Od początku chcieliśmy się wyróżniać - wywiad z zespołem E.P.I.C.

Od początku chcieliśmy się wyróżniać - wywiad z zespołem E.P.I.C.

4 lipca 2014, 14:57
autor: Monika Matura

[img:1]

W maju ukazał się teledysk do ich pierwszego singla, teraz Panowie przygotowują się do wydania debiutanckiego albumu, chociaż trudno ich samych nazwać debiutantami, poznajcie E.P.I.C., czyli Adiego Owsianika oraz Dawida Ostrzołka.

Słuchając utworu „Ona”, zauważamy połączenie gitar i elektroniki, czy cały album będzie utrzymany w podobnej konwencji?

Album jest swego rodzaju zamkniętą książką. Jak każda strona różni się od siebie treścią – tak i utwory na albumie mają odmienny charakter, a jednak wspólną treść i barwę. Album z pewnością ma w sobie duże pokłady elektroniki i gitar, sporo na niej również niestosowanych na naszym rodzinnym rynku muzycznym rozwiązań. Od początku chcieliśmy się wyróżniać brzmieniem i aranżacjami – bo to one jako kompozytorów i producentów nas najbardziej interesują.

Adi, jesteś producentem, który współpracował między innymi z Julą czy Rotten Bark, czy ślady tych artystów będzie można odnaleźć na albumie?

Jak najbardziej można będzie usłyszeć pewne aspekty twórczości Juli czy Rotten Bark. Jako producent muzyczny działam dopiero od kilku lat, więc tworząc materiał wyżej wymienionych projektów dopiero tak naprawdę uczyłem się tego, jak powinno się aranżować, produkować i ogólnie kreować brzmienie w popie czy muzyce rock/punk rockowej.

Czy na Waszym albumie spodziewać możemy się gości?

Tworząc pierwszą, autorską płytę chcieliśmy w 100% nagrać ją w duecie. Album powstał bardzo szybko, mieliśmy głowy pełne pomysłów i jeszcze większe nadzieje z nim związane. W naszym debiutanckim teledysku do utworu „Ona” wystąpił nasz kolega i przyjaciel Wojtek Sitnik, znany Wrocławski perkusista.

Z kim współpracujecie przy tworzeniu najnowszego albumu?

Ogromny wkład w stworzenie płyty ma Tomek Morzydusza , z którym pracowaliśmy nad całym materiałem. Tworzył linie synthów, pomógł nam uzyskać właśnie „to” brzmienie. Nasze trio to jedyne osoby zaangażowane w finalną postać płyty.

Tworzycie E.P.I.C. jako duet, czy na koncertach również występujecie w takim składzie? 

Na koncertach na pewno wspierać nas będą chłopaki z Rotten Bark, skład ciągle się klaruje. Z całą pewnością, nie będzie to typowy band. Ale o tym przekonacie się na żywo. 

Nazwa E.P.I.C. kojarzy się jednoznacznie z epickością, dlaczego akurat taka nazwa dla kapeli?

E.P.I.C ma dwa znaczenia. Pierwsze oznacza coś wielkiego , ogromnego, niepowtarzalnego. Drugie, z kropkami nawiązuje do skrótów jakimi posługuje się agencja kosmiczna NASA. Nasza nazwa i image współgrają ze sobą i odzwierciedlają naszą drugą pasję, jaką jest wszechświat i wszystko co z nim związane. Chcieliśmy ten element zawrzeć w naszej muzyce, płyta brzmi równie kosmicznie.

Opowiedzcie coś więcej na temat albumu, kiedy możemy się go spodziewać oraz jaką będzie nosił nazwę?

Album powstał w State of Sound Studio, w Wereszczynie pod Włodawą. Jako że dzieli nas z Adrianem ponad 500 km, kilka razy w miesiącu pokonywałem tę malowniczą trasę, dzielącą Śląsk i Lubelszczyznę. Uwielbiam poruszać się samochodem, a trasa którą pokonujesz samotnie powoduje, że nad wszystkim uważniej się zastanawiasz. Wyjeżdżając z wielkiej aglomeracji jaką są Katowice i jadąc przed siebie, miałem wrażenie, że zrzucam z siebie pewien balast, coś o czym zawsze chciałem opowiedzieć znajduje wreszcie swoje miejsce. Odzwierciedlenie tych myśli z pewnością można znaleźć w tekstach. Są bardzo osobiste. Miejsce w którym powstawała płyta też ma duży wpływ na jej brzmienie. Z dala od zgiełku wielkich miast, w ciszy i spokoju, powstały utwory wcale nie spokojne. Pełne emocji i przemyśleń - dokładnie takie jak my. Na płycie pod tytułem E.P.I.C znajdzie się 10 utworów. Album ma się ukazać nakładem Universal Music Polska. Planowany termin to jesień tego roku.

Kiedy możemy spodziewać się trasy koncertowej?

Chcielibyśmy ruszyć w trasę promującą nasz pierwszy album po jej wydaniu.

Czy przed premierą płyty pojawią się jeszcze jakieś single?

Na to pytanie nie odpowiemy jednoznacznie – obserwujcie nasz profil na facebooku, oraz strony Universal Music Polska a wszystkiego się dowiecie.

Rozmawiała: Monika Matura

Pozostałe wywiady
Bądź jak koło - Rozmowa z Theo Katzmanem To jego trzecia wizyta w Polsce, choć drugi występ. Pierwszy mieliśmy okazję podziwiać przy okazji festiwalu Jazz Around nieco ponad rok temu. Tym razem przyjechał promować swój najnowszy krążek – Be The Wheel, na którym znalazło się...
Wywiad ze Stephenem Day podczas Jazz Around Festival 2023 Mieszkający w Nashville młody kompozytor i wokalista Stephen Day swoją popularność zawdzięcza m.in. viralowemu utworowi If You Were the Rain z pierwszego albumu Undergrad Romance and the Moses in Me z 2016 roku. Do tej pory Stephen Day...
Wywiad: Cory Wong dla Infomusic.pl Magnetyczna gra na gitarze, techniczna żywiołowość, wybitny humor i blask bijący ze sceny sprawiły, że Cory Wong stał się niezwykle popularnym artystą ostatnich lat. Muzyk wydał 10 płyt solowych i kilka albumów live. Artysta jest...
Wywiad z Ole Borudem podczas Jazz Around Festival 2023 Ole Børud to norweski multiinstrumentalista, wokalista, kompozytor i producent muzyczny. Co ciekawe, zanim trafił w rejony muzyki jazz / soul / west coast  był członkiem heavymetalowych zespołów takich jak Schaliach i Extol. Występował...
Wywiad: Marek Napiórkowski - Jak grać, żeby nas słuchano? String Theory to najnowszy album Marka Napiórkowskiego, czołowego polskiego gitarzysty jazzowego, który z tym właśnie projektem pojawi się na Jazz Around Festival. Kompozycja to wieloczęściowa suita napisana na gitarę improwizującą,...
"Gigantyczne" zmagania z nagłośnieniem Junior Eurowizja 2022 Jak nagłośnić tak duży festiwal jak Eurowizja Junior i to jeszcze 5000 km od Polski? Zapraszamy do wywiadu z Jerzym Taborowskim - szefem agencji LETUS GigantSound, który ujawnia szczegóły tej "gigantycznej" operacji.