NoVela – „39:54” (recenzja)

NoVela – „39:54” (recenzja)

17 września 2021, 18:28

Z tęsknotą spoglądacie w kierunku lat 80. i 90. twierdząc, że to właśnie wtedy powstawała najlepsza muzyka? W takim razie koniecznie powinniście posłuchać debiutanckiego albumu NoVeli „39:54”. Krążek śmiało czerpie inspiracje z tamtych czasów. 

[img:1]

Początki zespołu sięgają 2019 roku, choć jego członkowie mają na swoim koncie dość bogatą muzyczną przeszłość. W skład grupy wchodzą: Dominika Dmowska (wokal), Jan Niedzielski (gitara), Daniel Szulc (gitara), Bartosz Turkowski (bas) i Dawid Artyszuk (perkusja). Piątka muzyków wypuściła debiutancki album w maju tego roku. Przyznaję, że moje pierwsze skojarzenie po jego przesłuchaniu wiąże się z zespołem Milczenie Owiec. Formacja ta wpadła mi w ucho dobre kilka lat temu. Również w przypadku recenzowanej płyty mamy do czynienia z ambitnym rockiem, który wiele razy zaskoczy słuchacza. 

Otwierający album przebojowy kawałek – „Czy to nadal Ty?”, dobrze zapowiada to, czego będziemy świadkami, ale tylko częściowo. Ostrzegam – nie przyzwyczajajcie się, bo ta płyta jest niczym rollercoaster – zadziwi Was w wielu miejscach. Album jest naprawdę różnorodny. „Ten sam błąd” otwiera "brudna" gitara, nie będzie to jednak typowy rock'n'rollowy kawałek. Nie zabrakło też lekkiej rockowej ballady pt. „Spokój”. Dość jednostajnie jest z kolei w „Jesteś”. Nie ma to jednak nic wspólnego z nudą, zespół co rusz nas zaskakuje. Gdy już przyzwyczajamy się do jednego gatunku, oni skaczą w inny, jak w bluesowych „Niepokojach". Funkowa jest z kolei „Ta zła". Co rusz jesteśmy świadkami kolejnych muzycznych eksperymentów, które serwuje nam zespół i jesteśmy bardzo ciekawi, co przyniesie dalsza część albumu. 

Potrzebowałam nieco czasu na to, by ten krążek przypadł mi do gustu, ale z każdym kolejnym przesłuchaniem podobał mi się coraz bardziej. Duża w tym zasługa różnorodności, muzycy nie boją się eksperymentować. Piosenki wpadają w ucho i przypadną do gustu fanom rocka. Całość wypada całkiem przyjemnie. To z całą pewnością udany debiut. Muzycy nie wyważają już otwartych drzwi i nie wymyślają koła na nowo, po prostu dają nam porcję solidnego grania. Trzymam kciuki za dalsze powodzenie grupy, bo ma spory potencjał! 

Tracklista:

1. Czy to nadal ty?
2. Ten sam błąd
3. Jesteś
4. Puste słowa
5. Spokój
6. Tego nie pragniesz
7. Pułapka
8. Niepokoje
9. Ta zła
10. Za ciebie

 Autor recenzji: Monika Matura

Polskie Alternatywa

Muzyka

Primavera Sound w Barcelonie
Więcej wiadomości