla większej grupy, a nie jedynie zajmować się bezwartościowym bełkotem. Każdy z nas powinien mieć własne zdanie na tematy istotne dla otaczającego świata. Każde słowo ma niesamowitą moc sprawczą, dlatego powinniśmy ważyć słowa i używać ich mądrze.

W trakcie swej imponującej kariery, która trwa już blisko trzy dekady, pracowałeś nad bardzo zróżnicowanymi projektami, kolaborowałeś z artystami wywodzącymi się z odległych lądów muzycznych i estetycznych, od gwiazdy Pop Lisy Stansfield, do legendy Punk - Jello Biafry  wokalisty Dead Kennedys, co jest dość rzadką rzeczą. Powiedz, które z tych projektów określają Cię najlepiej jako artystę?

Zdecydowanie każda z nich. Jestem “mikserem”, łącze wiele rzeczy w całość, stąd nie mogę oddzielać od siebie tego, co do tej pory zrobiłem. Zdecydowanie uważam, że sztuka powinna mówić o czymś. Bezsprzecznie sztuka Jello Biafry posiada przekaz, natomiast Lisa Stansfield jest gwiazdą Pop, jak zauważyłeś, co jest prawdą, ale poza tym jest także wokalistką soulową. Zawsze uważałem, że Lisa ma sporo do powiedzenia w swoich piosenkach, które posiadają według mnie duszę i wartość, z którą odbiorcy mogą się identyfikować. Technologia jest bardzo ważnym elementem mojej pracy, chciałbym myśleć, że reprezentuję kreatywny sposób jej wykorzystywania w sztuce. Staram się naginać technologię i elementy sztuki w celu tworzenia czegoś nowego i unikalnego.

Od lat inspirujesz ludzi na całym świecie swoją twórczością oraz zdecydowanymi poglądami na temat polityki, ekologii, globalizacji, muzyki czy też sztuk wizualnych, kształtujesz gusta muzyczne nowych pokoleń wydając najświeższą muzykę w swej wytwórni Ninja Tune. Czym nas zaskoczysz w ciągu najbliższych lat?

Od jakiegoś czasu Ninja Tune posiada nową politykę wykorzystywania wartości, które uważamy za istotne w swej działalności. Wspieram to w 100%. W tym roku planujemy wydanie nowego albumu Coldcut, niestety nie mogę powiedzieć o nim zbyt wiele w tej chwili, poza tym, że współproducentem jest Dave Taylor ze Switch Solid Groove, który pracuje nad nim obecnie w Los Angeles. Album posiada futurystyczne brzmienie, którego nikt do tej pory jeszcze nie słyszał, co jest osobiście dla mnie bardzo ekscytujące! Po ukazaniu się płyty spędzimy z całą pewnością sporo czasu skupiając się na kampanii reklamowej, co zajmie dość sporo czasu, w tym samym czasie Ninja Tune nie zwalnia tempa. Jak zapewne wiecie w nasze szeregi wstąpiła niedawno wokalistka soulowa Kellis, co jest ważnym krokiem i odejściem od dotychczasowego kierunku, ale uważamy, że jest to niewiarygodna artystka, której obecność pozwoli na wejście na inny poziom muzycznych poszukiwań. Słyszałem części nowego albumu i jestem nim zachwycony. Są to nasze najbliższe plany, których owoców możecie spodziewać się już wkrótce. Tak na prawdę nie mamy długodystansowych planów, poza podążaniem w obranym kierunku. Parafrazując tytuł utworu LCD Soundsystem “Loosing My Edge” cały czas wyostrzamy nasze ostrza! Cały czas stajemy się lepsi w odkrywaniu nowych artystów, nowych brzmień, sposobów dystrybucji muzyki, wyszukiwaniu nowych możliwości na zmieniającej się mapie muzycznej. 

Chciałbym tu wspomnieć o Spotify, który jest znacznie lepszą platformą od Google. Ich wypłacalność tantiem jest znacznie wyższa od Google na Youtube, Google Play, czy też na Pandorze. Im więcej płatnych abonentów przyłącza się do Spotify, tym bardziej wzrastają przychody artystów i wytwórni. Zdziwiła mnie ostatnio wypowiedż Toma Yorke, który z reguły komentuje rynek muzyczny w bardzo trafny sposób, gdy skrytykował Spotify, podobne wypowiedzi usłyszałem z ust mojego kolejnego bohatera Davida Byrne’a. Jako Ninja Tune jesteśmy bardzo zadowoleni ze współpracy ze Spotify, odpowiadają nam tantiemy, jakie wypłacają w ramach współpracy. Biją na głowę całą konkurencję, a dzięki wsparciu z naszej strony wpływy artystów będą wzrastały. Jeśli Wasza muzyka, nie sprzedaje się nigdzie, nie sprzeda się także na Spotify, jednak gdy jesteś artystą o ugruntowanej pozycji jak na przykład Bonobo, Twoja muzyka będzie grana, a co za tym idzie wpływy będą także rosły, zatem wspierajcie Spotify bo warto.

[img:1]

W kwietniu 2013 roku wydaliśmy aplikację Ninja Jam, nad którą pracowaliśmy od długiego czasu. Jest to darmowy software, który pozwala na miksowanie, remiksowanie muzyki, czy też tworzenie mash-upów przy użyciu kilku przycisków. Myślę, że jest to nasza najlepsza aplikacja do dnia dzisiejszego i będziemy pracowali by stawała się coraz lepsza. Planuję skupić się nad tym w ciągu najbliższych kilku lat. Dzięki naszym eksperymentom z lat 90’, stworzyliśmy pionierskie aplikacje muzyczne, które dołączyliśmy na CD-Romie do albumu “Let Us Play”. Od tamtych czasów internet zaczęła zalewać fala różnorodnych aplikacji. Byliśmy także jedna z pierwszych wytwórni, które posiadały stronę internetową, którą stworzyłem sam, jeszcze gdy wydawało się to łatwe (śmiech). Obecnie zdaje się to dość skomplikowane. Ninja Tune zawsze stawiała na technologię i z tą myślą chcę wejść w kolejne lata. W obecnej chwili pracujemy nad kilkoma prototypami programów, które zamierzamy wykorzystywać w trakcie naszych występów live, oczywiście będziemy rozdawali je za darmo, aby każdy mógł mieć do nich dostęp. Jednym z nowych produktów będzie także programowanie wizualne, łącznie z syntezatorem wizualnym, który opracowałem wspólnie z moim przyjacielem Paulem Millerem, który jest całkiem przyzwoitym programistą (śmiech). Mam nadzieję, że nasi istniejący i nowi fani będą z nami w miarę naszego rozwoju. Wydaje mi się, że Ninja Tune jest atrakcyjna propozycją zarówno dla młodych, jak i starszych, którzy poszukują czegoś nieco innego w elektronice. Zawsze będziemy tworzyć dla Was. Wielkie dzięki dla wszystkich naszych fanów w Polsce i innych krajach za wsparcie! Umozliwiacie nam funkcjonowanie i rozwój, chcemy
odwdzięczać się Wam za to. Jest to dla nas bardzo ważne. Kochamy to i kochamy was, więc na pewno będziemy kontynuować to co robimy.

Które z dokonań w Twojej karierze mają największe znaczenie dla Ciebie?

Nie wygraliśmy zbyt wielu nagród mówiąc szczerze (śmiech), ale muszę powiedzieć, że każda rzecz, którą robimy, każda płyta jaka wydajemy jest osiągnięciem, gdyż jest to moment, w którym robimy coś, co umiemy najlepiej. Niektóre z albumów odnoszą większy sukces, inne mniejszy, to naturalne. Poznanie jednego z naszych bohaterów - Jamesa Browna, było czymś niesamowitym, pojawienie się na okładce gazety NME, z którą dorastałem od wczesnych lat także było czymś wyjątkowym, jak również posiadanie utworu numer 1 w Wielkiej Brytanii. Niektóre utwory jak “Timber”, który jest swoistym poematem audio-wizualnym, czy “Panoptipcon”, który jest dla mnie szczególnym utworem, opartym na działalności znajomych aktywistów, mają dla mnie szczególne znaczenie. “Sound Mirror” jest z całą pewnością ważnym dokonaniem. Po wydaniu tego albumu ludzie uznali, że Coldcut powrócił z czymś zupełnie innym - to jest dla mnie ważnym osiągnięciem. W trakcie prac nad ”Sound Mirrors”Jonathan Moore pokazał niesamowite umiejętności producenckie, stał się bardzo dobry w programowaniu i tworzeniu fantastycznego brzmienia. Pamiętam gdy po raz pierwszy usłyszałem “Whistle and a Prayer” w trakcie miksu, byłem zdumiony jego powalającym brzmieniem. Utwór brzmiał idealnie, nie wymagał nawet najmniejszych zmian. Są to dla mnie osobiście wartościowe dokonania.

[img:2]

Ninja Tune wyewoluowała w ciągu ponad dwudziestu lat istnienia z małej wytwórni, wydającej muzykę elektroniczną, do jednej z najbardziej wpływowych i poważanych wytwórni na świecie z katalogiem muzycznym otwartym na różnorodna stylistykę muzyczną od Amona Tobina, Bonobo, Dj Vadima, Machinedrum, do Finka, ANdreya Triana czy The Heavy. Zrozumiałe jest, że dzięki ciężkiej pracy i talentowi jest to powiedzmy naturalny rozwój, jednak najbardziej interesuje mnie proces poszerzania spektrum muzycznego Ninja Tune. Fink jest dobrym przykładem.

Wspomniałem wcześniej Kelis i jej album soulowy. Jej osobowość i charakter wpływa na każdego w Ninja Tune i to jest właśnie Ninja! Nie wiem czy kierunek muzyczny, jaki prezentuje Fink jest tym, nad którym chcemy się skupić, natomiast to co zrobiła wytwórnia Brainfeeder jak najbardziej gra w naszych duszach. Przebudowali pewien schemat elektronicznej muzyki w coś zupełnie nowego, a człowiekiem, który był bardzo ważny w tym procesie jest Flying Lotus. Osobiście interesuje mnie eksperymentalny kierunek, ale to prawda, że płyty Finka czy The Heavy nie są typowymi wydawnictwami Ninja Tune. Nie do końca elektroniczne i niekoniecznie eksperymentalne, ale każdy z nich jest Ninją, a ich muzyka sprzedaje się bardzo dobrze. Mamy miejsce dla każdego, kto wydaje nam się interesujący w świecie Ninja.

Na przełomie lutego i marca odwiedzisz Polskę i wyruszysz w tourne do trzech miast. Trasa jest częścią serii wydarzeń Legendary Beats organizowanych przez Magnetic Group - jest to bardzo ekscytująca informacja dla wielu Twoich fanów, którzy z całą pewnością zastanawiają się co zobaczą i usłyszą w trakcie tych koncertów. Opowiedz czego możemy spodziewać się po tej trasie.

Agencja Magnetic Group uprzejmie zaprosiła nas na trasę po Polsce w ramach cyklu Legendary Beats. W trakcie występów w Sopocie, Warszawie i Krakowie zobaczycie audio-wizualne show, w trakcie którego wystąpię z moja żoną - Dinaz, która jest filmowcem i artystą wizualnym. Dinaz będzie tworzyła dodatkowe warstwy wizualne na obrazach i muzyce, które będę grał, używając setupu złożony z najnowszych technologii, który zbudowałem kilka miesięcy temu. Wizualizacje na dużym ekranie zsynchronizowane będą z dźwiękiem prawdopodobnie za pomocą Virtual Dj - darmowy, ale świetny program, natomiast materiał, który usłyszycie to retrospektywny przegląd historii Coldcut oraz Ninja Tune (zarówno muzyka jak i video i wizualizacje), tchniemy w nie nowe, świeże życie. Możliwe, że usłyszycie także elementy nowej płyty! Poza tym pokażemy nowe technologie i eksperymenty, nad którymi pracujemy od jakiegoś czasu, włączając w to Ninja Jamm, zatem zbierzcie się tłumnie w każdym z klubów i stańcie się Ninja wraz z nami! “We are ready to rock the Poland!”

Jak wielu fanów w Polsce jestem niesamowicie ciekawy nowej płyty Coldcut. Czy będzie to kontynuacja “Sound Mirrors”, czy raczej mamy spodziewać się niespodziewanego?

Premiera albumu przewidywana jest na obecny rok. Dołączymy do niego multimedia. Spodziewajcie się wielu gości, jak Thundercat ze swoim niesamowitym basem. Mam nadzieję, że album będzie pewną rewolucją jeśli chodzi o futurystyczne brzmienia. Jest to ekscytujący czas, gdzie technologia daje nam wiele możliwości odkrywania dźwięku na nowo. Uważam, że w obecnych czasach jest jeszcze wiele nieodkrytych rejonów, w które ośmieliliśmy się udać. Dave - producent, wie co znaczy danceflor, ale także posiada niesamowitą zdolność odkrywania przestrzeni dźwiękowych, co w kombinacji z wkładem Coldcut, przyniesie coś, co jest inne od tego co słyszeliście do tej pory. Wydaje mi się, że spodoba się wam to co usłyszycie.

Czy znany jest już tytuł płyty i data premiery?

Na chwilę obecną nie mamy jeszcze tytułu płyty, nie ustaliliśmy także konkretnej daty premiery. Obstawałem aby zatytułować ją Get On With It…, ale jakie słowa pojawia się na okładce płyty okaże się dopiero w niedalekiej przyszłości.

Dziękuję Matt za rozmowę i spotkanie. Do zobaczenia w Polsce!

Dziękuję za ciekawą rozmowę i Twój czas. Widzimy się już wkrótce!

Rozmawiał: Marcin Warnke / Magnetic Group

Pozostałe wywiady
Bądź jak koło - Rozmowa z Theo Katzmanem To jego trzecia wizyta w Polsce, choć drugi występ. Pierwszy mieliśmy okazję podziwiać przy okazji festiwalu Jazz Around nieco ponad rok temu. Tym razem przyjechał promować swój najnowszy krążek – Be The Wheel, na którym znalazło się...
Wywiad ze Stephenem Day podczas Jazz Around Festival 2023 Mieszkający w Nashville młody kompozytor i wokalista Stephen Day swoją popularność zawdzięcza m.in. viralowemu utworowi If You Were the Rain z pierwszego albumu Undergrad Romance and the Moses in Me z 2016 roku. Do tej pory Stephen Day...
Wywiad: Cory Wong dla Infomusic.pl Magnetyczna gra na gitarze, techniczna żywiołowość, wybitny humor i blask bijący ze sceny sprawiły, że Cory Wong stał się niezwykle popularnym artystą ostatnich lat. Muzyk wydał 10 płyt solowych i kilka albumów live. Artysta jest...
Wywiad z Ole Borudem podczas Jazz Around Festival 2023 Ole Børud to norweski multiinstrumentalista, wokalista, kompozytor i producent muzyczny. Co ciekawe, zanim trafił w rejony muzyki jazz / soul / west coast  był członkiem heavymetalowych zespołów takich jak Schaliach i Extol. Występował...
Wywiad: Marek Napiórkowski - Jak grać, żeby nas słuchano? String Theory to najnowszy album Marka Napiórkowskiego, czołowego polskiego gitarzysty jazzowego, który z tym właśnie projektem pojawi się na Jazz Around Festival. Kompozycja to wieloczęściowa suita napisana na gitarę improwizującą,...
"Gigantyczne" zmagania z nagłośnieniem Junior Eurowizja 2022 Jak nagłośnić tak duży festiwal jak Eurowizja Junior i to jeszcze 5000 km od Polski? Zapraszamy do wywiadu z Jerzym Taborowskim - szefem agencji LETUS GigantSound, który ujawnia szczegóły tej "gigantycznej" operacji.