TEST: Washburn RX122B

Marcin Sobolewski 3 lutego 2016, 12:00 Music Info
Washburn RX122B750 zł
  • Solidne wykonanie
  • Przyjemne rockowe brzmienie
  • Cena!
  • Drobne niedociągnięcia w wykończeniu

RX122B - oznaczenie testowanej gitary w pierwszej chwili skojarzyłem z całkiem udaną, produkowaną w latach 90-tych serią Ibanezów RX i RG. Wtedy to stawiałem swoje pierwsze kroki w gitarowym świecie.

Dla młodego uczniaka taki Ibanez nie był może szczytem marzeń, ale stał w sklepie na półce, na którą niełatwo było jednak sięgnąć. Otoczeni Jolanami i Kosmosami, sięgając po nagle dostępne zachodnie instrumenty przenosiliśmy się w inny świat. Waham się ze stwierdzeniem, czy to skojarzenie jest trafne. Washburn i Ibanez to firmy z innych kontynentów, z własnymi historiami, z tradycjami, ale modele gitary dość podobne. Może coś w tym jest?

 

 

To nie pierwsza gitara Washburn w moich rękach. Firma jest dobrze znana z przyzwoitych instrumentów w dobrej cenie. Od lat posiadam gitarę basową tej firmy - pochodzi z 1991 roku, z amerykańskiej produkcji, nie zamierzam się z nią rozstawać. Oczywiście instrument, który otrzymałem, to już współczesna produkcja dalekowschodnia. Czy Washburn trzyma formę?

 

[img:1]

 

Budowa

Pierwsze wrażenie jest pozytywne - gitara może skromnie wykończona, ale wygląda na dobrze wykonaną. Mamy tu do czynienia z konstrukcją typu Super Strat z układem przetworników H-S-H, korpus gitary wykonano z lipy, a szyjkę z klonu. Całość kryje czarny, błyszczący lakier. Trochę niedokładnie polakierowano główkę przy logotypie "Washburn", ale chyba czepiam się szczegółów. Gitara ma palisandrową podstrunnicę i jak to w Stratach, gryf jest przykręcony do korpusu (tzw. bolt-on). Żadnych ozdóbek, plexi, bindingu, widocznych słojów. Prostota i minimalizm.

 

[img:2]

 

Pewną niespodzianką może być mostek tune-o-matic, rzadko spotykany w gitarach Super Strat, popularny za to w gitarach typu Les Paul. Sposób mocowania strun również zasługuje na uwagę - to tzw. strings thru body albo mówiąc po polsku: struny przechodzą przez korpus gitary. Taka konstrukcja nie jest zbyt częsta i warto wiedzieć, że pociąga za sobą pewne konsekwencje - dobre i złe.

Dobre - struny mocno tkwią w korpusie, następnie pod sporym kątem dociskają mostek do korpusu, co teoretycznie zwiększa przenoszenie drgań na deskę, a przez to wydłuża sustain, czyli wybrzmiewanie dźwięków. W praktyce różnica jest nieznaczna, ale dla niektórych gitarzystów każdy sposób na wydłużenie sustainu to rzecz wielce pożądana.

 

[img:3]

 

Wady? Duży kąt załamania strun na mostku, co powoduje ich częstsze pękanie. To jedna z najmniej przyjemnych rzeczy, które mogą spotkać gitarzystę na scenie, jak jednak zachwala producent - przy takiej konstrukcji pęknięcie struny nie powoduje rozstrojenia gitary i można dokończyć utwór. No cóż, w testach żadna struna nie zechciała pęknąć, jednak raczej wierzę producentowi - to w końcu nie Floyd Rose. Zapewne rozstrojenie będzie minimalne.

Jeszcze kilka słów o aspektach typowo lutniczych: akcja strun ustawiona jest dość nisko, choć nie rekordowo nisko. Niestety niektóre struny na niektórych progach brzęczą, co świadczy o niedokładnym ich nabiciu. Przydałaby się interwencja lutnika. Doraźnie, na potrzeby testu podniosłem mostek - brzęczenie ustało. Niewykluczone, że po rozegraniu problem sam by ustąpił - do testów otrzymałem gitarę fabrycznie nową, a jak wiadomo instrument musi się "ułożyć".

 

[img:4]

 

Gryf (połączony z korpusem metodą bolt-on) jest dość wygodny, powiedziałbym - standard. Niespecjalnie wyścigowy, profil C. Interwencji lutnika wymagałoby również ustawienie menzury - struny basowe niedokładnie stroją w oktawie. No dobrze, z tym poradzi sobie każdy w miarę doświadczony grajek wyposażony w śrubokręt i dokładny stroik.

Klucze raczej pewnie trzymają strój. Piszę "raczej" bo po pierwsze otrzymałem gitarę z nowymi strunami - do "rozciągnięcia" i strój coraz bardziej się stabilizował w miarę grania. Progów nabito aż 24, a więc pomyślano o młodych i ambitnych wymiataczach.

 

[img:5]

 

Brzmienie

O młodych i ambitnych wymiataczach pomyślano również projektując układ elektryczny Washburna. Humbuckery mają nadspodziewanie mocny sygnał, mocniejszy od moich duncanowych AlNiCo5.

Brzmienie jest satysfakcjonujące, nie miałem co prawda okazji sprawdzić gitary na scenie (a to ważny test), ale w domowych próbach i w nagraniach brzmienie jest zadowalające, o zdecydowanie rockowym charakterze. Nie ma w każdym razie żadnych dyskwalifikujących wpadek typu nadmierne brumienie, chrzęsty czy szumy.

 

Próbka możliwości Washburn RX122B:

 

Mamy do wyboru pięć brzmień, każde znane i raczej przewidywalne - taki Super Strat, czyli Stratocaster "dopalony" humbuckerami, choć pozbawiony ruchomego mostka (co mi akurat zupełnie nie przeszkadza. Gitara gra zdecydowanie środkiem, nasycenie harmonicznymi w brzmieniach przesterowanych jest duże, góra jest klarowna, ale nie za ostra. W partiach solowych dźwięk jest pewny, nie łamie się, jest dość łatwy do trzymania pod kontrolą.

Brzmienie jest wystarczająco precyzyjne i szczegółowe, w zasadzie trudno się do czegoś przyczepić, ani też wskazać jakieś wyjątkowe plusy. Skwitowałbym je tautologią: "Jest dobrze, a na pewne nie jest źle".

 

[img:6]

 

Podsumowanie

Biorąc gitarę do ręki nie sprawdzałem ile kosztuje. Nie chciałem się w żaden sposób nastawiać ani uprzedzać do instrumentu. Obejrzałem, pograłem na sucho, potem podłączyłem do wzmacniacza. "Przyzwoite wiosło, może nie rewelacja, pewnie jakiś budżetowy sprzęt za 1.000 zł" - myślę sobie. Następne sprawdziłem cenę na popularnym portalu aukcyjnym. Okazuje się, że gitara kosztuje równowartość 150 EUR, a więc znacznie poniżej moich przewidywań. Biorąc pod uwagę stosunek jakości do ceny instrument jest BARDZO dobry. Próbowałem wielu tanich gitar z Dalekiego Wschodu, różnych marek i "marek" - u znajomych, w sklepach - i nieraz dostawałem do rąk instrumenty znacznie gorsze za podobne lub nawet wyższe pieniądze.

Młodzi gitarzyści! Jeśli macie zamiar kupić pierwszą tanią gitarę, zwróćcie uwagę na Washburna. To bardzo przyzwoity sprzęt, który nie zniechęci was do grania i którego nie będziecie musieli szybko wystawiać w ogłoszeniu w kategorii "sprzedam". To sprzęt, na którym doświadczony muzyk zagra bez skrępowania i wstydu. Powodzenia!

 

Specyfikacja techniczna:

 
  • Gitara elektryczna 6-cio strunowa
  • Korpus wykonany z lipy
  • Palisandrowa podstrunnica
  • Gryf typu bolt-on (wkręcany)
  • Skala: 25.5"
  • Liczba progów: 24
  • Most: Tune-o-Matic / String thru body
  • Klucze: Die-cast, chromowane
  • Pickupy Washburn w układzie HSH:
     
    • 1 x Single (środek - odwrócona polaryzacja)
    • 2 x Humbuckers (most i gryf)
  • Pięciopozycyjny przełącznik przetworników
  • Potencjometry: 1 x Volume, 1 x Tone
  • Kolor: Czarny

 

Gdzie kupić?

Washburn Washburn www.washburn.com

Dystrybucja w Polsce:

Sklepy muzyczne > Washburn rozwiń listę sklepów

Pozostałe testy
Marcin Pendowski testuje nowe combo Laney'a Pozory czasami lubią mylić. Jeśli szukacie nowoczesnego comba do basu o tradycyjnej estetyce to nie mogliście lepiej trafić. Laney Dibeth DB200-210 pod pozorami klasycznej konstrukcji chowa szereg niezwykle nowoczesnych i funkcjonalnych...
VIDEO TEST: Wyjątkowa gitara basowa Sterling Stingray Ray 34 HH Czy budżetowa wersja ikonicznego basu musicman Stingray godna jest swojej nazwy? Marcin Pendowski zaprasza na video test absolutnej klasyki gatunku. Posłuchajcie jak instrument brzmi ten bas w rękach mistrza.
Budżetowy baryton dla każdego. Aria Pro II JET-B’tone jest z pewnością niezwykle ciekawym instrumentem w sektorze budżetowych gitar barytonowych. Gitara ta prezentuje się niezwykle elegancko, jest przy tym mądrze zaprojektowana i wygodna w grze. TEST
Testujemy trio od Walden Guitars Walden Guitars coraz mocniej zaznacza swoją pozycję na rynku gitar akustycznych. Tym razem do naszej redakcji trafiły trzy instrumenty tego producenta, które powinny zainteresować zarówno gitarzystów-amatorów, jak i zawodowców,...
Test gitary basowej Markbass JF1 Markbass to dobrze wszystkim znana włoska marka, która bardzo szybko zdobyła serca basistów na całym świecie żółto-czarnymi produktami służącymi do nagłaśniania tego, co tworzymy na naszych basówkach. Lista topowych artystów, którzy...
Test gitary akustycznej Washburn Bella Tono Washburn, amerykańska marka z tradycjami. Od 1883 roku obecna w świadomości muzyków. Pomimo wzlotów i upadków, wciąż obecna w muzyce folkowej, country, szeroko rozumianym rocku. Dziś bardziej znana z gitar elektrycznych, ale przecież...