„First league in Europe”, czyli kulisy realizacji nagłośnienia w Teatrze Wielkim w Poznaniu

„First league in Europe”, czyli kulisy realizacji nagłośnienia w Teatrze Wielkim w Poznaniu

13 grudnia 2023, 09:30
autor: Marek Korbecki
Producent: L-Acoustics
Dystrybucja: Audio Plus Sp. z o.o.

Swego czasu Zbigniew Wodecki nagrał piosenkę, która nosi tytuł „Lubię wracać tam, gdzie byłem”. Abstrahując od tego, że nie da się wracać tam, gdzie się jeszcze nie było, tytuł ten całkiem dobrze pasuje do treści niniejszego artykułu. Tyczyć się on będzie macierzystego budynku Teatru Wielkiego w Poznaniu, który odwiedziliśmy z okazji ponownego otwarcia po trwającej dwa lata przerwie w działaniu. Przerwa ta spowodowana była remontem, obejmującym rozbudowę systemu nagłośnieniowego, w czym ogromną rolę odegrała firma specjalizująca się w zaawansowanych instalacjach audio — Audio Plus.

W kontekście technologii audio, Teatr Wielki w Poznaniu jest jednym z pionierów w Polsce. Instalacja jest jedną z pierwszych tego typu na świcie. Została oparta o najnowszy system L-Acoustics L-ISA Ambiance. Ten system daje możliwość stworzenia doskonałej jakości dźwięku oraz zapewnia niezwykle naturalne i immersyjne wrażenia zarówno dla artystów, jak i dla publiczności. 

Podsumowując, ponowne otwarcie Teatru Wielkiego w Poznaniu po remoncie jest wielkim wydarzeniem dla świata kultury. Nowa instalacja audio, oparta o system L-Acoustics L-ISA Ambiance, zapewnia doskonałe brzmienie i niezwykłe wrażenia akustyczne. To kolejny krok w rozwoju teatru i podkreślenie jego znaczenia jako miejsca, które przyciąga artystów i publiczność z całego świata, by doświadczać piękna sztuki w najlepszej możliwej jakości.

 

 

A dlaczego Audio Plus?

W Teatrze Wielkim w Poznaniu już wcześniej pracował – i pracuje nadal – system nagłośnieniowy L-Acoustics, z którego placówka jest bardzo zadowolona. Kiedy więc zaczęto rozważać instalację wyposażenia, o którym tu będzie mowa, niejako w sposób naturalny wybór padł na tę markę. Dystrybutorem jej produktów w Polsce jest właśnie Audio Plus. Ale to nie tylko to… Sylwester Wojcieszek, Dyrektor działu projektów i instalacji w firmie Audio Plus, w wypowiedzi dla infomusic.pl, stwierdza:

[img:21]

Sylwester Wojcieszek

Dyrektor działu projektów i instalacji w firmie Audio Plus

 

Jesteśmy pionierami we wprowadzaniu nowych technologii, jak dźwięk immersyjny, i teraz Ambiance, czyli system kreacji przestrzeni dźwiękowej w pomieszczeniu. Jest to pierwsze na świecie miejsce, gdzie zostały połączone rozwiązania dźwięku immersyjnego i kreacji akustyki pomieszczenia.

 

Chapeau bas!

[img:26]

Właściwie to nawet nie tyle o sam remont, w sensie zadania budowlano-architektonicznego, tu chodzi, ile o zainstalowane tam nowoczesne wyposażenie elektroakustyczne. A wracamy do tego zagadnienia między innymi z powodu jego nietuzinkowości, gdzie – jak mówi Piotr Kozłowski z Pracowni Akustycznej Kozłowski (PAK):

 

[img:22]

Piotr Kozłowski

Pracownia Akustyczna Kozłowski (PAK)

 

Pogodzenie tych wszystkich nowoczesnych technologii z klasycznym wyglądem (teatru), ochroną konserwatorską i tym wszystkim, co znamy z oper z całego świata, jest takim troszeczkę łączeniem ognia z wodą.

 

Ta krótka myśl dobrze wyraża specyfikę, a co za tym idzie stopień skomplikowania, całego projektu.

 

[img:1]

 

Zanim przejdziemy dalej, przypomnijmy pokrótce, że oprócz dotychczasowego systemu L-Acoustics w formacie LCR, zawieszonego nad oknem scenicznym, Teatr Wielki w Poznaniu dysponuje obecnie dwoma wspomagającymi systemami elektroakustycznymi, będącymi tu prawdziwym „gamechangerem” - L-ISA oraz Ambiance, również marki L-Acoustics. To dwa odrębne systemy, o odmiennych zadaniach. Pierwszy służy do kreowania dźwięku immersyjnego, otaczającego widza, tak aby był on w stanie wyróżnić dźwięki dochodzące z przodu, z tyłu, boków czy nawet z góry. Inaczej mówiąc, dzięki temu systemowi słuchacz może określić swoje położenie w konkretnym miejscu trójwymiarowego planu dźwiękowego, który nie ogranicza się już do dwuwymiarowej płaszczyzny, rozciągniętej pomiędzy nim i sceną.

System L-ISA Ambiance z kolei pozwala w wirtualny sposób – poprzez modelowanie pogłosowości drogą elektroniczną – zmodyfikować „wrodzoną” akustykę sali teatru na taką, jaka najbardziej odpowiada treści wystawianego spektaklu czy koncertu. Oba systemy mogą działać jednocześnie lub rozłącznie – zależnie od potrzeb. Za przygotowanie projektu – pomiary i zaplanowanie rozmieszczenia poszczególnych elementów (głośników, mikrofonów, zarówno w obszarze widowni, jak i sceny) - odpowiedzialna jest wspomniana Pracownia Akustyczna Kozłowski, ściśle współpracująca ze specjalistami z L-Acoustics.

 

[img:3]

[img:12]

 

Zasady działania takiego systemu w prostych słowach opisuje Tomasz Ibrom, koordynator projektu z ramienia Audio Plus:

 

[img:23]

Tomasz Ibrom

Koordynator projektu z ramienia Audio Plus

 

System tego typu jest systemem, który tak naprawdę bazuje na naturalnych dźwiękach, które istnieją w danej przestrzeni. System, za pomocą mikrofonów zbiera te sygnały, następnie je przetwarza i odtwarza w odpowiednich miejscach, z odpowiednim opóźnieniem i odpowiedzią impulsową, na różnych głośnikach. Systemy takie mogą pomóc zarówno jeśli chodzi o odbiór różnych planów dźwiękowych, różnych typów muzyki, jak i też mogą pomagać samym artystom w lepszym słyszeniu siebie, co daje im większą pewność na scenie, dzięki czemu śpiewają lepiej, szczerzej, a samo przedstawienie jest po prostu lepsze.

 

[img:5]

[img:4]

 W takich miejscach – a mówimy tu o budowli o statusie zabytku — trzeba dokładnie przemyśleć, gdzie powiesić czy zamontować dany głośnik, gdzie wywiercić dziurę, zanim się ją wywierci, czy też którą ściankę wyburzyć, zanim odpali się młot pneumatyczny. Mało tego, wszystkie tego rodzaju decyzje muszą być poparte nie tylko potrzebami projektowymi, ale też aprobatą konserwatora zabytków.

 [img:13]

[img:14]

 

[img:22]

Piotr Kozłowski

Pracownia Akustyczna Kozłowski (PAK)

 

Takie obiekty mają duszę. Ta dusza objawia się tym, że […] to, co nam się wszystkim wydawało, jest nieco inne niż rzeczywistość skryta w murach.

 

Nie może tu więc być mowy o nieprzemyślanym działaniu „na pałę”.

  

[img:17]

[img:18]

 

Jak już mówiliśmy, w dokonanej modernizacji systemu elektroakustycznego nie chodziło po prostu o zastąpienie starego nowym. Jednym z celów nadrzędnych było umożliwienie adaptacji akustyki do wymagań aktualnego repertuaru. Jeszcze raz przywołajmy słowa Piotra Kozłowskiego.

 

[img:22] 

Piotr Kozłowski

Pracownia Akustyczna Kozłowski (PAK)

 

Jeśli chcemy zrobić np. koncert muzyki, która była pisana pod kątem kościołów, czy jakichś sztuk Wagnera, gdzie są potrzebne naprawdę duże pogłosy, czyli pisane to było de facto pod obiekty o dużej wartości czasu pogłosu, no to fajnie by było zagrać to w takich samych warunkach. Oczywiście wnętrza się nie zmieni, bo jest, jakie jest, natomiast taki system pozwala na wykreowanie wrażeń analogicznych do tych, jakie mieli pierwsi słuchacze tych dzieł, w tych miejscach, dla których były one napisane. To jest nowa jakość wystawiania tego typu przedstawień.

 

[img:6]

[img:15]

 

To, co powyżej powiedział pan Kozłowski, w pewnym aspekcie potwierdza Sylwester Wojcieszek.

 

[img:21]

Sylwester Wojcieszek

Dyrektor działu projektów i instalacji w firmie Audio Plus

 

Na co dzień znajdujemy się w różnych przestrzeniach akustycznych. Jesteśmy na ulicy, w metrze, na dworcu autobusowym, w sali koncertowej – każda ta przestrzeń charakteryzuje się zupełnie inną akustyką, innym postrzeganiem dźwięku. Chcielibyśmy, aby w momencie, kiedy gasną światła, widz poczuł, że przebywa w tej przestrzeni, w której dzieje się akcja na scenie. I dzięki Ambience możemy tę przestrzeń wykreować. System ten pozwala też na przykrycie mankamentów akustycznych sali, którą nagłaśniamy. Możemy w subtelny sposób poprawić jej akustykę.

 

[img:2]

[img:7]

 

I wydawać by się mogło, że takie systemy elektroakustyczne, bazujące na intensywnym przetwarzaniu dźwięku „zastanego”, są horrendalnie drogie. Owszem, są nietanie, ale – jak to w życiu – dobre rzeczy po prostu muszą takie być. Mimo to jednak wypadają w tym kontekście (zresztą nie tylko w tym) zdecydowanie korzystniej w porównaniu do rozwiązań stosowanych w przeszłości – choćby mechanicznych, jak komory pogłosowe, zamykane masywnymi wrotami, gdy pogłos trzeba było skrócić, i otwieranymi, kiedy należało go wydłużyć. Sylwester Wojcieszek kontynuuje:

 

[img:21]

Sylwester Wojcieszek

Dyrektor działu projektów i instalacji w firmie Audio Plus

 

Jest to zdecydowanie najtańsze rozwiązanie i dające największą elastyczność. Budowanie komór akustycznych wymaga ogromnych nakładów finansowych i miejsca.

 

Dodajmy, że rozwiązanie takie działa zerojedynkowo – pogłos jest albo go nie ma. Co więcej, jeśli jest „włączony”, to cechuje się ściśle określonym czasem zanikania, takim, na jaki komora została obliczona. Możliwości kreacji przestrzeni są więc nieporównywalne z tym, co oferują systemy elektroakustyczne.

 

[img:10]

[img:16]

 

Oczywiście takie „przezbrojenie” teatru nie wynikało z jakiegoś zwyczajnego kaprysu. Żyjemy wszak w XXI wieku, czyli w czasach, gdy sposób dostarczania kultury masowej zmienił się sposób diametralny. Dziś, chcąc zachęcić przeciętnego człowieka – pomijając tu prawdziwych i zatwardziałych koneserów sztuki – do odwiedzenia teatru, trzeba mu zaoferować treści przedstawione i podane w takiej formie, która będzie w stanie konkurować z domowym systemem audiowizualnym i serwisami streamingowymi. A to przecież zadanie niełatwe. Do tej kwestii nawiązuje pani Renata Borowska-Juszczyńska, Dyrektor Teatru Wielkiego w Poznaniu.

 

[img:25]

Renata Borowska-Juszczyńska

Dyrektor Teatru Wielkiego w Poznaniu

 

Opera jest teatrem. Musi odpowiadać na potrzeby związane z językiem, z percepcją osób wchodzących w obszar naszej widowni i zainteresowaniem operą kolejnych pokoleń. Tego się nie da zrobić, nie myśląc o nowych technologiach, nie myśląc o tym, co świat współcześnie ze sobą niesie.

 

[img:9]

[img:11]

 

Jak wiemy, żaden system elektroakustyczny, a zwłaszcza tak złożony, jak Ambiance, nie sprawdzi się, jeśli nie zostanie poprawnie skonfigurowany i zestrojony. Wyznaczenie punktów instalacji głośników i mikrofonów, i faktyczne ich zamontowanie, to dopiero początek pracy. Dopiero później można przystąpić do tego, co najważniejsze – do strojenia całości. A to nie jest zadanie typu „wsiadł na rower i pojechał”. Do tego potrzeba fachowców, którzy dany system i jego działanie znają od podszewki. Szczególnie gdy rzecz się dzieje w tak „charakternym” obiekcie, jak wiekowy teatr operowy. Do Poznania przybyli więc dwaj tacy spece – Sherif El Barbari oraz Julien Laval - obaj zatrudnieni na specjalistycznych stanowiskach w L-Acoustics.

 

[img:27]

Julien Laval

Project Manager i konsultant aplikacji projektowych w L-Acoustics

 

Budynki takie, jak ten, były budowane dawno temu, w czasach, kiedy nie istniały głośniki, mikrofony i inne technologie. Jednym z największych wyzwań było więc dopasowanie technologii do natury tego miejsca, istniejącej przestrzeni, a nie próba jej ignorowania.

 

W przeszłości mieliśmy do czynienia z mniejszym spektrum rodzajów muzyki. Dziś jest ono o wiele szersze i dla obiektów koncertowych ważne jest, aby móc tej różnorodności sprostać. Ale w przypadku budynków budowanych z myślą o konkretnym typie muzyki rzecz się ma inaczej. Nie tyle chodzi więc o poprawianie ich brzmienia, jakkolwiek pewne problemy na tym polu da się wyeliminować, co o poszerzenie możliwości. Szczególne znaczenie ma to w przypadku opery, gdzie muzyka orkiestrowa wymaga pogłębienia pogłosowości. I w tym momencie do gry wchodzi system Ambiance

 

[img:19]

[img:20]

 

Myśli te uzupełnia Sherif El Barbari.

 

[img:24]

Sherif El Barbari

Dyrektor ds. dźwięku immersyjnego i oprogramowania kreatywnego w L-Acoustics

 

Ambiance może eliminować problemy z balansem częstotliwościowym wybrzmiewania pogłosu. W niektórych przestrzeniach jest ono bardzo dudniące, ponieważ niektóre częstotliwości są wzmacniane, a ten system jest w stanie dopełnić pasmo częstotliwościami, dzięki którym ten pogłos staje się znacznie przyjemniejszy w odbiorze, pozbawiony szkodliwych rezonansów. Inaczej mówiąc, nie wzmacniamy problematycznych fragmentów spektrum, a uzupełniamy je w taki sposób, aby brzmienie całościowe było bardziej zrównoważone. Ambiance pozwala więc naciśnięciem jednego przycisku zaadaptować akustykę danego pomieszczenia, bez konieczności wprowadzania jakichkolwiek zmian fizycznych, a jedynie poprzez wykorzystanie systemu głośników. Jesteśmy bardzo zadowoleni z uzyskanych tu rezultatów i bardzo ucieszyło nas to, że dyrygent również zauważył istotną poprawę, zarówno przebywając na scenie, jak i dokonując odsłuchu z nami, siedząc na widowni.

 

Mówi się, że jedna jaskółka wiosny nie czyni. Może i nie czyni, ale ta poznańska to Jaskółka przez duże „J”. Pokazuje światu, że w Polsce ceni się sztukę i przywiązuje wagę do sposobu, w jaki jest przedstawiana. Sama instalacja elektroakustyczna wprowadza natomiast Teatr Wielki w Poznaniu do – jak to ujął Piotr Kozłowski – „first league w Europie”. Stał się de facto wielofunkcyjną salą widowiskową, której mogą nam pozazdrościć inne kraje europejskie i nie tylko. Miejmy nadzieję, że tą samą ścieżką podążą kolejne placówki w Polsce, przyczyniając się do wydatnego zwiększenia zainteresowania Polaków – zwłaszcza młodszych pokoleń – sztuką teatralną i operową.

 

Zobacz także:

więcej: audioplus.pl
w Polsce Ciekawe instalacje Nagłośnienie instalacyjne Systemy liniowe Dźwięk immersyjny Kolumny i głośniki

Gdzie kupić?

L-Acoustics L-Acoustics www.l-acoustics.com

Dystrybucja w Polsce:

ROXX - Oświetlenie ledowe z Kolonii
Więcej wiadomości